Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kłopoty z decyzją- pomocy !!!!!!!!!!!!


Mroovka

Recommended Posts

Nie wiem czy to zmęczenie po budowie, czy kwestia charakteru- podoba mi się tak wiele rzeczy, które kompletnie do siebie nie pasują, ze na nic nie potrafię się zdecydować. Nie potrafie podjąć żadnej decyzji przybliżającej moment ukończenia wystroju domku. :oops: :oops: :oops:

 

Podoba mi sie styl angielski, prowansalski, retro, rustykalny itp, ale dobrze sie czuję również w niezwykle skromnych, wrecz minimalistycznych wnętrzch wspólczesnych. Przedmioty, które wybieram ( na szczęscie ich nie kupuję, bo bym poszła z torbami- dosłownie i w prznosni) podobają mi się ogromnie, ale krótko.

 

Czy to minie? Macie podobne kłopoty? Bardzo proszę o pomoc... Wszystkie rady bardzo potrzebne i mile widziane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za odzew :D

 

Dom juz stoi. Wykończony na tyle , ze mozna sie wprowadzac, nie kupione jeszcze meble, dodatki itp. Glazura, panele- przeraźliwie neutralne, wszystko do nich pasuje własciwie ( kolory piasku, rozbielone beże itp), sciany białe- pomalujemy jak zdecydujemy się na wystrój.

 

Ciekawi mnie jak wybieracie meble i dodatki- czym sie kierujecie?

 

Nie zawsze cena jest najlepszą wskazówką - za te same pieniądze można kupić cos nijakiego, albo całkiem fajną rzecz z charakterem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gazet" w temacie" mam mnóstwo, powycinałam już to co mi sie najbardziej podoba, muszę zdecydowac, który styl jest mi najbliższy, to będzie styl wspólnej strefy i mojego pokoju.

Wszyscy domownicy urządzają sobie własne pokoje w stylu dowolnym- strefa wspólna złożona została na moje barki. Domek nie jset duży , potrzebna jest konsekwencja stylów i kolorów, bo inaczej będzie klapa i optyczna ciasnota. Dobrze myslę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też długo myślałam nad stylem. Na początku odrzuciłam wszelkie modernistyczne, nie były zupełnie w moim guście.

Potem po weryfikacji swoich upodobań stwierdziłam, że lubię przytulne wnętrza.

Z takich ciepłych został styl rustykalny, prowansalski i angielski. I mieszanka takich stylów będzie królowała w moim domu.

 

Meble kuchenne będą białe z drewnianymi blatami, gres z nierównymi brzegami w adalni, kuchni i holu (wszędzie taki sam), ściana ze starej cegły, kominek typowo rustykalny z grubą dechą oraz parkiet imitujący dechy i stara dębowa ława.

 

Wszystkie grubsze rzeczy mam już w głowie obmyślone, szczegóły i ozdóbki przyjdą z czasem.

 

Pozdrawiam i życzę tylko dobrych wyborów.

 

Dorota

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam ten sam problem i stawiam na eklektyzm ;))

bede np. miala prosta kuchnie w drewnie i kamieniu, a pomiedzy nia a pokojem klasyczny kredens ;)

 

wiem ze nie wszystko do siebie pasuje, ale na pewno nie bede miala calego wnetrza w jednym monotonnym stylu. mam nadzieje ze uda mi sie zachowac wzgledna rownowage :roll: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam ten sam problem i stawiam na eklektyzm ;))

bede np. miala prosta kuchnie w drewnie i kamieniu, a pomiedzy nia a pokojem klasyczny kredens ;)

 

wiem ze nie wszystko do siebie pasuje, ale na pewno nie bede miala calego wnetrza w jednym monotonnym stylu. mam nadzieje ze uda mi sie zachowac wzgledna rownowage :roll: :lol:

 

ja mam to samo, wiele różnych rzeczy mi się podoba, i dlatego będę łączyć różne style. naprawdę element tradycyjny czy stylizowany może wyglądać super w nowoczesnym wnętrzu, i na odwrót.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za wszystkie odpowiedzi. Jest mi trochę lżej- iem już , że takie dylematy to nie tylko moja specjalnosć :wink: .

 

Zastanawiałam sie nad najwazniejszą cechą dobrze urządzonego domu- moim zdaniem to mchyba przytulnosć- taki klimacik gwarantujący dobre samopoczucie .

