remx 11.12.2008 15:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 Wasze wyliczenia dobitnie świadczą to o rażącym braku profesjonalizmu. Qcałkowite=Qpomieszczenia-Qwychodzące+Qwchodzące Qpomieszczenia=0 <- przecież już pisałem że jest zimno czyli brak ciepłaQwychodzące=0 <- jak czegoś nie ma to nie może wyjśćQwchodzące zalezy od różnicy temperatur (dT) i oporu cieplnego Rq wg poniższego wzoru:Qwchodzące=k*dT/Rq. Zgodzicie się że czym większa różnica temperatur tym łatwiej ciepło wchodzi, i tak samo czym mniejszy opór cieplnyk-stała BoltzmanaRq u mnie =0 <- być może nie mówiłem wam wszystkiego o moim ociepleniuQwchodzące=k*(12-6)/0=nieskończonośćCzyli Qcałkowite=nieskończoność niezaleznie od temperatury wewnętrznej pod warunkiem że jest zimno czyli brak ciepła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 11.12.2008 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 Jesli sprowadzisz sobie goraca dziewczyne to moze odda tyle ciepla ze i na gorze sie temperatura podniesie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 11.12.2008 15:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 Nie będę sprowadzał na dom pożaru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 11.12.2008 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 Obwiasz sie tego , ze sam sie zapalisz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 11.12.2008 16:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 Czasem wystarczy iskra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 11.12.2008 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 To prawda .Wycofuje wiec moja propozycje zyczac- niech Ci nie iskrzy . Mysle , ze ogolnie jestes zdruzgotany .Wdze jednak w jak ciezkiej sytuacji sie znajdujesz i rozumiem to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 11.12.2008 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 Czasem wystarczy iskra. To jest kwestia dobrego smarowania. Kiedy byłem młody, w wielkiej tajemnicy przekazywaliśmy sobie informacje o wspaniałej skuteczności wazeliny w tej kwestii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 11.12.2008 16:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 To prawda . Wycofuje wiec moja propozycje zyczac- niech Ci nie iskrzy . Mysle , ze ogolnie jestes zdruzgotany .Wdze jednak w jak ciezkiej sytuacji sie znajdujesz i rozumiem to. Liczyłem na zrozumienie. Takie sprawy nalezy analizować na zimno - zresztą pogoda jest sprzyjająca temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 11.12.2008 16:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 Czasem wystarczy iskra. To jest kwestia dobrego smarowania. Kiedy byłem młody, w wielkiej tajemnicy przekazywaliśmy sobie informacje o wspaniałej skuteczności wazeliny w tej kwestii. To żadna tajemnica. Okniarze przekazali mi komplet do pielęgnacji okien. Nie widziałem aby robili z tego jakąś wiedzę tajemną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 11.12.2008 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 To żadna tajemnica. Okniarze przekazali mi komplet do pielęgnacji okien. Nie widziałem aby robili z tego jakąś wiedzę tajemną. Masz szczescie do ludzi. To dobry znak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 11.12.2008 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 Wasze wyliczenia dobitnie świadczą to o rażącym braku profesjonalizmu. Qcałkowite=Qpomieszczenia-Qwychodzące+Qwchodzące Qpomieszczenia=0 <- przecież już pisałem że jest zimno czyli brak ciepła Qwychodzące=0 <- jak czegoś nie ma to nie może wyjść Qwchodzące zalezy od różnicy temperatur (dT) i oporu cieplnego Rq wg poniższego wzoru: Qwchodzące=k*dT/Rq. Zgodzicie się że czym większa różnica temperatur tym łatwiej ciepło wchodzi, i tak samo czym mniejszy opór cieplny k-stała Boltzmana Rq u mnie =0 <- być może nie mówiłem wam wszystkiego o moim ociepleniu Qwchodzące=k*(12-6)/0=nieskończoność Czyli Qcałkowite=nieskończoność niezaleznie od temperatury wewnętrznej