civic9 30.12.2008 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 chyba, że ktoś kupuje od developera budowę w toku, co się chyba zdarza często. to wtedy kupuje też ten problem na siebie :/ oddałem dziś zgłoszenie do użytkowania - mam nadzieję, że przejdzie bez problemu jeszcze na starych zasadach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mercik 30.12.2008 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Małe sprostowanie. Świadectwo energetyczne musi posiadać KAŻDY dom (obiekt) oddany do użytku po 01.01.2009r. Bez świadectwa nie będzie "odbioru". Dotyczy to również deweloperów. Tego chyba nikt nie neguje. Nabywca domu, czy mieszkania, może zarządać (skutecznie) takiego świadectwa. A jak ci deweloper go nie da, to możesz nie kupić mieszkania (domu)... zwłaszcza wtedy jak zapłaciłeś za nie 100% już dawno temu... hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 30.12.2008 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 no ładnie,znowu mamy prawo być dumni, gdyż znów jesteśmy lepsi, niż ci których sobie za wzór stawiamy.W Niemczech mówi sie dopiero o certyfikatach- oczywiście w kontekście sprzedaży nieruchomści. Chodzi o to aby nabywca miał możliwość oceny nieruchomości pod względem energooszczędności. U nas dyskusje europejską podchwycono- wzorowo- a jakże. Pierwotnie w Polsce też pobudki były jak u eurosąsiadów. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i ktoś (jakiś łebski gość) wpadł na oczywisty pomysł, że przecież na tym można kasiorę trzepać.Wizja, rzeczywiście wspaniała-kursy, egzaminy (łapówki, rodzinę sie upchnie na ciepłe posadki) i łatwa kasa na długie lata- zapłaci nadziany kapitalista-inwestor. Ja tez za parę lat będę oddawał i mam nadzieję (niestety niewielką), że te głupie "certyfikaty" przejdą do przeszłości. No bo niech mi ktoś poda powód, dla którego miało by mi być warto tracić mój czas i pieniądze, aby wyrobić sobie papierek, który jest dla mnie śmieciem. "Certyfikat" jest dla mnie śmieciem bo: 1. dom buduje dla siebie i nie zamierzam go sprzedawac2. Dom buduje świadomie stosując duzo lepsze izolacje niż zakładają normy budowlane (nawet te nowe)3. Sam wykonałem wiele obliczen (jestem inżynierem o specjalności procesy cieplne) i to o wiele bardziej szczególowych niz te które obejmuje świadectwo Dodatkowo zdaje się że świadectwo ma być ważne 10 lat? Polska rzeczywistość znów wzięła gorę nad zdrowym rozsądkiem. Według mnietakie świadectwo ma sens tylko w przypadku jesli sprzedajemy nieruchomość i mamy zainteresowanego, który nalega na taki dokument. Jeśli nabywca chce kupić nieruchomość bez takiego dokumentu, to juz automatycznie jest ten dokument śmieciem generującym koszty. ...a takie piękne uproszenia nam obiecywano niedawno.Traktują nas jak idiotów. Zastanawia mnie jak to robią w europie, że ich politycy ich lepiej traktują?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 30.12.2008 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 ...a takie piękne uproszenia nam obiecywano niedawno. Traktują nas jak idiotów. Zastanawia mnie jak to robią w europie, że ich politycy ich lepiej traktują?... Te całe certyfikaty to część ekoterroryzmu który nam serwują. Jednocześnie jest to wewnętrzna sprzeczność - skoro niby klimat się ociepla, to po co energooszczędność? Z drugiej strony słychać już głosy, że grozi nam epoka lodowcowa. Roztapiające się lodowce zatrzymają golfstrom, a to spowoduje BARDZO NAGŁE oziębienie się klimatu w Europie. Za 200 lat będą się śmiali z naszych ekologów tak jak my się teraz śmiejemy z inkwizytorów, sprawdzających czarownice za pomocą topienia w rzece. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yamnik 02.01.2009 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 Ci p....ni ekolodzy jeszcze każą nam wówczas po tym ochłodzeniu zapłacić za to, że uporali się z globalnym ociepleniem. BY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mercik 02.01.2009 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 Te całe certyfikaty to część ekoterroryzmu który nam serwują. Jednocześnie jest to wewnętrzna sprzeczność - skoro niby klimat się ociepla, to po co energooszczędność? Ja to po co? Żeby można było na niej zarabiać!! -Wybuduj dom z EKOlogicznych materiałów -Pomaluj EKOlogicznymi farbami -Kup ENERGOoszczędną żarówkę -Pakuj zakupy w EKOlogiczne torby foliowe Jak chcesz coś sprzedać i extra zarobić dodaj EKO przed wyrobem i kasa leci.... mamy zatem EKOlogiczne piece, węgiel, skarpetki, samochody, marchewki, proszki, itd itd itd itd itd itd itd ENERGOoszczędne to określenie zarezerwowane przez producentów dla tych co lubią "promocje"- czyli obniżkę wcześniej sztucznie zawyżonych cen. I sposób na przedłużenie tzw cyklu życia produktu. I