JARO175 19.12.2008 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 http://www.twojprojekt.pl/projekty/poezja Jak wynika z projektu kuchnia nie jest w jednym pionie z łazienkami i kotłownią. Na parterze w łazience chcę wstawić kabinę prysznicową. Chcę aby woda ciepła była z podkowy umieszczonej w kuchni i jednocześnie z pieca centralnego umieszczonego w kotłowni używanego głównie zimą. W kuchni będzie się paliło regularnie opałem typu drewno i węgiel. Zanim ciepła woda z kuchennej podkowy dojdzie do łazienek, będzie musiało upłynąć trochę zimnej wody. Pytanie podstawowe to gdzie umieścić zbiornik z wodą grzaną z podkowy: kuchni czy może garażu lub kotłowni? Jak zniwelować straty wody w sytuacji gdy pomieszczenia nie są w jednym pionie, co sprawia że musi upłynąć trochę zimnej wody zanim pojawi się ciepła. Z góry uprzedzam, że żadne przesunięcia kuchni czy garażu czy łazienek nie wchodzą w rachubę, gdyż fundamenty są już wylane i podstawy pod kominy zrobione. Również nie ma w zasadzie żadnych alternatywnych metod ogrzewania wody rozważanych dla tego domu oprócz tych wspomnianych w projekcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mice 19.12.2008 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 http://www.twojprojekt.pl/projekty/poezja Jak wynika z projektu kuchnia nie jest w jednym pionie z łazienkami i kotłownią. Na parterze w łazience chcę wstawić kabinę prysznicową. Chcę aby woda ciepła była z podkowy umieszczonej w kuchni i jednocześnie z pieca centralnego umieszczonego w kotłowni używanego głównie zimą. W kuchni będzie się paliło regularnie opałem typu drewno i węgiel. Zanim ciepła woda z kuchennej podkowy dojdzie do łazienek, będzie musiało upłynąć trochę zimnej wody. Pytanie podstawowe to gdzie umieścić zbiornik z wodą grzaną z podkowy: kuchni czy może garażu lub kotłowni? Jak zniwelować straty wody w sytuacji gdy pomieszczenia nie są w jednym pionie, co sprawia że musi upłynąć trochę zimnej wody zanim pojawi się ciepła. Z góry uprzedzam, że żadne przesunięcia kuchni czy garażu czy łazienek nie wchodzą w rachubę, gdyż fundamenty są już wylane i podstawy pod kominy zrobione. Również nie ma w zasadzie żadnych alternatywnych metod ogrzewania wody rozważanych dla tego domu oprócz tych wspomnianych w projekcie. Raczej wspóly bufor i cyrkulacja c.w.u. ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 19.12.2008 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 Jak zniwelować straty wody w sytuacji gdy pomieszczenia nie są w jednym pionie, co sprawia że musi upłynąć trochę zimnej wody zanim pojawi się ciepła. cyrkulacja CWU a propos kuchni węglowej ... ciekawi mnie kto w końcu posunie się o kroczek dalej niż Ty i zrobi sobie oświetlenie na kagankach oliwnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JARO175 19.12.2008 15:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 może ja będę tym pionierem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JARO175 23.12.2008 16:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2008 Czy CWU ma zastosowanie do domków jednorodzinnych czy wielkich budynków? Czy jest sens stosowania CWU w małych budynkach, gdzie straty ciepłej wody w porównaniu z np. blokami mieszkalnymi są stosunkowo małe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zezo 23.12.2008 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2008 JARO175 drobne sprostowanie CWU to ciepła woda użytkowa a nie cyrkulacja pierwek napisał a propos kuchni węglowej ... ciekawi mnie kto w końcu posunie się o kroczek dalej niż Ty i zrobi sobie oświetlenie na kagankach oliwnych. widocznie jesteś pokoleniem z blokowiska które nie zna uroku kuchni węglowej, gdy bym tylko miał miejsce na taką kuchnie to bankowo bym zrobił, nie ma to jak prawdziwa kuchnia a jaki jest wspaniały rosołek gotowany na takiej kuchni, marzenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bold 23.12.2008 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2008 mmm, a jaki smak ma pieczywko pieczone na cegle, albo pizza, oczywiście nie palimy węglem tylko drewnem owocowym, najlepsza śliwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekp71 23.12.2008 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2008 sorki, ale mnie mdli .... kuchnia weglowa ? moze dodajmy swieczki łojowe, zelazko z dusza, tarę do prania i jeszcze kilka podobnych ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TINEK 23.12.2008 22:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2008 JARO175 drobne sprostowanie CWU to ciepła woda użytkowa a nie cyrkulacja pierwek napisał a propos kuchni węglowej ... ciekawi mnie kto w końcu posunie się o kroczek dalej niż Ty i zrobi sobie oświetlenie na kagankach oliwnych. widocznie jesteś pokoleniem z blokowiska które nie zna uroku kuchni węglowej, gdy bym tylko miał miejsce na taką kuchnie to bankowo bym zrobił, nie ma to jak prawdziwa kuchnia a jaki jest wspaniały rosołek gotowany na takiej kuchni, marzenie na wspaniały rosołek to musi być dobra kura grzebiąco-łażąca Jak byłem małym dzieckiem, to w kuchni była kuchnia węglowa, a w dwóch pokojach piece kaflowe, i mój ojciec nosił