Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Electro.pl - przestrzegam


Mice

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 152
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Sklep daje rękojmię i możesz oddać sprzęt w przeciągu bodajże 14dni bez podania przyczyny.
Teoretycznie tak. Ale czy przypadkiem akceptacja regulaminu np. w Electro.pl nie oznacza ograniczenia tej rękojmi?

 

Ty im, że rękojmia, a oni Tobie, że zaakceptowałeś regulamin. Chyba jednak regulamin tu przeważy. Nie jestem prawnikiem, ale tak to przynajmniej wygląda (niestety) w praktyce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

STANOWCZO NIE POLECAM!!!!!!!!!

 

Dokonam zakupu przez Internet w firmie Electro.pl. Był to komplet garnków. W momencie dostawy towaru do domu, nie było mnie. Towar odebrała osoba postronna. Po 2 godzinach otworzyłam przesyłkę i co się okazało: jedna z pokrywek była stłuczona w drobny mak. Dla wyjaśnienia sposób zapakowania budził wiele wątpliwości co do bezpieczeństwa towaru w transporcie tj. pokrywki były wsadzone w garnki, a w garnki znów kolejny garnek bez żadnych podkładek bez żadnej ochrony. Zadzwoniłam tego samego dnia do kuriera, który niestety oświadczył, że już dzisiaj nie pracuje, a że był to piątek to pojawił się dopiero w poniedziałek. Do firmy zgłosiłam reklamację następnego dnia. Oczywiście reklamacji nie uznali, odwołania od niej też nie.

Potraktowali mnie jak złodziejkę, że niby ja specjalnie rozbiłam pokrywkę. Uważają, że chcę od nich wyłudzić drogocenną pokrywkę.

Dodzwonić się do nich jest oczywiście rzeczą niemożliwą.

Idę do sądu – o głupią pokrywkę. Napisałam już do urzędu ochrony praw konsumenta, do rzecznika i zadzwoniłam do dziennikarzy z TVN – z programu UWAGA. Oni chętnie nakręcą reportaż tym bardziej że już kilkanaście mieli zgłoszeń o firmie Electro.pl tj. o sposobie traktowania klientów i o ich naciąganiu.

Patrycja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i znowu ten sam tok postepowania....odbior przesylki przez obca osobe,nie mowiac juz o jej sprawdzeniu.....

ciekawe jak mozna teraz w sadzie udowodnic kto jest odpowiedzialny za ta sytuacje,jak paczka przeszla przez tyle rak.....smieszne

a reportaz owszem,niech powstanie,chociazby dlatego,zeby oswiecic tych,ktorzy nie umieja czytac,moze w reportazu wyjasnia zasady zakupow przez internet.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

regulamin regulaminem - ale prawo polskie jest nadrzędne

powtórnie przejrzałem ten watek i więcej osób jest niezadowolonych z kurierów niż z electro.pl

Rozumiem, że prawnik się odezwał. Z obozu sprzedawców, hehe.

 

Polskie prawo jest nadrzędne :) Po co w ogóle jakieś regulaminy, umowy skoro "polskie prawo jest nadrzędne"? Nagraj film ze swoim udziałem, umieść go na Youtube a potem pozwij serwis o bezprawne wykorzystanie Twojego wizerunku. I o naruszenie Twoich praw autorskich. Przecież polskie prawo jest nadrzędne a nie jakiś tam regulamin przy rejestracji.

 

Nikt nie jest niezadowolony z kurierów. Kurierzy wykonują swoją pracę bardzo poprawnie i NIE MAJĄ OBOWIĄZKU czekać aż klient będzie coś sprawdzał. Kto ich do tego niby obliguje? Polskie prawo? A może Electro.pl im każe nadając przesyłkę, hehe? Oni są od dostarczenia przesyłki - i tyle. Electro.pl umywa ręce. Zwaliło całą odpowiedzialność za wady towaru na Bogu ducha winnych klienta i kuriera.