świetny zarobek. Mamy model ABC111, wyciągamy parę bebechów ze środka - czyli zubożamy go, ale dzięki temu zmniejszamy jego zapotrzebowanie na energię i sprzedajemy jako NOWY, UDOSKONALONY, ENERGOOSZCZĘDNY ABC112 za cenę 10%wyższą. Na EKOcertyfikacie też da sie zarobić!! Zobaczycie niedługo ciekawe reklamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 02.01.2009 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 Ciekawe kiedy skończy się ludzka cierpliwość i dojdzie do rewolucji. To nie tylko ekoterroryzm, ale także biurokracja przekraczająca wszelkie rozsądne poziomy. Urzędników, którzy wydają kolejne pozwolenia, produkują statystyki, tworzą raporty i strategie, oraz walczą z pseudozagrożeniami utrzymuje się z tego, co się zabierze podatnikom. Może wcale nie trzeba było rezygnować z pomostówek, albo obniżyć wiek emerytalny wszystkim, gdyby... urzędników było tyle co 20 lat temu. Wydajność rośnie, a na efekty czyli emeryturę musimy czekać coraz dłużej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rabanista 05.01.2009 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 Zdążyłem. 31 grudnia odebrałem w nadzorze budowę. Kolejki ogromne. Ale warto zaoszczędzić te 1,5 tys. a do tego czas itd. Nawiasem mówiąc, co za hipokryzja naszej władzy. Cały czas mówią o odbiurokratyzowaniu spraw związanych z budową, a dodają coraz to nowe rzeczy. Cały ten certyfikat to nic innego jak tylko ładowanie kieszeni kolejnym grupom ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flowera 05.01.2009 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 niestety tak my wlasnie zrobilismy certyfikat... mamy ocene Bpozdrawiam flowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 05.01.2009 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 niestety tak my wlasnie zrobilismy certyfikat... mamy ocene B pozdrawiam flowi A kto Was tak wpakował w koszty. Wszak certyfikaty nie obowiazują i co więcej nigdy nie obowiazywały. Są zupełnie bezużyteczne. Obowiazują świadectwa energetyczne i współczynnik EP od 01.01.2009r. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 05.01.2009 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 niestety tak my wlasnie zrobilismy certyfikat... mamy ocene B pozdrawiam flowi A kto Was tak wpakował w koszty. Wszak certyfikaty nie obowiazują i co więcej nigdy nie obowiazywały. Są zupełnie bezużyteczne. Obowiazują świadectwa energetyczne i współczynnik EP od 01.01.2009r.Czyli co - podejrzewasz, że flowera zrobiła sobie zamiast świadectwa certyfikat? Czy to się wogóle czymś różni? Niezły bałagan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 05.01.2009 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 To jest tak jak wychodzi się przed szereg. W pierwotnej wersji projektu Rozporządzenia (publikowany na stronie MI), były certyfikaty i klasy obiektu (literowe A, B, itd.).Ale po około 2-3 miesiącach, zmieniono ten projekt, na nowy już ze świadectwem i współczynnikiem EP (ponoć zgodny z UE) i ten projekt został podpisany jako obowiązująca nowela Rozporządzenia o WT i Rozporządzenia o metodologii.Różnice są na tyle istotne, że w zależności od papieru( a w zasadzie jego miękkośći) na jakim napisano ten Certyfikat, nadaje się tylko do wiadomego celu – niestety.Jest to typowe naciągactwo, bo Certyfikat nigdy nie był, ani nie jest wymagany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Eugeniusz_ 05.01.2009 23:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 hm z mojej wiedzy aktami wykonawczymi są rozporządzenia i one regulują szczegółowo ustawy, w związku z tym jeżeli rozporządzenie wprowadza okres przejściowy w związku z jakimś babolem lub niedoskonałością ustawy jest podstawowym dokumentem regulującym zasady "użycia ustawy" , a z tego wynika że w przypadku nowych budynków nowe przepisy obowiązują począwszy od projektów obecnie składanych na pozwolenia oraz budynki do sprzedaży i pod wynajem proszę o sprostowanie jak się mylę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 05.01.2009 23:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 tak, ale nowe przepisy z rozporządzenia określającego warunki techniczne - te obowiązują tylko nowe projekty. o to w tym chodziło. a zasady odbioru to inny temat, nie regulowany w żaden sposób rozporządzeniem - nie ma żadnej delegacji w tym kierunku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
