Gosiek33 21.02.2009 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 Gosiek Bede dzwonila wieczorem , zeby sie umowic Rano u nas bylo -17 Nie strasz, bo nie dojadę http://emoty.blox.pl/resource/th_holeinwall.gif I zobaczysz mnie dopiero w poniedziałek Na jutro zapowiadają -3, tyle, że bez słońca http://emoty.blox.pl/resource/th_girl_hideface.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 21.02.2009 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 Odbębiłam saneczki. Gadzinka szczęśliwa i nadal ma poliki czerwone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 21.02.2009 13:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 No i stanęło na Karcher A 2604 : http://image.ceneo.pl/data/products/452483/product.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 21.02.2009 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 Nefer - fajny i jaki ma ciąg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 21.02.2009 13:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 Nooo 230 mbar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 21.02.2009 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 ale tu cichoooo wszystkie dziołchy chyba na imprezki poleciały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 21.02.2009 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 Ojej - to chyba jakoś tak ostatki i śledziki są. Dziś to czy za tydzień? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 21.02.2009 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 Ja tam mam ostatki w domciu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 21.02.2009 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 Ja ma w pubie z komputerem i wizualizacjami. Czasmi myślę, że osobie takiej jak ja nie należy dawać zbyt wielu wersji do wyboru, bo głupieję po prostu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BetaGreta 21.02.2009 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 Witam wieczorową porą. Ale mam lenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magnolia 21.02.2009 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 Cześć dziewczynki Ja prosto z budowy. Mam pył w gardle i siwe włosy od brudu. Zaraz lecę się kąpać. Mąż pojechał na wódeczkę ( pępkowe u koleżki), a ja siedzę i się wsciekam. Bo wpadała dziś na budowę moja młodsza siostra z rodzinką. Jesteśmy na etapie brudu totalnego- glazurnicy, same rozumiecie. A siostrunia mimo próśb zrobiła nam nalot. I stwierdziła, że w łazience na poddaszu skos mam za duży=za ostry, płytki na wannie za ciemne i w ogóle surowa ta łazienka jakaś. Drzwi do łazienki też paskudne. Kazała kupować lampeczki co ocieplą pomieszczenie. Cholera....myślałam że się nie przejełam. W łazience fugi jeszcze nie ma, syf że choroba, i ciemno bo jedyne okno to dachowe i zawalił je śnieg. Pewnie że surowa- biała z szarym, taka miała być. Wiem że będą takie reakcje, ale nie wiedziałam że takie to przykre. Za każdym razem jak jestem na budowie, to mnie potem brzuch boli, czy nasze wybory są trafione, czy wszystko pasuje. Potem jadę, widzę że jest ok., że mi się nie znudziło, potem znów się martwię i tak w kółko. Chyba muszę się jakoś zresetować, tylko jak? Tez tak macie?- Wy chyba nie bo na twarde babki wyglądacie( tak na słuch).Rrmi sąsiadeczko, bochatereczko okoliczna- buziaczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 21.02.2009 20:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 Magnolcia - daj spokój dziewczyno. Po pierwsze - ludzie, ktorzy nie budją nie umieją patrzeć. Dla Ciebie położenie fugi powoduje, że łazienka nabiera kształtu. Ty to widzisz naswet jak nie jest umyta. Oni nie. Pamiętam jak pokazałam koleżance zdjęcia z budowy. Mury stały. Oglądała, oglądała i w połowie wypaliła : wiesz, ale ja tu nic nie widzę. Dla mnie to stosy cegieł bez ładu i składu. BO TAK JEST jak ktoś nie buduje :) Co jakiś czas pokazuje mojej szefowej postępy na budowie. Jakoś brak entuzjazmu. W końcu wsadziałam ją w samochód i zawiozłam. Ona po prostu oniemiała. W ogóle nie widziała tego domu na zdjęciach. Od momentu, gdy zaparkowałam pod chałupą do wyjścia miała szczękę na butach. Tak to jest :) Skończysz wszystko , zamieszkasz i dopiero pogadasz z rodziną. A póki co - to Twoja łazienka, to Ty będziesz tam mieszkać. Daj spokój :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 21.02.2009 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 A jak ci dogryzie, to powiedz, że ma szczęście i mieszkać tu nie będzie Nefer, Twoja koleżanka przyjechała i dopiero zobaczyła, a moja mama przyjeżdża (jak jest ciepło) przynajmniej raz w miesiącu i nie widziała, że w pomieszczeniu gospodarczym mamy drzwi z szybami, i że między tym pomieszczeniem a kuchnią ściany stoją, ot co http://emoty.blox.pl/resource/th_0girl_impossible.