mario_k 18.12.2008 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Pozwoliłem sobie na postrzępienie języka aby pokazać, że 1. obecnie obowiązujące przepisy są tak mętne, że każdy kto je interpretuje ma niesamowite pole do popisu. 2. Mitologia o dbającym o Obywatela Państwie można włożyć między bajki, a bardzo popularne anegdoty przywoływane przez szanownego @marcin714 maja się nijak do rzeczywistości. (PS.: Nie wiem jak można zakładać, że Państwo zadba lepiej o moją rodzinę niż ja sam.) zapomniałeś, że w Polsce wszyscy znają się na medycynie i na "prądzie" ?nie wiem drogi kolego czy doczytałeś, ale my tu wogóle o "prądzie" nie piszemy... Ja jakiś czas temu skończyłem z dyskusjami i teraz wszystko pismami i artykułami ubieram gdziekolwiem z czymkolwiek występuję, na razie z ok. 70% skutecznością i raczej wyżej to nie wejdzie. Te 30% to właśnie często energetyka bo nie zawsze jest czas prowadzić korespondecję z debilami a poza tym potem elektryk współpracujący ze mną przeze mnie ma gorzej I to jest właśnie dbanie Państwa o Obywatela @j-j aby przypadkiem życie nie było dla niego zbyt proste. ....ech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_k 18.12.2008 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 18.12.2008 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Podstawową tezą do dyskusji jest: Czy instalacje we własnym domu może robić uprawniony elektryk czy każdy kto ma na to ochotę.Uzasadnienie- mój dom, moja rodzina Dlatego podałem przykład syna lejącego w jego mniemaniu swoją własność bo toż jego prywatny ojciec i może z nim robic co chce. Nic państwu do tego. I teraz zważmy. Ktoś przeklina na ZE bo wymaga od niego aby w jego domu instalacja była z założenia bezpieczna bo wykonana przez wyselekcjonowane grupe fachowców. Żekomo kierują się dobrem mieszkańców czyli rodziny Pana Kowalskiego. Troske tę nakazuje im Państwo polskie ustawą. Z drugiej strony jest Pan Kowalski , który twierdzi ,że w jego prywatnym domu instalacje moze wykonać pan Kazio, i żadne uprawnienia nie są mu potrzebne. Z założenia taka instalacja jest wysoce niebezpieczna. To powiedz mi teraz kto dba lepiej o rodzine pana kowalskiego? Państwo czy sam pan kowalski? Chyba widać od razu ,ze pan Kowalski kierowany chciwością wogóle nie dba o swoją rodzine i naraża ją na zagrożenie życia i zdrowia. Więc o czym tu pisać? Wnioski z tego są takie, że jeśli faktycznie dbalibyście o swoje rodziny to nie ZE zależało by na tym aby instalacja była bezpieczna i wykonana przez ludzi z uprawnieniami pod nadzorem fachowca. Sami rozmowę zaczynalibyście od tego ,czy wykonawca ma stosowne uprawnienia i sprawdzalibyście to. Wtedy faktycznie można by było Państwo odciążyć od ochrony waszych rodzin przed wami samymi. Ale tak nie jest . Jak już pisałem , zależy wam tylko aby elektryk załatwił sobie stosowne pieczątki a nie je posiadał. A jeśli nikt tych pieczątek by nie wymagał to i nie zależało by wam nawet na tym aby je sobie załatwił. W sumie to i logiczne by było bo co taka załatwiona pieczątka zmieni? I tak jest ze wszystkim. Jeśli by nie było kodeksu drogowego to wozilibyście rodziny bez zapinania pasów bezpieczeństwa, ograniczenia prędkości by nie istniały i tak dalej. A przecież ktoś tu pisał ,że on sam najlepiej zadba o bezpieczeństwo rodziny. Tylko ciekawe czemu codziennie tyle osób i to całych rodzin ginie w wypadkach drogowych. A dlatego ,że żaństwo nie ustawiło radaru w danym miejscu, dlatego, że nie wysłało "miśków z szuszarką" w dane miejsce, dlatego ,że Państwo nie złapało tego popiekuna rodziny jak nachlany jechał z nią z imprezy. Od stycznia będzie można się przekonać jak można zrezygnować z nadzoru państwa przy okazji certyfikatów energetycznych. Będą wymagane min. gla budynków istniejących przy ich obrocie. Będą