Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co jest bardziej ekologiczne ?


Co jest bardziej ekologiczne  

35 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co jest bardziej ekologiczne

    • futro z norek
    • futro sztuczne


Recommended Posts

Nie wiem, dla mnie takie stawianie sprawy to absurd.

Maksimum empatii wskazuje, że gdybym, powiedzmy, utożsamiła się z taką norką, to chyba wolałabym pożyć i skończyć jako futro niż nie żyć wcale.

Przecież nikt dziś nie łapie norek w przyrodzie i nie przerabia ich na futra. Są w tym celu specjalnie hodowane (oby w dobrych warunkach). Gdyby więc nie zapotrzebowanie na futra, to tych zwierząt by nie było.

 

Cala ta ekologia sztucznych futerek, sztucznych choinek, ekologicznej skóry jest bez sensu. Rozsądniej jest przestać zużywać kosmiczne ilości paliw, które przyroda wyprodukowała przez miliony lat po to by zostały przez nas zmarnotrawione, nie jeździć tak bez sensu, nie konsumować tak bez sensu, nie zużywać, nie wyrzucać, ograniczyć konsumpcję, docenić wyrzeczenie. Taka postawa jest rozsądna, ale łatwiej jest egzaltować się zwierzątkiem... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 71
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość ZW
Nie wiem, dla mnie takie stawianie sprawy to absurd.

Maksimum empatii wskazuje, że gdybym, powiedzmy, utożsamiła się z taką norką, to chyba wolałabym pożyć i skończyć jako futro niż nie żyć wcale.

 

Nie wolałabyś. Jeśli masz złudzenia dowiedz się czegoś o przemysłowej hodowli.

 

Nasze wyobrażenie o produktach "naturalnych" pochodzi z bajek o gospodarstwie babci. Tymczasem hodowla i przetwórnia zwierząt razem z powiązanymi działalnościami jak wytwarzanie paszy, hormonów, farmaceutyków, transport, utylizacja odpadów itp, to już zwykły przemysł jak każdy inny. Ani czysty ani ekologiczny.

 

Wracając do tematu:

Jak ograniczyć zużycie paliwa. ? Jestem tym osobiście żywo zainteresowany.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ograniczyć zużycie paliwa. ? Jestem tym osobiście żywo zainteresowany.

W samochodzie, czy w domu?

 

Jak w domu, polecam mój artykuł 71 sposobów na obniżanie kosztów ogrzewania.

 

Jeśli w samochodzie, polecam nie moją książkę

Tania jazda samochodem - 98 cennych rad jak zaoszczędzić co najmniej 576 złotych rocznie na paliwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ZW
Jak ograniczyć zużycie paliwa. ? Jestem tym osobiście żywo zainteresowany.

W samochodzie, czy w domu?

 

Jak w domu, polecam mój artykuł 71 sposobów na obniżanie kosztów ogrzewania. ....

 

To Twój ? Czytałem go kiedyś i stosuję niektóre rady, szacun.

 

Wracając do tematu bardzo drażnią mnie akcje typu "zielony dzień bez samochodu, przesiądź się na rower" itp bzdury. Zapraszam pomysłodawców na typową polską wieś aby spędzili dzień (roboczy) bez samochodu.

 

Najpierw niech powstaną ścieżki rowerowe żebym nie ryzykował życiem między tirami, punktualne i często jeżdżące MPK to i owszem sam się ograniczę. Ale nie odwrotnie

 

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

popirna napisał:

 

Nie wiem, dla mnie takie stawianie sprawy to absurd.

Maksimum empatii wskazuje, że gdybym, powiedzmy, utożsamiła się z taką norką, to chyba wolałabym pożyć i skończyć jako futro niż nie żyć wcale.

Przecież nikt dziś nie łapie norek w przyrodzie i nie przerabia ich na futra. Są w tym celu specjalnie hodowane (oby w dobrych warunkach). Gdyby więc nie zapotrzebowanie na futra, to tych zwierząt by nie było.

 

:o ..takie bzdury wychodzą jak się pisze o czymś, o czym się nie ma bladego pojęcia nie ma... Myślę, że norki świetnie radziłyby sobie w przyrodzie bez nas i chyba nie wzięły się ot tak, bo ludziom zamarzyły się futra :roll: , podobnych bzdur dawno nie słyszałam!

