Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Buduję dom bez kredytu - ktoś jeszcze?


jolla25

Recommended Posts

Witam wszystkich forumowiczów serdecznie. Podjęłam decyzję - buduję dom ze środków własnych i przy dużym udziale rodziny. Trochę naczytałam się o kredytach i nie chcę spłacać ich przez najbliższe np. 20 lat, więc decyzja prosta - buduję z tego co mam.

 

Budowę planuję rozpocząć w 2009 r. 8) , działkę dostałam (53a), pustaki i drut na dom kupiłam kilka tyg. temu. Część działki to spora górka żółtego, ślicznego piasku, więc na budowę będzie jak znalazł. Drewno pochodzić będzie z lasów moich rodziców (już troszkę jest przygotowane na szalunki i strop - reszta później). Dużo pomagają rodzice i większość prac będzie wykonana z pomocą rodziny.

Wiem, że to co pisze to wcale nie są jakieś marzenia bez pokrycia. W mojej okolicy znam rodziny, które zbudowały lub budują domy bez brania kredytów i wierzę w to mocno, że i nam (z mężem ) się uda. Może nie zaczniemy mieszkać w swoim domku po roku lub nawet wcześniej jak w przypadku tych z Państwa, którzy skorzystali z usług banków, ale zamieszkamy - plan jest taki że za ok. 5 lat powinniśmy być na swoim.

Jeśli ktoś myśli tak jak ja to zapraszam do wspólnej dyskusji. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i ja podjąłem decyzję o budowie bez kredytu ...

 

czy się uda - nie wiem

 

budowac będe 5 metrów od domu w którym mieszkam więc jestem na miejscu

czas mam, założenia to 3 lata na wybudowanie domku

w 1 roku SSO a 2 lata na wykonczenie

 

wiekszość robót zrobię sam -wiele lat robiłem dla innych teraz czas na swoje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ,oczywiscie ,ze sie da i jezeli Ci sie nie spieszy wybudujesz dom duzo taniej niz korzystajac z kredytu .Polecam "czajenie" w marketach budowlanych na wyprzedaze ,koncowki seri itp.Ostanio kupilem nieuszkodzone futryny w Obi po 9.99, przecena z 179zl :-) .Poza tym imho budowanie domu w ciagu roku nie ma sesnu,tzn ma ale dla dewelopera ktorego g.... obchodzi jak sie bedzie mieszkalo nabywcy.Biorac pod uwage koniecznosc odparowania wody z wylewk ,scian itp dom powinno sie budowac 2-3 lata ,jezeli chce sie oczywiscie mieszkac w suchym mieszkaniu ,Jezli zakombinujesz z glowa ,mozesz wybudowac dom za 40-60% wartosci rynkowej.Polecam tez szukanie w sieci pozostalosci po budowach ,czesto komus zostaje sporo materialow budowlanych z ktorymi nie ma co zrobic i sprzedaje je za 1/3 ceny(sam sporo tak kupilem ).Warto by tez sie zastanowic ,czy nie kupic jakiegos busa ,bo przyzwoitej jakosci bus ma komfort osobowki ,a sporo czasu i pieniedzy zaoszczedzisz na transporcie.Pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także buduję bez kredytu, ale moja sytuacja jest troszkę inna, bo sprzedałam mieszkanie. Przy ogromnym wkładzie własnej pracy i już widzę że się uda. Kwota wzięta za mieszkanie wystarczyla na stan deweloperski całkiem sporego domku, przy wykorzystaniu naprawdę przyzwoitych materiałów. Zostało wbudować resztę, która leży i czeka, jak podłogi, ceramika, panele i pomalować wewnatrz. Powiem tak, patrząc na dzisiejsza sytuację na rynku, nigdy w życiu nie wzięłabym kredytu. Wolę budowac wolniej, częśc dokładając z bieżących dochodów, niż w najlepszyn przypadku, w wieku 70 lat spłacić wreszcie ten kredyt. Dla mnie to jakaś masakra.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też planujemy budować bez kredytu. Mamy oszczędności na stan surowy otwarty i trzech mężczyzn w domu, którzy wolny czas po pracy i nauce będą poświęcać na niefachowe prace, Jestem jednak w komfortowej sytuacji bo gdyby coś się nie powidło mogę sprzedać mieszkanie choć to będzie ostateczność.

Pozdrawiam budujących optymistów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam optymistów. miło mi że jest więcej takich szalonych ludzi jak ja , myślałam że mój pomysł wybudowania domu bez brania kredytu to apsurd/przynajmniej tak słysze codziennie od mojego męża/.taką decyzje podjełam po wizycie w banku , 200 tyś. na 30 lat spłacam 500 tyś. ludzie to jest chore.rozumiem ludzi zdesperowanych którzy nie mają gdzie mieszkać i są zmuszeni do kredytu, ja nie jestem aż w takiej cięszkiej sytuacji mam mieszkanie w bloku, czyli dach nad głową mam.mażenie moje zacząć na wiosne przynajmniej fundamęty. potem stopniowo wykorzystać jakieś oszczędności . myśle że nieduży kredyt na wykończenie to będe musiała wziąść ale to napewno nie będzie taka kolosalna suma.W NOWYM ROKU ŻYCZE WSZYSTKIM BUDUJĄCYM SPEŁNIENIA MAŻEŃ.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jolla 25, my na wiosnę też ruszamy z budową bez kredytu, jeżeli będziemy brali kredyt to na samą wykończeniówkę. W rezerwie mam 3 pokojowe mieszkanie we Wrocławiu, więc najpierw sprzedamy mieszkanie a potem ewentualnie kredyt.

Ale póki co mieszkania nie sprzedajemy, bo musimy gdzieś mieszkać.

Wśród moich budujących się znajomych pół na pół buduje z kredytu, ale u tych za gotówkę - budowa trwała ok. 3-5 lat.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years później...
  • 1 year później...

Pomysł świetny i życzę powodzenia. Kredyty są drogie no te długie lata spłacania zakładając, że oczywiście mamy zdolność kredytową. Rozmarzyłem się na chwilę. Stać mnie żeby dokładać do budowy 2500zł miesięcznie i należę do tych co potrafią naprawdę wiele zrobić samemu. Prowadzę swoją niewielką firmę, mam busa i sporo narzędzi. Potrafiłbym dom wybudować właściwie samemu. Jednak, żeby mieć te 2500zł muszę pracować. Nie wracam z pracy o 15, ale 17-18. Mam dzisiaj 40 lat. Zakładając, że materiały kosztować będą 200000zł potrzebuję na to 6,5 roku. Jest to teoretycznie możliwe, ale wiem co to znaczy praca popołudniami i wieczorami. Niedawno remontowałem coś u siebie. Po pracy do domu, zjeść i dalej jazda. Masakra. Coś co normalnie zajęło by tydzień ja robiłem 3 tygodnie, a w niedzielę nie wiedziałem jak się nazywam. Żona się śmieje; Z poślizgami wybudujesz w 10 lat, ale będziesz tak zajechany i zmęczony, że powiesz: Sprzedajemy i idziemy do bloku gdzie nie trzeba palić w piecu, malować podlewać, kosić i odśnieżać.

Nikogo nie chcę zniechęcać i życzę powodzenia. Jednak ja dobrze się zastanowię zanim zacznę swoją budowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...