Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

nastolatka w dobre ręce oddam...


kania

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 344
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

"Mam juz osiemnascie lat, NIE BEDZIESZ decydowac o moim zyciu!!!"

"Pojęcia nie miałem, że tak to wygląda!!!"

(to na moj wsciek o "fakntastyczne" stopnie, o ktorych poinformowala mnie przez telefon pisemnie, pocztą... :evil: nauczycielka, bo Mlody... nie wiedzial ze wywiadowka byla...)

 

Kto da wiecej? :lol:

 

Czasem mam wrazenie, ze on emeryt jest - w kazdym razie na pewno starszy i bardziej zmeczony zyciem ode mnie.

Nic nie musi byc sterylne. Jak sie pies zsika w domu pranie zdejmie z ogrodu, zje cokolwiek - wpisac dowolnie (bo zapomni wyjsc, zajety Warcraftem na ten przyklad), to se te siki pranie, brudne talerze... beda czekac, az ja zauwaze...

 

:x

 

Skąd wzięłaś mojego młodszego syna? :o :o :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Skąd wzięłaś mojego młodszego syna? :o :o :o

 

No Jasny Gwint! WWiec to Twoja wina?? ;)

 

Ziaba, zaproponowalam mu przejscie na wlasny rachunek od zaraz - spasowal...

 

Ma tez zapowiedziane, ze jezeli nie poprawi ocen, ja meczyc go dalej nauka nie bede, ale jako odpowiedzialny rodzic zapewnie mu fach - znaczy, przeniose papiery i wyksztalce na hydraulika abo jakos tak. I niech idzie na wlasne!...

Na chlebek mu zbraknac nie powinno.

Ma jeszcze 3 tygodnie czasu...

 

Ale dobrze, ze inni tez tak maja :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mam juz osiemnascie lat, NIE BEDZIESZ decydowac o moim zyciu!!!"

 

Kto da wiecej? :lol:

 

Ja dam !

 

za stary już jestem żebyś mnie wychowywała....

takie teksty to do 15-tego roku życia można rzucać ....

teraz to już za późno na gadanie, jaki jestem - taki będę, już się nie zmienię ....

trzeba mnie było inaczej wychować ....

trzeba było mnie wychowywać jak byłem mały....

masz pecha ....

 

 

w pokoju na parapecie mogą leżeć talerze po jedzeniu z całego tygodnia,

jak łyżeczek do herbaty brakuje w kuchni, to znaczy że są wszystkie w jego pokoju a on przychodzi i szuka tych, które są jeszcze w sklepie na półce,

łupy z bananów mogą leżeć na podłodze dwa tygodnie aż zbrązowieją na czekoladę,

spać można bez pościeli, bo podana do nałożenia na kołdrę leży sobie na półce (totalny brak czasu na włożenie poszwy),

pranie robione w nocy o północy z oczekiwaniem, że rano będzie całkiem suche,

kurz na telewizorze w jego pokoju nie pozwala niczego zobaczyć dokładnie, słychać tylko głos i widać jakieś zarysy na ekranie,

ciuchy nie muszą wisieć na wieszakach w szafie, wygodniej jak są na łóżku w stertach,

na biurku przy komputerze stoi bez przerwy 8 szklanek po herbacie i kawie,

okno jest gołe, bo po wypraniu firanek/zasłon od 2-ch lat nie miał czasu ich zawiesić,

reklamówka powieszona na kaloryferze robi za śmietnik (brak czasu/lenistwo aby wyrzucić do prawdziwego wiadra na śmieci w kuchni),

w ogóle kuchnia jest w jego pokoju, garderoba na łóżku, a suszenie mokrych ręczników po kąpieli odbywa się na fotelu w pokoju (brak czasu aby rozwiesić w łazience),

 

ale nic to, najważniejsze, że on w ogóle jest ! :D :D

że ma kto bałaganić a ja mam do kogo zagadać .....

życie byłoby smutne w sterylnym pokoju i ciuchami w szafie na wieszakach.

Nie ?

 

P.S.

akceptuję wszystko w jego pokoju, to jego teren, ja na swoim mam trochę lepiej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Skąd wzięłaś mojego młodszego syna? :o :o :o

 

No Jasny Gwint! WWiec to Twoja wina?? ;)

 

Ziaba, zaproponowalam mu przejscie na wlasny rachunek od zaraz - spasowal...

 

Ma tez zapowiedziane, ze jezeli nie poprawi ocen, ja meczyc go dalej nauka nie bede, ale jako odpowiedzialny rodzic zapewnie mu fach - znaczy, przeniose papiery i wyksztalce na hydraulika abo jakos tak. I niech idzie na wlasne!...

Na chlebek mu zbraknac nie powinno.

Ma jeszcze 3 tygodnie czasu...

 

Ale dobrze, ze inni tez tak maja :D

 

:o

Środki zostały podjęte dokładnie te same. 8)

A Ty jesteś zołza, bo się cieszysz z cudzego nieszczęścia. :p :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he

Syn kumpeli odmówił przywileju posiadania prawa jazdy na rzecz" jak zadzwonię to ( tu imię własne mamusi ) po mnie przyjedzie "

 

A mamusia happy cała że na coś potrzebna synkowi :o

 

A ostatnio synek znajomych lat 22 zaczął wewąty mnieć , że samochód ojca ( który mu ojciec użycza czasowo ) powinien być tylko jego i wyłącznie jego.

Mamusia cała uradowana, mówi "synuś, super, przerejestrujemy na ciebie, będziesz se sam tankował, OC płacił, remonty należne robił"..

 

Synek zrobił taaaaaaaaaaaakie oczy, nadął się jak bania, wziął pod boki jak przedszkolak i rzekł " w d.pie mam taką własność !!!! " :o :o :o :o

 

czujecie bazę ?

bo ja do dziś nie kumam. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wywaliłabyś, nie ....

czekałabyś aż głupota wyparuje a rozum przyjdzie do głowy tak jak i ja czekam :D

z dnia na dzien coraz lepsze są wyniki :D

 

czasem jest tak, że rodzice madrzy i wychowuja mądrze a mlode musi przejśc wiek niedojrzalości, głupoty, buntu .... az stanie sie normalnym wartościowym czlowiekiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:o :o :o

no nie, mój już by ze mną nie mieszkał,wywaliłam bym na zbity pysk :evil:

ale tak się zastanawiam,kto tu bardziej zawinił, dziecko czy rodzice :roll:

 

 

Oj, gabula, chyba nie masz jeszcze nastolatka. Jak też mówiłam tak jak Ty, dopóki nie sprawdziłam na własnej skórze. Nie wywaliłabyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ten młodzieniec ma 22 lata to jak na mój gust sporawo, no ileż można czekać

u chłopców podobno nawet do 25 ..... :D

22 lata to jak najbardziej glupi wiek i tylko Ci rodzice, którzy maja mlodze dzieci o tym jeszcze nie wiedzą. I zdaje im sie, że jak ich dziecko będzie mialo 22 to będzie juz takie samo jak oni (z mysleniem i postepowaniem). A potem przychodzi ten wiek i .... kicha, słysza na co dzień takie teksty jak powyżej.

Cierpliwości, oni tez będa kolo 30-tki ( :D ) tacy jak my.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ten młodzieniec ma 22 lata to jak na mój gust sporawo,no ileż można czekać...

Długo można... Znam takiego egzemplarza, który ćwierćwiecze juz ma za sobą, a wciąż na garnuszku u mamy siedzi (nie uczy się, czasem pracuje na kieszonkowe) i poprawy nie rokuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...