Strzelba1719504319 04.01.2009 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2009 Myślę, że po 10 latach od zakończenia budowy można zacząć planowanie remontu. Osobiście wcześniej na 100% nie dam rady zrobić kolejnego podejścia do tematu remontowo - budowlanego Chyba, że coś się rozpadnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 04.01.2009 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2009 no tak, a w końcu nie napisałam, na co glosowałam. 10 lat Ale to wcale nie oznacza, ze będę wtedy robić remont Niektóre rzeczy już teraz mój mąż zaczął przetrabiać (rok mieszkam), niektóre jeszcze nie skończone (łazienka), rzeczy trwałych, jak parkiet, na pewno nie będę zmieniać po 10 latach a panele na pewno wcześniej zmienie na parkiet. Itd. Więc prawdziwa odpowiedz jest "to zależy..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
q-bis 05.01.2009 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 Dla mnie ważna jest jakość materiałów z jakich będzie się składało wyposażenie i wystrój wnętrz. Sprawa stylistyki jest bardziej w rękach żony, ja natomiast dbam aby to co wybieramy nie było badziewiem w "opakowaniu pierwsza klasa". Naturalne materiały, jak najmniej plastiku, solidne wykonanie-niekoniecznie markowych producentów to podstawa.Myślę, że tak wykonane wnętrza przetrwają te 15 lat.Musi być oczywiście zachowany antytrendowy rozsądek i dobrze jest zastanowić siędlaczego coś nam się podoba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TomekC73 05.01.2009 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 po 5, dlatego u mnie będzie po góralsku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 08.01.2009 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2009 Ja, jak większość, zaznaczyłam, że po 10 latach, ale to z racji posiadania dzieci, które brudzą i niszczą ściany, niż z innej konieczności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
patka 13.01.2009 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2009 Porzadne materialy sa ponad czasowe, porzadne nie zawsze najnowsze nie zawsze najdrozsze. Kwestia gustu oczywiscie. Kompromisy wychodza najszybciej bo nie jestesmy z nich do konca zadowoleni i najszybciej je wymieniamy podobnie ekstrawagancje. Jesli chodzi o antyki i sztuke nowoczesna no coz wydawac by sie moglo ze stare przedmiaty z 20-lecia czy z lat 60-tych sa passe a jednak jest duze grono ludzi ktore nie zauwaza ze to co teraz jest trendy to lata 20-te. Ale bylam w kilku mieszkaniach domach itp, gdzie w chwili obecnej juz wszystko bym wymienila szczegolnei dotyczy to intensywnych kolorow ktore w miare uzytkowania szybko sie starzeja 9moja wewnetrzna opinia) przyklad 4-letnia fuga czerwona wyglada jaby miala ze 20 lat. brazaowe plytki z lat 80-tych chyba owczesny hit- obecnie ohyda ale juz kafle z lat 30 cudo.Pozdrawiam majac nadzieje ze nie bede musiala robic remontu przez 30 lat (oprocz malowania) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Toszka 25.01.2009 16:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 No to teraz ja powiem coś, co na pewno Wam się nie spodoba. Otóż niby o gustach się nie dyskutuje ale jednak... Otóż mam wrażenie, że im "lepszy" gust i smak, tym większa ponadczasowość jeśli chodzi o przedmioty, którymi się otaczamy. I dlatego, jak pisze patka płytki z lat 30 wg niej były "cudo" (wzornictwo z tamtych czasów jest moim zdaniem w zdecydowanie lepszym guście niż np. z czasów komuny), a już te z lat 80-tych niekoniecznie, bo jaki był wybór wtedy z w sklepach - wszyscy wiemy. Inny przykład, jaki mi się nasunął. Owoce plastikowe, stanowiące niegdyś wystrój wielu wiejskich (i nie tylko) domostw (które już na szczęście zakończyły swój żywot) i dla kontrastu owoce prawdziwe, które do dziś zdobią nasze stoły (o funkcji jadalnej nie wspomnę ). Rzeczy w "dobrym" guście po prostu są bardziej ponadczasowe i wolniej się nam nudzą. I mam jeszcze jedno spostrzeżenie: tzw. "dobry gust" podoba się raczej większości z nas i nikogo nie kłuje w oczy, a ten "zły" raczej mniejszości i co niektórych kłuje bardzo . Reasumując wychodzi mi na to, że