aniapz 11.12.2008 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 Witam!Mamy do sieci gazowej 174m. Oczywiście odtrzymaliśmy odmowę przyłączenia do sieci gazowej ze względów ekonomicznych. Na gazie bardzo nam zależy, czy jest coś, co możemy zrobić? Z sąsiadami już rozmawialiśmy. Ponieważ każdy z nich jakoś sobie już problem braku gazu rozwiązał, to teraz gazem nie są już zainteresowani. Prosimy o radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
revalidon 11.12.2008 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 Mozliwości jest mnóstwo: * samemu sfinansować rurkę...* znaleźć innych odbiorców i razem wystapić z wnioskiem...* nekać gazownię i kierownika działu przyłączania pismami, wtym do URE...* znaleźć wykonawcę związanego z gazownią i jemu zlecić załatwienie gazu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gazio 11.12.2008 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 Zacząłbym od propozycji sfinansowania dokumentacji projektowej. Może na to pójdą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Crazy 14.12.2008 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2008 Ja mam do gazu około 200m. Oczywiście gazownia odmówiła przyłączenia do sieci, ale podali szacunkowe koszty ktore wyniosą ok.32tys zł. Jeżeli sfinansuje ok.24 tys zł to się zastanowią i może przyłączą. Powiedziałem dziękuję bardzo, nie skorzystam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojtassd 20.12.2008 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2008 Witam.Ja mam do gazu 279 m. Gazownia chce ode mnie 12 500 za podłączenie na zasadach współfinansowania inwestycji. Dostałem pismo od URE i mam się ustosunkować do decyzji z gazowni. Czy jest jakaś szansa, ze prezes URE zmusi gazownie do pokrycia całych kosztów inwestycji, lub też zmniejszy moje koszty ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniapz 02.01.2009 07:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 Napisałam pismo do prezesa Urzędu Regulacji. Zobaczymy czy to coś da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naLeśnik 02.01.2009 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 Ja do sieci gazowej mam jakieś .....15m Ale gazowni "nie opłaca się" robić mi przyłącza ponieważ ja miałem zamiar wykorzystywać gaz tylko do kuchni gazowej....więc na tym póki co nasza "współpraca" się zakończyła. Nie płacze z tego powodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniapz 05.01.2009 13:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 Jestem właśnie po wizycie w gazowni. Wiem już, że na gaz nie ma najmniejszych szans. Nie to nie. Muszę się teraz zastanowić nad innymi sposobami ogrzewania budynku. Pozdrawiam wszystkich i życzę więcej szczęścia w starciach z gazownią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojtassd 09.02.2009 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Napisałam pismo do prezesa Urzędu Regulacji. Zobaczymy czy to coś da. Pismo do prezesa URE nic nie da. Oni sami z urzędu wysyłają do Ciebie pismo w momencie odmowy przyłaczenia przez gazownię. Ja również napisąłem do nich pismo, facet przeczytał i stwierdził, że nic się nie da zrobić. Zastanawia mnie, czy ktoś z was brał pod uwagę instalację butli w ogrodzie na gaz ? wiem, że koszty są wyższe, ale może warto pod kątem późniejszego podłaczenia się do sieci z gazowni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniapz 16.02.2009 12:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2009 Rzeczywiście, pismo nic nie dało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.