wymagane ale nie będzie komu tego sprawdzać i egzekwować. I zobaczymy jak sobie poradzicie bez państwowej kontroli. Założe się ,że nikt na oczy takiego świadectwa nie zobaczy. I nadal twierdzicie ,że lepiej dbacie o swoje rodziny? Oczywiście sprawę trzeba traktować globalnie. Nie pisałem przecież tego personalnie do kogokolwiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_k 18.12.2008 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 To powiedz mi teraz kto dba lepiej o rodzine pana kowalskiego? Państwo czy sam pan kowalski? Chyba widać od razu ,ze pan Kowalski kierowany chciwością wogóle nie dba o swoją rodzine i naraża ją na zagrożenie życia i zdrowia. Więc o czym tu pisać? ...ech młody jeszcze jesteś i wychowany przez telewizornię.... trochę pożyjesz to się porozglądasz a na początek proponuję słownik ortograficzny jeżyka polskiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miol 18.12.2008 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Czy Zakład Energetyczny ocipiał, czy jest to normalna procedura..? Chciałem zawrzeć z nimi umowę sprzedaży en. el., wykonawca instalacji i przyłacza obrobił wszystkie papiery, porobił pomiary, zawioiozłem dokumenty, a oni chcą jeszcze: * uprawnienia budowlane wykonawcy w branży elektroenergetycznej; * aktualne członkostwo w Okregowej Izbie Inzynierów Bdownictwa; * aktualne uprawnienia SEP lub równoważne. Dowiedz się czy przypadkiem nie wymagają jeszcze aby elektryk który to podpisze miał działalność gospodarczą. I nie ma pojęcia swoi. Każdy uprawniony elektryk może działać na terenie całego kraju a nawet poza jego granicami. Taaa, to może mi wytłumaczysz co mają na celu takie działania w wykonaniu ZE (konkretnej osoby): mimo, że sam sobie wykonywałem instalacje to żądano ode mnie działalności gospodarczej, jak powiedziałem że złożę pismo do dyrektora żeby mnie z tego zwolniono bo robię sobie sam i jest to bez sensu to ta osoba stwierdziła że jednak może jednak to pójdzie, 2 dni później dostaje telefon że jednak dyrektor odrzucił i muszę mieć tą działalność i tutaj sugestia że oni mają elektryka z działalnością gospodarczą który szybko załatwi sprawę. No to odpowiedziałem że ja podjadę do nich i porozmawiam z dyrektorem, na następny dzień dostałem telefon że jednak oni to załatwią sami bo dyrektor poszedł na parę dni urlopu i oni to jakoś pchną . W tym samym czasie sądziedzi oddawali też papiery, robiła im firma, wszystko zgodnie ze sztuką, pomiary, pieczątki, działalność itd. Odrzucili, powód - ten śmieszny rysunek na wniosku (chodzi o szkic obwodów w złączu) nie odpowiadał ich oczekiwaniom, bo to nie rysunkek techniczny, bo zawierał jeszcze rysunek obw. w rozdzielnicy. Powód rzeczywiście "ważny" - rysunkek zawierał więcej niż potrzeba chociaż taki sam rysunek ładnie wykonany wisi w złączu. No ale firma wykonawcza już była w innym miejscu i twierdziła że wszystko zrobiła tak jak trzeba i inne ZE jej odbierały takie papiery, no i skończyło się na elektryku polecanym przez ZE, który przyjechał, wypełnił papiery i zdał do ZE.Teraz na koniec, w jaki sposób elektryk z ZE, nie widząc na oczy instalacji ani w trakcie wykonywania ani później (jego oględziny skończyły się na obejrzeniu samego złącza) jest w stanie ocenić jakość wykonania, to jest właśnie dbanie ZE o prawidłowe wykonanie instalacji elektrycznej. W sumie to pytanie retoryczne, bo odpowiedź jest prosta i jest nią obiegowa opinia krążąca zarówno wśród budujących jaki i elektryków : JAK NIE CHCESZ MIEĆ PROBLEMÓW Z ODBIOREM INSTALACJI ZLEĆ TO ELEKTRYKOWI Z KONTAKTAMI W ZE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 18.12.2008 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 No i nic strasznego nie powiedziałeś. Działalność gospodarcza formalnie nie jest wymagsna ale ja w pełni popieram