 

Wniosek pozostaje ciągle ten sam:

AKCEPTUJĄC REGULAMIN ELECTRO.PL KLIENT DOBROWOLNIE ZRZEKA SIĘ CZĘŚCI SWOICH PRAW

Edytowane przez krzysztof79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oo tak wszyscy są zadowoleni z kurierów - zwłaszcza jak zostawiają przesyłki osobom postronnym, albo wrzucają przesyłki na balkon???

 

Jeśli uważasz że regulamin sklepów jest nadrzędny nad kodeksem cywilnym - to po co on jest? Jeśli sklepy mogą sobie ustalac regulami jaki im się podoba i klient nie ma nic do powiedzenia, nie może ze sprawą iść do sądu - to się jeszcze raz zapytam - po co istnieje kodeks cywilny???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawnikiem nie jestem, ale na takie oczywiste pytania odpowiedź znam. Kodeks cywilny jest po to, żeby regulować kwestie, których strony same nie uregulowały (za pomocą umowy/regulaminu itd).

 

Klient ma właśnie coś do powiedzenia. To, że nikt go nie zmusza do akceptacji regulaminu. Może nie kupować w danym sklepie.

 

Do sądu? No sorry. Jeśli ja Ci sprzedam samochód, a w umowie będzie, że jest używany i ma 120 000km przebiegu to pozwiesz mnie o to, że nie jest nowy? Nie rozumiem w ogóle o co Ci chodzi. Wcześniej można było się jeszcze doszukać jakiegoś sensu w Twoich wypowiedziach, ale coraz trudniej o to.

 

P.S. Z kuriera można być niezadowolonym jeśli

a) uszkodzi przesyłkę

b) przesyłka w ogóle nie dotrze

A to komu przekazał to kwestia drugorzędna.

Edytowane przez krzysztof79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztofie,mozna byc krytycznym,a nawet trzeba,ale nie do granic smiesznosci...

decydujac sie na taki czy inny zakup,czy to sklep stacjonarny czy wysylkowy czy komis,trzeba sie zapoznac z zasadmi obowiazujacymi przy transakcji...

nie mozesz mowic,ze to komu przekazal kurier przesylke jest sprawa drugorzedna...podejrzewam,ze kurierzy dzialaja jak poczta polska,czyli moga zostawic przesylke innej osobie,ktora znajduje sie pod danym adresem(nie sasiadowi!!!!!),o ile nie maja adnotacji,aby to bylo do rak wlasnych(mozna poprosic w sklepie)...

druga sprawa,sprawdzanie przesylki przy kurierze...skoro sklep ma w swoim regulaminie taki zapis,to oznacza,ze zawarl taka umowe z przewoznikiem!

jezeli kurier nie chce poczekac na otwarcie paczki,piszemy na liscie przewozowym,paczka odebrana bez sprawdzania,badz nie przyjmujemy jej wcale...

no przepraszam do cholery,jestesmy dorosli,nie umiemy sie odezwac i egzekwowac swoich praw zawartych w regulaminie sklepu????

trzecia sprawa kurierzy....naprawde bardzo duzo kupuje przez internet...niedawno mialam spiecie z facetem z siodemki,bo nie bylo mnie w domu,on zostawil paczke na otwartym ganku,wychodzac z bramy spotkal mojego ojca i podsunal mu kwitek do podpisania...na co moj ojciec sie pyta,a co on ma podpisac,jak nie ma paczki i on musi zobaczyc,ze zostalo cos zostawione!

kurier dostal malpiego rozumu,wlecial na ganek,zabral paczke,ja akurat szlam ze sklepu,nie chcial nawet ze mna rozmawiac,tylko wrzasnal"wpisuje odmowe przyjecia paczki!"i zadekowal sie w samochodzie,a ja musialam latac naookolo,zeby nie odjechal...

kompletny debil,rece opadaja!

