rASI domek - fotoretrodziennik - komentarze

[Edmar70]

A co tu...maraton jaki czy co????

[aniawmuratorze]

ja od 3.00 jestem na nogach - dziecię podejrzewałam o wyrostek

[Gość justyna_m]

justys mam to samo dzisiaj free ale..echhh

 

 

jak to miło wiedzieć, że ktoś jeszcze się czuje jak ja ... ale miła jestem nie ???

 

ale jak już później urlopik wezmę i do Ani pojadę ... hmmm aż mi się mordka cieszy

 

nie drzaźnić barranka . Od 6.30 na nogach. Dla sowy to koszmarrrrr

 

 

no a ja mam perspektywe zapierdzielania codziennie od 7 do 18stej całą sobotę łącznie z nocką i niedzielę i później od poniedziałku całe dnie ... zwariuję ... dobrze, że mam sofę w biurze to przekimam najwyżej godzinkę

[Edmar70]

ja od 3.00 jestem na nogach - dziecię podejrzewałam o wyrostek

 

Ale miałas przejścia.

[aniawmuratorze]

ale by się Rasia zdziwiła rano zagląda a tu 100 stronek i ..........................

 

Ty to chociaż na rowerku, a my na piechotę...

Ale będziemy podbiegać

 

ale Wy z psem to Was pociągnie

[barranki2]

nioo nie fiem 32x 60 postuff echhh

 

Na tej jeszcze niecałe 20

A ja pzynajmniej jeszcze godzina dyżuru w robocie

 

Duchaty, nam też się wizja domyka, podłogów znaczy. Tak myślę w lipiecu to je trzeba będzie robić, a do lipca myśleć i domykać. Wchodzisz?

[aniawmuratorze]

ja od 3.00 jestem na nogach - dziecię podejrzewałam o wyrostek

 

Ale miałas przejścia.

 

na szczęście Edyś chirurg wykluczyl wyrostek

[Gość justyna_m]

nioo nie fiem 32x 60 postuff echhh

 

Na tej jeszcze niecałe 20

A ja pzynajmniej jeszcze godzina dyżuru w robocie

 

Duchaty, nam też się wizja domyka, podłogów znaczy. Tak myślę w lipiecu to je trzeba będzie robić, a do lipca myśleć i domykać. Wchodzisz?

 

eee na lipca to duszek u mnie zarezerwowany

[Edmar70]

ja od 3.00 jestem na nogach - dziecię podejrzewałam o wyrostek

 

Ale miałas przejścia.

 

na szczęście Edyś chirurg wykluczyl wyrostek

 

Uffff......

A więc co to było?

[barranki2]

justys mam to samo dzisiaj free ale..echhh

 

 

jak to miło wiedzieć, że ktoś jeszcze się czuje jak ja ... ale miła jestem nie ???

 

ale jak już później urlopik wezmę i do Ani pojadę ... hmmm aż mi się mordka cieszy

 

nie drzaźnić barranka . Od 6.30 na nogach. Dla sowy to koszmarrrrr

 

 

no a ja mam perspektywe zapierdzielania codziennie od 7 do 18stej całą sobotę łącznie z nocką i niedzielę i później od poniedziałku całe dnie ... zwariuję ... dobrze, że mam sofę w biurze to przekimam najwyżej godzinkę

 

To przekichane To po cichu mogę przystać, że mam trochę lepiej. Ale codziennie poza czwartkiem jeszcze muszę przelecieć tak minimum 100 kilosów z domu na budowę, z budowy do roboty i z roboty via dom na budowę i do domu...

[ghost34]

do onca czerwca ..terminów nie mam..wlasciwie do polowy lipca pomalu tez nie ale ..jakos tak okolo 10tego ni ma sprawy ale w czerwcu najpoznoiej do polowy musze miec podopinane..)

[barranki2]

nioo nie fiem 32x 60 postuff echhh

 

Na tej jeszcze niecałe 20

A ja pzynajmniej jeszcze godzina dyżuru w robocie

 

Duchaty, nam też się wizja domyka, podłogów znaczy. Tak myślę w lipiecu to je trzeba będzie robić, a do lipca myśleć i domykać. Wchodzisz?

 

eee na lipca to duszek u mnie zarezerwowany

 

Alesz on bezczelny to tylko dogląda Tu doglądnie, piwko wypije, tam doglądnie, piwko wypije. A personel pomocniczy zap... Podzielimy się - ktoś weźmie parzyste, ktoś nieparzyste, bo niedziele - co oczywiste - nad morzem. Tu nie mamy szans

[Gość justyna_m]

normalka ... my na budowę mamy 10km dziś 3 razy tam jechałam więc już 60km stuknęło jutro ze dwa razy i mamy 100

[Gość justyna_m]

chyba, że masz 100 w jedną stronę to przekichane

[aniawmuratorze]

ja od 3.00 jestem na nogach - dziecię podejrzewałam o wyrostek

 

Ale miałas przejścia.

 

na szczęście Edyś chirurg wykluczyl wyrostek

 

Uffff......

A więc co to było?

 

coś w rodzaju grypy żołądkowej ale bez sensacji tylko ból brzuszka

wirus znaczy się

[barranki2]

do onca czerwca ..terminów nie mam..wlasciwie do polowy lipca pomalu tez nie ale ..jakos tak okolo 10tego ni ma sprawy ale w czerwcu najpoznoiej do polowy musze miec podopinane..)

 

jesteś w środę u Sina? Zaglądnołbyś do 13 będę

[ghost34]

parzyste nieparzyste chyba tygodnie loodsie tygodnie

[aniawmuratorze]

normalka ... my na budowę mamy 10km dziś 3 razy tam jechałam więc już 60km stuknęło jutro ze dwa razy i mamy 100

 

uff dobrze że ja mam jakieś 150 metrów ............................................................. ale czasem też jeżdżę samochodem

[barranki2]

chyba, że masz 100 w jedną stronę to przekichane

 

Z domu na budowę na wieś 25 ze wsi do roboty 30 z roboty do dom ze 20... Wieś Warszawa i jej suburbia to jakaś strasznie są rozciągłe...

[Gość justyna_m]

do onca czerwca ..terminów nie mam..wlasciwie do polowy lipca pomalu tez nie ale ..jakos tak okolo 10tego ni ma sprawy ale w czerwcu najpoznoiej do polowy musze miec podopinane..)

 

o mnie nie zapominaj