Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Potrawy Wigilijne.....


magpie101

Recommended Posts

 

jamles - jeśli jadłeś ..........

w ostatnich 40 latach mi się nie zdarzyło 8)

wcześniej to może, ale to był szantaż nie ma prezentów jak nie zjesz moczki :evil:

tzw. tradycja wigilijna .... trzeba wszystkie 12 potraw zjeść, spróbować :roll: :-?

 

przepisów jest wiele np. z pasterakiem, piwem ciemnym albo jasnym

mnie nawet to piwo nie przekona 8) wszystko osobno jest OK, razem .... dziękuję :-?

ale jak ktoś lubi to ...... SMACZNEGO :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 173
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Malka co to jest moczka? Nigdy o takiej potrawie nie slyszalam :oops: .

 

Ja też jej nie znałam, przywędrowała wraz ze ślubnym ze Śląska Cieszyńskiego.

Jest to deser o konststencji budyniu na bazie piernika i truskawek z ogromną iloscią bakalii - rewelacja, mniammmmmm :D

 

Poprosze o przepis :p .

 

muszę do teściówy przemówić, co łatwe nie bedzie. Ale fakt jest faktem - moczka w jej wykonaniu to czysta delicja :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość elutek
a rzucacie kutią o sufit? :roll: 8)

przed remontem czy po ?? :D

:D

 

to taki zwyczaj, moja mama uskuteczniała, gdy z siostrą osiągnęłyśmy "odpowiedni" wiek -

gdy ziarenko pszenicy przyklei się do sufitu - w nowym roku panna wyjdzie za mąż 8) :lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a rzucacie kutią o sufit? :roll: 8)

przed remontem czy po ?? :D

:D

 

to taki zwyczaj, moja mama uskuteczniała, gdy z siostrą osiągnęłyśmy "odpowiedni" wiek -

gdy ziarenko pszenicy przyklei się do sufitu - w nowym roku panna wyjdzie za mąż 8) :lol: :wink:

 

 

eeeeeeeeeeeeeeee, dla mnie za późno na takie przepowiednie :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas tez kompilacja rodzinna

- zupa rybna - rosół na łbach z laną kluską

- karp smażony na maśle

- do tego sos z prawdzików w smietanie na gęsto

- lane kluski

- kapusta z grzybami

- makiełki

- karp w szarym sosie po polsku

- karp w smażony w occie

- jakas ryba w galarecie

- pierniczki całuski i inne ciasta - strucla z makiem i zazwyczaj sernik wiedeński

- kompot z suszu

 

A najwiekszy przysmak majego małżonka i córki jeszcze przed wigillią to objadanie gotowanych łbów kapriowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my wolimy te z kapustą. Poniżej 1000 raczej staramy się nie zejść.)

 

:o łał :o

a w ile osób? :roll: :wink: :lol:

Kiedyś, jeszcze u rodziców, ulepiliśmy ponad 1000 pierogów i zeżarliśmy je w 6 osób. Teraz bywa nas więcej przy stole. W zeszłym roku 14 osób, w tym tylko 9 nas będzie. A pierogów... ile się uda zrobić. 1000 to taka "norma" jest.

Smażone można jeść przez kilka dni. Mają w sobie coś takiego, że człowiek, choćby nie wiem jak obżarty, lezie do kuchni, nabiera kilka, zjada, wraca do kuchni po kilka...

 

Agdus my podobnie podchodzimy i podjadamy pierogi i uszka, tylko u nas na 6 osob robimy 80 pierogow i 120 uszek.

W tym roku zeby uniknac obzarstwa tymi dobrociami robimy tylko 120 uszek, a pierogi beda w ciescie drozdzowym z piekarnika, mam nadzieje, ze te nie beda tak uzalezniac jak zwykle 8) .

Będą jeszcze gorsze! Bo są podobne do naszych smażonych.

