pogodowka i podlogowka - jak to pogodzic i wyregulowac?

[bimbelt]

Moim ogrzewaniem gazowym steruje sterownik pogodowy. Czesc obwodow to grzejniki, czesc podlogowka podlaczona przez jakies tam patenty do obnizenia temperatury zasilania. Kazdy z obwodow podlogowki ma tez wlasny termostat pokojowy sterujacy elektrozaworem.

 

Problem polega na tym, ze nie moge tego ujarzmic. Ustawiam na sterowniku pogodowym temperature pomieszczenia 20stopni, to samo na sterownikach pokojowych podlogowki. Sterownik pokazuje 21,9, piec chodzi, zamiast sie wylaczyc po przekroczeniu temperatury.

 

Kontaktowalem sie z serwisantem, poradzil mi obnizyc krzywa grzania i zmniejszyc wplyw pomieszczenia, co tez wspolnymi silami zrobilismy. Niestety nic sie nie zmienilo. Nadal mam przegrzane pomieszczenia (w stosunku do zadanej temperatury).

 

Rozumiem, ze podloga ma swoja bezwladnosc, ale chyba nie az taka. Wczoraj wychodzac z domu rano ustawilem 16 stopni, w pomieszczeniu bylo 21,5. Po powrocie o godzinie 17 mialem w pomieszczeniu 20,7 stopnia, grzejniki cieple.

 

Czy jest w ogole szansa, zebym osiagnal w pomieszczeniu taka temperature jak zadana na glownym sterowniku?

[MARTiiii]

Nie ty pierwszy. Mam troche prostszy uklad bo bez termostatow na podlogowce i mam tak samo jak ty. Walcze prawie 2mc i jak narazie nic nie daje rady, cagle temp wyzsza niz ustawiona.

 

Dom nie zamieszkały jeszcze więc nie wiem jak to bedzie po zamieszkaniu. W tej chwilii utrzymuje temp w okolicach 17C na sterowniku (woda CO na piecu 40C), a na poddaszu wtedy mam w okolicach 15C. Kocioł dogrzewa do 40C, a temp wody w obiegu nie schodzi ponizej 20C - ( nie wiem czy to mam sens ). Czy np nie lepiej by było ustawić co najmniej 50C na CO.

 

 

 

p.s. Jaka temp masz wody CO z pieca?

[bimbelt]

Maksymalna chyba obecnie ustawiona na 55st. Poczatkowo bylo 65, obnizylem, nic sie nie zmienilo.

[Hans Kloss]

Proponuję, żebyś na razie całkowicie wyłaczył regulację pokojową. Wnioskuję, że masz taką mozliwość, bo pisałeś, ze z instalatorem ograniczaliście wpływ temp pomieszczenia. Jak to zrobisz, otwórz wszystkie termostaty dławiące na kaloryferach i podłogówce i zacznij regulować poziomy krzywych grzania (nie wiem, czy dla podłogówki masz oddzielną krzywą grzania, czy wspólna dla całosci). Nie wiem jak masz umieszczony czujnik pokojowy sterujący całym CO (wtedy gdy regulacja pokojowa jest aktywna), ale staraj sie kręcąc pogodówką uzyskać wymaganą temperaturę własnie w okolicach tego czujnika. W pozostałych pomieszczeniach, jeśli będą "przegrzewane" zacznij ograniczać temperaturę na termostatach (tych pokojowych, np. kaloryferów). Jeśli będą nie dogrzewane, musisz podnieść krzywą grzania i wtedy "zdławic" na termostacie tego obiegu, który "decyduje" i temp w okolicach czujnika.

Trzeba też popracować nad nachyleniami krzywych grzania tak, żebyś miał w miarę stałą temperature w domu przy różnych temp zewnętrznych.

Jak osiagniesz stabilny stan przy "czystej pogodówce" (stabilny i akceptowalny rozkład temperatuty w domu), wtedy dopiero włącz i ustaw regulacje pokojową, czyli reakcję CO na temperature w pomieszczeniu.

I cierpliwości - musisz obserwować i regulować tak co najmniej przez miesiąc i wtedy nie dogrzewać innymi źródłami, np kominkiem.