działania ZE w tym kierunku. Dlaczego ja i inni mam płacić do wspólnej kasy a inny pasorzyt ma sobie zrobić pieczątke i sprzedawać ją na lewo i prawo - bo podtrzymuję nadal ,że wam nie zależy na elektryku tylko na pieczątce. Za złe ten wymóg od ZE może mieć tylko ten co popiera szarą strefę i nieuczciwą konkurencję. Chyba oczywiste jest to ,że jeśli ktoś zawodowo zajmuje się instalatorstwem to posiada pieczątke firmową. A w indywidualnych przypadkach jak u ciebie widzisz ,że załatwiono cie pozytywnie. Co do wymagań. Wymagania są w szędzie, w kazdej dziedzinie życia. Jeśli jakaś jednostka ma styk z milionem obywateli to musi wypracowac sobie jakieś wymagania a nie zdawać się na zywioł. Powiedz mi czym się zajmujesz a zaraz się okaże, że też masz jakieś wymagania do spełnienia. Ja np idąc do takiego samego urzędu w tej samej sprawie w innej miejscowosci mam inne wzory wniosków, inne załaczniki, inne procedury. I szanuje to. I to jest do opanowania. Na zakończenie powiem tyle: Wymagania ZE nie są na wyrost i są do spełnienia jeśli wypełnia się zapisy prawa budowlanego. Działam na terenie kilku województw i jeszcze nikt mi nie powiedział ,że nie jestem swój i muszę skorzystać z usług miejscowego elektryka. Każdy do którego przychodzi petent lub klient ma swoje wymagania i procedury i należy je wypełnić . A energię i czas skierować należy na ważniejsze sprawy lub przyjemniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_k 18.12.2008 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 .jak powiedziałem że złożę pismo do dyrektora żeby mnie z tego zwolniono bo robię sobie sam (instalację [mario_k]) i jest to bez sensu...Człowieku co Ty chcesz siebie i swoją rodzinę pozabijać? Czy masz upraniwnia do robienia takich instalacji? Teraz na koniec, w jaki sposób elektryk z ZE, nie widząc na oczy instalacji ani w trakcie wykonywania ani później (jego oględziny skończyły się na obejrzeniu samego złącza) jest w stanie ocenić jakość wykonania, to jest właśnie dbanie ZE o prawidłowe wykonanie instalacji elektrycznej. No jak to... nie ma co się dziwić. Przecież owy ma uprawnienia aby dbać o Ciebie i Twoja rodzinę.... i jak podpisze to wiadomo na mur beton, że wszystko jest bezpieczne i wogóle...a poza tym nie oszukujmy się tylko "swój" elektryk może wiedzieć co za prąd skad i dokąd płynie na terenie tego ZE. chylę czoła tym, którzy w tych czasach zachowali zdrowy rozsądek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miol 18.12.2008 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Witam Działalność gospodarcza formalnie nie jest wymagsna ale ja w pełni popieram działania ZE w tym kierunku Od tego są odpowiednie instytucje a nie ZE. A co do reszty to chodziło mi o te wszystkie pozorowane działania, które mają na celu wytworzenie właśnie takiej opini, że lepiej wziąść człowieka z ZE żeby nie mieć problemu z odbiorem i nie ma to nic z wspólnego z jakością wykonania instalacji. Mnie załatwiono pozytywnie ale dlatego że się upierałem że porozmawiam z dyrektorem chociaż sprawa jest oczywista, sąsiadowi nie starczyło cierpliwości i nie miał czasu, jakby był bardziej upierdliwy to pewnie obyłoby się bez dodatkowych kosztów. Człowieku co Ty chcesz siebie i swoją rodzinę pozabijać? Czy masz upraniwnia do robienia takich instalacji? Uprawnienia mam, brakuje mi tylko działalności gospodarczej co jak się okazało było baaardzo ważne aby prąd mógł u mnie popłynąc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 18.12.2008 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Skoro wykonał sobie sam i miał wypełnione przez siebie papiery to chyba jasne jest ,że miał uprawnienia - prawda? A to chyba coś innego niz tylko tyle, że wykonał sobie sam. A , że ten co podpisał w drugim przypadku nie widziałinstalacji?. Przecież