Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UWAGA na ZE - za tydzień w sądzie mam


bobiczek

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 88
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No i to rozumiem!

Punkty 1 i 2 oczywiście w formie pytań do powoda a nie twoich oświadczeń.

Zatem nic się nie bój i walcz. Wygrałam ja z gazownią wygrasz i ty z elektrownią!

Na pewno odbędzie się kilka rozpraw w odstępach miesięcznych i na to się nastaw.

I melduj z frontu na bieżąco!

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urok osobisty to podstawa. Zaraz potem zalozenie tego licznika komus na glowe.

 

Bobiczku, jesli chodzi o wyspy .....prosze cie, .jak bedziesz wracal i przesiadal sie w Londynie -

 

a. nie zmieniaj spodni w hali przylotow i odlotow

b.nie zakladaj welnianych skarpet a na to sandalow

c. staraj sie po powrocie nie wygladac jakbys wyszedl prosto z pieca.

d.nie lakieruj zafarbowanych na krucza czern wlosow na sztywno

 

Dziekuje. :D

 

PS. " Satysfakcja " ma z reguly podloze ekonomiczne :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze kilka uwag.

 

Faktura to często wykorzystywany chwyt przy poborze energii. To nagle Ty musisz wykazać, że faktura została błędnie wystawiona - czyli że nie było nielegalnego poboru, a nie ZE że doszło do kradzieży - nielegalnego poboru. Mam nadzieję, że będzie mądry sędzia, który właściwie rozłoży ciężar dowodu.

 

Napisałeś, że najechali Cię w firmie. ZE wystawił fakturę. Oznacza to najprawdopodobniej postępowanie w sprawach gospodarczych, a więc rygory, rygory i inne rygory. W tym - w odpowiedzi na pozew pozwany jest obowiązany podać wszystkie twierdzenia, zarzuty oraz dowody na ich poparcie pod rygorem utraty prawa powoływania ich w toku postępowania, chyba że wykaże, że ich powołanie w odpowiedzi na pozew nie było możliwe albo że potrzeba powołania wynikła później.

 

Trudno na podstawie skąpych informacji odnieść się do Twojej sprawy. Nie wiem jakie zarzuty a w szczególności dowody zostały powołane zarówno przez ZE jak i Ciebie, jak będzie wyglądać rozprawa, bo czy będzie można np. powołać nowych świadków (trzeba by było wykazać, że potrzeba ich powołania wynikła z treści rozprawy, np. zeznań innego świadka).

 

W postępowaniu w sprawach gospodarczych doświadczenie bardzo się przydaje, bo przedsiębiorca jest traktowany w zasadzie jak zawodowy pełnomocnik.

 

Mam nadzieję, że odniesiesz sukces w walce z ZE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Faktura to często wykorzystywany chwyt przy poborze energii. To nagle Ty musisz wykazać, że faktura została błędnie wystawiona - czyli że nie było nielegalnego poboru, a nie ZE że doszło do kradzieży - nielegalnego poboru.

 

Trudno na podstawie skąpych informacji odnieść się do Twojej sprawy. Nie wiem jakie zarzuty a w szczególności dowody zostały powołane zarówno przez ZE jak i Ciebie

 

Pracownicy ZE przyjechali zdemontować licznik ponieważ wykazywał w monitoringu za duże zużycie energii. Żeby nie zwracać nadpłaty, oddali go do laboratorium i stwierdzili że użyto silnego pola magnetycznego, które najczęściej powodują magnesy neodymowe( czyli w domyśle stosowałem magnes żeby fałszować i zatrzymywać wskazanie). Po moim wysłanym piśmie ze szczegółowym wyliczeniem zużycia za ostatnie 6 lat (zgodnego z fakturami) wykazałem że nie było ani jednego miesiąca w którym zużycie byłoby mniejsze od poprzedniego. I tak przez cały okres. Logika powodowac powinna że skoro kradłem, to musiałoby choć czasem byc mniejsze, a nie było. Więc nowe pismo do sądu wystosowane przez ZE było juz inne troszkę, a mianowicie takie, że sama ingerencja w układ powoduje takie same skutki prawne jak kradzież. "Ingerencja" w słowniku oznacza - mieszanie się do czegoś, wtrącanie się; wpływ na coś. Czyli że jednak złodziej jestem. NAwet nie wiedziałem co to ten magnes, dopiero po wgłębieniu się poznałem tajniki i nową filozofie działania ZE. Poznałem na tyle dobrze że pani radca reprezentująca ZE ośmieliła się w swoim piśmie do sądu zasugerować "że czytając moje pismo wynika z niego że bardzo dobrze znam zasady działania i skutki używania magnesów neodymowych" Taka spryciula, sądowa suflerka, he,he -:)

A to że praktyki stosowane od kilku lat są straszne w skutkach i trudne dla zwyczajnych obywateli tego dziwnego kraju nad Wisłą możecie zobaczyć klikając na ten link

 

http://belchatow.naszemiasto.pl/wydarzenia/925925.html

 

Tak że potrzebuję naprawdę chyba dużo jutro szczęścia.

