Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Warto. Nie jest to drogie a wygodne.

Moi murarze używali Cemplast. Jakoś sobie poradzili z dawkowaniem. Zapewne na opakowaniu jest przepis.

 

Wygodne dla inwestora? Jeśli nie to dlaczego warto?

Nie używałem, ale parę razy spotkałem się z opinią, że to nie to samo.

Co za różnica? Niektórzy murarze dodają płynu do naczyń :o Podobno efekt taki sam :wink: U nas murowali z cementu 42,5? czy coś (tego mocniejszego) + remix, no i to wapno w płynie. Podobno ma dodawać elastyczności zaprawie. Ale słyszałam, że wapno jest najlepsze bo wysusza, zabija bakterie i jest naturalne...

 

Nie ma to większego znaczenia w przypadku zaprawy murarskiej bo teraz dodaje się różne specyfiki, żeby się lepiej rozprowadzała. Kiedyś wapno miało większe znaczenie, gdyż tylko z niego się murowało (np. stare kościoły).

 

Reasumując, najlepiej kupić butelkę wapna w płynie i dozować jak na opakowaniu, bo to i wygodne i niedrogie :wink:

Osobiście nie jestem zwolennikiem takich "ulepszaczy" :-?

A co znaczy że, dla inwestora jest wygodniejsze?! :o :lol:

I tak płaci pewnie tyle samo (nie mówcie mi , że jak murarze używają tych polepszaczy to was kasują mniej?)za robociznę i tylko dla wykonawców lżej bo:

nie targają worków (25kg) z wapnem

nie muszą ich rozładowywać

nie brudzą sobie ubranek

nie muszą dbać o to żeby nie zamokły

itp...

 

Ja tam jestem wykonawcą i inwestorem wjednym więc pozostałem wierny tradycyjnym mieszankom. zamek w Malborku tyle stoi na wapnie więc, podarowałem sobie eksperymenty na własnym domu :lol:

Może i te polepszacze są dobre, ale ja poczekam 30 lat i zobaczę jak się sprawują.

Osobiście nie jestem zwolennikiem takich "ulepszaczy" :-?

A co znaczy że, dla inwestora jest wygodniejsze?! :o :lol:

I tak płaci pewnie tyle samo (nie mówcie mi , że jak murarze używają tych polepszaczy to was kasują mniej?)za robociznę i tylko dla wykonawców lżej bo:

nie targają worków (25kg) z wapnem

nie muszą ich rozładowywać

nie brudzą sobie ubranek

nie muszą dbać o to żeby nie zamokły

itp...

 

Ja tam jestem wykonawcą i inwestorem wjednym więc pozostałem wierny tradycyjnym mieszankom. zamek w malborku tyle stoi na wapnie więc, podarowałem sobie eksperymenty na właśnym domu :lol:

Może i te polepszacze są dobre, ale ja poczekam 30 lat i zobaczę jak się sprawują.

 

 

Właśnie dlatego pytam bo jakoś nie mam przekonania do tych ulepszaczy. Czytałam, że oslabiają jakość zaprawy i chłoną wilgoć. Nie wiem na ile jest to prawda, dlatego zbieram opinie.

Żaden "ulepszacz" nie zastąpi wapna w zaprawie.

Toto "ulepsza" robotę murarzom, nie muszą kombinować, brudzić się.

Pogarsza natomiast strukturę zaprawy i jej właściwości.

Nie wiem ile tego zwykłego wapna idzie, pewnie sporo.

Jeżeli ma być lepiej dla ekipy a inwestora nic nie kosztuje (a może kosztuje mniej) to dlaczego nie stosować ulepszaczy.

 

Co do pogorszenia struktury - powiem krótko - bez przesady.

Witam. Ja stosowalem wapno i minimalna ilosc plastyfikatora(ulepszacza). Zaprawa byla napowietrzona i dobrze sie nia pracowalo. Moim zdaniem sam ulepszacz nie zalatwia sprawy(bez wapna),zaprawa sie nie "klei". Moi murarze stwierdzili ze wapno to jednak wapno,-jest najlepsze.
Dzięki za informacje, na razie stanęło na tym, że nie będziemy zamieniać wapna na nic innego. Chyba że ktoś do wiosny nas przekona super rzeczowymi argumentami ;) Tak swoją drogą ciekawe czy ceny wzrosną czy może spadną. Chyba teraz warto kupować towar taki jak wapno.

Plastyfikator nie zastępuje wapna!!! To dwa zupełnie różne produkty o różnych właściwościach, jedynie w niektórych pokrywające się.

 

To tak jakbyś zamiast dachówki ceramicznej dawała na dach blachę. Produkty zupełnie inne choć oba do krycia dachu.

 

 

Ja z miejsca goniłem ekipy, które twierdziły, że wapna "nie dotkną". A jak twierdziły że "panie, to to samo", to odpowiadałem, że dom jest budowany tak ja chcę, a oni są wykonawcami i niestety to nie do nich należy wybór...

 

 

Plastyfikator ujmuje właściwościom spoiny w stosunku do wapna nic nie dając w zamian. Cenowo? Używając wapna zużywasz mniej cementu. W sumie żadne oszczędności i żadne korzyści.

cegle w malborku tez inaczej wypalali bylo wiecej gliny w cegle teraz idzie sie na oszczednosci wapno bylo lasowane kilka lat a teraz robisz to przez dwa dni czy nawet krucej

moi stosowali wapno gaszone i ulepszacze

czasem jedno drugiego nie wyklucza pozdrawiam

Ten kto nigdy nie murował to nie będzie widział różnicy pomiędzy plastyfikatorem a wapnem. Zaprawa z wapnem jest nieporównywalnie lepsza, niż z plastyfikatorem, a to napowietrzanie to jakaś chyba bajka. Zaprawa wapienna jest bardziej "puszysta" niż na plastyfikatorze. Zresztą każdy możne sobie zrobić eksperyment, w jednym wiaderku zaprawę z wapnem w drugim z plastyfikatorem. W zaprawie z plastyfikatorem zaraz wypłynie woda na górę i cement z piaskiem się zbije i będzie trzeba ja często mieszać żeby była jednolitą masą, zaprawa na wapnie tak się szybko nie zbija. Wykonawcy nie lobią dlatego wapna bo porostu jest żrące i raczki po takiej pracy nie wyglądają najlepiej.
  • 4 weeks później...
Miałem plastyfikator na budowie i mój fachman z drugiej ekipy (pierwsza uciekła) wysłał mnie do składu po wapno w worku. Powiedział że on w tym g.. robił nie będzie, bo woda się odszczepia od zaprawy (co było napisane wyżej) a z wapnem to "masełko jest"

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...