Nie odczuwam skutkow kryzysu.

[bobiczek]

Długi są nie tylko finansowo-bankowo-ZUS-owskie. Płytko myślisz. Ja o innych. Są długi honorowe, długi kawalerskie, długi wobec najbliższych i długi karciane.

W każdym bądź razie kryzys nie spowodował żeby mi wzrosły albo zmalały. Są podobnie duże ciągle

[lump praski]

Jak plytko to plytko

 

Moze dlatego dlugow nie posiadam.

 

A ty finansista i bankowcem moze jestes ?

 

Bo to ciekawe podejscie traktowac przyjaciol i rodzine w kategoriach " dlugu " .

 

Bardzo ciekawe, Czyli dzieci tez maja wobec ciebie " dlug" zaciagniety ? Nigdy nie malejacy ?

[bobiczek]

Prowokatorka - ale nierozumna. Czytaj czasem między wierszami - trudna to sztuka, ale potrzebna czasem.

No i poczucia humoru wymaga, a nie rzeczywistości bladej codziennej.

A dzieci nie mieszajmy - nie zasłuzyły.

No i zaufaj facetom prawdziwym że nigdy swoich dzieci nie mieszają do długów.

A jeżeli nadejdzie czas że bankierem zostanę - to katastrofę skwituję pistoletem przy skroni jak mężczyzna charakterny

[lump praski]

Nigdy nie mialam watpliwosci, ze dyskutuje z prawdziwym facetem No prosze ......ma sie to szczescie , co krok, to prawdziwy mezczyzna .

 

Jesli tak i mam do czynienia z tak szcaowna osoba to oczywiscie racja jest zawsze po jej stronie.

 

Poczucie humoru tez. Nie mam nic do dodania i prosze Wysoki Sad o lagodny wymiar kary.

[bobiczek]

no i nareszcie uległości trochę - jak w prawdziwej kobiecie

Od razu lepiej się czyta i odbiera

[lump praski]

Poczucia humoru i prosze nie mieszac z ulegloscia Tak jak dzieci z biznesem .

 

Obawiam sie, ze tzw " prawdziwe" kobiety byly widziane ostatnio trzy pokolenia wstecz i wystepuja obecnie juz tylko na kartach literatury pieknej - a i to nie najwyzszego lotu .

 

Nadal nie odczuwam skutkow kryzysu .

 

A wlasnie otworzyla sie gielda w Japoniii i skoczyla 1. 1 % - tym bardziej nie odczuwam skutkow kryzysu

 

Bobiczku, niestety, w czytaniu miedzy wierszami nigdy nie bylam najlepsza

 

Obawiam sie, ze to mnie dyskfalifikuje jako prawdziwa kobiete. Z gory przepraszam i prosze o zrozumienie.

[lump praski]

Gielda spada, ale ja nie odczuwam skutkow kryzysu nic a nic tym bardziej, ze nie

 

bylam wprowadzona do grona inwestorow pana Madoffa

 

Nawet samopoczucie wzroslo mi jeszcze bardziej jak pokazano faceta, ktory

 

zainwestowal 3 mln ( po znajomosci ! ! ! ) a teraz jest bez grosza.

 

Reprezentowal stoicki spokoj - no naprawde , bylam pelna podziwu co tam moja toyota, jak slowo daje ......

 

Ciekawe czy aby pan Madoff nie lokowal ( posrednio ) czesci pieniedzy na rynku nieruchomosci

 

w Europie Wsch i Moskwie .....

[Gość]

Rozumiem, że do grona inwestorów pana M. wprowadzała angielska królowa, bo poniżej nie bywasz? Teraz już rozumiem kwestie sprzedaży footra z norek - już cię w nim skamerowali, nie nadaje się do ponownego założenia i do tego ktoś oblał jakąś farbą, ale 5% spuścisz jak klient zauważy

 

Poza tym to może być teraz rodzaj snobizmu - powiedzieć - oj jem w barze mlecznym, bo moja stara oszczędzała u Madoffa

[Renia]

Wcale i samopuczucie mi kwitne a moja firma sie preznie rozwija. W najblizszym czasie zamierzam wystapic o nowy kredyt i juz wiem, ze mi go udziela na maly procent.

 

Moje inwestycje w nieruchomosci i ziemie , szczegolnie te , ktore kupilam i zbudowalam w ciagu ostatnich 3 lat zwrocily mi sie milion krotnie.

 

Kkonto emerytalne mi rosnie, kupilam sobie nowa toyote za gotowke i ogolnie jestem bardzo zadowolona.

1. Samopoczucie mi kwitnie.

2. Firma, w której pracuję prężnie sie rozwija.

3. Nie musimy nawet wystepować o kredyt, ba ! nigdy go nie potrzebowalismy do tej pory. Od nowego roku ludzie dostaja podwyżki, ba ! przyjmujemy też nowych do pracy.

