Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam wszystkich forumowiczów serdecznie. Podjęłam decyzję - buduję dom ze środków własnych i przy dużym udziale rodziny. Trochę naczytałam się o kredytach i nie chcę spłacać ich przez najbliższe np. 20 lat, więc decyzja prosta - buduję z tego co mam.

 

Budowę planuję rozpocząć w 2009 r. 8) , działkę dostałam (53a), pustaki i drut na dom kupiłam kilka tyg. temu. Część działki to spora górka żółtego, ślicznego piasku, więc na budowę będzie jak znalazł. Drewno pochodzić będzie z lasów moich rodziców (już troszkę jest przygotowane na szalunki i strop - reszta później). Dużo pomagają rodzice i większość prac będzie wykonana z pomocą rodziny.

Wiem, że to co pisze to wcale nie są jakieś marzenia bez pokrycia. W mojej okolicy znam rodziny, które zbudowały lub budują domy bez brania kredytów i wierzę w to mocno, że i nam (z mężem ) się uda. Może nie zaczniemy mieszkać w swoim domku po roku lub nawet wcześniej jak w przypadku tych z Państwa, którzy skorzystali z usług banków, ale zamieszkamy - plan jest taki że za ok. 5 lat powinniśmy być na swoim.

Jeśli ktoś myśli tak jak ja to zapraszam do wspólnej dyskusji. :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/113707-buduj%C4%99-dom-bez-kredytu-kto%C5%9B-jeszcze/
Udostępnij na innych stronach

piasek i drewno to tylko kawałek budowy.

Skąd będziecie mieć :

- na pustaki

- dachówki

- okna

- drzwi

- tynki

- kafelki, panele, deski

- schody

- instalacje

- etc...

 

Macie odłożone jakieś spore oszczędności?

Lub macie cykliczne (miesięczne) spore wpływy?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/113707-buduj%C4%99-dom-bez-kredytu-kto%C5%9B-jeszcze/#findComment-2893781
Udostępnij na innych stronach

Torciu napisał:

Skąd będziecie mieć :

- na pustaki

 

Pustaki mam kupione, pisałam wcześniej. Z dachówki rezygnuję bo chcemy mieć blachodachówkę a to troche obniży koszty. Poza tym nie zamierzam postawić domu w rok, tylko sukcesywnie w miarę zasobności portfela.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/113707-buduj%C4%99-dom-bez-kredytu-kto%C5%9B-jeszcze/#findComment-2893954
Udostępnij na innych stronach

i ja podjąłem decyzję o budowie bez kredytu ...

 

czy się uda - nie wiem

 

budowac będe 5 metrów od domu w którym mieszkam więc jestem na miejscu

czas mam, założenia to 3 lata na wybudowanie domku

w 1 roku SSO a 2 lata na wykonczenie

 

wiekszość robót zrobię sam -wiele lat robiłem dla innych teraz czas na swoje :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/113707-buduj%C4%99-dom-bez-kredytu-kto%C5%9B-jeszcze/#findComment-2897770
Udostępnij na innych stronach

Witam ,oczywiscie ,ze sie da i jezeli Ci sie nie spieszy wybudujesz dom duzo taniej niz korzystajac z kredytu .Polecam "czajenie" w marketach budowlanych na wyprzedaze ,koncowki seri itp.Ostanio kupilem nieuszkodzone futryny w Obi po 9.99, przecena z 179zl :-) .Poza tym imho budowanie domu w ciagu roku nie ma sesnu,tzn ma ale dla dewelopera ktorego g.... obchodzi jak sie bedzie mieszkalo nabywcy.Biorac pod uwage koniecznosc odparowania wody z wylewk ,scian itp dom powinno sie budowac 2-3 lata ,jezeli chce sie oczywiscie mieszkac w suchym mieszkaniu ,Jezli zakombinujesz z glowa ,mozesz wybudowac dom za 40-60% wartosci rynkowej.Polecam tez szukanie w sieci pozostalosci po budowach ,czesto komus zostaje sporo materialow budowlanych z ktorymi nie ma co zrobic i sprzedaje je za 1/3 ceny(sam sporo tak kupilem ).Warto by tez sie zastanowic ,czy nie kupic jakiegos busa ,bo przyzwoitej jakosci bus ma komfort osobowki ,a sporo czasu i pieniedzy zaoszczedzisz na transporcie.Pzdr
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/113707-buduj%C4%99-dom-bez-kredytu-kto%C5%9B-jeszcze/#findComment-2898107
Udostępnij na innych stronach

Ja także buduję bez kredytu, ale moja sytuacja jest troszkę inna, bo sprzedałam mieszkanie. Przy ogromnym wkładzie własnej pracy i już widzę że się uda. Kwota wzięta za mieszkanie wystarczyla na stan deweloperski całkiem sporego domku, przy wykorzystaniu naprawdę przyzwoitych materiałów. Zostało wbudować resztę, która leży i czeka, jak podłogi, ceramika, panele i pomalować wewnatrz. Powiem tak, patrząc na dzisiejsza sytuację na rynku, nigdy w życiu nie wzięłabym kredytu. Wolę budowac wolniej, częśc dokładając z bieżących dochodów, niż w najlepszyn przypadku, w wieku 70 lat spłacić wreszcie ten kredyt. Dla mnie to jakaś masakra.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/113707-buduj%C4%99-dom-bez-kredytu-kto%C5%9B-jeszcze/#findComment-2898833
Udostępnij na innych stronach