[bimbelt]

Proponuję, żebyś na razie całkowicie wyłaczył regulację pokojową. Wnioskuję, że masz taką mozliwość, bo pisałeś, ze z instalatorem ograniczaliście wpływ temp pomieszczenia. Jak to zrobisz, otwórz wszystkie termostaty dławiące na kaloryferach i podłogówce i zacznij regulować poziomy krzywych grzania (nie wiem, czy dla podłogówki masz oddzielną krzywą grzania, czy wspólna dla całosci). Nie wiem jak masz umieszczony czujnik pokojowy sterujący całym CO (wtedy gdy regulacja pokojowa jest aktywna), ale staraj sie kręcąc pogodówką uzyskać wymaganą temperaturę własnie w okolicach tego czujnika. W pozostałych pomieszczeniach, jeśli będą "przegrzewane" zacznij ograniczać temperaturę na termostatach (tych pokojowych, np. kaloryferów). Jeśli będą nie dogrzewane, musisz podnieść krzywą grzania i wtedy "zdławic" na termostacie tego obiegu, który "decyduje" i temp w okolicach czujnika.

Trzeba też popracować nad nachyleniami krzywych grzania tak, żebyś miał w miarę stałą temperature w domu przy różnych temp zewnętrznych.

Jak osiagniesz stabilny stan przy "czystej pogodówce" (stabilny i akceptowalny rozkład temperatuty w domu), wtedy dopiero włącz i ustaw regulacje pokojową, czyli reakcję CO na temperature w pomieszczeniu.

I cierpliwości - musisz obserwować i regulować tak co najmniej przez miesiąc i wtedy nie dogrzewać innymi źródłami, np kominkiem.

 

Co rozumiesz przez wylaczenie regulacji pokojowej? Wplyw temperatury pomieszczenia mam ustawiony na zero, to chyba oznacza wylaczenie? Dobrze rozumuje?

 

Termostaty na kaloryferach otwarte, podlogowka przykrecona i to chyba moj blad, bo przy czujniku pokojowym glownym czynnikiem jest wlasnie jeden z obwodow podlogowki. Sproboje zatem rozkrecic i zobaczymy reakcje.

 

Czy moge liczyc na twoja pomoc przy dalszej regulacji? Widze, ze dysponujesz wiedza, ktorej ja nie mam.

[Hans Kloss]

Co do wyłaczenia regulacji pokojowej to sprawdź w instrukcji lub w serwisie, czy to na pewno oznacza wyłączenie. Ja nie jestem fachowcem od ciepłownictwa tylko powiedzmy doświadczonym użytkownikiem, ale z wykształcenia automatykiem. Dlatego na gruncie teorii automatyki co nieco rozumiem, jak podejść do tematu, żeby się nie pogubić.

Co do pomocy to nie ma sprawy w granicach mojej dostepności na forum. Niestety miewam spore przerwy.

[Hans Kloss]

Aha, i jeśli masz sterowanie obiegiem podłogówki poprzez tzw mieszacz, to sprawdź, czy Ci przypadkiem nie zrobili błedu jak mnie. Opisane tu:

 

http://forum.muratordom.pl/problem-z-obiegiem-podlogowki,t95458.htm

 

Ja to poprawiłem i zaczęło poprawnie pracować.

[bimbelt]

Zaworu jednokierunkowego na powrocie podlogowki chyba nie mam, ale sie jeszcze upewnie. Czy jest on na prawde niezbedny? U mnie podlogowka ma osobna pompe wymuszajaca obieg.

 

Jesli mozesz, to wytlumacz mi jeszcze znaczenie parametru "wplyw temperatury pomieszczenia". Jesli jest ustawiony na 0K, to oznacza, ze przy sterowaniu brana jest pod uwage tylko temp. zewnetrzna? Czy to ma wtedy prawo dzialac sensownie?

 

A jak interpretowac sytuacje, gdy ten parametr jest wiekszy od zera, np 5K ?

[Hans Kloss]

Zaworu jednokierunkowego na powrocie podlogowki chyba nie mam, ale sie jeszcze upewnie. Czy jest on na prawde niezbedny? U mnie podlogowka ma osobna pompe wymuszajaca obieg.

