Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rASI domek - fotoretrodziennik - komentarze


rasia

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 22,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pewnie, do Was barranki to nawet na rowerze przez las dojadę z mojej budowy. Tym razem nie odpuszczę!!!

 

:D :D :D Bo trzeba mieć też oswojonego kogoś z pobliża :D . Jak wczoraj wracaliśmy od rasi to stwierdziliśmy, ż gdyby tak odwiedzić jednego dnia wszystkich, których poznaliśmy, to by trzeba tak lekko licząc ze 200 kilosów wykręcić. Północ, południe, wschód, zachód... Dżizas, porospełzane to towarzystwo aż strach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rasiu, zasadziłaś już brzózkę?

 

Pytasz o te naręcze wierzby, które dostałam od Neferki? :wink: :roll: :D

 

Oczywiście o to, tylko mi się typoszereg pomylił. Pamiętałem że zostało w wiaderku i miałaś zasadzić. Ostatecznie liczyła się czynność :oops: :D

 

No to przyznaję się bez bicia, że jeszcze nie. :oops: Mam chwilowo 38 z kreseczkami i leżę w łóżeczku... :oops: Ale, że Filip niebiańsko cierpliwy, ale nie do końca jego pęcherz, to za chwilę się zwlokę i popędzę na budowę wypędzać choróbsko. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rasiu, zasadziłaś już brzózkę?

 

Pytasz o te naręcze wierzby, które dostałam od Neferki? :wink: :roll: :D

 

Oczywiście o to, tylko mi się typoszereg pomylił. Pamiętałem że zostało w wiaderku i miałaś zasadzić. Ostatecznie liczyła się czynność :oops: :D

 

No to przyznaję się bez bicia, że jeszcze nie. :oops: Mam chwilowo 38 z kreseczkami i leżę w łóżeczku... :oops: Ale, że Filip niebiańsko cierpliwy, ale nie do końca jego pęcherz, to za chwilę się zwlokę i popędzę na budowę wypędzać choróbsko. :-?

 

Eeeeeeeeeeee? To co ty robiłaś w nocy? Jak cię zostawialiśmy, to wyglądałaś na żywą i całkiem zdrową :D Zdrowia życzymy zatem i poczochraj Filipa, bo jest czaderskim rencistą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pogode wczoraj mieliscie super, akurat na ognisko! :D

Czy ja moge byc ciekawska? :oops:

Co to sa trufle Dobrosi i czy jest na to przepis? 8)

Rasiu czy dobrze zrozumialam, ze kamyczki juz sa ok? Jak udalo Ci sie naprawic?

 

Zeljko, wyszukałam przepis Dobrosiny na trufle:

 

 

TRUFLE CZEKOLADOWE

 

 

Składniki:

500 g gorzkiej czekolady

1/2 szklanki mleka

2 łyżki kawy mocnej (jak szatan)

1 kostka masła

kakao do obtoczenia trufli

4 żółtka

 

1. Pokrusz czekoladę w metalowej misce i wstaw ją na garnek z gotującą wodą. Czyli do kąpieli wodnej.

2. Wlej do miski z czekoladą mleko i kawę. Podgrzewaj i mieszaj, aż utworzy się jedna czekoladowa masa.

3. Oddziel żółtka od białek i wrzuć je do czekolady.

4. Pokrój masło na kawałeczki i rozpuść je w brązowej masie.

5. Przelej czekoladę do foremki z płaskim dnem, ostudź i wstaw do zamrażalnika na 10 min., żeby stwardniała.

6. Na dno następnej foremki wysyp kakao.

7. Przygotuj naczynie z wodą i lodem. Zamocz ręce w zimnej wodzie z lodem. Z zastygłej czekolady formuj kulki o średnicy ok. 2 cm. i obtaczaj w kakao. (Dzięki zimnej wodzie czekolada nie będzie ci się kleić do dłoni).

8. Na koniec trufle wędrują na kilka godzin do lodówki.

 

A w kwestii kamyczków, to ani nie naprawione, ani nic, bo ten, co je układał się nie odzywa :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooo , to mnie Rasia ubiegła z wklejeniem przepisu. W sumie dość proste tylko sobie człowiek strasznie upaprze łapy w czekoladowej masie :roll:

 

 

Kruelcia byłam , ale na uno momento - wpadłam i wypadłam.Myślałam,że zbiórka na 16 była i jak dojadę na moment o 18 to trafię w rozhulaną imprezkę , a to się dopiero zaczynało zjeżdżac towarzystwo.

 

Odbijemy sobie nie raz i nie dwa :D Rasiula kuruj się , kuruj , bo poprawiny trza robić :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień doberek :D

 

 

Ufff, padnięta jestem, bo właśnie umyłam u siebie na piętrze wszystkie okna :-?

 

Ja też jeszcze raz dziękuję za przemiłe spotkanie i że udało mi się poznać, tych których nie znałam :D

 

Barranki, mam nadzieję, że następnym razem nie będziemy się witać i żegnać jednocześnie w progu :wink: :lol:

 

Co do zielonej kurteczki, to muszę małża mego osobistego zapytać, czy przypadkiem nie zostawił - chociaż na 90% stawiam, że to jego kurtka :lol:

 

I jakie piękne zdjęcie mojej niuni z ukochanym :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...