Tak, wtedy to kicha. My mam też tę komfortową sytuację, że na czas budowy mamy gdzie mieszkać. Sami, nie kątem u rodziców. Ale dlatego tez u nas decyzja o rozpoczęciu budowy dojrzewała długo. Raczej nie zdecydowałabym się na takie przedsięwzięcie nie mając nic.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/113707-buduj%C4%99-dom-bez-kredytu-kto%C5%9B-jeszcze/#findComment-2899095
Udostępnij na innych stronach

Też planujemy budować bez kredytu. Mamy oszczędności na stan surowy otwarty i trzech mężczyzn w domu, którzy wolny czas po pracy i nauce będą poświęcać na niefachowe prace, Jestem jednak w komfortowej sytuacji bo gdyby coś się nie powidło mogę sprzedać mieszkanie choć to będzie ostateczność.

Pozdrawiam budujących optymistów

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/113707-buduj%C4%99-dom-bez-kredytu-kto%C5%9B-jeszcze/#findComment-2899300
Udostępnij na innych stronach

witam optymistów. miło mi że jest więcej takich szalonych ludzi jak ja , myślałam że mój pomysł wybudowania domu bez brania kredytu to apsurd/przynajmniej tak słysze codziennie od mojego męża/.taką decyzje podjełam po wizycie w banku , 200 tyś. na 30 lat spłacam 500 tyś. ludzie to jest chore.rozumiem ludzi zdesperowanych którzy nie mają gdzie mieszkać i są zmuszeni do kredytu, ja nie jestem aż w takiej cięszkiej sytuacji mam mieszkanie w bloku, czyli dach nad głową mam.mażenie moje zacząć na wiosne przynajmniej fundamęty. potem stopniowo wykorzystać jakieś oszczędności . myśle że nieduży kredyt na wykończenie to będe musiała wziąść ale to napewno nie będzie taka kolosalna suma.W NOWYM ROKU ŻYCZE WSZYSTKIM BUDUJĄCYM SPEŁNIENIA MAŻEŃ.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/113707-buduj%C4%99-dom-bez-kredytu-kto%C5%9B-jeszcze/#findComment-2899613
Udostępnij na innych stronach

jolla 25, my na wiosnę też ruszamy z budową bez kredytu, jeżeli będziemy brali kredyt to na samą wykończeniówkę. W rezerwie mam 3 pokojowe mieszkanie we Wrocławiu, więc najpierw sprzedamy mieszkanie a potem ewentualnie kredyt.

Ale póki co mieszkania nie sprzedajemy, bo musimy gdzieś mieszkać.

Wśród moich budujących się znajomych pół na pół buduje z kredytu, ale u tych za gotówkę - budowa trwała ok. 3-5 lat.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/113707-buduj%C4%99-dom-bez-kredytu-kto%C5%9B-jeszcze/#findComment-2900547
Udostępnij na innych stronach

Posiadanie własnego mieszkania jest dużym plusem w budowaniu bez kredytów. My niestety mieszkania nie mamy, bo mieszkamy u teściów więc nie będzie co sprzedać. Na dzień dzisiejszy dużym plusem jest to, że nie płacimy żadnych rachunków.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/113707-buduj%C4%99-dom-bez-kredytu-kto%C5%9B-jeszcze/#findComment-2900785
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years później...

Witam, chciałem się dowiedzieć jak potoczyła się dalej Wasza budowa ? :) też rozważam budowę bez kredytu lub zakup mieszkania z nim.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/113707-buduj%C4%99-dom-bez-kredytu-kto%C5%9B-jeszcze/#findComment-6340741
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Pomysł świetny i życzę powodzenia. Kredyty są drogie no te długie lata spłacania zakładając, że oczywiście mamy zdolność kredytową. Rozmarzyłem się na chwilę. Stać mnie żeby dokładać do budowy 2500zł miesięcznie i należę do tych co potrafią naprawdę wiele zrobić samemu. Prowadzę swoją niewielką firmę, mam busa i sporo narzędzi. Potrafiłbym dom wybudować właściwie samemu. Jednak, żeby mieć te 2500zł muszę pracować. Nie wracam z pracy o 15, ale 17-18. Mam dzisiaj 40 lat. Zakładając, że materiały kosztować będą 200000zł potrzebuję na to 6,5 roku. Jest to teoretycznie możliwe, ale wiem co to znaczy praca popołudniami i wieczorami. Niedawno remontowałem coś u siebie. Po pracy do domu, zjeść i dalej jazda. Masakra. Coś co normalnie zajęło by tydzień ja robiłem 3 tygodnie, a w niedzielę nie wiedziałem jak się nazywam. Żona się śmieje; Z poślizgami wybudujesz w 10 lat, ale będziesz tak zajechany i zmęczony, że powiesz: Sprzedajemy i idziemy do bloku gdzie nie trzeba palić w piecu, malować podlewać, kosić i odśnieżać.

Nikogo nie chcę zniechęcać i życzę powodzenia. Jednak ja dobrze się zastanowię zanim zacznę swoją budowę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/113707-buduj%C4%99-dom-bez-kredytu-kto%C5%9B-jeszcze/#findComment-6993461
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...