owszem wymagajmy od sklepu,ale wymagajmy tez od przewoznika,a przede wszystkim miejmy swiadomosc w ktorym miejscu drogi towaru zaczyna sie czyja odpowiedzialnosc,a czyja konczy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to sytuacja robi się arcyciekawa. Sklep ma umowę z firmą kurierską powiadasz? To dlaczego, w przypadku, który opisała Patrycja81 Electro.pl zwala wszystko na klienta? Przecież to ewidentnie kurier złamał rzekomą umowę. Jak klient mógł coś sprawdzić przy kurierze, skoro nie dostał przesyłki do rąk własnych?

 

Być może to co napisałem o kurierach było błędne. Tylko ja nie kupuję od kuriera. Kupuję od Electro.pl i od nich wymagam dołożenia starań aby przesyłka została w odpowiednim czasie dostarczona i mogła być zawsze obejrzana przy odbiorze. Jeśli firma kurierska NAGMINNIE łamie zawartą z Electro.pl umowę to nic prostszego jak zmienić firmę na inną. Albo wyciągać konsekwencje prawne złamania tej umowy. Proste? Jak drut!

 

A teraz meritum: narzekać na firmę kurierską to mógłbym gdybym to JA JĄ SOBIE WYBIERAŁ. Wybiera Electro.pl więc niech ono narzeka a nie zasłania się nią jeszcze bezczelnie przed klientem! TO ELECTRO.PL MA UMOWĘ Z FIRMĄ KURIERSKĄ, NIE JA! JA MAM UMOWĘ Z ELECTRO.PL!

 

Kurier ponosi zatem odpowiedzialność przed Electro.pl -> a Electro.pl przede mną. Ja nic do kuriera mieć nie mogę ani on do mnie.

Edytowane przez krzysztof79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko Krzysztof ladnie,pieknie,tylko skoro kurier zostawia przesylke innej osobie,niz ta,ktora zostala wpisana jako odbiorca,a ta osoba podpisuje sie pod odbiorem paczki,to chyba nietrudno wywnioskowac,ze ona przejmuje za paczke odpowiedzialnosc??

ja nie rozumiem po co tak to wszystko komplikowac!kurier podpisuje elektro,bierze odpowiedzialnosc za paczke,odbiorca podpisujac odbior bez zastrzezn i adnotacji takze ja przejmuje na siebie....

kazdy podpis jest dowodem przekazania towaru osobie,ktora od chwili podpisania bez zastrzezen bierze na siebie odpowiedzialnosc za przesylke..

no naprawde chyba prosciej nie mozna....

 

Przecież to ewidentnie kurier złamał rzekomą umowę. Jak klient mógł coś sprawdzić przy kurierze, skoro nie dostał przesyłki do rąk własnych?

 

nie,kurier nie zalamal umowy,o ile zostawil ja pod tym samym adresem,kurier wybral jedna z mozliwych opcji...

skoro klient nie byl zainteresowany obejzeniem paczki,to co ma do tego kurier???

jezeli kurier pozostawil paczke pod innym adresem,klient niech ma po rowno pretensje i do kuriera(dzwonic do sklepu,ze paczka nie dostarczona,co za problem?niech sie sklep martwi),a druga polowe pretensji mozna przelac na odbierajacego(moze jemu spadlo na podloge i sie potluklo??)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie,kurier nie zalamal umowy,o ile zostawil ja pod tym samym adresem,kurier wybral jedna z mozliwych opcji...

skoro klient nie byl zainteresowany obejzeniem paczki,to co ma do tego kurier???

jezeli kurier pozostawil paczke pod innym adresem,klient niech ma po rowno pretensje i do kuriera(dzwonic do sklepu,ze paczka nie dostarczona,co za problem?niech sie sklep martwi),a druga polowe pretensji mozna przelac na odbierajacego(moze jemu spadlo na podloge i sie potluklo??)