My robimy je tylko raz w roku, inaczej byłabym dwa razy większa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malka co to jest moczka? Nigdy o takiej potrawie nie slyszalam :oops: .

 

Ja też jej nie znałam, przywędrowała wraz ze ślubnym ze Śląska Cieszyńskiego.

Jest to deser o konststencji budyniu na bazie piernika i truskawek z ogromną iloscią bakalii - rewelacja, mniammmmmm :D

 

Truskawek w moczce nie widziałam, raczej agrest (dlatego posadziłam agrest w ogródku)

 

Przepyszny piernik rozmoczony w kompocie z suszonych śliwek, z dużą ilością czekolady, agrestu, bakalii, kakao. cytryny, mniam, półpłynna brązowa konsystencja niektórych wprawdzie wprawia w hmm... konsternację ... ale po opanowaniu pierwszych odruchów obrzydzenia można się do moczki naprawdę przekonać!

 

 

Piernik na moczkę sprzedają niestety tylko na Śląsku, ja do Wrocławia musiałam zamawiać - znajomi szmuglowali :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie próbowałam, zdaje się że żadna znana mi śląska gospodyni tego nie robi - to jest taki specjalny raczej suchy piernik, właściwie nie bardzo nadaje się do jedzenia tak sam w sobie :) Piernik do moczki i już. Bez dodatków, bakalii, nawet bardzo słodki to on nie jest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie próbowałam, zdaje się że żadna znana mi śląska gospodyni tego nie robi - to jest taki specjalny raczej suchy piernik, właściwie nie bardzo nadaje się do jedzenia tak sam w sobie :) Piernik do moczki i już. Bez dodatków, bakalii, nawet bardzo słodki to on nie jest

jako slaska gospodyni :wink: dysponuje takowym przepisem

jakby ktos chcial , to sie podziele :)

moja oma (babcia) dawala zawsze do moczki piernik uwaga! z zeszlego roku :o

tarla go zwyczajnie na tarce

niestety jej wersja moczki byla dla mnie niejadalna , blee

baza byl wywar z warzyw (marchewka, pietruszka, seler) i byla taka slono-slodko-kwasna :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

martynka w tym roku na piernik juz troche za pozno , bo on musi dochodzic (najlepiej 2 tygodnie)

ale dam ci taki , co i za tydzien jest juz dobry i bedziesz go mogla jesc do Nowego Roku :)

 

BYTOMSKIE KAMYKI

 

szklanka miodu

szklanka cukru

2 lyzki mleka

2 lyzki masla (albo smalcu)

roztopic to wszystko w garnku , ale nie zagotowywac

w misce wymieszac :

4 szklanki maki pszennej

2 lyzki sody lub male opakowale proszku do pieczenia

2 lyzeczki przyprawy do piernika

wlac do tego ostudzony miod

wbic 1duze lub 2 male jajka

porzadnie zagniesc

rozwalkowac dosc cienko 2 placki

jeden z nich ulozyc na natluszczonej blaszce

posmarowac grubo powidlami i przykryc drugim plackem

przycisnac

posmarowac wierzch mlekiem i udekorowac migdalami (obranymi ze skory)

piec ok.50min-1h - az ciasto zacznie odstawac od blachy) w temperaturze ok 180 stopni

zaraz po wyjeciu, jeszcze gorace pokroic na kwadraty (ja migdaly ukladam tak, zeby kazdy z nich byl centralnie w srodku)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co pamiętam (sama nie jestem Ślązaczką) jest jeszcze "konopiotka" i parę innych niesamowitych potraw na śląskim stole

 

Do mnie ze śląska przywędrowała makówka (albo inaczej makówki). Mój mąż, choć on ze Śląska Cieszyńskiego się tym zajadał w domu jak jego szwagier (Hanys jak się patrzy) robił. Więc mi parę lat temu w udziale przypadło zadanie bojowe: nauczyć się i robić. Robię z dużym zaangażowaniem bo mi też smakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...