dziubek25077 09.12.2008 06:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2008 Hej, Mieszkam na terenie pogórniczym, w odleglości ok 1 km od kopalni, eksploatacja byłą prowadzona lata temu. Teraz już długo nie, teren jest nie eksploatowany, ale wiadomo ziemia siadać będzie pewnie jeszcze przez setki lat. Chociaż przez ostatnie kilkanaście już nie ma żadnych odczuwalnych wstrząsów, bo dawnie potrafio zaczepać starą chałupą Do rzeczy: Buduje nowy dom. W projekcie mam uwzględnioną zwiększoną ilość stali ze względu właśnie na owe szkody górnicze, konstrukcja tak małego domku jak mój (6,5 m na 11 m) oparta jest na 12 słupach, wejdzie mi w cały domek ok 4,5 tony stali. (naprawde nie żałuje jej używać ) Chciałem się zapytać, bo kiedyś znalazłem taki wątek że ktos z mojej okolicy starał się o zwrot od kopalni i nawet go dostał, ale siedze juz od kilku dni i nie moge tego znaleźć. Byłtam opisany cały proceder jak i co załatwić. Jeśli autor wątka mógłby mnie naprowadzić, a może ktoś z Was jeszcze starał się o taki zwrot??? Bardzo prosze o jakieś bliższe informacje. Pozdro !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BASIA_NIE 11.01.2009 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2009 Hej!! Też jestem zainteresowana tym tematem!!! Prosze o pomoc:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BigPiotr 11.01.2009 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2009 Hej, Mieszkam na terenie pogórniczym, w odleglości ok 1 km od kopalni, eksploatacja byłą prowadzona lata temu. Teraz już długo nie, teren jest nie eksploatowany, ale wiadomo ziemia siadać będzie pewnie jeszcze przez setki lat. Chociaż przez ostatnie kilkanaście już nie ma żadnych odczuwalnych wstrząsów, bo dawnie potrafio zaczepać starą chałupą Do rzeczy: Buduje nowy dom. W projekcie mam uwzględnioną zwiększoną ilość stali ze względu właśnie na owe szkody górnicze, konstrukcja tak małego domku jak mój (6,5 m na 11 m) oparta jest na 12 słupach, wejdzie mi w cały domek ok 4,5 tony stali. (naprawde nie żałuje jej używać ) Chciałem się zapytać, bo kiedyś znalazłem taki wątek że ktos z mojej okolicy starał się o zwrot od kopalni i nawet go dostał, ale siedze juz od kilku dni i nie moge tego znaleźć. Byłtam opisany cały proceder jak i co załatwić. Jeśli autor wątka mógłby mnie naprowadzić, a może ktoś z Was jeszcze starał się o taki zwrot??? Bardzo prosze o jakieś bliższe informacje. Pozdro !!! Nasz kolega Frykow Zajrzyj do jego dziennika. A jakim cudem masz szkody jak u mnie nie ma, a to 50 m obok. Mam w dokumentach papier z Urzędu Górniczego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 11.01.2009 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2009 Mieszkam na terenie pogórniczym, w odleglości ok 1 km od kopalni, eksploatacja byłą prowadzona lata temu. Teraz już długo nie, teren jest nie eksploatowany, ale wiadomo ziemia siadać będzie pewnie jeszcze przez setki lat. Chociaż przez ostatnie kilkanaście już nie ma żadnych odczuwalnych wstrząsów, bo dawnie potrafio zaczepać starą chałupą Czyli chyba formalnie tam nie ma szkód, a dodatkowe zabezpieczenia robisz na własne życzenie... i za własną kasę. O zwrot możesz się starać jeśli dostałeś z urzędu górniczego papier, że szkody wymagające dodatkowych zabezpieczeń występują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziubek25077 12.01.2009 12:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2009 Hej, Mieszkam na terenie pogórniczym, w odleglości ok 1 km od kopalni, eksploatacja byłą prowadzona lata temu. Teraz już długo nie, teren jest nie eksploatowany, ale wiadomo ziemia siadać będzie pewnie jeszcze przez setki lat. Chociaż przez ostatnie kilkanaście już nie ma