Były sobie Święta...

gabula · 7 Stycznia 2009

... Jeśli uczymy dzieci szacunku dla cudzego światopoglądu, wyglądu, orientacji i czego tam jeszcze, to nei mozemy ich jednoczesnie przekonywać, że babka w berecie to twój wróg (...)
Nie uczmy swoich dzieci pogardy dla starszych, bo i my nimi będziemy. i naprawdę nie wiecie co się w Waszych głowach z biegiem lat porobi może nie dostaniecie obsesji religijnych, ale coś tam na pewno

1. Widzę, że jednak nie zrozumiałaś uogólnienia. nikt nie powiedział, że babcia w berecie jest wrogiem. bierzesz to zbyt dosłownie.
2.Mam nadzieję że nikt z nas nie uczy pogardy dla starszych. nie o to chodzi.

Tylko, że takie właśnie uogólnienia robią najwięcej szkody, szczególnie w głowach młodych ludzi i taki młodzieniec nie ma później szacunku do nikogo ani niczego. Wiem to po swoim dziewiętnastoletnim synu, który w naszym otoczeniu nigdy nie miał do czynienia z duchownymi typu ojca dyrektora i jego wiernymi, natomiast pod wpływem swojego środowiska zaczął wygłaszać podobne teksty ładując wszystkich do jednego wora bo to są wszystkie klechy , chociaż akurat od naszego zaznał wiele dobrego, ale koleżeńskie pranie mózgu robi swoje
Dlatego my dorośli powinniśmy trzymać rękę na pulsie i często język za zębami, żeby nie uczyć naszych dzieci pogardy dla wszystkich i do wszystkiego, co czynimy wygłaszając podobne uogólnienia.
Amen