rASI domek - fotoretrodziennik - komentarze

[Beauty]

A najprędzej "Nasz "

[zuznka]

A najprędzej "Nasz "

 

pewnie TAK

 

Hiszpanie kradną owszem ale nasze spojrzenia

[rasia]

Hej Rasiu

Piękny domek,ale to już pewnie wiesz i nie raz słyszałaś

Mam parę pytań dotyczących drewnianych podłóg.Doczytałam,że to dąb ,ale jak wykańczany?(chodzi mi w szczególności o tą ciemną barwę).Pamiętasz może ,ile wychodziło za m2 ,i czy ewentualnie mogłabyś mi podać jakiś namiar na ekipę.Wiem ,że panowie są dość popularni na forum i chyba pracują w całej Polsce:)

Z góry dzięki i pozdrawiam)

Witaj Olu.

O moich podłogach wie wszystko forumowy ghost34. Dechy fazowane to dąb olejowany, bardzo ciemne podłogi w dwóch pokojach to ipe, też olejowane. O ceny pytaj ghosta, szczerze mówiąc, w tej chwili zupełnie nie pamiętam.

[wu]

Rasieńko współczuję

[rasia]

A najprędzej "Nasz "

Z pewnością nie "nasz" i nie Katalończyk, wyglądali na gang arabów.

[mhk]

Rasku - wspolczuje - juz nie chodzi o te pieniadze - ale o ten klopot pozniej mi tez w hiszpani bachneli portfel ale tym razem cyganie zycze bezproblemowego powrotu :*

[braza]

Nieciekawie, ale ... po co wracać?? Hiszpania jest piekna o tej porze!!! Korzystaj ile możesz, pożycz od Rodziców, później Im oddasz!!!

Polecam Sevillę, jeśli dasz radę! Szanowny przywiózł zdjęcia - no zauroczyło mnie to miasto!!!!!

[rasia]

Jestem. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej! Zdjęcia będą jutro.

[wu]

witaj w domu Rasiula

[rasia]

Tylko dlaczego tu tak zimno?

[Gwoździk]

nie wqrwiaj na dzień dobry

 

:)

[dorbie]

U nas tez zimno i taaaaaki wiatr, że szok. Ale niebo juz wiosenne

[adk]

Zimno zimno i w dodatku głowy urywa.

Ale pocieszam się że może już niedługo będzie ładniej i cieplej.

[monsanbia]

Witaj Rasiu w domu, zimnym, wietrznym, mokrym ... ale własnym ... i nie ciasnym

Przygoda z portfelem nieciekawa, współczuję

Też chcę sobie zdjęcia hiszpańskie pooglądać, nic innego mi nie pozostało

[Elena76]

Hej Somsiadko

 

szczerze mówiąc to miałam cichutką nadzieję, że oprócz fotek przywieziesz ze swoich wojaży jakieś słoneczko

[pasie]

no to czekamy na foteczki:popcorn:

[Nefer]

Ale mnie minęło ... Sagrada bez rusztowań - aż ciężko sobie wyobrazić. A do Tibidabo dotarłaś ?

Z tym portfelem to po prostu szkoda słów.

Najważniejsze, że cała, zdrowa, w domu. Buziaki zostawiam

 

P.S. już się nastawiam na Rzym we wrześniu. Małż już dojdzie do siebie to można będzie połazić - szczególnie, że dopiero co była nasza 20 rocznica ślubu. Na 15 był Paryż. Na 2o Rzym. Na 25 chyba Corleone Zobaczymy.

[rasia]

Witaj Monsabio. Od dwóch dni chłonę dom i odpoczywam po urlopie...

Nefciu, cudne macie plany. My też "zaliczyliśmy" Rzym po naszej dwudziestce.

Elenko, wiozłam to słońce, wiozłam... ale chyba mi gwizdnęli z bagażu...

 

Wiem, wiem... zdjęcia miały być jutro, czyli wczoraj;)

Będą dzisiaj... po malutku... bo strasznie trudno przejrzeć 1664 zdjęcia.

[rasia]

Zaczęliśmy od Santiago de Compostella, czyli najsłynniejszego, pierwszego miejsca pielgrzymek Chrześcijan.

Szlak muszelkowy:

http://img836.imageshack.us/img836/92/hiszpania2011117.jpg

Katedra:

http://img94.imageshack.us/img94/5284/hiszpania2011210.jpg

 

http://img695.imageshack.us/img695/4930/hiszpania2011188.jpg

 

http://img200.imageshack.us/img200/786/hiszpania2011166.jpg

 

http://img827.imageshack.us/img827/9364/hiszpania2011162.jpg

 

http://img194.imageshack.us/img194/436/hiszpania2011160.jpg

 

http://img849.imageshack.us/img849/7865/hiszpania2011156.jpg

 

http://img708.imageshack.us/img708/4827/hiszpania2011144.jpg

 

http://img200.imageshack.us/img200/7605/hiszpania2011142.jpg

 

http://img52.imageshack.us/img52/4003/hiszpania2011126.jpg

 

http://img849.imageshack.us/img849/4830/hiszpania2011123.jpg

 

http://img854.imageshack.us/img854/179/hiszpania2011224.jpg

Edytowane 10 Kwietnia 2011 przez rasia

[monsanbia]

"odpoczywam po urlopie" ... każdy tak mówi, a na urlop czeka z wytęsknieniem . Paradoks jak wiele innych

Szczerze, to ja czekam na te zdjęcia wyjątkowo bardzo. Jestem stęskniona wypadów wszelkich zagranicznych, a perspektywa nie wróży nic ciekawego. Trzeba w końcu ruszyć tyło, bo się nie wprowadzimy never!

PS. Jestem monika/monia (jeśli wygodniej)