 

Patrycja81 nie sprecyzowała czy zostawił pod tym samym adresem więc co do niezłamania umowy bym nie przesądzał.

 

Z ostatnim zdaniem absolutnie się nie zgadzam. Powtarzam: co ja mam do kuriera? Ja mu mogę, mówiąc kolokwialnie, skoczyć. On ma umowę o dostarczenie z Electro.pl nie ze mną. Kropka. A tym bardziej do odbierającego. W takiej sytuacji klient powinien mieć pretensje TYLKO I WYŁĄCZNIE do Electro.pl. Electro.pl nie dołożyło starań aby umożliwić obejrzenie paczki przy odbiorze. Sam fakt zawarcia umowy między firmą przesyłkową a Electro.pl nie jest dołożeniem starań, jeśli firma przesyłkowa nagminnie ją łamie a Electro.pl to "powiewa".

 

 

Sytuacja a)

Wyobraź sobie, że zawarłaś z firmą A umowę na 2 lata o dostęp do Internetu. Okazało się, że od grudnia do lutego usługa nie była w ogóle świadczona. Firma A twierdzi, że to wina firmy B, która zajmuje się serwisowaniem sprzętu. Przez 3 miesiące nie udało im się go naprawić. Do której firmy Ty - klient - masz pretensje? Nie popadajmy w paranoję i faktycznie rozróżniajmy gdzie kończy się czyjaś odpowiedzialność a gdzie zaczyna kogoś innego.

 

Sytuacja b)

Wyobraź sobie, że kupiłaś telewizor w Tesco. Zapłaciłaś za niego + za dowóz. Czekasz kilka dni i nic. Dzwonisz do sklepu a tam Cię informują, że przecież już dowieźli i odebrałaś, mają podpis. Okazuje się, że pracownik oddał za pokwitowaniem przesyłkę pierwszej osobie spotkanej na ulicy. Do kogo masz pretensje? Rozumiem, że "po równo" do dostarczyciela i do tej przypadkowej osoby, tak?

Edytowane przez krzysztof79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak,Patrycja nie sprecyzowala

wiec po kiego licha mieszac do dyskusji Patrycje(Ty zaczales przytaczac jej przyklad,nie ja),u ktorej nie wiadomo co sie stalo,to nie wiem??

 

w trakcie tej jalowej dyskusji doszlam do wniosku,ze sklepy wysylkowe powinny miec w zapisie obowiazkowy odbior osobisty i obowiazkowe ropakowanie towaru przy kurierze...obowiazkowe i zadnej innej mozliwosci!nie chcesz obejzec?nie dostaniesz towaru...chcesz,zeby ktos inny go przyjal i w tym celu zostwiasz ta osobe w domu?ni chu chu!

 

a teraz czekam z niecierpliwoscia na reportaz i orzeczenie sadu

Edytowane przez prawdziwy.anika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

druga sprawa,sprawdzanie przesylki przy kurierze...skoro sklep ma w swoim regulaminie taki zapis,to oznacza,ze zawarl taka umowe z przewoznikiem!

 

Czy aby na pewno ?

 

Co do regulaminu i KK.

Kupując przedmiot akceptujemy regulamin sklepu. Jednakże możemy dochodzić swoich praw jeżeli ten regulamin nie jest zgodny z polskim prawem.

 

Z tego co mi się gdzieś obiło o uszy to wychodzi na to że to my zlecamy (bo to my płacimy za przesyłkę) kurierowi dostarczenie przesyłki, a nie sklep.

Edytowane przez fenix2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Czy zatem regulamin Electro.pl jest niezgodny z polskim prawem? Bo tylko wtedy my, klienci, możemy dochodzić swoich praw.

