retrofood 30.12.2008 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Mam jednak nierozwiązywalny problem z... psem jedenje rodziny, która go permamentnie ze sobą ciąga w gości I to co wolno temu psu, to jest skandal. Nie skutkują ani aluzje, ani jednoznaczne uwagi i prośby. strychniny nie masz? to takie cóś na szczury... przed wizyta znajomych uprzedź, że pojawiły się szczury i wysypałeś trutkę. Juz oni go przypilnują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 30.12.2008 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Renia, Patrzę w Twoje oczy... usmiecham się miło... i bardzo Cię proszę... przeczytaj jeszcze raz akapit, któryś była łaskawa zacytować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 30.12.2008 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Mam jednak nierozwiązywalny problem z... psem jedenje rodziny, która go permamentnie ze sobą ciąga w gości I to co wolno temu psu, to jest skandal. Nie skutkują ani aluzje, ani jednoznaczne uwagi i prośby. strychniny nie masz? to takie cóś na szczury... przed wizyta znajomych uprzedź, że pojawiły się szczury i wysypałeś trutkę. Juz oni go przypilnują. Na tym etapie byłem latem Tzn trutki jeszcze nie praktykowałem, ale toksyczne impregnaty do podłóg i np. super zabójczy nawóz do trawy (pies kopie też wielkie doły, obgryza rośliny, drapie drewniany taras...) juz przerabiałem Incydentalnie pies ląduje na specjalnym legowisku, ale przecież to świnstwo nie może długo działać, bo... mam małe dziecko wiec sam rozumiesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 30.12.2008 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Widze, widze, że była juz kłótnia z tego powodu. No ale jak nie po zlości to może po dobroci. Może czasem trza dwa razy wrócic do tematu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 30.12.2008 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 (pies kopie też wielkie doły, obgryza rośliny, drapie drewniany taras...) No to przyjmij wyrazy współczucia, skoro to sytuacja patowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 30.12.2008 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 (pies kopie też wielkie doły, obgryza rośliny, drapie drewniany taras...) Poproś właścicieli, żeby te szkody ponaprawiali ..... np. dół zakopali, no chyba że nie wypada .... bo sie obrażą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 30.12.2008 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 (pies kopie też wielkie doły, obgryza rośliny, drapie drewniany taras...) Poproś właścicieli, żeby te szkody ponaprawiali ..... np. dół zakopali, no chyba że nie wypada .... bo sie obrażą. Swoją drogą, jakim to trzeba być ekhm człowiekiem, żeby nie widzieć co wyprawia taki pieseczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 30.12.2008 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Ależ oni widzą, tylko maja to w doopie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 30.12.2008 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 KiZ....ale jazda sama mam psa który jeździ z nami, ale tylko do moich rodziców bo oni go uwielbiają ...no ale generalnie grzeczny jest nigdzie indziej gada nie zabieram bo wiem, że nie każdy by sobie tego życzył - to się nzaywa "przyzwoitość ludzka" - jak widać znajomi nie posiadają powiem Ci, że naprawdę nie weim co bym zrobiła na twoim miejscu doprowadzona do ostateczności chyba w oczy bym powiedziała, zeby nie zabierali go ze sobą bo sobie tego nie życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 30.12.2008 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 (...) powiem Ci, że naprawdę nie weim co bym zrobiła na twoim miejscu doprowadzona do ostateczności chyba w oczy bym powiedziała, zeby nie zabierali go ze sobą bo sobie tego nie życzę Żeby sprawa była jasna - ja już tam byłem Rozmowy tego typu mam za sobą i zazwyczaj każdorazowo ją odbywam. Efekt - czasem otrzymam w ramach usprawiedliwienia wytłumaczenie "nie było jej z kim zostawić". Dla pełni obrazu - ten pies to labrador Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 30.12.2008 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 ten pies to labrador to podobno łagodne psy, o co Ci chodzi Może pieska prowokujesz?? Ale jazda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 30.12.2008 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Ależ oni widzą, tylko maja to w doopie. W rzeczy samej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 30.12.2008 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Ależ oni widzą, tylko maja to w doopie. W rzeczy samej! Na to samo wychodzi MOże jakaś alergia na sierść powinna się w waszym domu pojawić??