4. Moje inwestycje przyniosły mi zyski.

5. Zbudowałam dom, do ktorego przeprowadze sie w nastepnym roku.

6. Konto emerytalne mi rosnie.

7. Jestem ogólnie bardzo zadowolona.

8. W nastepnym roku czekaja mnie wyższe zarobki, więcej satysfakcji z pracy i jeszcze więcej zadowolenia. No i mieszkanie w nowym domu.

 

Nie kupiłam tylko nowego samochodu ....

Poza tym obawiam sie, że mój status materialny odbiega ZNACZNIE in minus od mojej poprzedniczki ....

 

Ale pomimo powyższych minusów dołączam do grona tych, którzy nie odczuwają skutków kryzysu !!!

 

Poza tym uważam, że zadowolonym można być nawet w ekstremalnych warunkach (nie mając domu, pieniędzy, rodziny i w kryzysie) pod warunkiem, że posiada sie OPTYMIZM, czego WSZYTKIM FORUMOWICZOM SERDECZNIE ŻYCZĘ !!!

[lump praski]

Co tam.......samopoczucie mi jeszcze wzroslo jak okazalo sie , ze klientami pana

 

Madoffa byl RBS - Royal Bank of Scotland oraz pan, ktory zainwestowal 10

 

milionow i teraz przyjdzie mu dolaczyc do kolonii nudystow w Kalifornii .

 

( Przebil tego z 3 milionami ) .

 

Tak....nikt nie moze miec teraz najmniejszych watpliwosci, w porownaniu z nimi jestem

 

rekinem finansowym i geniuszem inwestowania na gieldzie.

 

I dlatego wciaz nie odczuwam skutkow kryzysu.

[Renia]

Tak....nikt nie moze miec teraz najmniejszych watpliwosci, w porownaniu z nimi jestem rekinem finansowym i geniuszem inwestowania na gieldzie.

No to podziel sie tu troche swoja wiedzą, uchyl rąbka tajemnicy, ludziska tutaj by chciały wiedziec jak sie robi pieniądze. Niejeden sie mota co zrobic żeby zarobić ....

[lump praski]

Nie odczuwam skutkow kryzysu. To po pierwsze.

 

Podziele sie, ale za stosowna, mala oplata . Jak pan Madoff . To po drugie.

 

I nadal nie odczuwam skutkow kryzysu. No juz naprawde nie wiem co mam ze soba zrobic - nosi mnie po prostu zeby w koncu odczuc....to po trzecie.

[Renia]

Widzę, że Cie rozpiera !!! Wypuść trochę energii gdzieś .... bo pękniesz jak balon. Albo sie uniesiesz w końcu do góry i bedziesz latać !

Cos mi sie zdaje, że chyba już latasz

[Renia]

W teatrze, operze i filharmonii energii sie nie da rozładowac, pomysl o czyms innym, może jakies ekstremalne sprawy ???

[Renia]

Albo dzieciaczka jakiegos byś urodziła ??? MASE ENERGII ZŻERA !

[Renia]

Przestałabys w końcu inwestowac i zarabiać, bo karmic by trzeba było co chwile i kupy sprzątać .... dupke smarowac żeby sie nie odpiekła i lulać, jak całą noc wrzeszczy.....

[Renia]

Podziele sie, ale za stosowna, mala oplata . Jak pan Madoff .

A w internecie to takie darmowe porady milionerzy rozdają ..... taką filozofie mają. Że jak im sie powiodło, to się dzielą ta wiedzą, niech innym tez sie powiedzie, bo wtedy im sie jeszcze bardziej bedzie wiodło. Rozumiesz, im więcej dobra wysyłasz tym więcej dobra do Ciebie wraca.....

[marekcmarecki]

Dziecko? Taaaaaak!!!! To jest to! A może ....bliźniaki by Bozia dała ...albo...trojaczki nawet . Czemu by nie!? Przy odrobinie szczęścia którego Ci przecież nie brakuje i optymizmu! Pomyśl tylko! Wrodzona skromność pewnie nie pozwoli Ci podjąć takiego wyzwania , ale myślę, że to byłoby najlepsze lekarstwo na Twoje problemy. A i o "kryzys" zawsze to łatwiej by było w takim otoczeniu. I kompleksów łatwiej się pozbyć! I wreszcie miała byś kogoś kto by cię naprawdę kochał

[Renia]

No jak to, przecież teraz ją pieniądze kochają ....

[lump praski]

Phiii ............i co ?

 

I nic.

 

Nadal nie odczuwam skutkow kryzysu .

 

Nie oszukujmy sie i spojrzmy odwaznie prawdzie w oczy : tak, pieniadze mnie kochaja.

 

Zwlaszcza teraz.