Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Były sobie Święta...


Recommended Posts

....

 

wredna jestem nie ?

a całym szacunkiem - tak :wink:

 

Dzieciom nie mozna na wszystko pozwalać i zezwalać bo one tak chcą ....za moment pojdą w świat i tam ktoś inny bedzie im prostował kregosłup ale to juz nie bedzie miłe i wtedy zacznie sie tzw bunt przeciwko całemu swiatu .

Oczywiscie ,że dziecko zdrowe bedzie jak czyste srebro a chore bedzie siedziało w kąciku i wtedy swiat nabierze innych wartości .

Dom jest dla nas -to prawda -sama zniszczyłam swoj pół-roczny parkiet ,kiedy to podczas pierwszej Wigilii założyłam cieniutkie szpileczki ale nie zauważyłam ,że na jednym nie ma fleka i przez cały wieczor metalową końcówką dziobałam parkiet ,bo przeciez jako gospodyni było mnie wszedzie pełno :-? Mam do dzisiaj setki dziur w parkiecie i .....no własnie i nic sie nie dzieje sa dziury ....ale gdyby to zrobił ktoś obcy byłabym oburzona 8)

Najważniejsze to żebyśmy zdrowi byli :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 305
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mam do dzisiaj setki dziur w parkiecie i .....no własnie i nic sie nie dzieje sa dziury ....ale gdyby to zrobił ktoś obcy byłabym oburzona 8)

Bo bardziej boli jak ktos nam cos zniszczy niz jak sami to zrobimy. To tak jak z tym narzekaniem na męża, żona może, ale nie daj Boże żeby ktos inny cos na niego powiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zreszta najlepszym przykładem na brak zakorzenionego od wieków poczucia wartości własności u byłych demoludów sa wypowiedzi osób, które tak zawzięcie przekonywały Olę, że:

- to po co kładłaś taki parkiet, że dzieci nie mogą na nim nic robić

sama masz chyba córeczkę ?? ona też w domu nic nie może ruszyć ??

- dzieci mogą wszystko, jak coś ubrudzą, sprzątną

- nie robi się muzeum, robi się dom, w którym chce się mieszkać

- i jak coś nikogo nie zapraszaj, nie będziesz się denerwować

- dla mnie jest normalne, że dziecko bawi się zabawkami wszędzie, byle po zabawie sprzątnęło

- nie ma problemu, by po segmencie jeżdziło samochodzikami

- dzieci są różne, rodzice tym bardziej

- ale jak coś to lepiej mieć głośniejsze dziecko niż taką strusię najchętniej siedzącą po turecku byle nic nie zepsuć, nigdzie nie nabrudzić

- Ola ...musisz wziąć na light - dom jest dla nas , a nie my dla domu- nie zapobiegniesz zniszczeniom

- Ja tam uważam, że nie da się mieć nieporysowanej podłogi. generalnie wyrażenie "nieporysowana podłoga " to oksymoron. Precz z burżuazyjną ideologią gładkich podłóg, witaj szorstkie piękno parkietów po przejsciach

....

 

wredna jestem nie ?

 

 

wredna nie jesteś

wyrwałaś jednak zdania z kontekstu :D

 

u mnie dzieci bawią się na podłodze, tak samo się będą bawić w nowym domu

nie będę szalała, żeby na tej podłodze nic nie robiły

no bo jednak dom nie buduję tylko dla siebie, ale i dla dzieci

 

dzieci mogą u mnie wszystko :) no na szczęście, jakoś nie mają pomysłu niszczyć podłogi, mazac po ścianie, brudnymi rękoma łazić po mieszkaniu

jak nabałanią, sprzątają

 

tak samo dziecko bawi się w każdym pomieszczeniu, gdzie chce - wyjątek stanowi stół w salonie i kuchnia, gdy się gotuje, piecze, żeby jednak przez przypadek nie zrobiło sobie krzywdy

 

i nadal twierdzę, że to rodziców wina, gdy nie zwracają uwagę na to, co robią ich dzieci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stokrotko,

myśle, że sie da ..... jak jest twarda np. dąb i sie nie chodzi w szpilkach i nie ma sie psa labradora tudzież innego diabła i jak dzieci nie rzucają w amoku zabawkami, to sie chyba da.

 

Ja mam brzydki parkiet w bloku, polakierowany, nie widze szczególnych zniszczeń po 18 latach. Był (i jest) dywan, chronił, przyznam ... syn nie wariował, to też fakt ...

W domu położę cos twardego, może dąb czerwony ? Podoba mi się bardzo. Jakis fragment pokryty bedzie kawałkiem dywanu, tam gdzie sie przechodzi non-stop do drzwi tarasowych, na ogród.

Generalnie wychodze z zalożenia, że lepiej jest zapłacic więcej za twarde drzewo/może dobre jakościowo panele niz oszczędzać i polozyc badziew.

Zobaczymy jak bedzie .... pewnie w któryms momencie pojawia sie wnuki (mam nadzieję, że nie szatanki).

Pewnie na początku zanim staną na nogi (młodzi) będa może z dziecmi u nas mieszkać.

Ale sobie nie wyobrażam takiego hardcoru jak tu byl opisywany. Żadnych cudzych psów, żadnych ekscesów dzieci. Trudno. Nie zmienie zdania na omawiany temat, mam zasady: szanuje cudze dobro i chce aby moje szanowano.