 

Ciekawa jestem co Wam kojarzy sie z przytulnoscią. Zdjęcia mile widziane. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i ja się chętnie przyłączam do tematu - bardzo mi bliskie te dylematy. Najchętniej postawiłabym ze trzy domy, żeby móc zaspokoić wszystkie moje zapędy: jeden klasyczno - minimalistyczny, jeden typowo rustykalny, jeden a'la prowansja. Trudnośc poelga na tym, że w jednym domu zwłaszcza w otwartych wnętrzach wszystko powinno jakoś ze sobą grać, bo wtedy dopiero mozna stworzyć klimacik - mieszanka wszystkiego po trochu chyba dałaby tylko wrażenie chaosu.... ale to tylko takie moje rozważania "na spontanicznie" U mnie skończy się (mam nadzieję) ciepłym, prostym i uniwersalnym (to daje jedyną szansę, że super kosztowny wybryk, który teraz mnie ekscytuje,nie znudzi mi się za dwa-pięć lat).

 

A w sprawie skojarzeń do słowa przytulny: ciepłe kolory, głębokie wygodne fotele, poduchy, mięki dywan, dużo drewna...... :) (już od samego myślenia zrobiło mi się milusio)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm, moj domek tez ma byc przytulny, ale przede mna duze wyzwanie, gdyz nie chce zadnych bezow, brazow. Obecnie mieszkamy w mieszkaniu, w ktorym kroluje cieply braz, wanila i jasne wykladziny. Owszem jest bardzo przytulnie ale mnie juz po paru latach mdli :evil:

w nowym domy stawiam na drewno, kamien naturalny i wszelkie odcienie szarosci i bieli no moze tez troche kosci sloniowej. wydaje mi sie ze naturalne materialy - duzo drewna, kamien + jakies puchate dodatki pozwola stworzyc przytulne wnetrze ;)

przynajmniej mam taka nadzieje ;))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze poczytać, że inni też mają takie dylematy :D

 

Z tego właśnie powodu wszystkie podłogi i ściany w łazienkach są w neutralnych do bólu i do wszystkiego pasujących kolorach :lol: :lol: :lol:

 

Doszłam do wniosku, że zmiany będę mogła wprowadzać za pomocą farby na ścianie i róznymi dodatkami we wnętrzu. Reszta z założenia ma być ponadczasowa :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też, podobnie jak Cieszynianka postaram sie maksymalnie zneutralizować stałe i drogie oraz kłopotliwe w wymianie elementy wyposażenia i wystroju, a charakter wnętrzom spróbuję nadac dodatkami.

To chyba najlepsza metoda, zwłaszcza dla osób, którym czesto przestaje sie podobać to, co niedawno uważali za piękne :oops: :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie jak wybieracie meble i dodatki- czym sie kierujecie?

 

Nie zawsze cena jest najlepszą wskazówką - za te same pieniądze można kupić cos nijakiego, albo całkiem fajną rzecz z charakterem.

 

My gdy zaczelismy budowe domu to po pierwsze wiedzialam, ze na pewno nie chce wnetrz w stylu nowoczesnym, bo tak mialam urzadzone cale mieszkanie i troszke sie w nim czulam jak w laboratorium (zawsze wszystko musialo byc pochowane i sterylnie czysto zeby wnetrze nowoczesne ladnie sie prezentowalo). Po drugie chcialam aby bylo przytulnie i praktycznie jesli chodzi o sprzatanie, a po trzecie marzyla mi sie lazienka w popielach z czerwienia.

W trakcie budowy przed robieniem centralnego spodobaly nam sie meble do salonu i holu, ktorych jeszcze nie bylo w sprzedazy w Polsce (mieli je sciagnac za pol roku) i one wlasnie byly wyznacznikiem do calej reszty. Tak bardzo nam sie podobaly, ze nie majac pewnosci czy te meble dotra do Polski sciany, podlogi, kuchnie i cala reszte robilismy pod nie.

Syn pokoj sam sobie wymyslil (kolor mebli i scian, reszte ja dopracowac musialam), sypialni jeszcze nie mamy ale kolor scian i firanki dobieralam pod meble jakie mam juz w glowie obmyslone. Skrytke zrobilam na blekitno, bo chcialam aby sprawiala wrazenie sterylnej i chlodnej .