IZA I GRZEŚ 16.01.2009 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2009 Witam serdecznie forumowiczów! W związku z planowaną budową domu jednorodzinnego w br.mam pytanie dot.paszportu energetycznego budynku: Czy do wniosku o pozwolenie na budowę musi być od razu dodany- do projektu nowego domu , uzyskany "certyfikat energetyczny" zrobiony "przy okazji" adaptacji projektu do działki dla założonych przez projektanta materiałówbudowlanych i usytuowania domu na działce? Czy rzeczywiście na etapie składania wniosku wraz z zakupionym w 2008r projektem domu ? Kiedy faktycznie powinnam to zrobić? Na jakim etapie: projektu czy odbioru budynku? Ponieważ urzędnicy Starostwa Powiatowego nie chcą mi przyjąć wniosku o wydanie przez nich pozwolenia na budowę proszę o poradę, gdyż nie wiem jakie są faktycznie moje prawa jako inwestora. Wczytując się w nowe przepisy dot. tych świadectw nie mogę jednoznacznie odszukać zapisu dot.wymogu posiadania takich obliczeń jeszcze na etapie projektu ( z 2008r) i w trakcie uzyskiwania pozwolenia na rozp.budowy. Jedynie doszukałam sie zapisu, iż Dyrektywa UE nakłada nowe obowiązki na inwestorów, a wspomniany certyfikat muszę posiadać przed uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie i dopiero do wniosku o pozwolenie na użytkowanie będę musiała go dołączyć. Być może coś przeoczyłam! Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jolariska 25.02.2009 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 Podciągam temat. Może ktoś odpowiedzieć jednoznacznie jak to jest z tymi certyfikatami czy świadectwami ( o ile to się czymś różni ) ? Trzeba posiadać ten papier przy odbiorze domu jednorodzinnego, czy nie ? Będę bardzo wdzięczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aglig 25.02.2009 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 Podciągam temat. Może ktoś odpowiedzieć jednoznacznie jak to jest z tymi certyfikatami czy świadectwami ( o ile to się czymś różni ) ? Trzeba posiadać ten papier przy odbiorze domu jednorodzinnego, czy nie ? Będę bardzo wdzięczna. Trzeba posiadac zgodnie z prawem budowlanym Art. 57. 1. Do zawiadomienia o zakończeniu budowy obiektu budowlanego lub wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie inwestor jest obowiązany dołączyć: 1) oryginał dziennika budowy; 2) oświadczenie kierownika budowy: a) o zgodności wykonania obiektu budowlanego z projektem budowlanym i warunkami pozwolenia na budowę oraz przepisami, b) o doprowadzeniu do należytego stanu i porządku terenu budowy, a także - w razie korzystania - drogi, ulicy, sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu; 3) oświadczenie o właściwym zagospodarowaniu terenów przyległych, jeżeli eksploatacja wybudowanego obiektu jest uzależniona od ich odpowiedniego zagospodarowania; 4) protokoły badań i sprawdzeń; 5) inwentaryzację geodezyjną powykonawczą; 6) potwierdzenie, zgodnie z odrębnymi przepisami, odbioru wykonanych przyłączy; 7) (41) kopię świadectwa charakterystyki energetycznej budynku, z zastrzeżeniem art. 5 ust. 7. i art 5. 3. (1) Z zastrzeżeniem ust. 7, dla każdego budynku oddawanego do użytkowania oraz budynku podlegającego zbyciu lub wynajmowi powinna być ustalona, w formie świadectwa charakterystyki energetycznej, jego charakterystyka energetyczna, określająca wielkość energii wyrażoną w kWh/m2/rok niezbędnej do zaspokojenia różnych potrzeb związanych z użytkowaniem budynku. Świadectwo charakterystyki energetycznej budynku jest ważne 10 lat. 4. (2) W przypadku budynku z lokalami mieszkalnymi lub częściami budynku stanowiącymi samodzielną całość techniczno-użytkową, przed wydaniem lokalu mieszkalnego lub takiej części budynku osobie trzeciej, sporządza się świadectwo charakterystyki energetycznej lokalu mieszkalnego lub części budynku. 5. (3) W przypadku budynków ze wspólną instalacją grzewczą świadectwo charakterystyki energetycznej sporządza się wyłącznie dla budynku, a w innych przypadkach także dla lokalu mieszkalnego najbardziej reprezentatywnego dla danego budynku. 6. (4) Świadectwo charakterystyki energetycznej zawierające nieprawdziwe informacje o wielkości energii jest wadą fizyczną rzeczy w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, z późn. zm.) o rękojmi za wady. 7. (5) Przepisów ust. 3-6 nie stosuje się do budynków: 1) podlegających ochronie na podstawie przepisów o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami; 2) używanych jako miejsca kultu i do działalności religijnej; 3) przeznaczonych do użytkowania w czasie nie dłuższym niż 2 lata; 4) niemieszkalnych służących gospodarce rolnej; 5) przemysłowych i gospodarczych o zapotrzebowaniu na energię nie większym niż 50 kWh/m2/rok; 6) mieszkalnych przeznaczonych do użytkowania nie dłużej niż 4 miesiące w roku; 7) wolnostojących o powierzchni użytkowej poniżej 50 m2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jolariska 25.02.2009 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2009 Dziękuję za odpowiedź. Niestety, a miałam nadzieję, że można uniknąc tego kosztu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.