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 30.12.2008 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 ten pies to labrador to podobno łagodne psy, o co Ci chodzi Może pieska prowokujesz?? Ale jazda Tak, żebyś wiedziała... porwałem się na gigantyczna prowokację - wybudowałem domek z ogródkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 30.12.2008 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 ten pies to labrador to podobno łagodne psy, o co Ci chodzi Może pieska prowokujesz?? Ale jazda Tak, żebyś wiedziała... porwałem się na gigantyczna prowokację - wybudowałem domek z ogródkiem Widzisz!! kto jest teraz winien???? A ty zwalasz beszczelnie na psa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 30.12.2008 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 kiZ - no ale jak to "nie było jej z kim zostawić" ? przeca to nie dziecko ... mój pies grzecznie zostaje sam w domu podczas naszej nieobecnosci w pracy ...z kotem na dodatek i nic złego się nie dzieje ...śpią sobie , bawią się i czekają cierpliwie na właścicieli do teraz myslałam, że tak wszyscy robią a labrador to bardzo zywiołowe stworzenie ... na dodatek jesli własciciel nie potrafi nad nim zapanować, jesli pies nie jest 'wychowany" to wierzę, że może być uciążliwy ... jak każdy pies zresztą z psem trzeba pracować żeby się słuchał ... nie tylko go "mieć" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 30.12.2008 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 ten pies to labrador to podobno łagodne psy, o co Ci chodzi Może pieska prowokujesz?? Ale jazda Tak, żebyś wiedziała... porwałem się na gigantyczna prowokację - wybudowałem domek z ogródkiem Widzisz!! kto jest teraz winien???? A ty zwalasz beszczelnie na psa Tak na serio - nie mam nic do tego psa, chce brykać, to bryka bo mu wolno. Zreszta u nich w domu/zagrodzie robi to samo. Ale to nie moja sprawa, może się im nawet ze..ać do łóżka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 30.12.2008 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 kiZ - no ale jak to "nie było jej z kim zostawić" ? przeca to nie dziecko ... mój pies grzecznie zostaje sam w domu podczas naszej nieobecnosci w pracy ...z kotem na dodatek i nic złego się nie dzieje ...śpią sobie , bawią się i czekają cierpliwie na właścicieli do teraz myslałam, że tak wszyscy robią a labrador to bardzo zywiołowe stworzenie ... na dodatek jesli własciciel nie potrafi nad nim zapanować, jesli pies nie jest 'wychowany" to wierzę, że może być uciążliwy ... jak każdy pies zresztą z psem trzeba pracować żeby się słuchał ... nie tylko go "mieć" Zeby bylo smieszniej, to mają działkę tys. m2, ogrodzoną. Mają tez spory kojec, ktory jednak lezy nieposkręcany, bo nie był zbyt potrzebny dotyczczas z racji tego, że pies został wychowany na kanapowo/bulwarową hybrydę i jak np. pada deszcz lub zaczyna chwytać mróz to labradorek piszczy i chce pod kołderkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 30.12.2008 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 moja gadzina też nie lubi jak jej zimno , też śpi na kołderce w pokoju młodszej córki bo to ją w nocy sobie pilnuje ale - słucha się ... wie co mu wolno a co nie ... w hierarhii stada jest przedostatni - tylko młodsza córa jeszcze sobie go nie zdominowała zresztą - jaki jest taki jest ....mógłby być i ze złota - ale trzeba zrozumieć drugiego człowieka i jesli ktoś nie chce kontaktu z psem to się go nie zabiera ...i koniec kropka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 30.12.2008 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Zastanawiające .Słowo klucz : konsekwencja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.