Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Niuniek i Zbój dwa razem, mało takich pięknych jest!


oxa

Recommended Posts

Niuniek i Zbój zostały przez nas zabrane na prośbę ich włascicielki z działki leśnej, około 100 km za Warszawą. Tam przebywały bez nadzoru, opieki, a także stałego pozywienia razem z dwiema suczkami.

Ich włascicielka prosiła nas o pomoc, w wyniku nieprzewidzianej sytuacji rodzinnej (choroba) nie mogła się zaopiekować wszystkimi psami, a ma ich czwórkę. Po namysle zdecydowała, nie bez żalu, o przekazaniu obu psów do adopcji.

Zbój i Niuniek mają po niespełna 4 lata, są miotowymi braćmi, bardzo ze sobą zżyci i doskonale się uzupełniający. Wspaniale się razem prezentują, mają doskonały wygląd, którym paradując we dwójkę budzą respekt i strach prawie w każdym bez wyjątku.

Ich wyglad to jednak mała zmyłka . Psy są doskonałe w charakterze i zachowaniu w stosunku do ludzi, bardzo przyjacielskie i kochane. Obecnie przebywają w klinice w Warszawie na Tatarkiewicza, gdzie pani doktor Monika Batog jest nimi absolutnie ZACHWYCONA! Sama rozpowszechnia wieści o tak pięknych i wspaniałych psach do adopcji, bo sa naprawdę NIEZWYKŁE. Skradły także serca wolontariuszy, którzy pomagają w opiece nad nimi, zabierają na spacery, odwiedzają. Te psy dotychczas zaznały tylko miłości - nie zaznały schroniska, opuszczenia, zróbmy proszę wszystko, aby koszmar porzucenia ich nie dotyczył. To wspaniałe, dostojne psy, doskonałe do pilnowania, do domu z ogrodem, nauczone bycia razem i bardzo ze sobą związane.

We wtorek oba zostały wykastrowane, otrzymały osłonowo długo działający antybiotyk, ich kondycja jets obecnie zadowalająca i mogę iść do nowego domu choćby dzisiaj.

Czekamy na zdjęcia tych pięknych psów i na dom dla nich.

Kastracja obu dość mocno nadweręży finanse fundacji, jeśli są chętni do pomocy tym psom, będziemy bardzo zobowiązani. Potrzeba nam na nie na razie przynajmniej 600 zł, za ich transport do kliniki oraz dotychczasowe wyżywienie zapłaciła była właścicielka Zbója i Niuńka.

Bardzo dziękujemy Pani Grażynie - byłej właścicielce za wspaniałe i odpowiedzialne podejście do sprawy psów, w tym wypadku decyzja była okupiona łzami całej rodziny, niestety, los strasznie doświadczył tę rodzinę i nie było innego wyjścia .

 

Chłopaki szukają domu przepełnionego miłością, a odwdzięczą się w dwójnasób - zróbmy proszę wszystko, aby ich nie rozdzielać.

http://images6.fotosik.pl/322/8fc3b07389ce55f6med.jpg

http://images6.fotosik.pl/322/7274d447fcbe5b1b.jpg

http://images6.fotosik.pl/322/081e93238e11a7c1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psiaki dostały ogłupiacza w klinice, pojechały do tymczasowego domku odrobaczone, bez jajek z workiem karmy, eh - życie, faktura na 600 zł . Przepraszam ze ja tak wszedzie o kosztach, większość nie piszę, ale niekiedy muszę, bo to nieodrodna część naszej działalności.

 

W samochodzie nie zasnęły, były troszke rozanielone po tym co dostały, Rufusa nie ruszyły w każdym raze. W trasie dostałam takiego smsa, przytoczę, bo warto :

 

Wracamy całą paczką, jazda na maksa, ziutki nie śpią, zastrzyk nie powalił ich. kierowca ma stan przedzawałowy. rufus siedzi z przodu obok kierowcy, bracia na pace, my z tomkiem robimy za tarczę haha. nasz przesympatyczny kierowca jeździ jakby prowadził wóz strażacki. masakra.

 

Dotarli zdrowo wszyscy i w całości, oczywiście żadna nowość, w domu tymczasowym niuńkami zachwyceni. Codziennie mam wieści, bo obecnie przebywa na tymczasie u Joli i Tomka 5 naszych rottków:

Niunki

Rufus

Chłopaki z trasy

 

Tu fotorelacja pożegnania w klinice z wolontariuszką :lol:

 

http://images6.fotosik.pl/328/bba76e2bb9a11c25med.jpg

http://images6.fotosik.pl/328/9f65f4f7d40da7aamed.jpg

http://images6.fotosik.pl/328/fd51eac48e9e3992med.jpg

http://images6.fotosik.pl/328/9997dd610b5133f1med.jpg

 

http://www.eoferty.com.pl/id101680.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i proszę - A NIE MÓWIŁAM? Czas minął!!!!! Psy już nie do oddania :lol: oba cuda zawładnęły sercami właścicieli tymczasowych i psy zostają u nich. Jest tam jeszcze ich miotowa siostrzyczka, a może ona??? KOMU, KOMU?? 8)

 

Berta jest siostra miotową Zbója i Niuńka, obecnie przebywa w domu tymczasowym, gdzie dołączyła do swoich braci. Wesoły tercet rozrabia razem ile może!

Bertę, odwrotnie niż jej braci, zdecydowaliśmy się wydać do adopcji osobno. Jest bardzo ładna młoda sunią z ogonem, od zawsze mieszkała na dworze, przyzwyczajona do takich warunków świetnie zaadaptowała by się w domu z ogrodem, gdzie miałaby teren do dyspozycji i pilnowania. Jest bardzo przyjazna do ludzi, lgnie i potrzebuje ich towarzystwa. Potrafi pilnować i nieźle szczekać, kiedy uzna za stosowne.

Psy są doskonałe w charakterze i zachowaniu w stosunku do ludzi, bardzo przyjacielskie i kochane. Skradły także serca wolontariuszy, którzy pomagają w opiece nad nimi. Te psy dotychczas zaznały tylko miłości - nie zaznały schroniska, opuszczenia, zróbmy proszę wszystko, aby koszmar porzucenia ich nie dotyczył. To wspaniałe, dostojne psy, doskonałe do pilnowania, do domu z ogrodem, nauczone bycia razem i bardzo ze sobą związane. Berta mogłaby sie odnaleźć w domu jako towarzyszka innego psa, nie będzie tolerować suk.

 

Fota nie oddaje jej urody, była zrobiona tuż po przekazaniu suni przez właścicielkę wolontariuszowi :-?

http://www.rottka.pl/images/adopcja/488/preview/1172.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...