Co do pomysłu bycia norką polecam, odwiedź taką fermę lub wysil się nieco i obejrzyj film, którego topik jest powyżej lub poszukaj filmików o hodowli i uboju takich zwierzątek, a gwarantuję ugryziesz się w język, twuu w palec i przestaniesz brednie klikać. Czy Ty w swej naiwności myślisz, że zostanie futrem to dla tej biednej norki jakiś honor, czy zaszczyt? :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konsekwentnym obrońcom życia...

 

norek, życzę konsekwencji w stosunku do aborcji i eutanazji oraz bardziej konsekwentnej ochrony surowców naturalnych, ropy i tego wszystkiego co przyroda wytwarzała miliony lat, byśmy teraz puszczali w powietrze w postaci smrodu z rur wydechowych

i ton plastiku (w tym także sztucznych futerek), które lądują na rosnących górach śmieci.

 

Ale nie - łatwiej jest przeżywać dramat norek, którym w przeciwnieństwie do wielu różnych bezcennych elementów przyrody, nie grozi wyginięcie, bo ludzie ze względu na futra masowo je hodują.

 

Dziwny jest ten świat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ZW
Konsekwentnym obrońcom życia...

 

norek, życzę konsekwencji w stosunku do aborcji i eutanazji oraz bardziej konsekwentnej ochrony surowców naturalnych, ropy i tego wszystkiego co przyroda wytwarzała miliony lat, byśmy teraz puszczali w powietrze w postaci smrodu z rur wydechowych

i ton plastiku (w tym także sztucznych futerek), które lądują na rosnących górach śmieci.

 

Ale nie - łatwiej jest przeżywać dramat norek, którym w przeciwnieństwie do wielu różnych bezcennych elementów przyrody, nie grozi wyginięcie, bo ludzie ze względu na futra masowo je hodują.

 

Dziwny jest ten świat...

 

Że jak kogoś brzydzi futro z norek przetwarzanych w koszmarnych warunkach, to musi zostać moherowym oszołomem ? Chyba przesadzasz.

 

W przeciwieństwie do futra z norek smród z rur wydechowych jest często smutną koniecznością a nie fantazją czy wyborem. Nie potępiam przy tym absolutnie osób które takie futro z różnych powodów kupują. Ja z podobnych kupuję buty ze świń przetwarzanych w równie koszmarnych warunkach jak norki.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przeciwieństwie do futra z norek smród z rur wydechowych jest często smutną koniecznością a nie fantazją czy wyborem.

Ha ha ha... Obśmiałam się jak norka... faktycznie smutna koniecznością są sznury samochodów z jednoosobową załogą ciągnącą codziennie rano do miast, no bo przecież komu by się chciało korzystać z komunikacji publicznej.

 

" Pan tu Panie Pogorzelski Autorowi duby smalone pleciesz..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konsekwentnym obrońcom życia...

 

norek, życzę konsekwencji w stosunku do aborcji i eutanazji oraz bardziej konsekwentnej ochrony surowców naturalnych, ropy i tego wszystkiego co przyroda wytwarzała miliony lat, byśmy teraz puszczali w powietrze w postaci smrodu z rur wydechowych

i ton plastiku (w tym także sztucznych futerek), które lądują na rosnących górach śmieci.

 

Ale nie - łatwiej jest przeżywać dramat norek, którym w przeciwnieństwie do wielu różnych bezcennych elementów przyrody, nie grozi wyginięcie, bo ludzie ze względu na futra masowo je hodują.

 

Dziwny jest ten świat...

 

Wyobraź sobie, że się staram :wink:

Jednak wbrew Twoim wyobrażeniom, futra naturalne wymagają obróbki hektolitrów różnorakich substancji chemicznych, bez których zwyczajnie by zgniły jak wszystko inne ekologiczne :-? , więc to nie do końca tak w białych rękawiczkach.

