frykow 28.12.2008 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2008 Czy tzw. elastyczny wąż przyłączeniowy 1/2" mogą spokojnie zamurować, mając pewność, że przez te 30 lat szlag go nie trafi? Płynęłaby sobie w nim ciepła woda. Dlaczego zamurowywać węża? Bo mam takie miejsce, w którym robienie tradycyjnej instalacji to rzeźba straszliwa, a wężyk by spasował idealnie - raz dwa gotowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
numerek 28.12.2008 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2008 ja bym się bał .... wężyki nie wytrzymują długo w takich warunkach -brak kompensacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BigPiotr 28.12.2008 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2008 Czy tzw. elastyczny wąż przyłączeniowy 1/2" mogą spokojnie zamurować, mając pewność, że przez te 30 lat szlag go nie trafi? Płynęłaby sobie w nim ciepła woda. Dlaczego zamurowywać węża? Bo mam takie miejsce, w którym robienie tradycyjnej instalacji to rzeźba straszliwa, a wężyk by spasował idealnie - raz dwa gotowe. Nie waż się Regularnie co rok (góra dwa) zalewa mnie sąsiad z góry - wężyk od spłuczki AluPEX będzie w sam raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frykow 28.12.2008 20:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2008 Ooo dear, a jeden wężyk mam zabudowany właśnie w stelażu od WC Co do tego pomysłu - ok, trzech mi gada to samo, więc trzeba posłuchać. Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BigPiotr 28.12.2008 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2008 Ooo dear, a jeden wężyk mam zabudowany właśnie w stelażu od WC W stelażu to ja mam, ale on jest wewnątrz pudła na wodę (tak był specjalnie zawór umiejscowiony). Jak masz na zewnątrz to kupa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frykow 28.12.2008 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2008 Mam na zewnątrz, ale stelaż jeszcze nawet nie jest zaszpachlowany, więc mogę odkręcił płytę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BigPiotr 28.12.2008 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2008 Mam na zewnątrz, ale stelaż jeszcze nawet nie jest zaszpachlowany, więc mogę odkręcił płytę. U mnie był specjalnie, śmiesznie (mądrze ) zawór dany od środka i później dopiero wężykiem woda poprowadzona dalej. Prz montażu wku...ałem się bo musiałem sztywno wodę prowadzić i pasować do zbiornika. Dziś już wiem dlaczego. Człowiek całe życie się uczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 28.12.2008 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2008 w żadnym wypadku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 29.12.2008 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Mam na zewnątrz, ale stelaż jeszcze nawet nie jest zaszpachlowany, więc mogę odkręcił płytę. Jednym z rozwiązań jest zrobienie podejścia z PP zamiast wężyka - przy odrobinie wprawy i dobrej woli zrobisz sobie z PP nawet najbardziej fantazyjne podejście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an-bud 29.12.2008 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 pękły mi dwa kilkultnie węże metalowo-gumowe, miałem szczęście że byłem wtedy w domu, natychmiast wywaliłem wszystkie pozostałe guma parcieje po latach, powinny zostać wycofane, a w jednym wieżowcu są setki tego g... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beton44 29.12.2008 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Czy tzw. elastyczny wąż przyłączeniowy 1/2" mogą spokojnie zamurować, mając pewność, że przez te 30 lat szlag go nie trafi? Płynęłaby sobie w nim ciepła woda. Dlaczego zamurowywać węża? Bo mam takie miejsce, w którym robienie tradycyjnej instalacji to rzeźba straszliwa, a wężyk by spasował idealnie - raz dwa gotowe. Ad czerwone. Nadmierny entuzjazm niczym nie uzasadniony. \ no chyba że to jest taki wężyk z samej stali: http://www.famas.com.pl/f/sol2.