Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Zakład Energetyczny ocipiał..?


Recommended Posts

jak tak to wszystko czytam, to wydaje mi się, że jakieś nadprzyrodzone siły mam, a włąściwie to mój starej daty Rodziciel, bo na jednej pieczątce i to jeszcze takiej co w nią chuchnąć trzeba i energetykę i powiatowego obskoczyliśmy...Muszę poczytać co tam mój Rodziciel jeszcze może, bo za chwilę się okaże że złote jaja zaczniemy znosić...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Niech oni się martwią swoją częscią sieci, której są właścicielem.

 

I to jest kwintesencja wszystkiego.

ZE ma prawo i obowiązek prawny domagać się zaświadczenia że instalacja elektryczna spełnia minimalne wymagania techniczne i w związku z tym nadaje się do eksploatacji. Tylko tyle i aż tyle. Koniec, kropka.

Orzeczenia o stanie instalacji wydaje osoba posiadająca uprawnienia pomiarowe dozoru "D" a nie osoba z uprawnieniami budowlanymi (chyba, że posiada również "D" z pomiarami). Bo uprawnienia budowlane nie upowazniają do wykonywania i oceny wyników pomiarów. Tylko mało kto o tym wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ZW
...

Orzeczenia o stanie instalacji wydaje osoba posiadająca uprawnienia pomiarowe dozoru "D" a nie osoba z uprawnieniami budowlanymi (chyba, że posiada również "D" z pomiarami). Bo uprawnienia budowlane nie upowazniają do wykonywania i oceny wyników pomiarów. Tylko mało kto o tym wie.

 

Mi się elektryk przybijał z UB. Nie podważali w ZE (upierdliwym ZEWT) ani w starostwie rok 2006. Może przy nowej instalacji wystarczy UB ? Chyba aż sprawdzę wieczorem w odbiorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze słyszę żeby do wykanania elektrycznej instalacji wewnętrznej konieczny był podpis kogoś z uprawnieniami budowlanymi !!! Jedyną instalacją wewnętrzną dla której są takie wymagania jest instalacja gazowa.

Może niedługo do budowy domu trzeba będzie mieć opócz kierownika budowy branży konstr. bud jeszcze kierowników robót branż telekom. (be telefon mieć chcemy), elektrycznej, drogowej (wszak kawałek chodnika i podjazdu dla Maluszka mamy) i sanitarnej (ścieczki i woda płynąć muszą.)

Paranoja.

Z mojej wiedzy WZKONAWCA (nie projektant) inst. el. musi mieć odpowiednie uprawnienia ENERGETYCZNE - NIE BUDOWLANE !!!

Jeśli się mylę - proszę o sprostowanie.

Pozdrowionka z Pomorza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu sie tak wszyscy dziwicie?. Może ktoś się pochwali jakie pieczątki trzeba zebrać dla gazowni. Być może ędzie to ten sam zestaw? Więc idzie do normalności bo instalacja to instalacja. Obie obowiązują te same przepisy.

 

I nie ma pojęcia swoi. Każdy uprawniony elektryk może działać na terenie całego kraju a nawet poza jego granicami.

I na koniec. Wszystko co wymaga pozwolenia na budowę (np. instalacja elektryczna) wymaga również aby była zaprojektowana przez uprawnionego projektanta- pieczątka nr 1, wykonana pod kierownictwem uprawnionego kierownika budowy lub robót (Elektryka a nie budowlańca)- pieczątka nr 2, wykonana przez wykwalifikowanego montera (uprawnienia SEP) - pieczątka nr 4. Wg mnie wiecej pieczątek nie potrzeba bo tu nie zgodzę się z kol. Stanisławem , że UBek nie ma prawa oceniać pomiarów. Każdy UBek na tym swoim papiermu ma czarno na białym, że jest uprawniony do oceny stanu technicznego czegoś tam, czegoś tam. Ale aby nie udowadniać wyższości UB nad D SEP warto i taką pieczątke posiąść iwtedy w eurach i drutach spokojnie popłynie coś tam, coś tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu sie tak wszyscy dziwicie?. Może ktoś się pochwali jakie pieczątki trzeba zebrać dla gazowni. Być może ędzie to ten sam zestaw? Więc idzie do normalności bo instalacja to instalacja. Obie obowiązują te same przepisy.