cały czas otym piszę ,że nie dbacie o swoje rodziny i pozwalacie instalacje robić jednym a potem od innych oczekujecie tylko pieczątki. Nie rozumiecie, że sami tworzycie taki system? . Przecież w tym przypadku sprawę powinien do końca prowadzić ten co instalacje wykonał. Czyli powinien poprawić schemat jeśli za pierwszym razem zrobił to nie poprawnie. Co to za przeszkoda ,że już na innej budowie? Co ma ZE jeszcze zrobić? Sam interweniować u twojego wykonawcy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miol 18.12.2008 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Witam Co ma ZE jeszcze zrobić? Sam interweniować u twojego wykonawcy? Przyjąć te papiery które dostał, ponieważ były wypełnione poprawnie, to że oprócz złącza na rysunku były dorysowane obwody z rodzielnicy głównej budynku w żaden sposób nie wpływało na jego czytelność i poprawność, tym bardziej, że ten rysunek jest mało ważny ale niech tam im będzie. Jeżeli ZE zależałoby na szybkim i sprawnym załatwieniu sprawy to by tak zrobił, ale nie tu chodziło o zarobieniu kilku złoty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 18.12.2008 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Od tego są odpowiednie instytucje a nie ZE. Owszem są inne instytucje. Tylko powiedz mi jaką wiedzę ma US kto u ciebie zrobił instalacje i jaką skuteczność będzie wykazywał , jeśli robił to ktoś bez faktury?. Natomiast ZE jest zawsze na styku instalacja, wykonawca. Dzięki takim działaniom szarą strefę można by było sprowadzić prawie do zera. Opinia, że lepiej wziąść kogoś z ZE bo problemów nie będzie to najbardziej jest rozpowszechniona właśnie na forum. Powód- bo tak najłatwiej. Po co użerać się z wykonawcą aby poprawiał co spartolił boo ZE nie chce odebrać jak można nie poprawiać i mamy odbiór. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 18.12.2008 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Witam Co ma ZE jeszcze zrobić? Sam interweniować u twojego wykonawcy? Przyjąć te papiery które dostał, ponieważ były wypełnione poprawnie, to że oprócz złącza na rysunku były dorysowane obwody z rodzielnicy głównej budynku w żaden sposób nie wpływało na jego czytelność i poprawność, tym bardziej, że ten rysunek jest mało ważny ale niech tam im będzie. Jeżeli ZE zależałoby na szybkim i sprawnym załatwieniu sprawy to by tak zrobił, ale nie tu chodziło o zarobieniu kilku złoty. Nie wiem, nie widziałem tego rysunku. Często na rysunkach jest za mało a nie za dużo. Nie wiem czemu na zgłoszeniu instalacji miałby im przeszkadzać schemat rozdzielnicy skoro to właśnie o niego chodzi? Nikt nie musiał zarobić. Należało dostarczyć tylko poprawny schemat i tyle. Nie poprawnego schematu przyjąć im nie wolno bo na podstawie tego podejmują decyzję czy podać napięcie czy nie. Mają nie zwracać na to uwagi i podawać zawsze jeśli ktoś sobie tego życzy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miol 18.12.2008 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Od tego są odpowiednie instytucje a nie ZE. Owszem są inne instytucje. Tylko powiedz mi jaką wiedzę ma US kto u ciebie zrobił instalacje i jaką skuteczność będzie wykazywał , jeśli robił to ktoś bez faktury?. Natomiast ZE jest zawsze na styku instalacja, wykonawca. Dzięki takim działaniom szarą strefę można by było sprowadzić prawie do zera. Ale co to obchodzi ZE, jak już jest takie dbałe o uczciwość to dlaczego nie żąda protokołów z badań na znak CE wbudowanych urządzeń (to chociaż bliższe ich działalności) przecież wiadomo że prawie nikt tego nie pilnuje, dlaczego nie sprawdza zgodności instalacji z projektem? Bo od tego jest kierownik budowy tak samo jak od pilnowania podatków US i koniec, to że sobie wymyślił takie wymagania to tylko jego widzimisie jako monopolisty na rynku. Nie wiem, nie