Co do rosnących gór śmieci, no cóż recykling i jeszcze raz recykling, o którym wiemy tyle, co o tym, skąd się bierze nasze żarcie. Zero świadomości społecznej, ekologicznej, no wszelkiej.... :roll: Władza też nam nie pomaga, nie robi sie w tym celu nic, no chyba, że Unia jakieś kary wymyśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ZW
...

Ha ha ha... Obśmiałam się jak norka... faktycznie smutna koniecznością są sznury samochodów z jednoosobową załogą ciągnącą codziennie rano do miast, no bo przecież komu by się chciało korzystać z komunikacji publicznej.

 

" Pan tu Panie Pogorzelski Autorowi duby smalone pleciesz..."

 

Co proponujesz jednoosobowym załogom ?

 

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ZW

Co proponujesz jednoosobowym załogom ?

Komunikację publiczną bardziej ekonomiczną i ekologiczną, albo komasowanie się w 4-osobowe załogi. Też uzasadnione ekonomicznie i ekologicznie.

 

Pomysł wygląda przednio i sam się zgadzam w istocie. A konkretnie i w praktyce ?

 

Był wątek o zbieraniu się w grupy. Tyle że każdy ma na inną godzinę i inne rzeczy wcześniej (rozwieść dzieci np.). Nie wspominam o powrocie.

 

Co do MPK

miałem na myśli teren podmiejski gdzie autobusy są, ale spróbuj rozwieść te w/w dzieci autobusem a potem siebie. Mam wstawać o 5 żeby było ekologicznie ?

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był wątek o zbieraniu się w grupy. Tyle że każdy ma na inną godzinę i inne rzeczy wcześniej (rozwieść dzieci np.). Nie wspominam o powrocie.

No popatrz, a kiedyś ludzie sobie jakoś radzili.

 

Co do MPK

miałem na myśli teren podmiejski gdzie autobusy są, ale spróbuj rozwieść te w/w dzieci autobusem a potem siebie. Mam wstawać o 5 żeby było ekologicznie ?

Czyli nie mów o konieczności a raczej o wygodzie :) Dla chcącego nic trudnego, a złej baletnicy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ZW

Był wątek o zbieraniu się w grupy. Tyle że każdy ma na inną godzinę i inne rzeczy wcześniej (rozwieść dzieci np.). Nie wspominam o powrocie.

No popatrz, a kiedyś ludzie sobie jakoś radzili.

 

Wtedy wszyscy jeździli do fabryki i PGR-u na 6.00-tą i wracali o 14.00. Trochę się zmieniło od "kiedyś"

 

Co do MPK

miałem na myśli teren podmiejski gdzie autobusy są, ale spróbuj rozwieść te w/w dzieci autobusem a potem siebie. Mam wstawać o 5 żeby było ekologicznie ?

Czyli nie mów o konieczności a raczej o wygodzie :) Dla chcącego nic trudnego, a złej baletnicy...

 

Wygoda jest bardzo ważna, większości rzeczy używamy tylko dla wygody i prawie wszystko można zastąpić mniej wygodnym odpowiednikiem.

 

Abstrahując od wygody - dłuższy czas dojazdu przekłada się na krótszy czas na wykonanie innych spraw, ważniejszych od dojazdu.

 

 

A Ty jeździsz autobusem czy zbierasz się w 4 oosobową załogę ?

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abstrahując od wygody - dłuższy czas dojazdu przekłada się na krótszy czas na wykonanie innych spraw, ważniejszych od dojazdu.

Ha ha ha... Znów się obśmiałam jak norka. Tak się składa, że najczęściej komunikacją miejską dojeżdża się szybciej niż stojąc i smrodząc samochodem w korkach. A pisząc, że "Wygoda jest bardzo ważna..." zaprzeczasz postawionej przez Ciebie wcześniej tezie, że to nie smutna konieczność... Ja twierdzę, że nie konieczność a wygoda.

 

A jak ja jeżdżę to inna sprawa. Rozmawiamy o tym żeby to uczciwie nazwać po imieniu i nie zasłaniać się koniecznością i brakiem innych możliwości.

 

Ale niech mi, zaspokoję Twoją ciekawość. Ja mam do miasta 30 km i wyobraź sobie pociągi i autobusy nie są mi obce, a prawa jazdy nie mam, więc jednoosobowa załoga wykluczona :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...