 

My płacimy za przesyłkę ale nie kurierowi tylko Electro.pl. Nie mamy możliwości wyboru firmy (a jeśli to bardzo ograniczony). Kupując w Electro.pl jak i u każdego innego sprzedawcy zawierasz z nim umowę. Umowa ta nie przestaje być ważna tylko dlatego, że sprzedający ma kwitek z poczty potwierdzający wysłanie (mimo iż niektórym sprzedawcom tak się wydaje). Kurier czy poczta nie stają się nagle stroną umowy. Stronami są sprzedawca oraz Ty.

 

Nadawca (w tym wypadku sprzedawca) ma za to umowę z kurierem.

Edytowane przez krzysztof79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błagam, ludzie, trochę myślenia przydaje się włączyć - ta dyskusja zaczyna iść w jakimś chorym kierunku. Dla Electro, jak i dla każdego innego sklepu internetowego płacimy tylko i dlatego koszta przesyłki, ponieważ oni ZA NAS płacą to kurierowi. Żadna firma kurierska w Polsce nie pozwoli sobie na przyjęcie przesyłki do osoby fizycznej pod warunkiem ze klient oddzielnie zapłaci za towar, a oddzielnie za przesyłkę. Zobaczcie na fakturach: towar jest oddzielną przesyłką, a sprzęt oddzielną. Sklep sprzedaje sprzęt, nie świadczy usług kurierskich. Dlatego ważny jest protokół spisany przy kurierze. Sprzedawca dostaje obity lub uszkodzony sprzęt i dochodzi swoich praw od kuriera. Całość sprzętu AGD i RTV w ostatnim czasie kupowałem przez internet (no, przepraszam - zrobiłem jeden wyjątek dla TV, bo aż tak kurierom nie wierzę), zarówno bezpośrednio w sklepach internetowych jak i przez alledrogo (choć również były to sklepy). Zawsze sprzęt przychodził kurierem. Nie miałem problemów, zarówno w electro, jak i w innych. I powtórzę jeszcze raz, to co napisałem gdzie w wątku o polecanych sklepach internetowych. Podstawowa zasada przy kupowaniu droższego sprzętu AGD i RTV - nie żałować kilku(nastu) złotych na przesyłkę za pobraniem. W ten sposób mamy same korzyści: jeżeli sklep zwleka z wysyłka i nas zwodzi, możemy mieć ich w d... poważaniu - kończy się nam cierpliwość to zamawiamy w innym sklepie. Kurier musi nas znaleźć - nie odda przesyłki sąsiadowi/babci/sprzątacze/księdzu, nie będzie robił fochów - bo i tak wróci z tą paczką (akurat przy grożeniu że napisze o odmowie - wykonuje się szybki telefon dyscyplinujący do firmy kurierskiej). Kurier nie powie że nie chce mu się wchodzić na górę i żeby zejść po paczkę. Owszem, nim kurier nie dostanie kasy, nie powinien nam pozwolić otworzyć paczki - ale nadal ma obowiązek poczekać na jej otwarcie po otrzymaniu gotówki, ale jeszcze przed podpisanie listu przewozowego. I was to nie obchodzi że mu się spieszy - darmo tego nie robi.

 

I co do tego że sprzedawca ma umowę z kurierem i powtarzanego już kilkukrotnie fragemntu regulaminu "UWAGA! Przyjęcie przez Państwa przesyłki bez zastrzeżeń powoduje wygaśnięcie roszczeń z tytułu ubytku lub uszkodzenia mechanicznego. Jeżeli nie wykonają Państwo wspólnie z przewoźnikiem protokołu szkodowego na tą okoliczność w momencie odbioru przesyłki droga reklamacji zostanie zamknięta." Ten zapis nie ogranicza praw konsumenta. Stanowi to potwierdzenie i ostrzeżenie, że w momencie, gdy odbierzemy przesyłkę bez zastrzeżeń sklep tez nie będzie miał podstaw by dochodzić odszkodowania od kuriera. A raczej chyba nikt nie myśli, że sprzedawcy będą wysyłać swoich pracowników z każdą paczką by sprawdzali czy kurier nie uszkodził sprzętu. Droga reklamacji sprzętu zostaje zamknięta, ale chodzi o reklamację usługi transportu sprzętu, a nie samego sprzętu. Regulamin który akceptujemy stanowi uściślenie zasad zakupy, lecz jego niezgodność z polskim prawem spowoduje, że takie regulamin, nawet zaakceptowany - nie jest ważny. Bo polskie prawo jednak stoi wyżej niż regulaminy.

