revalidon 24.12.2008 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2008 Może ktoś - jak skończył już kręcić mak - wyjaśni na czym polega to zjawisko, bo mnie zaintrygowało... Od czasu jesiennej pluchy na drodze dojazdowej utrzymywały się spore kałuże i prawie w ogóle nie wysychały... Nie pomagały ani wiejące wiatry, ani dłuższe okresy bez opadów...A tu nagle przyszedł dziś w nocy mróz, wstaję, a tu kałuż prawie już nie ma...O co chodzi..?[/i] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rdek 24.12.2008 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2008 "Praw fizyki Pan nie zmienisz, nie bądź Pan ..." http://www.skecze.net.pl/kabaret-dudek/ucz-sie-jasiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
revalidon 24.12.2008 10:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2008 "Praw fizyki Pan nie zmienisz, nie bądź Pan ..." http://www.skecze.net.pl/kabaret-dudek/ucz-sie-jasiu No ale one nie zamarzły, było tylko -3 st. C, zostało w nich tylko gdzieś 1/3 poprzedniej zawartości wody... Czy od mrozu grunt stał się bardziej przepuszczalny..?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
listek 24.12.2008 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2008 A nie jest przypadkiem tak, że "zrobiło" sie bardziej sume powietrze, którę przyjeło wiecej wilgoci? Jak są deszcze to raczej jest duża wilgotnośc. Podbnie zuwazyłem w samochodzie (czystym w środku coby nie było, że to wina piasku/brudu). Jak były deszcze, to szyby non stop zaparowane (pomagała klima i podgrzewane szyby tył/przód). Dzisiaj przy przyrozkach zero zaparowanych szyb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rdek 24.12.2008 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2008 Grunt tu nie ma chyba znaczenia - skoro nie przepuścił gdy nie był zamarznięty to tym bardziej nie przepuści jesli woda w nim by zamarzła. Poza tym trzeba by dłuższego ochłodzenia poniżej zera stC żeby to się stało. W tym wypadku jedyne co mogło spowodować zniknięcie wody z kałuż jest parowanie czyli przejście do stanu lotnego. A dlaczego woda nie wyparowała wczesniej? Bo powietrze było za wilgotne i nie było w stanie pomieścić więcej wody. W tym stanie tyle samo wody parowało z kałuży co skraplało się i spływało do niej z okolicznych terenów. Teraz przyszedł przymrozek i... wysuszył powietrze bo zawarta w nim wilgoć (woda) zestaliła się w postaci szronu osadzając się na drzewach, samochodach itd . Ten jednak (szron) nie mógł spłynąć z powrotem do kałuży. Dlatego mimo że w zimniejszym powietrzu mieści się mniej pary wodnej to jednak kałuża ma szansę wyparować bo kolejne porcje wody parują a następnie zamarzają (fachowo: krzepną). Sublimacja w tym przypadku nie zachodzi (dopiero później, kiedy lód z kałuż także "znika" a oblodzone jezdnie "wysychają" pod wpływem mrozu. Nie na darmo starzy budowlańcy twierdzą, że budynek powinien przezimować bo nie tyle letnie upały co zimowe mrozy najlepiej osuszają mury... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.12.2008 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2008 ... Nie na darmo starzy budowlańcy twierdzą, że budynek powinien przezimować bo nie tyle letnie upały co zimowe mrozy najlepiej osuszają mury... dokładnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PROAT1 24.12.2008 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2008 To samo zjawisko możesz zaobserwować w zamrażarce, lub w osuszaczach powietrza. Najbardziej suche powietrze jest własnie w miejscach najzimniejszych, ale nie mart sie, natura odda Twoje kałuże w postaci śniegu. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 24.12.2008 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2008 Witam. Nasze Babcie stosowały to zjawisko bardzo praktycznie. A i obecnie gospodynie domowe też to praktykują. Mianowicie chodzi o suszenie prania...zimą. Wystarczy rozwiesić mokre pranie w lekki mróz i...w godzinkę będzie suche. Woda z ciuszków zanim zdąży zamarznąć - wyparuje szybciutko Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.