 

I nie ma pojęcia swoi. Każdy uprawniony elektryk może działać na terenie całego kraju a nawet poza jego granicami.

I na koniec. Wszystko co wymaga pozwolenia na budowę (np. instalacja elektryczna) wymaga również aby była zaprojektowana przez uprawnionego projektanta- pieczątka nr 1, wykonana pod kierownictwem uprawnionego kierownika budowy lub robót (Elektryka a nie budowlańca)- pieczątka nr 2, wykonana przez wykwalifikowanego montera (uprawnienia SEP) - pieczątka nr 4. Wg mnie wiecej pieczątek nie potrzeba bo tu nie zgodzę się z kol. Stanisławem , że UBek nie ma prawa oceniać pomiarów. Każdy UBek na tym swoim papiermu ma czarno na białym, że jest uprawniony do oceny stanu technicznego czegoś tam, czegoś tam. Ale aby nie udowadniać wyższości UB nad D SEP warto i taką pieczątke posiąść iwtedy w eurach i drutach spokojnie popłynie coś tam, coś tam.

 

sęk w tym, że Prawo Budowlane enumeratywnie wymienia jakie uprawnienia sa potrzebne do oceny jakiej instalacji. I do oceny instalacji elektrycznych nie ma wymienionych posiadaczy UB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może niedługo do budowy domu trzeba będzie mieć opócz kierownika budowy branży konstr. bud jeszcze kierowników robót branż telekom. (be telefon mieć chcemy), elektrycznej, drogowej (wszak kawałek chodnika i podjazdu dla Maluszka mamy) i sanitarnej (ścieczki i woda płynąć muszą.)

 

No cóż, z niejednej dyskusji na tym forum wniosek był taki, że wg prawa jest dokładnie tak jak napisałeś (no i oczywiście do gazu jeśli jest). Tyle, że póki co rzadko kiedy to jest przestrzegane. Ale pewnie doczekamy... jeszcze nie jednego "ułatwienia" :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze słyszę żeby do wykanania elektrycznej instalacji wewnętrznej konieczny był podpis kogoś z uprawnieniami budowlanymi !!! Jedyną instalacją wewnętrzną dla której są takie wymagania jest instalacja gazowa.

 

Poraz 900 chyba już na forum pytam jaki to przepis wyróżnił te instalacje gazowe z katalogu innych instalacji. Błagam was , którzy tak w to wierzą oświeccie mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu sie tak wszyscy dziwicie?. Może ktoś się pochwali jakie pieczątki trzeba zebrać dla gazowni. Być może ędzie to ten sam zestaw? Więc idzie do normalności bo instalacja to instalacja. Obie obowiązują te same przepisy.

 

I nie ma pojęcia swoi. Każdy uprawniony elektryk może działać na terenie całego kraju a nawet poza jego granicami.

I na koniec. Wszystko co wymaga pozwolenia na budowę (np. instalacja elektryczna) wymaga również aby była zaprojektowana przez uprawnionego projektanta- pieczątka nr 1, wykonana pod kierownictwem uprawnionego kierownika budowy lub robót (Elektryka a nie budowlańca)- pieczątka nr 2, wykonana przez wykwalifikowanego montera (uprawnienia SEP) - pieczątka nr 4. Wg mnie wiecej pieczątek nie potrzeba bo tu nie zgodzę się z kol. Stanisławem , że UBek nie ma prawa oceniać pomiarów. Każdy UBek na tym swoim papiermu ma czarno na białym, że jest uprawniony do oceny stanu technicznego czegoś tam, czegoś tam. Ale aby nie udowadniać wyższości UB nad D SEP warto i taką pieczątke posiąść iwtedy w eurach i drutach spokojnie popłynie coś tam, coś tam.