A może sie tak zdarzy, że mój jedynak, tak jak Ewki, bedzie powielał moje zasady, bedzie wtedy fajnie .....

Dla chcącego nic trudnego ...podobno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stokrotko,

myśle, że sie da ..... jak jest twarda np. dąb i sie nie chodzi w szpilkach i nie ma sie psa labradora tudzież innego diabła i jak dzieci nie rzucają w amoku zabawkami, to sie chyba da.

 

 

dąb juz mamy na podłogi, ale ja nie jestem do niego przekonana

 

ale ja nie chodzę w szpilkach w domu

psa nie przewiduję w ogóle w domu

dzieci zabawki szanują, nie rzucają nimi

 

czyli podłogę mogę jakąkolwiek :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i nadal twierdzę, że to rodziców wina, gdy nie zwracają uwagę na to, co robią ich dzieci

zgadzam sie z Tobą w 100 % !

 

Teraz tak sobie przypominam jak bylismy z bratem (2,5 roku mlodszy ode mnie) mali i bawilismy sie na podlodze ... zawsze na podlodze, podloga była nie zniszczona .... nie słyszalo sie takich opowieści wtedy jak teraz :roll:

Nie wiem, naprawdę nie wiem o co chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i nadal twierdzę, że to rodziców wina, gdy nie zwracają uwagę na to, co robią ich dzieci

zgadzam sie z Tobą w 100 % !

 

Teraz tak sobie przypominam jak bylismy z bratem (2,5 roku mlodszy ode mnie) mali i bawilismy sie na podlodze ... zawsze na podlodze, podloga była nie zniszczona .... nie słyszalo sie takich opowieści wtedy jak teraz :roll:

Nie wiem, naprawdę nie wiem o co chodzi.

 

 

dawniej nie robili chyba prowizorek :D

też mam w pokoju młodego parkiet 20letni i praktycznie oznak zniszczenia wiele nie ma

 

a teraz - szybko się rysują

szybko się wszystko niszczy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ja nie chodzę w szpilkach w domu

psa nie przewiduję w ogóle w domu

dzieci zabawki szanują, nie rzucają nimi

 

czyli podłogę mogę jakąkolwiek :D

No chyba sosnową czy świerkową to nie, to takie miękkie drewno :wink:

A dlaczego nie jestes przekonana do dębu, kolor Ci nie pasuje ?

Dab pasuje i do klasycznych wnetrz i do nowoczesnych, chyba jest uniwersalny. I nie tani ! Raczej drogi. Na pewno podnosi wartośc domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba sosnową czy świerkową to nie, to takie miękkie drewno :wink:

A dlaczego nie jestes przekonana do dębu, kolor Ci nie pasuje ?

Dab pasuje i do klasycznych wnetrz i do nowoczesnych, chyba jest uniwersalny. I nie tani ! Raczej drogi. Na pewno podnosi wartośc domu.

 

 

no narzie mnie przekonują

dębu mamy już wystarczająco na salon i na schody

pewnie jeszcze by zostało na jeszcze jeden pokój

 

ale tak naprawdę, u nikogo nie widziałam porządnie zrobionej takie podłogi i się boję po prostu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc musisz zainwestowac w dobrego fachowca, który zrobi Ci majstersztyk. Na wieki wieków.

I będziesz wtedy patrzec czy goście szpilek nie mają a ich dzieci nie rzucaja zabawkami ha, ha, ha .... :D

Żartuję, oczywiście !

 

Może trzeba dobrze polakierowac taka podlogę, utwardzić, kompletnie sie na tym nie znam, fachowiec mi bedzie doradzał, cos poczytam jeszcze zanim przystapie do roboty na wiosnę.

Teraz sa modne olejowane, domyslam się, że olej nie utwardza .... nie chroni przed zarysowaniem.

Są tu na forum dobrzy doradcy od parkietów, warto ich poczytać !

Ja bardzo duzo przez te kilka lat budowy skorzystałam na forum, jestem wdzięczna każdemu, kto znalazł czas aby odpowiedziec na moje pytania, teraz jak mogę cos poradzić to tez to robię .... nie jestem żadnym fachowcem i nikt nie musi sie sugerowac moim zdaniem, ale robie to ... zawsze jakies światlo rzuce na temat, albo zasieje ziarno niepokoju albo wyciszę niepokój.

 

Niektorzy fachowcy jeżdżą w Polske wykonywac usługi, poczytaj, Boorg zdaje się, Ghost34 ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w cięzkim szoku. Niecałe 2 godziny temu moja "kochana" kuzynka, która gościła u nas na święta ze swoim synem, która to miała zostać u nas do 6 stycznia pojechała do swojej siostry. Pojechała...bo nieodpowiadają jej zasady jakie panują w naszym domu. Chyba nie mogła zrozumieć, że się wszędzie świateł nie zostawia zapalonych, że się nie trzaska drzwiami, że się nie puszcza wody bez sensu, aach długo by wymieniać. Tak trudno zrozumieć, że każdy po świetach wrocił do pracy i nie ma czasu na zabawianie gości. Normalnie jestem w szoku. Atmosfera zrozbiła sie gęsta, Ta wyskoczyła jak guma z gaci, absorbując całą rodzinę, kto ją zawiezie 400 km do domu. Już wiem jedno z rodziną to najlepiej na zdjęciach! I poświąteczny bilans wypadł baaardzo blado!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...