Edytowane przez Łukasz_K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten zapis nie ogranicza praw konsumenta. Stanowi to potwierdzenie i ostrzeżenie, że w momencie, gdy odbierzemy przesyłkę bez zastrzeżeń sklep tez nie będzie miał podstaw by dochodzić odszkodowania od kuriera. A raczej chyba nikt nie myśli, że sprzedawcy będą wysyłać swoich pracowników z każdą paczką by sprawdzali czy kurier nie uszkodził sprzętu. Droga reklamacji sprzętu zostaje zamknięta, ale chodzi o reklamację usługi transportu sprzętu, a nie samego sprzętu. Regulamin który akceptujemy stanowi uściślenie zasad zakupy, lecz jego niezgodność z polskim prawem spowoduje, że takie regulamin, nawet zaakceptowany - nie jest ważny. Bo polskie prawo jednak stoi wyżej niż regulaminy.

Ja na przykład, jak już kilka razy powtarzałem, dostałem sprzęt, który NIE BYŁ USZKODZONY PRZEZ KURIERA. Był WYSŁANY W STANIE USZKODZONYM. Niestety niespisanie protokołu jednak ZAMKNĘŁO mi drogę reklamacji (przynajmniej według Electro.pl). Być może regulamin jest niezgodny z polskim prawem, być może w sądzie bym wygrał, ale mi się nie chce tam iść o 300zł.

 

A co to znaczy prawo polskie? Jakieś konkretne paragrafy (rękojmia)? Jeśli ja umówię się z klientem (na przykład pisemnie), że reklamacji nie przyjmuję W OGÓLE a on to podpisze to ma potem prawo ciągać mnie po sądach, że nie uwzględniłem reklamacji?

 

Bo jeśli tak to wniosek jest jeden: Electro.pl łamie prawo. Do tego Opinieo.pl stawia rzekomo nieważny regulamin Electro.pl ponad polskim prawem.

Edytowane przez krzysztof79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na przykład, jak już kilka razy powtarzałem, dostałem sprzęt, który NIE BYŁ USZKODZONY PRZEZ KURIERA. Był WYSŁANY W STANIE USZKODZONYM. Niestety niespisanie protokołu jednak ZAMKNĘŁO mi drogę reklamacji (przynajmniej według Electro.pl). Być może regulamin jest niezgodny z polskim prawem, być może w sądzie bym wygrał, ale mi się nie chce tam iść o 300zł.

W protokole spisywanym przy kurierze zaznaczasz oprócz uszkodzeń w transporcie, także niezgodność towaru z umową. Kurier jako świadek otwierania przesyłki, potwierda to na protokole. W obecnym momencie, bez otwarcia przesyłki przy kurierze, nie masz dowodów na to, że dostałeś ten sprzęt uszkodzony. Firma może domniemywac (i ma do tego prawe) że sam dokonałeś uszkodzenia - niekoniecznie specjalnie, ale przypadkowo. Twoje słowo przeciwko im słowu. Tylko że to Ty nie skorzystałeś z możliwości sprawdzenia przesyłki przy kurierze.

 

A co to znaczy prawo polskie? Jakieś konkretne paragrafy (rękojmia)? Jeśli ja umówię się z klientem (na przykład pisemnie), że reklamacji nie przyjmuję W OGÓLE a on to podpisze to ma potem prawo ciągać mnie po sądach, że nie uwzględniłem reklamacji?