 

sęk w tym, że Prawo Budowlane enumeratywnie wymienia jakie uprawnienia sa potrzebne do oceny jakiej instalacji. I do oceny instalacji elektrycznych nie ma wymienionych posiadaczy UB.

 

Tak masz racje. Tylko ,że po pierwsze budowa to nie przeglądy okresowe, a tego dotyka stosowny artykuł PB i stosowne rozporządzenie.

Po drugie trzeba zważyć jak ewaluowało prawo budowlane w tej materii. Jeszcze nie tak dawno ocenę przeglądy okresowe mogli robić elektrycy z E SEP. I chyba nikt nie będzie twierdził ,że UBekowi nie wolno było tego robić, i że elektryk - oby elektryk z E jest ważniejszy i mądrzejszy od elektryka z UB. Potem zabrano taką możliwość ludziom z E i obok elektryków z UB taką możliwość dano ludziom- nie koniecznie elektrykom z D. Przy kolejnej modernizacji PB ktoś zapomniał się i nie dopisał UB i zostali bogowie z D SEP. Tylko prawda jest taka ,że to wcale nie musi być elektryk. Często np gazownikom czy ciepłownikom proponuje się aby dopłacili parę groszy i posiedli świadectwa w całym zakresie czyli również i elektryczne D.

 

Dlatego bardzo sceptycznie odnoszę się do tej pieczątki chociaż tez ja posiadam. A używam jej bardzo rzadko. Bo nikt mnie nie pozbawił prawa min. do oceny stanu technicznego instalacji wynikającego z uprawnień budowlanych nadanych na podstawie prawa budowlanego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego jak mnie czy żonie trafia się klient, to zawsze pada na początku pytanie: który powiat? (bo najczęściej obsługujemy dwa i w kazdym trochę inne wymagania...) :D Ot Rzeczpospolita powiatowa, czy też zakładowa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

) wymaga również aby była zaprojektowana przez uprawnionego projektanta- pieczątka nr 1, wykonana pod kierownictwem uprawnionego kierownika budowy lub robót (Elektryka a nie budowlańca)- pieczątka nr 2, wykonana przez wykwalifikowanego montera (uprawnienia SEP) - pieczątka nr 4

Do pełni szczęścia socjalistom-biurokratom potrzebne jeszcze nałożenia obowiązku zrobienia uprawnień do obsługi instalacji dla każdego pełnoletniego członka rodziny z corocznym odnawianiem pozwolenia na egzaminie panstwowym.... ot Polska i eurokołchoz właśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezupełnie uzasadniony jest twój sarkazm. W większości państw po Australię zawód elektryka jest regulowany. I chyba dobrze ,ze instalacji nie może zrobić sobie kto chce. Tzn. zrobić sobie może tylko pod napiecie nie wolno jej podłączyć. Co by było gdyby było inaczej to można sobie wyobrazić.

 

Dla przykładu. mój znajomy ma firmę budowlaną w Austrii i nie ma uprawnień do kręcenia regipsów i nie może tego legalnie robić. Więc nie narzekaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezupełnie uzasadniony jest twój sarkazm.

W większości państw po Australię zawód elektryka jest regulowany.

Jeszcze nie tak dawno regulowanych i reglamentowanych było więcej "rzeczy". Może pamietasz (a jak nie to poczytaj) jak wtedy ludziom się zyło i dlaczego tamten system zbankrutował.

I chyba dobrze ,ze instalacji nie może zrobić sobie kto chce. Tzn. zrobić sobie może tylko pod napiecie nie wolno jej podłączyć. Co by było gdyby było inaczej to można sobie wyobrazić.
To mam jakąś kiepską wyobraźnie :p Nie wiem co kogo obchodzi co Kowalski ma za instalację u siebie... pod tylko jednym warunkiem: swoją instalacją nie szkodzi właścicielowi sieci energetycznej.