No i nie zapomnijcie, że każdego z Was może to spotkać jak grom z nieba. Vide mój przykład

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze!

Sorry Was przychylnych wszystkich.

Było smętnie.

Okazałem się chyba jednak przestępcą.

Poszło do biegłego sądowego, ale tak z wielka niesmiałością.

Następna rozprawa - zostanę powiadomiony.

Ciemność widzę - ciemność.

Uzupełniamy akta, bo sąd i "pazerniak" nie miał możliwości przed rozprawą zapoznać się z moimi dostarczonymi w dniu rozprawy.

Potrwa chyba trochę, ale mi na rękę, bo sie lepiej przygotuje jednak merytorycznie.

Na dzisiaj optymizmu we mnie (pomijając okres świąt" - mało.

Znacie kawałek "a Polska to jedno wielkie bagno"?

 

http://pl.youtube.com/watch?v=uEYL_PUHZR4

 

Uwielbiam to

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no a to to taki mój ostatnimi czasy przewodni jest i jakoś bliski

http://pl.youtube.com/watch?v=sOGh7kTDU2o&feature=related

 

no i zapraszam tych którzy czuja potrzebę do znajomych na NK.

http://nasza-klasa.pl/profile/1449159/gallery

 

wiem że spotkam tylko życzliwych -:)

Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czuję się w obowiązku kontynuować mój "Sądowy przewodniczek dla inteligencji", aczkolwiek po ostatnim programie Jaworowiczowej to mi trochę skrzydełka opadły. Niemniej jednak bobiczku walcz, a my będziemy cię wspierać!

Było smętnie.

W Sądzie zawsze jest smętnie. Nikt nie ma poczucia humoru, nie wolno żartować, flirtować, puszczać oczek itp. To co nazywasz smętkiem jest w rzeczy samej "powagą wysokiego sądu", której nic i nikt nie może zakłócać.

W praktyce oznacza to zawsze poczucie, że:

Okazałem się chyba jednak przestępcą.

W istocie sprawy zaś Sąd w żaden sposób i na żadnym etapie postępowania nie może dać odczuć, że jest po czyjejś stronie. To jest dla Ciebie dość przykre doznanie, bo nie wiesz, czy twoimi dowodami przekonałeś sąd czy nie, czy zbierać nowe dowody, czy nie. Z tym trzeba się pogodzić i po prostu wyczerpywać swój arsenał środków do granic cierpliwości sądu. (Sąd odrzuci wniosek dowodowy, jeśli uzna, że coś jest dostatecznie dowiedzione.)

Poszło do biegłego sądowego, ale tak z wielka niesmiałością.

Z biegłymi trzeba bardzo uważać. Poza nielicznymi wyjątkami są to zwykli szarlatani. Jest to co prawda tylko "opinia" ale sąd nawet jeśli nie chce, nie może jej tak po prostu olać. Dlatego leniwi sędziowie posyłają do biegłego i mają z głowy. Opinię biegłego można obalić tylko inną, kontropinią. W praktyce to trudne, bo klika się razem trzyma. No i ostatnia sprawa - koszt opinii - biegli mają swobodę w wycenianiu swojej roboty więc niektóre, szczególnie pazerne jednostki potrafią nieźle wyłudzić.

Następna rozprawa - zostanę powiadomiony.

Pewnie jak będzie już opinia. Może trwać nawet pół roku. :evil:

 

Potrwa chyba trochę, ale mi na rękę, bo sie lepiej przygotuje jednak merytorycznie

Merytorycznie to już chyba dużo wiesz. Teraz przygotuj się formułkowo-administracyjnie. KPC do łapy i czytaj aż się nauczysz na pamięć.

Kombinuj i od razu zbieraj materiał do apelacji.

 

P.S. Do lumpa praskiego - chyba nie sądziłeś, że po pierwszej rozprawie zapadnie wyrok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no a to to taki mój ostatnimi czasy przewodni jest i jakoś bliski

http://pl.youtube.com/watch?v=sOGh7kTDU2o&feature=related

 

no i zapraszam tych którzy czuja potrzebę do znajomych na NK.

http://nasza-klasa.pl/profile/1449159/gallery

 

wiem że spotkam tylko życzliwych -:)

Pozdrawiam wszystkich

 

ale fajnie u Ciebie. Serio masz już wnuki :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie Twojej sprawy czytalem na elektrodzie, ze panowie monterzy maja placone 20% z kary uiszczonej przez osobe przylapana na kradziezy pradu lub manipulacji licznikiem. Natomiast worki w ktore sa pakowane liczniki nie stanowia zadnej bariery przed silnym polem magnetycznym. A wystarczy czasem kilka sekund zeby uszkodzic licznik.

To moim zdaniem duze pole do naduzyc...

p.s. Nie generalizuje oczywiscie, ale w przypadku nieuczciwosci montera zarobienie przez niego dosc duzej gotowki jest dziecinnie latwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...