wegiel, później wynosił popiół, a mama cały czas kurze ścierała. Później zakupili kuchenkę gazową (na gaz z butli) kuchnie węglową wywalili, i założyli centralne ogrzewanie z kotłem w piwnicy. Pamiętam jak rodzice sie cieszyli, że jaka wygoda, że czysto, po prostu inny świat. Kiedyś ich pytałem czy do takich tradycji by wrócili - w życiu. A teraz ludzie palą z powrotem w pokojach (choć mogą w kotłowniach), i kuchnie węglowe chcą budować - ja nie chcę pozdrawiam TINEK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.12.2008 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2008 na wspaniały rosołek to musi być dobra kura grzebiąco-łażąca ... na rosół to jednak lepszy kaczor łażąco - grzebiący ... co do kuchni z podkową - ludzie wrócą do nich niech tylko sie zaczną podwyżki cen prądu i wyłączenia a to juz chyba niedługo ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 24.12.2008 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2008 Pamiętam jak rodzice sie cieszyli, że jaka wygoda, że czysto, po prostu inny świat. Kiedyś ich pytałem czy do takich tradycji by wrócili - w życiu. A teraz ludzie palą z powrotem w pokojach (choć mogą w kotłowniach), i kuchnie węglowe chcą budować - ja nie chcę pozdrawiam TINEK A co niby własnie teraz obserwujemy? Pokolenie obecnych 50-60 latkow swoje dziecinstwo spedzilo na wsi. Gdy dorosli to przeprowadzili sie do miast. Zamienili rodzinne domy na mieszkania w blokach, zamienili szamba na kanalizacje miejska, zamienili kotłownie weglowe na ciepło z PEC-u, zamienia uprawe przydomowego ogrodka na ogladanie tv. Pokolenie obecnych 20-30 latkow robi odwrotnie. Ucieka z miasta na wies. Zamienia mieszkanie w blokach na dom na przedmiesciach. Zamienia kanalizacje miejska na szambo, zamienia ciepło z PEC na kotłownie gazową wspomagana kominkiem, zamienia ogladanie tv na pielegnacje trawnika i rabatek, dlaczego wiec nie zamienic płyty indukcyjnej na kuchnie węglową? Surowe ziemniaki pokrojone w plasterki, ciasto na makaron czy chleb pieczone na fajerkach lub ziemniaki z ogniska zastepuja w moim domu grilla, a po swietach wysuszone igły z choinki dają niesamowity aromat. Jestem obciachowy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TINEK 24.12.2008 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2008 O żadną obciachowość nie chodzi.Ale nie wyobrażam sobie palenia z samego rana w piecu żeby dzieciom herbatę czy mleko zagotować, jeśli dzisiaj ktoś buduje kuchnie węglową to rozumiem, że dla bajeru i używania okazjonalnie.I nadal uważam, że jeśli miałbym palić drewnem to kocioł w kotłowni nie w pokoju (kominek będzie, od czasu do czasu w nim napalę)Dobrze napisałeś,że pokolenie 20 - 30 latków powraca na wieś, powraca do pieców węglowych, tylko oni nigdy no co dzień (no w większości) nie palili, ja trochę straszy jestem (czterdziecha na karku) w mieszkam w domu z kotłem CO węglowym w piwnicy, i tę "atrakcję" chcę jak najrzadziej ogladać, i ten bałagan jak najdalej.Oczywiście przedstawiam swój punkt widzenia, jeśli ktoś uważa inaczej to jak najbardziej szanuje jego zdanie i niech robi tak żeby jemu było najlepiej. Ja robie żeby mnie było najwygodniejpozdrawiam i Życzę wesołych ŚwiątTINEK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.12.2008 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2008 O żadną obciachowość nie chodzi. Ale nie wyobrażam sobie palenia z samego rana w piecu żeby dzieciom herbatę czy mleko zagotować, jeśli dzisiaj ktoś buduje kuchnie węglową to rozumiem, że dla bajeru i używania okazjonalnie ... raczej systematycznie w okresie przejsciowym /czyli kiedy juz jest chłodno wieczorami a nie opłaca sie uruchamiac centralnego ogrzewania/ i nie po to aby dzieciom herbate zagotowac ale aby zagrzac wode w bojlerze ugotowac przy okazji jakies ziemniaczki, miesko czy zupe, wysuszyc grzyby, jabłka czy sliwki na susz, upiec placek, boczek surowy czy kabaczek nadziany farszem takim jak do gołąbek wtedy niewielkim nakładem pracy i spalając narączko drewna i smieci typu makulatura - mamy napalone, ugotowane, upieczone, wysuszone i ciepła wode fachowo to sie nazywa "upiec kilka pieczeni przy jednym ogniu" ... wesołych świąt ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
witu102 24.12.2008 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2008 ludzie budują kuchnie węglową a jednocześnie montują żarówki LEDowe i inne cuda, żeby być eko....jak będziemy węglem palić, to w życiu żadne działania eko nie będą miały sensu... Rozumiem, że to bajer, ale mimo wszystko bym się nie zdecydował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JARO175 24.12.2008 14:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2008 Nie uciekajmy się do przesadyzmu z tym eko. Kuchenka elektryczna nie jest bardziej eko niż węglowa. Mając kuchnię drzewno/węglową, będę również miał kuchenkę na butlę gazową. W życiu trzeba mieć alternatywę i poczucie wolności jednocześnie, a nie pozwolić się uzależnić od systemu który nas doi i okrada przy każdej okazji. Dlatego też pomimo dostępu do wodociągu, mam zamiar się podłączyć do studni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.