Ja mialam o tyle latwiej, ze niecale 3 lata przed rozpoczeciem budowy robilismy kapitalny remont calego mieszkania zrywajac wszystko do pustakow, wiec przerabialam juz i wiedzialam na pewno, ze nie chce:

- Kabiny prysznicowej (zeby ja porzadnie wyczyscis musialam wlazic do srodka raz w tygodniu i patyczkami od uszu czyscic wszystkie zakamarki),

- panela z biczami (ciezkie czyszczenie, a korzystaklam z biczy doslownie kilka razy, maz raz),

-luster od dolu do gory na szafach rozsowanych (noski od psa),

-agd w kuchni w inoxie (ciagle paluchy, teraz mam wszystko czarne i czyszczenie to bajka),

-drzwi wew. ze szklem (ten co wczesniej wstaje palac swiatla budzil innych), -w salonie nie chcialam paneli tylko kafle i to takie ze struktura drewna (majac w mieszkaniu panele codziennie musialam je umyc zeby jakos wygladaly),

-zadnych szklanych ani z lustra polek (chocbym wycierala je dwa razy dziennie to i tak zawsze na nich byl kurz) mimo, ze ladnie wygladaja.

 

Tak wiec chcialam aby bylo przedewszystkim i praktycznie i ladnie i przytulnie. Po reakcji odwiedzajacych mysle, ze mi sie to udalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję udanych wyborów, bo to chyba ogromna satysfakcja mieć świadomość, że pieniądze zostały dobrze wydane :D

 

Podobnie jak u Ciebie będę mieć płytki nw całym dole, żeby było łatwiej o utrzymanie czystości i żebym nie musiała się stresować, że ktoś butami tratuje mój parkiet :lol:

Zastanawiałam się nad półeczką do łazienki ze szklanymi poprzeczkami (bo by mi pasowała), ale dzięki za opamiętanie. Nie chcę być niewolnicą w swoim domu :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałam się nad półeczką do łazienki ze szklanymi poprzeczkami (bo by mi pasowała), ale dzięki za opamiętanie. Nie chcę być niewolnicą w swoim domu

 

W mieszkaniu mialam poleczki z lustra i wycieralam je rano przed praca i wieczorem po powrocie. Poustawiane mialam na nich bardzo malo kosmetykow zebym szybko codziennie mogla je zdjac i wytrzec kurz. Szwagierka ma polki ze szkla i jak idziemy do niej w sobote po sprzataniu to na polkach juz jest pylek.

U mnie maz upieral sie przy szklanych ale, ze ja sprzatam to postawilam na praktycznosc i mam biale z plyty, ktore wycieram raz w tygodniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość justyna_m
Nie wiem czy to zmęczenie po budowie, czy kwestia charakteru- podoba mi się tak wiele rzeczy, które kompletnie do siebie nie pasują, ze na nic nie potrafię się zdecydować. Nie potrafie podjąć żadnej decyzji przybliżającej moment ukończenia wystroju domku. :oops: :oops: :oops:

 

Podoba mi sie styl angielski, prowansalski, retro, rustykalny itp, ale dobrze sie czuję również w niezwykle skromnych, wrecz minimalistycznych wnętrzch wspólczesnych. Przedmioty, które wybieram ( na szczęscie ich nie kupuję, bo bym poszła z torbami- dosłownie i w prznosni) podobają mi się ogromnie, ale krótko.

 

Czy to minie? Macie podobne kłopoty? Bardzo proszę o pomoc... Wszystkie rady bardzo potrzebne i mile widziane.

 

Jak bym o sobie czytała :lol:

 

Cóż - wybór tego jednego jedynego stylu to baaaardzo trudna decyzja. My zdecydowaliśmy, że nasz dom urządzimy nowocześnie ale dodatkami nadającymi klimat - czyli kafle w kwiecisto liściaste wzory (w dzienniku V&b), kryształowe żyrandole ale bardziej unowocześnione, tapety z barokowymi wzorami w sypialni ... pomaga nam w tym nasza Pani Architekt więc jest nam ciut ciut łatwiej. Nie chciałam typowo prowansalskiego, nowoczesnego czy wiktoriańskiego domu ... przede wszystkim muszę się czuć w nim dobrze!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...