Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

nastolatka w dobre ręce oddam...


kania

Recommended Posts

Sprzątanie to tylko drobny przykład przecież, chodzi o to, że takie ...jajka mądrzejsze... wiedzą wszystko najlepiej. A w sprzątaniu pokoju chodzi mi nie tyle nawet o porządek, bardziej zależy na systematyczności, wyrobieniu jakiegoś nawyku - łatwiej jest robić różne rzeczy na bieżąco niż zawalać się - sprzątaniem, nauką, itp. Chodzi też o działanie na rzecz wszystkich - czyli jeśli ja robię pranie, tata sprząta w piwnicy, to dziecię wie, że też ma swoją działkę.

 

:)

 

Święte słowa, Kasia!! Święte!!!

PS. Czyżbyś też miała 4 córki?! :lol:

 

Trzy. Na razie jedna wkracza w nastolactwo, reszta z otwartymi buziami przygląda się siostrze i szykuje natarcie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 344
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

odnalazła matka będąca na granicy furii, zrzucając wszystkie ciuchy i inne pierdoły z fotela i puf na jeeeedną wieeeelką kuuupęęęę!!

 

moze trzeba bylo pokazac dziecku ze szukajac mozna sprzatac, a nie robic wiekszy bajzel niz byl...

chociaz z drugiej strony moze jedna wielka kupa to lepszy pomysl niz kilkanascie malych bobkow porozrzucanych po pokoju..

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzątanie to tylko drobny przykład przecież, chodzi o to, że takie ...jajka mądrzejsze... wiedzą wszystko najlepiej. A w sprzątaniu pokoju chodzi mi nie tyle nawet o porządek, bardziej zależy na systematyczności, wyrobieniu jakiegoś nawyku - łatwiej jest robić różne rzeczy na bieżąco niż zawalać się - sprzątaniem, nauką, itp. Chodzi też o działanie na rzecz wszystkich - czyli jeśli ja robię pranie, tata sprząta w piwnicy, to dziecię wie, że też ma swoją działkę.

 

:)

 

Święte słowa, Kasia!! Święte!!!

PS. Czyżbyś też miała 4 córki?! :lol:

 

Trzy. N arazie jedna wkracza w nastolactwo, reszta z otwartymi buziami przygląda się siostrze i szykuje natarcie ;)

 

O, to, to! Mam dokładnie tak samo i już widzę, że "skoro ONA nie sprząta, to czemu JA mam sprzątać?" W pokoju sajgon, zero obowiązków domowych (tzn. są, ale tylko teoretycznie), zadania odrabiane od 21.00 do 21.10, pyskowanie do potęgi, napady furii, doskonałość w zwalaniu winy na innych (na mnie z reguły), a 5 minut później, gdy jednak okaże się, że to JEJ wina, krótkie "przepraszam" i... no o co chodzi? przecież przeprosiłam!, a mnie telepie jeszcze przez pół dnia! Do tego dwie pary oczek pilnie wpatrzone w DUŻĄ - "naśladować, czy nie?".

Czy ja to przeżyję??? Może i tak, ale normalna to już nie będę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odnalazła matka będąca na granicy furii, zrzucając wszystkie ciuchy i inne pierdoły z fotela i puf na jeeeedną wieeeelką kuuupęęęę!!

 

moze trzeba bylo pokazac dziecku ze szukajac mozna sprzatac, a nie robic wiekszy bajzel niz byl...

chociaz z drugiej strony moze jedna wielka kupa to lepszy pomysl niz kilkanascie malych bobkow porozrzucanych po pokoju..

 

:)

W przypływie rozpaczy kiedyś posprzątałam sajgon w pokoju mojej nastolatki Zajęło mi to dwa dni wytężonej pracy.