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 29.12.2008 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 ... mając pewność, że przez te 30 lat szlag go nie trafi? Płynęłaby sobie w nim ciepła woda ... raczej przygotuj sie ze peknie i ciepła woda zat6opi Ci mieszkanie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 30.12.2008 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 potwierdzam to co napisali przedpiścy... takie wężyki powinno się profilaktycznie wymieniać co kilka lat - na pewno strzeli (pytanie tylko kiedy) -W starym domu mi strzelił akurat wieczorem wężyk od ciepłej wody przy baterii umywalkowej (szczęśliwie ktoś zainteresował się czemu kocioł gazowy włączył się sam w lecie - a on zaczął po prostu grzać ciepłą wodę...) - w łazience było już 3 cm wody na podłodze bo mam tam próg i nie wylała się na "pokoje". żeby było ciekawiej byliśmy na urlopie a mieszkała u nas siostra, coby dobytku dopilnować... wężyk podłączony w zabudowie GK (poza spłuczką) to problem za parę lat z rozwalaniem zabudowy - u mnie geberity podłączone są na sztywno miedzią - no ale hydraulik podczas kładzenia instalacji ustawiał od razu spłuczki więc było prosto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OGC 30.12.2008 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 No dobra wiemy żeby nie murować wężyków i wiemy że pękają po 2,3 latach,wiemy też żeby do spłuczki robić podejście do zbiornika bez wężyka.Mam jeszcze jedno pytanie.Czy w przypadku podejścia do baterii umywalkowych jest jakaś alternatywa do wężyków?No bo jak pękają i mam się bać czy trzaśnie po roku czy po dwóch to może ich nie stosować w ogóle. Czy to co pokazał beton44 (wężyk z samej stali) to jest to co rozwiązuje problem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 30.12.2008 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Są jeszcze "rurki karbowane" miedziane. Łatwo dają sie "kształtować", a sa dużo solidniejsze od typowych węzyków gumowych (plastykowych) w oplocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OGC 30.12.2008 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 "rurki karbowane" miedziane Sorry że tak męczę pytaniami ale nie znam się Mam instalację w plastiku. Można łączyć moje plastikowe rureczki z takimi miedzianymi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 30.12.2008 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 ... Czy w przypadku podejścia do baterii umywalkowych jest jakaś alternatywa do wężyków?... tradycyjne "podejście" rurowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OGC 30.12.2008 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Biorąc pod uwagą wady tych wężyków zastanawia mnie dlaczego instalatorzy w ogóle je montują jeżeli są inne rozwiązania (a montują bo ludzie narzekają że im pękają). Moi instalatorzy też sugerują stosowanie wężyków Pewnie sztywne podejście rurkami jest kłopotliwe i wszyscy idą na łatwiznę. Z drugiej strony jak się pod umywalką nie daje szafki ani nogi czy półnogi to ładniej wyglądają te wężyki niż pozgrzewane kolanka na rurkach. Bo tych połaczeń wężykami to się u mnie dużo szykuje: 3 x umywalki, 1x zmywarka ... i pewnie coś tam jeszcze dojdzie (bateria wannowa ma być też stojąca czyli tam też jakieś wężyki pewnie by poszły). Uzbiera się około 10 takich wężyków. I każdy może pęknąć za rok. Już widzę rozkład każdego dnia procedura "NOWY DZIEŃ" 06:00 - wstać z łóżka i sprawdzić 4 wężyki w łazienkach na górze Jeżeli gdzieś pojawi się kropelka wody uruchom procedurę "PANIKA" 06:10 - umyć się, ubrać się i na dół do kuchni 06:30 - spawdzić pozostałe wężyki Jeżeli gdzieś pojawi się kropelka wody uruchom procedurę "PANIKA" 07:00 ..... procedura "PANIKA" - leć do zaworu głównego - zakręć wodę - dokończ ubieranie, wskocz w auto i jedź do OBI,CASTORAMA,PRAKTIKER (niepotrzebne skreślić) - zakup wężyki (najlepiej kilka sztuk tak na zapas) - wróć do domu i walcz z wymianą .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 30.12.2008 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 ... procedura "PANIKA" - leć do zaworu głównego - zakręć wodę - dokończ ubieranie, wskocz w auto i jedź do OBI,CASTORAMA,PRAKTIKER (niepotrzebne skreślić) - zakup wężyki (najlepiej kilka sztuk tak na zapas) - wróć do domu i walcz z wymianą .... - mam tylko jedno podejście "na wezyki" / na szczęscie tylko jedno i niestety az jedno .../ w ciągu 3 lat mieszkania juz ćwiczyłem wymiane węzyków /pękł jeden - zmieniłem oba/ - aby sie jakoś zasekurowac dołozyłem przed wezykami zawory odcinające niestety chroni to przed zalaniem tylko w wypadku kiedy ktoś jest w domu ... i wie jak zareagować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OGC 30.12.2008 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 w ciągu 3 lat mieszkania juz ćwiczyłem wymiane węzyków /pękł jeden - zmieniłem oba/ No to pięknie. Zaraz dzwonię do chłopaków żeby "nie wężykiem" ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.