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 21.02.2009 21:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 Bo to są SZCZEGÓŁY - dla nas każdy z nich jest obmacany, obejrzany a wcześniej wyszukany, przemyślany i zdecydowany - i zapłacony. Dla innych - to jakaś pierdoła !!! No takie drzwi czy fuga - noproszęCię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magnolia 21.02.2009 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 Wiem że tak. Mój mąż to się pukał w czoło że pozwoliłam jej przyjechać. Nie oczekiwałam zachwytów- nie musi widzieć co ja widzę i nie musi umieć sobie tego wyobrażać. Ale dlatego kurcze mogłaby zamknąć paszczę. Wiem że masz rację, tyle że mnie wkurzyła , a że nie jestem introwertykiem, to musiałam się gdzieś, przy kimś powkurzać. Już nie będę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magi77 21.02.2009 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 Właśnie Magnolia Neferka jak zwykle ma w 100% rację To Twója dom, budujesz go dla siebie i swojej rodziny Wiadomo, że krytyka boli, ale jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził Nie przejmuj się A jak siostra chce ocieplać łazienkę w momencie kiedy jeszcze nie ma fug, to chyba raczej z nią jest coś nie w porządku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BetaGreta 21.02.2009 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 Ostatnio Irma też o tym pisała. Też ją rodzina skrytykowała.Niestety trzeba być na to przygotowanym.I tak jak napisała Nefer, musisz im jasno powiedzieć, że to TWÓJ DOM i TOBIE SIĘ PODOBA i skoro im się nie podoba to mają szczęście, że nie muszą z Tobą mieszkać. Jak będą budować swój to sobie urządzą po swojemu.Nam teściowa też powiedziała, że parterówka to porażka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 21.02.2009 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 Oczywiście, że wszystkie macie racje, że szans nie ma, aby wszystkich zadowolić i aby się skapnąć w połowie roboty co z tego wyjdzie i że dom Wasz jest, ale przyznać trzeba, że jednak każdy na tą cholerną krytykę jest wrażliwy. Ale mam nadzieję, że z wiekiem to trochę przechodzi - twardę pupę to się zdobywa po latach kopania. Nic dziwnego, że tak trudno być artystą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 21.02.2009 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 Rrmi sąsiadeczko, bochatereczko okoliczna- buziaczki A Ty sie nie pomylilas moja droga Co do opinii to ja sie nie przejmuje wcale , a jesli komus sie nie podoba to nie moj problem . My z Zuberowa to sobie pogadamy , bo wiemy co o nas plotkuja i mamy to gdzies . U siebie nawzajem podziwiamy i do widzenia Generalnie latwo sie niby mowi ,zeby sie nie przejmowac , wiem . Mysle jednak , ze naprawde nie warto . Najgorzej , ze czesto krytykuja ci co to sami byle co maja No ale Ty nie masz wszystkich zadowolic tylko siebie i swoja Rodzine , Meza znaczy , bo dzieci masz male , wiec Im chyba to lotto Nefka wpadaj do mnie poodkurzac Poszpanuje po wiosce ja dasz na dwor wystawic maszyne Gosiek do jutra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 21.02.2009 21:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2009 Wiem że tak. Mój mąż to się pukał w czoło że pozwoliłam jej przyjechać. Nie oczekiwałam zachwytów- nie musi widzieć co ja widzę i nie musi umieć sobie tego wyobrażać. Ale dlatego kurcze mogłaby zamknąć paszczę. Wiem że masz rację, tyle że mnie wkurzyła , a że nie jestem introwertykiem, to musiałam się gdzieś, przy kimś powkurzać. Już nie będę Następnym razem w takiej sytuacji zrób tak : Popatrz głęboko w oczy i powiedz : "Nie oczekiwałam zachwytów- nie musisz widzieć tego co ja widzę i nie musisz umieć sobie tego wyobrażać. Ale dlatego kurcze mogłabyś zamknąć paszczę. Bo robisz mi przykrość " Asertywności można się nauczyć :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.