w najlepszym guście są rzeczy najbardziej uniwersalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 26.01.2009 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 No to teraz ja powiem coś, co na pewno Wam się nie spodoba. Otóż niby o gustach się nie dyskutuje ale jednak... Otóż mam wrażenie, że im "lepszy" gust i smak, tym większa ponadczasowość jeśli chodzi o przedmioty, którymi się otaczamy. I dlatego, jak pisze patka płytki z lat 30 wg niej były "cudo" (wzornictwo z tamtych czasów jest moim zdaniem w zdecydowanie lepszym guście niż np. z czasów komuny), a już te z lat 80-tych niekoniecznie, bo jaki był wybór wtedy z w sklepach - wszyscy wiemy. Inny przykład, jaki mi się nasunął. Owoce plastikowe, stanowiące niegdyś wystrój wielu wiejskich (i nie tylko) domostw (które już na szczęście zakończyły swój żywot) i dla kontrastu owoce prawdziwe, które do dziś zdobią nasze stoły (o funkcji jadalnej nie wspomnę ). Rzeczy w "dobrym" guście po prostu są bardziej ponadczasowe i wolniej się nam nudzą. I mam jeszcze jedno spostrzeżenie: tzw. "dobry gust" podoba się raczej większości z nas i nikogo nie kłuje w oczy, a ten "zły" raczej mniejszości i co niektórych kłuje bardzo . Reasumując wychodzi mi na to, że w najlepszym guście są rzeczy najbardziej uniwersalne. Znaczy się: ponadczasowa jest klasyka! Wszystko, co klasyczne, jest w dobrym guście i ładne zarówno dziś, jak i za kilkadziesiąt lat. Dom przestanie nam się podobać, kiedy urządzimy go modnie i kiedy ta moda przeminie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szelma29 26.01.2009 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 zgadzam sie co do antyków- w tym samym okresie ja kupiłam mieszkanie a kuzynka dom - ja urzadziłam nowoczesnie ona antyki- i teraz widze juz roznice- bo mnie juz obrzydły meble - popularne wenge, nowoczesna skorzana jasna kanapa a jak do niej w chodze to ma starocie ale zawsze opra sie modzie i zawsze bedzie klimat w takim domu.Na szczescie to mieszkanie a nie dom wiec sie nie martwie ale domu w super nowoczesnym stylu zgodnie z trendami juz bym nigdy nie urzadziła.Sa rzeczy ponadczasowe i tego warto sie trzymac. a wiadomo , ze o gustach sie nie dyskutuje - kazdy ma swoj gust nawet jak nie ma gustu i nawet jak mu sie wydaje , ze wie wszystko najlepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Toszka 27.01.2009 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Heh, taka refleksja mnie naszła: o gustach się nie dyskutuje ale co się o nich myśli, to już nasze . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Toszka 27.01.2009 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Szelmo, doskonale Cię rozumiem. Jak oglądam modne obecnie wnętrza, bardzo mi się podobają ale jakoś właśnie czuję, że za chwilę by mi się znudziły. Bo są takie bardzo ostentacyjne, a wszystko, co bardzo wyraziste - szybko się nudzi. Sama popełniłam oczywiście podobny błąd 8 lat temu. Wtedy były modne żółte drzwiczki w meblach kuchennych (wiesz, takie żółto-waniliowe). No i mam takie już 8 lat. I powiem Ci, że mnie trochę drażnią. Dziś wolałabym białe albo jakiś krem. Jednak klasyka i neutralność się nie nudzi. Teściowa zrobiła sobie białe ( w tym samym czasie zamawiałyśmy kuchnie) i te jej jakoś mnie nie denerwują. Ale wiesz, wtedy musiałam mieć INNE NIŻ ONA . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wierzch 09.03.2010 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 Zgadzam sie w 100% z jacekp71. glosuje na mniej niz 5 jesli chodzi o trendy lub tez "znudzenie" wlascicieli ale tez realnie sadze, ze nikt nie robi znaczacych remontow / zmian szybciej niz przed uplywem 10 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yoric 09.03.2010 15:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 A ponieważ dom buduję dla siebie, a nie do podziwiania - będzie taki jak mnie sie podoba,. Jak zwykle - to kwestia gustu. Twoje zachowanie na tym forum zdaje sie jakoby przeczyc Twojemu stwierdzeniu .