Bałagan z powrotem robił się też dwa dni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w przypływie rozpaczy,po kilkunastu apelach o wyrzucenie smieci do śmietnika,opróżniłam wiadro na środku pokoju"młodego",pomogło choć tekstów jakie "rzucał"jak sprzątał nie przytoczę,brzydkie były ale się opłacało,przynajmniej z wyrzucaniem śmieci nie było pózniej problemów :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A swoją drogą, czy to nie dziwne, że tak blisko siebie znajdują się wątki "staramy się i pudło" oraz "nastolatka oddam w dobre ręce"...? To czego my właściwie chcemy? :roll:

 

 

proste .... najpierw się staramy ... a potem chcemy oddać w dobre ręce ... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze trzeba bylo pokazac dziecku ze szukajac mozna sprzatac, a nie robic wiekszy bajzel niz byl...

chociaz z drugiej strony moze jedna wielka kupa to lepszy pomysl niz kilkanascie malych bobkow porozrzucanych po pokoju..

 

:)

:evil: :roll:

Proszę Cię!! Nie mów mi o sprzątaniu jej pokoju!!! Ileż można sprzątać, po czym po 2-3 dniach bajzel jest taki sam jak był :evil: :(.

Agduś też o tym pisała... To jak - nie przymierzając - sprzątanie stajni Augiasza :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja trochę w inną stronę...

 

Pytanie do tych, co mają nastolatki w pełni rozkwitu ;). Czy wiecie co Wasze dzieci czytają, jakie filmy oglądają czy w jakie grają gry? Nie chodzi tylko o tytuły, ale czy znacie treść?

I jak ocenić co jest odpowiednie dla np. 12-latka, a co zdecydowanie odpada?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zastosowałam metodę wkładania worka ze śmieciami do łóżka. Wystarczyło raz :)

 

...świetny pomysł .... :D

 

Nefer ...czy można plagiat zastosować ???

 

To nie mój - to z książki jakowejś - więc proszę uprzejmię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja trochę w inną stronę...

 

Pytanie do tych, co mają nastolatki w pełni rozkwitu ;). Czy wiecie co Wasze dzieci czytają, jakie filmy oglądają czy w jakie grają gry? Nie chodzi tylko o tytuły, ale czy znacie treść?

I jak ocenić co jest odpowiednie dla np. 12-latka, a co zdecydowanie odpada?

 

O święęeeeeeeeeeeta naiwności :):):)

 

Oczywiście - można mieć kontrolę, kupować rozwojowe gry, odpowiednie filmy i książki tylko jedno ALE :

- musisz odciąć dziecko od rówieśników i szkoły :):)

 

Moje dzieci rżnęły w krwawego Dooma w 4 klasie podstawówki na dodatkowych zajęciach z informatyki - co z tego , że w domu był zabroniony ?

Szkoła zorganizowała również wyjście do kina na Pasję Mela Gibsona. Zajebisty pomysł. Dziecko mi się trzy noce z wrzaskiem zrywało z łóżka :)

 

Oczywiście można próbować - hehehehe - nie wspomnę jaką filmotekę posiadają koledzy :):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja trochę w inną stronę...

 

Pytanie do tych, co mają nastolatki w pełni rozkwitu ;). Czy wiecie co Wasze dzieci czytają, jakie filmy oglądają czy w jakie grają gry? Nie chodzi tylko o tytuły, ale czy znacie treść?

I jak ocenić co jest odpowiednie dla np. 12-latka, a co zdecydowanie odpada?

 

wiem co czytają bo albo siegają po książki które ja czytalam albo opowiadają mi o czym czytają

TV i filmy w kinie oglądają ze mną lub z mężem ....................... i oczywiście narzekają że ich koledzy i koleżanki to oglądają filmy dla dorosłych a one nie (jesli pojawia sie w TV zółty trójkącik z napisem 12 to przyglądam sie uważnie i czasem przełączam mimo że to program dziecięcy........... jest wtedy krzyk że mają 12 lat :roll: a ja na to że trójkącik mówi że to za zgodą rodziców a ich rodzic zgody nie wyraża ............ i znów jestem tą niedobrą :-? no cóż)

 

poza tym wypycham starsze dziewczynki na wszylkie dostępne sporty w okolicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...