pod warunkiem że jest zimno czyli brak ciepła. I widzisz, remx - sprawa się wyjaśniła, Jesteś odpowiedzialny za brak zimy. Jak słusznie zauważyłeś, nie powiedziałeś nam wszystkiego o swoim ociepleniu - w szczególnie nie powiedziałeś że Rq = 0. Uogólniając Twoje wyliczenia: skoro Qwchodzące=k*dT/Rq, a Rq = 0, to dla każdego dT#0 Qwchodzące=nieskończoność. W przypadku dT=0 Qwchodzące jest nieokreślone - ale tak szczególnym przypadkiem nie ma sensu się zajmować: przez ile dni w roku masz temperaturę w pomieszczeniu równą temperaturze na zewnątrz? Myślę, że góra przez kilka. Skoro więc Qwychodzące jest równe nieskończoności niezależnie od wartości dT (po warunkiem że wartość ta jest niezerowa), oznacza to, że Twoje poddasze jest idealnym generatorem ciepła. A więc dlaczego jeszcze nie spłonęło razem z Tobą, sprzętami i wszelkimi muchami, które w nim polatywują? Odpowiedź jest prosta: skoro: Qcałkowite = Qpomieszczenia - Qwychodzące + Qwchodzące to pomijając składniki zerowe z definicji, otrzymamy: Qcałkowite = Qwchodzące a ponieważ: Qwchodzące = nieskończoność to: Qcałkowite = nieskończoność (co zresztą sam zauważyłeś). Oznacza to, że całe ciepło wchodzące przekazywane jest do układu jako całości, zwiększając jego entalpię w sposób ciągły, bez granicy górnej. Jednocześnie, ponieważ całe ciepło przekazywane jest do układu, następuje lokalne pozbawienie poddasza ciepła, co tłumaczy obserwowane przez Ciebie zimno w tym pomieszczeniu. Przez układ należy rozumieć tutaj zarówno Twoje pomieszczenie, jak i jego otoczenie zewnętrzne, czyli cały wszechświat bez żadnych wyłączeń. Skoro więc entalpia wszechświata rośnie, może to oznaczać: 1. wzrost średniej temperatury wszechświata (czyli obserwowane ostatnio lokalne i globalne ocieplenie) 2. rozszerzanie się wszechświata (co znakomicie tłumaczy obserwacje współczesnych astronomów i astrofizyków) Oczywiście obydwa efekty mogą występować jednocześnie - i występują, czego dowody mamy zarówno w obecnie panujących temperaturach, jak i w doniesieniach prasowych o kolejnych odkryciach astrofizyków. Sądzę więc, że Twoje poddasze pełni bardzo ważną funkcję we wszechświecie - łatwo byłoby wykazać, że to właśnie dzięki niemu świeci słońce czy inne gwiazdy. Dziękujemy Ci więc za Twoje poddasze, remx!!!!! Łubudubu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurek_Z 11.12.2008 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 ... barbitalu czy bimetalu... a dokładnie "Bigbeatmetalu" i stąd ta ich wysoka cena, ale za jakość trzeba płacić ... Ważne ,że da się jakoś nad tym wszystkim zapanować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurek_Z 11.12.2008 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 Sądzę więc, że Twoje poddasze pełni bardzo ważną funkcję we wszechświecie - łatwo byłoby wykazać, że to właśnie dzięki niemu świeci słońce czy inne gwiazdy. Dziękujemy Ci więc za Twoje poddasze, remx!!!!! Łubudubu... Wyjaśniła się też sprawa globalnego ocieplenia klimatu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 12.12.2008 00:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 A może Remx nie zauważył, że poddasza nie posiada ? Dlatego jest zimno. I będzie coraz zimniej.Remx, złaź z tej ławy kominiarskiej ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 12.12.2008 05:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 Wasze wyliczenia dobitnie świadczą to o rażącym braku profesjonalizmu. Qcałkowite=Qpomieszczenia-Qwychodzące+Qwchodzące Qpomieszczenia=0 <- przecież już pisałem że jest zimno czyli brak ciepła Qwychodzące=0 <- jak czegoś nie ma to nie może wyjść Qwchodzące zalezy od różnicy temperatur (dT) i oporu cieplnego Rq wg poniższego wzoru: Qwchodzące=k*dT/Rq. Zgodzicie się że czym większa różnica temperatur tym łatwiej ciepło wchodzi, i tak samo czym mniejszy opór cieplny k-stała Boltzmana Rq u mnie =0 <- być może nie mówiłem wam wszystkiego o moim ociepleniu Qwchodzące=k*(12-6)/0=nieskończoność Czyli