widziałem tego rysunku. Często na rysunkach jest za mało a nie za dużo. Nie wiem czemu na zgłoszeniu instalacji miałby im przeszkadzać schemat rozdzielnicy skoro to właśnie o niego chodzi? Nikt nie musiał zarobić. Należało dostarczyć tylko poprawny schemat i tyle. Nie poprawnego schematu przyjąć im nie wolno bo na podstawie tego podejmują decyzję czy podać napięcie czy nie. Mają nie zwracać na to uwagi i podawać zawsze jeśli ktoś sobie tego życzy? Na rysunku nie powinno być rozdzielnicy tylko schemat obwodów w złączu i WLZ, a taki sam schemat wisi w samym złączu (nowo wykonane) dlatego mówię że było odrzucone bezpodstawnie to tak jakby odrzucili bo linie nie są narysowane pod kątem prostym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 18.12.2008 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Powody są dwa 1 podatki to dbanie o państwową kasę a ZE w większości przypadków są właśnie państwoer więc jakobu dbaja o swoje. 2 Zależy im aby współpracować z firmami a nie z Panami kaziami z oczywistych względów. Dlatego CE, projekty i tym podobne ich nie interesują . Niestety jednak nie wszędzie ZE zwracaja uwagę na działalność gospodarczą bo jak napisałem jest to działanie nie formalne i nie da się tego obronić. A szkoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_k 18.12.2008 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Skoro wykonał sobie sam i miał wypełnione przez siebie papiery to chyba jasne jest ,że miał uprawnienia - prawda? Dla mnie jasne jest tylko tyle (znaczy aż tyle), że potrafił - miał wiedzę jak to zrobić. Pieczątką ciężko zrobić jakąkolwiek instalację. Mają nie zwracać na to uwagi i podawać zawsze jeśli ktoś sobie tego życzy? Jeśli nie wpłynie to niekorzystnie na własność ZE (sieć) to oczywiście.... Nie róbmy z ludzi bydła... Poza tym nie słyszałem jeszcze aby ktoś procesował się z ZE, o odszkodowanie ponieważ poraził go prąd pomimo zatwierdzonej przez nich instalacji wewnętrznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 18.12.2008 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Oto właśnie chodzi ,że zatwierdzonej przez nich instalacji. Inspektoe z ZE nie jeździ na budowy i nie sprawdza instalacji aby je zatwierdzać. Jest to zadanie elektryków wykonujących instalacje i kierowników nadzorujących ich prace. A do inspektora należy dostarczyć tylko oświadczenie przez nich podpisane. A taki inspektor też nie jest idiotą aby przyjął oświadczenie podpisane przez nie elektryka. Czy ktoś jest elektrykiem czy nie decydują uprawnienia. I doszliśmy do punktu wyjścia, że wymaganie uprawnien i pieczątek jest konieczne. A zapewniam cię ,że pracownik ZE poszedł by na długie lata siedzieść jeśli by podał napiecie na instalacje bez tedo oświadczenia a ty byś zginął z powodu tej instalacji. Nawet jeśli sam byś sobie ją zrobił w swoim domu. I nawet nie musiałbyś go skarżyć ( w sumie to nawet byś nie mógł) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_k 18.12.2008 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Bo od tego jest kierownik budowy tak samo jak od pilnowania podatków US i koniec, to że sobie wymyślił takie wymagania to tylko jego widzimisie jako monopolisty na rynku. dokładnie tak. podatki to dbanie o państwową kasę a ZE w większości przypadków są właśnie państwoer więc jakobu dbaja o swoje. to myślenie totalne Panie @marcin714 inaczej totalitarne. Można napisać więcej skoro ZE jest państwowy to powinien również dbać o płacenie abonenty RTV na misję telewizorni... możnaby żądać przecież schematu instalacji RTV w podłączanym do sieci energetycznej domu... zresztą w takim kraju żyjemy... bo pamiętacie, że miała to robić poczta polska... no paranoja przecież. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miol 18.12.2008 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Oto właśnie chodzi ,że zatwierdzonej przez nich instalacji. Inspektoe z ZE nie jeździ na budowy i nie sprawdza instalacji aby je zatwierdzać. Jest to zadanie elektryków wykonujących instalacje i kierowników nadzorujących ich prace. A do inspektora należy dostarczyć tylko oświadczenie przez nich podpisane. A taki inspektor też nie jest idiotą aby przyjął oświadczenie podpisane przez nie elektryka. Czy ktoś jest elektrykiem czy nie decydują uprawnienia. I doszliśmy do punktu wyjścia, że wymaganie uprawnien i pieczątek jest konieczne. A zapewniam cię ,że pracownik ZE poszedł by na długie lata siedzieść jeśli by podał napiecie na instalacje bez tedo oświadczenia a ty byś zginął z powodu tej instalacji. Nawet jeśli sam byś sobie ją zrobił w swoim domu. I nawet nie musiałbyś go skarżyć ( w sumie to nawet byś nie mógł) No więc elektrycy wykonali, napisali wniosek gdzie poświadczyli o wykonaniu instalacji zgodnie z wymaganiami, na tym samym wniosku człowiek z UB podpisał że taką instalację sprawdził i jest zgodna z obowiązującymi przepisami, do tego właściciel podpisał że odebrał od wykonawcy wykonaną instalację, przystawiono wszystkie pieczątki i podpisy, tylko rysunek był nieładny. Tym bardziej że rysunek dotyczy praktycznie samego złącza, głównie to chodzi o to żeby na tym rysunku zaznaczyć z których bezpieczników jest zasilany WLZ danego budynku (wybór niewielki ale zawsze) i to było narysowane, ale ZE wykazał się w tym wypadku iście urzędniczym podejściem, jedna kreska za dużo i do kosza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 18.12.2008 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 No i jakby pisiory nadal władały naszym krajm to ZE zbierałby abonament RTV. Był projekt aby go doliczać do rachunków za prąd miol napisał: Bo od tego jest kierownik budowy tak samo jak od pilnowania podatków US i koniec, to że sobie wymyślił takie wymagania to tylko jego widzimisie jako monopolisty na rynku. dokładnie tak. Cieszę się ,że zgadzasz się ze mną. Bo dyskusję wzbudził fakt, że ktoś właśnie takiego oświadczenia wymagał. Na zakończenie. Mamy wolny kraj, wolne wybory. Wszystkim trudno dogodzić ale należy popierać akich co są najbliżsi twoim oczekiwaniom. A tak trochężartując to każdemu komu nasze państwo tak trzeszkadza proponuję przeprowadzke do Somalii. Tam prawie nie ma państwa- jest tylko teoretycznie. Każdy tam dba sam o siebie i seoją rodzine. Więc dla niektórych bedzie to raj na ziemi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_k 18.12.2008 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 A zapewniam cię ,że pracownik ZE poszedł by na długie lata siedzieść jeśli by podał napiecie na instalacje bez tedo oświadczenia a ty byś zginął z powodu tej instalacji. Nawet jeśli sam byś sobie ją zrobił w swoim domu. I nawet nie musiałbyś go skarżyć ( w sumie to nawet byś nie mógł) O właśnie.... a w sytuacji podanej przez Teraz na koniec, w jaki sposób elektryk z ZE, nie widząc na oczy instalacji ani w trakcie wykonywania ani później (jego oględziny skończyły się na obejrzeniu samego złącza) jest w stanie ocenić jakość wykonania, to jest właśnie dbanie ZE o prawidłowe wykonanie instalacji elektrycznej. instalacja była poprawnie wykonana, a jakże odebrał ją przecież elektryk z uprawnieniami (i wtykami w ZE) wszystko czysto, pięknie i przyjemnie. Wszyscy są kryci.. tylko inwestor płaci komu trzeba i jak trzeba... takie zorganizowanie biznesu to mafia się nazywa, bo pod przymusem musisz wykonać kosztowne operacje i dzięki nim wydaje Ci się, że coś masz.... Na marginesie zaznaczę, że nie jestem elektrykiem i nie wiąże mnie z tą branżą absolutnie nic (prawnie a nie merytorycznie) patrzę więc na sprawę jakby z boku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.