Dla przykładu. mój znajomy ma firmę budowlaną w Austrii i nie ma uprawnień do kręcenia regipsów i nie może tego legalnie robić. Więc nie narzekaj.
toż właśnie pisałem:

ot Polska i eurokołchoz właśnie
Proszę nie porównuj w tę stronę bo za chwilę podsuniesz komuś pomysł, że należy nakazać posiadanie uprawnień do montażu instalacji kanalizacyjnej powyżej pierwszego piętra.. toż znane są przypadki, że "latające g.ó.wno zabiło sprzątaczkę".

Ja porównuję w tę stronę: W XIX wiecznej Anglii mówiono: "my home is my castle".

...może tak spróbuj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest pewna subtelna różnica. O ile latajace gówno w kanalizacji teoretycznie w jakichś szczególnych przypadkach możew cię zabić - czemu nie, o tyle kontakt z prądem elektrycznym zazwyczaj kończy sie porażeniem często śmiertelnym. Dlatego państwo pozwala i dopuszcza abyś sam sobie zrobił kanalize bo jak spieprzysz to cię jedynie gówna zaleją. Ale państwo nie może pozwolić na to abyś w swoim własnym domu pozabijał własną rodzinę lub siebie . Bo mimo ,że to twoja własna rodzina to są to normalni obywatele objęci ochrona państwa. Chyba ,że uwazasz inaczej. Znam przypadek jak gość lał starego ojca aż krew sikała. po przyjeździe policji odparł ,że co im do tego skoro to jego prywatny ojciec.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale państwo nie może pozwolić na to abyś w swoim własnym domu pozabijał własną rodzinę lub siebie

...heh... Były już takie czasy gdzie jeden człowiek dbał o drugiego jak o swoją własność. Tzn. Pan dbal o niewolnika. Teraz państwo dba o nas wszystkich.

Jeśli chcesz się zabić.. to nie potrzeba chyba instalacji elektycznej budować w tym celu...są podobno prostsze metody.

A wnioskując dalej to czy przypadkiem nie jesteś również za tym, aby zamurować wszystkie okna powyżej drugiego pietra? Przecież bardzo łatwo przez nie wypaść i zabić się na miejsu..... były nawet przypadki gdzie matka wypchnęła dziecko.....

No to zamurować :D

Znam przypadek jak gość lał starego ojca aż krew sikała. po przyjeździe policji odparł ,że co im do tego skoro to jego prywatny ojciec.

Co Ty wogóle porównujesz? Ty kobietą jesteś? :)

...ale bo zeszliśmy trochę z tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie tak kolego. Poprawnie wykonane okno nie stwarza zagrożenia ponad miarę. Tak samo jak poprawnie wykonana instalacja. Tylko ,że przy oknach wszystko widać i łatwo unikać zagrożenia - wystarczy się nie wychylać.

 

PS. Szkoda nerw sobie szarpać. Od bardzo dawna elektrykom wydaje sie uprawnienia i nic nie wskazuje ,że to miało by sie zmienić, Nawet palikot nie uważa tego za nieprzyjazne zjawisko i nie poprawi ci tego. Musisz się niestety z tym pogodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z swojej praktyki powiem, że rejonowe ZE przepisy, o których pisaliście traktują bardzo swobodnie, ale nigdy nie miałem ochoty z tym walczyć.

 

A ja ze swojej praktyki- właśnie dlatego wszyscy żądają czego ich dusza zapragnie bo im dajemy to czego chcą nie chcąc z nimi walczyć a potem sie dziwimy że takie dziwne wymagania niezgodne z prawem.

A już nade wszystko należałoby zrobić porządek z tym %$#$% państwem w państwie czyli energetyką bo ich działania wołają, delikatnie pisząc "o pomstę do nieba".