Qcałkowite=nieskończoność niezaleznie od temperatury wewnętrznej pod warunkiem że jest zimno czyli brak ciepła. I widzisz, remx - sprawa się wyjaśniła, Jesteś odpowiedzialny za brak zimy. Jak słusznie zauważyłeś, nie powiedziałeś nam wszystkiego o swoim ociepleniu - w szczególnie nie powiedziałeś że Rq = 0. Uogólniając Twoje wyliczenia: skoro Qwchodzące=k*dT/Rq, a Rq = 0, to dla każdego dT#0 Qwchodzące=nieskończoność. W przypadku dT=0 Qwchodzące jest nieokreślone - ale tak szczególnym przypadkiem nie ma sensu się zajmować: przez ile dni w roku masz temperaturę w pomieszczeniu równą temperaturze na zewnątrz? Myślę, że góra przez kilka. Skoro więc Qwychodzące jest równe nieskończoności niezależnie od wartości dT (po warunkiem że wartość ta jest niezerowa), oznacza to, że Twoje poddasze jest idealnym generatorem ciepła. A więc dlaczego jeszcze nie spłonęło razem z Tobą, sprzętami i wszelkimi muchami, które w nim polatywują? Odpowiedź jest prosta: skoro: Qcałkowite = Qpomieszczenia - Qwychodzące + Qwchodzące to pomijając składniki zerowe z definicji, otrzymamy: Qcałkowite = Qwchodzące a ponieważ: Qwchodzące = nieskończoność to: Qcałkowite = nieskończoność (co zresztą sam zauważyłeś). Oznacza to, że całe ciepło wchodzące przekazywane jest do układu jako całości, zwiększając jego entalpię w sposób ciągły, bez granicy górnej. Jednocześnie, ponieważ całe ciepło przekazywane jest do układu, następuje lokalne pozbawienie poddasza ciepła, co tłumaczy obserwowane przez Ciebie zimno w tym pomieszczeniu. Przez układ należy rozumieć tutaj zarówno Twoje pomieszczenie, jak i jego otoczenie zewnętrzne, czyli cały wszechświat bez żadnych wyłączeń. Skoro więc entalpia wszechświata rośnie, może to oznaczać: 1. wzrost średniej temperatury wszechświata (czyli obserwowane ostatnio lokalne i globalne ocieplenie) 2. rozszerzanie się wszechświata (co znakomicie tłumaczy obserwacje współczesnych astronomów i astrofizyków) Oczywiście obydwa efekty mogą występować jednocześnie - i występują, czego dowody mamy zarówno w obecnie panujących temperaturach, jak i w doniesieniach prasowych o kolejnych odkryciach astrofizyków. Sądzę więc, że Twoje poddasze pełni bardzo ważną funkcję we wszechświecie - łatwo byłoby wykazać, że to właśnie dzięki niemu świeci słońce czy inne gwiazdy. Dziękujemy Ci więc za Twoje poddasze, remx!!!!! Łubudubu... Aż się boję coś ruszać na moim poddaszu. Tak na marginesie, wpływ na swiecenie słońca i gwiazd nie został przez ciebie wykazany. Jest to jedynie hipoteza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 12.12.2008 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 Tak na marginesie, wpływ na swiecenie słońca i gwiazd nie został przez ciebie wykazany. Jest to jedynie hipoteza. Dokładnie - jej udowodnienie pozostawiam innym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 12.12.2008 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 ale tego nie trzeba udowadniać to aksjomat, na słońce i gwiazdy nie ma wpływu, wpływ na ocieplenie i uciekające Galaktyki jest udowodniony, negatywny niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 12.12.2008 10:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 wpływ na ocieplenie i uciekające Galaktyki jest udowodniony, negatywny niestety Uważam to za swoją osobistą porażkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 12.12.2008 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 Remek , byle do lata sssie tam będziesz przejmował zajrzyj do wątku o poddaszu - tam same baby są ....pomogą....one zawsze wiedzą wszystko najlepiej a... i na wszystkim się znają ...no jak to baby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 12.12.2008 16:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 zajrzyj do wątku o poddaszu - tam same baby są ....pomogą....one zawsze wiedzą wszystko najlepiej a... i na wszystkim się znają ...no jak to baby Podeślij linka. Mówią o mnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.