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 09.03.2010 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 A ponieważ dom buduję dla siebie, a nie do podziwiania - będzie taki jak mnie sie podoba,. Jak zwykle - to kwestia gustu. Twoje zachowanie na tym forum zdaje sie jakoby przeczyc Twojemu stwierdzeniu .... To ciekawe Jakieś przykłady potwierdzające tę tezę ? Bo uwierzę że zbudowałam dom tylko dlatego, żeby mieć dziennik na forum :) Trochę drogie hobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 09.03.2010 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 jedyne wnętrze które nigdy mi sie nie opatrzyło ,nie znudziło i nie zestarzało to dom mojej koleżanki .Kiedy poznałam ja 27 lat temu była młoda mężatka ,mieszkała na poddaszu w jednopokojowym mieszkaniu (dość dużym ) które umeblowane było autentycznymi szafami i komodami Gdańskimi ( kupili je od starszego lekarza ) i ten właśnie styl przeniesli do 3-pokojowego mieszkania w bloku a teraz maja dom urzadzony w tym klimacie . Oczywiście całośc została podporzadkowana głównym meblom i tworzą niespotykany klimat i mają dusze .... bibeloty , recznie robione obrusy i serwety , obrazy malowane przez zaprzyjaźnionych malarzy dopełniaja całości.....Uwielbiam takie klimaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 09.03.2010 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 Moim zdaniem dom może się zestarzeć technicznie poprzez zużycie w wyniku eksploatacji i w tym przypadku pierwsze oznaki można będzie zaobserwować po 15 latach. Ja mieszkam już 7 rok i na razie oprócz malowania ścian nic nie robiłem (na szczęście) oraz "moralnie" zaliczyłbym tu cechy pozatechniczne czyli właśnie materiały wykończeniowe, modę również a także nowe rozwiązania techniczne (niedostępne ze względu na koszt w momencie budowy domu, które stały się dostępne) w tym przypadku zestarzenie się nastąpi maksimum do 5 lat niestety. Z całym szacunkiem dla wspomnianych tu gdańskich szaf i preferowanych stylów wystroju to kwestia gustu, ale np glazura starzeje się chyba po 2 latach,jak oglądam aktualne oferty i wchodzę do własnej łazienki to widzę zdecydowany upływ czasu. Dlatego w ankiecie zaznaczyłem 10 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bowess 10.03.2010 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2010 Myślę, że dziesięć lat to taka średnia wartość. Niekoniecznie dla pojedynczych przypadków oczywiście. Z czasem charakterystyczne stają się style (mody) poszczególnych dziesięcioleci, więc jest to też taki naturalny podzielnik historii sztuki użytkowej, że tak sobie górnolotnie powiem. Ale malowanie (odświeżanie) to raczej co 5 lat, a remont generalny np. łazienki to może wystarczyć nawet co 15-20 (jeżeli wszystko działa bezawaryjnie), bo po takim czasie technika idzie na tyle do przodu, że warto choćby ze względu na oszczędności wody i energii, o komforcie nie wspominając. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rosa 15.03.2010 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 Moim zdaniem dom może się zestarzeć technicznie poprzez zużycie w wyniku eksploatacji i w tym przypadku pierwsze oznaki można będzie zaobserwować po 15 latach. Ja mieszkam już 7 rok i na razie oprócz malowania ścian nic nie robiłem (na szczęście) oraz "moralnie" zaliczyłbym tu cechy pozatechniczne czyli właśnie materiały wykończeniowe, modę również a także nowe rozwiązania techniczne (niedostępne ze względu na koszt w momencie budowy domu, które stały się dostępne) w tym przypadku zestarzenie się nastąpi maksimum do 5 lat niestety. Z całym szacunkiem dla wspomnianych tu gdańskich szaf i preferowanych stylów wystroju to kwestia gustu, ale np glazura starzeje się chyba po 2 latach,jak oglądam aktualne oferty i wchodzę do własnej łazienki to widzę zdecydowany upływ czasu. Dlatego w ankiecie zaznaczyłem 10 lat Też tak uważam. Budując dom szczególną uwagę zwracałem na trwałość i funkcjonalność. Wiedziałem,że nie będzie mnie szybko stać na remont i dlatego mury mam 3warstwowe, dachówkę ceramiczną, parapety, schody i blaty kamienne oraz parkiety. A wystrój: to rzecz,którą można z nie tak dużym nakładem sił i środków zawsze zmienić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.