Ja jakiś czas temu skończyłem z dyskusjami i teraz wszystko pismami i artykułami ubieram gdziekolwiem z czymkolwiek występuję, na razie z ok. 70% skutecznością i raczej wyżej to nie wejdzie. Te 30% to właśnie często energetyka :evil: bo nie zawsze jest czas prowadzić korespondecję z debilami a poza tym potem elektryk współpracujący ze mną przeze mnie ma gorzej ;).

Należałoby uderzyć z gubej rury w urzedasów i przede wszystkim w energetykę bo pojedynczo to walka z wiatrakami no chyba że jest czas to wtedy warto postraszyć ich artykułami, naprawdę warto :).

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nz zakończenie jeszcze raz zapytam: Jakie pieczątki są potrzebne aby gazownia wpuściła w rury gaz? Te dwa media - gaz i prąd maja jedną ceche wspólna, a mianowicie oba zabijają i niszczą. Więc czemu miały by być traktowane rozłącznie?

 

I kolejny raz obalam mit. Może jak się napatrzycie na to zdanie to troche powsciagliwiej będziecie takie poglądy wyrażać. A jeśli się myle to proszęmnie oświecić.

 

 

Pierwsze słyszę żeby do wykanania elektrycznej instalacji wewnętrznej konieczny był podpis kogoś z uprawnieniami budowlanymi !!! Jedyną instalacją wewnętrzną dla której są takie wymagania jest instalacja gazowa.

 

Poraz 900 chyba już na forum pytam jaki to przepis wyróżnił te instalacje gazowe z katalogu innych instalacji. Błagam was , którzy tak w to wierzą oświeccie mnie.

 

To nie ci co wymagają łamia prawo - bo dbają o wasze bezpieczeństwo, tylko ci co nie wymagają nie dopełniają obowiązków bo im sięnie chce z wami użerać. Wystarczy (odpukać) jeden wypadek z przylączoną wadliwą instalacją, jeden wyrok skazujący dla tego kto dopuścił do podłączenia takjiej instalacji i automatycznie te "utrudnione " zasady panują w całej Polsce. Tak właśnie doszło do tego w gazowniach i nie ma bata ,żeby brakowało jakiegoś papierka.

 

Na pocieszenie powiem wam, że jakiś rok temu w ministerstwie infrastruktury były plany na powołanie kolejnej instytucji właśnie kontrolującej wasze instalacje elektryczne (może i gazowe). Więc po zdobyciu tych wszystkich pieczątek zapraszałbyś jeszcze niezależnego inspektora, który miałby ostatnie słowo i eleminował zagrożenie ze stony spartaczonych instalacji.

 

A to wszystko z powodu mnogości dziadostwa jakie powstaje na waszych budowach w wykonaniu pseudo elektryków. Bo nie zauważyłem u was oporów przed powieżeniem takiej roboty byle komu. Wystarczy aby był tani i aby umiał sobie załatwić jakąś pieczątkę. Powtarzam- załatwić pieczątkę. Stąd tak was boli bo jak trzeba załatwić kolejną pieczątkę z UB to już jest problem wiec stawiacie się aby tej pieczątki nie wymagano.

 

Ciekawe czy np na wycieczke autokarową wybralibyście się z kierowcą , który by mówił - spoko, prawko sobie załatwię bo kolega spod budki z piwem ma to mi odstąpi bo ta durna policja się czepia i ciągle czegoś chce. A może do lekarza chodzicie , który może załatwić sobie papiery jeśli wam potrzebne?. Obawiam się że nie. Jedynie elektryk to człowiek zaufany , który papiery może sobie załatwić.

 

A wystarczy sprawę tę powieżyć ludziom naprawdę uprawnionym i z żadną pieczątką nie ma problemu bo wszystkie je posiadają -proste?

Tylko będzie mały problem, a mianowicie nie będzie po 13 zł za punkt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...