Nie podawałem konkretnych przepisów, bo nikt nie pytał o konkretne przepisy. Piszę ogólnie - przepisy mają wyższość nad regulaminem. Jeżeli jako sprzedawca (podmiot prawny) sprzedasz nowy sprzęt (nie powystawowy, używany itp), za normalną cenę i Twój klient podpisze że przyjął do wiadomości że nie przyjmujesz reklamacji, to w przypadku awarii takiego sprzętu może to wysłać do Ciebie, ponieważ do przyjęcia reklamacji zobowiązują Cię polskie przepisy i może cię pociągać po sądach za nieuwzględnienie reklamacji. Tylko w Twoim przypadku Twój sprzęt nie uległ awarii, Twój sprzęt jest uszkodzony fizycznie, a takie uszkodzenia nie podlegają gwarancji.

 

Bo jeśli tak to wniosek jest jeden: Electro.pl łamie prawo. Do tego Opinieo.pl stawia rzekomo nieważny regulamin Electro.pl ponad polskim prawem.

Całe szczeście Opinieo nie stanowi prawa w tym jakże dziwnym państwie. A czy Electro łamie prawo?? Na pewno nie cytowanym wielokrotnie przez Ciebie zapisem. Jeszcze raz się powtórzę. Z tego co wyczytałem z Twoich wypowiedzi, Electro nie odmawia reklamacji sprzętu który uległ awarii, tylko odmawia uznania reklamacji usługi transportowej wykonanej przez kuriera, a to zapewne z prostego powodu - kurier nie rozpatrzy reklamacji Electro z powodu braku spisanego protokołu. I kółko się zamyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosyć chaotycznie piszesz.

 

Nie wiem gdzie wyczytałeś w moich wypowiedziach, że Electro.pl odmawia mi reklamacji usługi transportowej. Ja do usługi transportowej absolutnie nic nie mam. Byłem z niej w 100% zadowolony. Jak Electro.pl może odmawiać mi reklamacji, której w ogóle nie zgłaszałem?

 

Zgłaszałem reklamację niezgodności sprzętu z umową, a raczej próbowałem zgłosić - dowiedziałem się, że NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI, bo nie spisałem protokołu przy kurierze. Nie wiem na jakiej podstawie sądzisz, że oni nie odmawiają takiej reklamacji. Ja na podstawie empirycznej twierdzę, że ODMAWIAJĄ. Mi odmówili, podając wielokrotnie wyżej przytaczany powód.

 

Czyli łamią prawo odmową reklamacji. Z jakiego kąta by na to nie patrzeć to niestety temat wątku jest jak najbardziej na miejscu.

 

P.S. Chyba mylisz gwarancję z rękojmią. Gwarancji sprzedający nie musi udzielać. Rękojmia obowiązuje go zawsze. Nie wiem tylko czy i jeśli tak to w jakim stopniu można ją ograniczyć doprecyzowaniem umowy sprzedaży.

 

Mimo wszystko ograniczenie rękojmi umową wydaje mi się logiczne. Strony mogą zawrzeć umowę kupna/sprzedaży na dowolnych warunkach. Kupujący może się w umowie zrzec dowolnych praw (oprócz praw niezbywalnych, ale takie nie figurują chyba w KC, który reguluje kwestie kupna/sprzedaży, w każdym razie nie należy do nich rękojmia).

 

A tu fragment z KC, który nieco rozjaśnia (albo zaciemnia):

Art. 558 [Modyfikacja odpowiedzialności] § 1. Strony mogą odpowiedzialność z tytułu rękojmi rozszerzyć, ograniczyć lub wyłączyć. Jednakże w umowach z udziałem konsumentów ograniczenie lub wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest dopuszczalne tylko w wypadkach określonych w przepisach szczególnych.

§ 2. Wyłączenie lub ograniczenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest bezskuteczne, jeżeli sprzedawca zataił podstępnie wadę przed kupującym.

Edytowane przez krzysztof79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...