żadnych odczuwalnych wstrząsów, bo dawnie potrafio zaczepać starą chałupą Do rzeczy: Buduje nowy dom. W projekcie mam uwzględnioną zwiększoną ilość stali ze względu właśnie na owe szkody górnicze, konstrukcja tak małego domku jak mój (6,5 m na 11 m) oparta jest na 12 słupach, wejdzie mi w cały domek ok 4,5 tony stali. (naprawde nie żałuje jej używać ) Chciałem się zapytać, bo kiedyś znalazłem taki wątek że ktos z mojej okolicy starał się o zwrot od kopalni i nawet go dostał, ale siedze juz od kilku dni i nie moge tego znaleźć. Byłtam opisany cały proceder jak i co załatwić. Jeśli autor wątka mógłby mnie naprowadzić, a może ktoś z Was jeszcze starał się o taki zwrot??? Bardzo prosze o jakieś bliższe informacje. Pozdro !!! Nasz kolega Frykow Zajrzyj do jego dziennika. A jakim cudem masz szkody jak u mnie nie ma, a to 50 m obok. Mam w dokumentach papier z Urzędu Górniczego. W zasadzie w Twojej lini biegnie chyba największy uskok jaki byl w naszej okolicy, jadąc główną droga (Reja) ten uskok co jest na wysokości MANEXU jest wyikiem szkód górniczych, kiedyś go nie było, wiem bo znam naszą okolicę od dziecka, a w tej lini na ulicy Traugutta jest dom po którym najlepiej widać co sie stało z terenem. Teraz fakt że teraz nie prowadzi sie eksploatacji, i nie planuje sie (też mam to w piśmie z OUG) ale skutki tej z przed laty jeszcze będziemy pewnie odczuwać. Jakby sie udało wyciągnąć od nich jakąś kase to czemu nie Pozdro !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BigPiotr 12.01.2009 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2009 W zasadzie w Twojej lini biegnie chyba największy uskok jaki byl w naszej okolicy, jadąc główną droga (Reja) ten uskok co jest na wysokości MANEXU jest wyikiem szkód górniczych, kiedyś go nie było, wiem bo znam naszą okolicę od dziecka, a w tej lini na ulicy Traugutta jest dom po którym najlepiej widać co sie stało z terenem. Teraz fakt że teraz nie prowadzi sie eksploatacji, i nie planuje sie (też mam to w piśmie z OUG) ale skutki tej z przed laty jeszcze będziemy pewnie odczuwać. Jakby sie udało wyciągnąć od nich jakąś kase to czemu nie Pozdro !!! No ale jak masz papier z OUG, że szkód nie ma to i pieniędzy nie ma Z resztą to masz rację. Życie płynie zawsze w pewnej rozbieżności z teorią. Pewnie gdybym budował stan surowy też bym dołożył stali do ław i wieńców, ale niestety kupowałem "stan zastany" - "widziały gały co brały" (albo i nie widziały bo niby jak) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziubek25077 12.01.2009 12:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2009 W zasadzie w Twojej lini biegnie chyba największy uskok jaki byl w naszej okolicy, jadąc główną droga (Reja) ten uskok co jest na wysokości MANEXU jest wyikiem szkód górniczych, kiedyś go nie było, wiem bo znam naszą okolicę od dziecka, a w tej lini na ulicy Traugutta jest dom po którym najlepiej widać co sie stało z terenem. Teraz fakt że teraz nie prowadzi sie eksploatacji, i nie planuje sie (też mam to w piśmie z OUG) ale skutki tej z przed laty jeszcze będziemy pewnie odczuwać. Jakby sie udało wyciągnąć od nich jakąś kase to czemu nie Pozdro !!! No ale jak masz papier z OUG, że szkód nie ma to i pieniędzy nie ma Z resztą to masz rację. Życie płynie zawsze w pewnej rozbieżności z teorią. Pewnie gdybym budował stan surowy też bym dołożył stali do ław i wieńców, ale niestety kupowałem "stan zastany" - "widziały gały co brały" (albo i nie widziały bo niby jak) Miejmy nadzieje że nas to nie będzie dotyczyć Jakby nie było domy budowane kiedyśa teraz to niebo a ziemia. A i wstrząsy już nie te co kiedyś, a potrafiło zatrzepać Pozdro !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.