 

Jesli mozesz, to wytlumacz mi jeszcze znaczenie parametru "wplyw temperatury pomieszczenia". Jesli jest ustawiony na 0K, to oznacza, ze przy sterowaniu brana jest pod uwage tylko temp. zewnetrzna? Czy to ma wtedy prawo dzialac sensownie?

 

A jak interpretowac sytuacje, gdy ten parametr jest wiekszy od zera, np 5K ?

 

1. ja tez mam osobną pompę. To nie w tym rzecz. Chodzi o to, żeby do obiegu mieszacza wchodziła dokładnie woda tylko z powrotu podłogówki, a nie zmieszana z powrotną woda z kaloryferów. Uważnie przeanalizuj case, który podlinkowałem. Tam ktoś napisał, że zawór powrotny nie jest niezbędny, ale ja go i tak dałem.

2. Co do znaczenia ustawień w Twoim sterowniku to Ci nie odpowiem, bo nie znam jego obsługi. U mnie (regulator pokojowy TA270 Junkersa) wpływ temperatury oznacza, że jeśli mam jakieś bazowe ustawienie krzywej grzania dla pogodówki, to jeśli temperatura w pomieszczeniu odchyli sie od poziomu wyznaczonego przez krzywą grzania, to piec automatycznie "podkręci lub przygasi" temp zasilania CO. Czyli jak napale w kominku i temperatura się podniesie, regulator, mimo aktywnej pogodówki, obniży temp CO.

3. Ten parametr prawdopodobnie ustala czułość reagowania na temp w pomieszczeniu, tj jak silnie CO ma "podgrzać/przysiąść" przy odchyłkach od temperatury bazowej. Ale musicz sie upewnić w jakimś serwisie/infolinii.

[wodzio]

miałem u siebie podobny problem, który wynikał z faktu, ze kocioł utrzymywał tak czy inaczej minimalna temperaturę w obiegu (25stC), ale pogrzebałem w instrukcji i okazało się że instalator zostawił zworkę na piecu, a po jej zdjęciu kocioł wyłaczał się całkowicie po osiągnięciu zadanej temperatury i teraz jest ok. Nie jestem ekspertem, ale może przypadkiem u Was też jest coś takiego

[bimbelt]

Hans Klos: wyglada na to, ze u mnie w miejscu zaworu jednokierunkowego jest zwykly zawor. Tylko po co? Zreszta zerknij sam. Podlogowka jest po prawej stronie. Ponizej pompy mamy zasilanie, a nastepna rura po prawej to powrot.

 

http://galeria.dum.pl/cache/medium/Budowa/2008-01-14/IMG_1565.JPG

 

wodzio: Mozesz napisac jaki masz piec i gdzie szukac tej zworki? Ja mam buderusa.

[Hans Kloss]

Z tego co widzę wnioskuję, że nie masz problemu mieszaniem powrotów z podłogówki i kaloryferów. Ten zawór służy raczej tylko wzgędom technicznym (odcięcie w przypadku wymiany np pompy podłogówlki) i normalnie powinien byc otwarty (upewnij sie że tak). Raczej nie masz sterowania podłogówką poprzez zawór mieszający. Nie wiem co to jest ta szara skrzyneczka z czerwonym guzikiem nad wskaźnikiem (chyba temperatury), ale Twój obieg podłogówki sterowany jest chyba przez zawór termostatyczny (ten u dołu). Temperature do tego zaworu podaje chyba kapilara z rozgałęziacza zasilania podłogówki (ten srebrny drucik). Jeśli tak jest, to o temperaturze Twojej podłogówki w głównej mierze decyduje ustawienie tego zaworu. Wtedy niestety takie rozwiązanie "killuje" efekty działania jakiejkolwiek regulacji pogodowej czy pokojowej, bo jest to stabilizowanie temperatury zasilania podłogówki. Chyba, że ten zawór pilnuje tylko nieprzekroczenia max temperatury podłogówki, a jakąś regulacją zajmuje się owa szara skrzyneczka. Najlepiej, żeby instalator dokładnie Ci to opowiedział. Wtedy będziesz rozumiał, czym co regulować.