Bigbeat 29.12.2008 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Już wyjaśniam. o co mi chodzi. Szukam pomysłu, jak zrobić czujnik śniegu - ale nie tego, że pada, tylko tego, że napadał i leży Człowiek nie ma z tym żadnego kłopotu - odchyla firankę, wygląda przez okno i już wiadomo: "O k..., ale napadało!". Co więcej, człowiek łatwo odróżnia czy to, co widzi, jest jakąś ostatnią resztką śniegu w okolicy, czy też jest konkretnie i legalnie napadane. No i właśnie zastanawiam się, jakich kryteriów człowiek (podświadomie) używa w celu oceny: jest śnieg, czy go nie ma? No bo jak będą znane kryteria, to i czujnik może da się wykombinować - a potrzebuję go do tego, żeby rozmrażanie ganku włączało mi się tylko wtedy, kiedy jest śnieg na dworze, a nie tak jak teraz, kiedy w nocy jest -3 ale śniegu (a więc i lodu) jak na lekarstwo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
revalidon 29.12.2008 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Moja rada... Zaprzyjaźnić się z google i znaleźć co trzeba... Oferta jest duża tego typu czujników, często np. w zestawach do instalacji ogrzewu rynien... Np. tu... http://www.reichspfarrer.at/xtc/product_info.php/info/p84_1773-D6-Dachrinnenheizungssteuerung-mit-Eis--und-Schneesensor-6m.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 29.12.2008 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 a po co ci czujnik śniegu do rozmrażania ganku? przecież potrzebny jest czujnik lodu! takie czujniki są gotowe: w lotnictwie (to ten, co w Mongolii nawalił) do odmrażania skrzydeł w samolotach, a jest jeszcze jeden, ktory można zaadaptować, to ze sztucznej nerki - połączenie czujnika optycznego z ultradźwiękowym, wykrywa nawet slad krwi w płynie i zamyka przepływ (tu wykrywałby zakłócenia promienia świetlnego przez opad, a ulotradźwiękowy potwierdzałby, że objetość pojemnika jest zapełniana. Może tez właczać ogrzewanie. No i to wszystko sprzężone z termometrem.Pewnie są inne, ale te mi przyszły na myśl jako pierwsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 29.12.2008 15:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Hehe, google trenowałem - gotowe rozwiązania są trochę drogie, i dlatego myślę o zrobieniu czujnika samemu. Tylko właśnie cwanego pomysłu brak...Najłatwiej byłoby zrobić przełącznik gdzieś za garażem, posadzić pana Zdzisia i niech przełącza, jak napada śniegu - ale co będzie, jak biedaczek zaśnie albo zamarznie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 29.12.2008 15:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Hehe, google trenowałem - gotowe rozwiązania są trochę drogie, i dlatego myślę o zrobieniu czujnika samemu. Tylko właśnie cwanego pomysłu brak... Najłatwiej byłoby zrobić przełącznik gdzieś za garażem, posadzić pana Zdzisia i niech przełącza, jak napada śniegu - ale co będzie, jak biedaczek zaśnie albo zamarznie??? nie badź taki oszczedny, daj mu flaszkę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 29.12.2008 15:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 a po co ci czujnik śniegu do rozmrażania ganku? przecież potrzebny jest czujnik lodu! W zasadzie tak... Racja. takie czujniki są gotowe: w lotnictwie (to ten, co w Mongolii nawalił) do odmrażania skrzydeł w samolotach, a jest jeszcze jeden, ktory można zaadaptować, to ze sztucznej nerki - połączenie czujnika optycznego z ultradźwiękowym, wykrywa nawet slad krwi w płynie i zamyka przepływ (tu wykrywałby zakłócenia promienia świetlnego przez opad, a ulotradźwiękowy potwierdzałby, że objetość pojemnika jest zapełniana. Może tez właczać ogrzewanie. No i to wszystko sprzężone z termometrem. Pewnie są inne, ale te mi przyszły na myśl jako pierwsze. O podobnym patencie myślałem - ale on da mi tylko informację, że właśnie pada. Mi raczej chodzi o informację, że jest napadane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
revalidon 29.12.2008 15:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Hehe, google trenowałem - gotowe rozwiązania są trochę drogie, i dlatego myślę o zrobieniu czujnika samemu. Tylko właśnie cwanego pomysłu brak... Nooo...jak chce się takie luxusy jak rozmrażany ganek, to trzeba zapłacić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 29.12.2008 15:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Hehe, google trenowałem - gotowe rozwiązania są trochę drogie, i dlatego myślę o zrobieniu czujnika samemu. Tylko właśnie cwanego pomysłu brak... Najłatwiej byłoby zrobić przełącznik gdzieś za garażem, posadzić pana Zdzisia i niech przełącza, jak napada śniegu - ale co będzie, jak biedaczek zaśnie albo zamarznie??? nie badź taki oszczedny, daj mu flaszkę... Ale wtedy w mroźne dni koszta eksploatacji takiego czujnika mogą przewyższyć oszczędności energii elektrycznej, które uda mi się uzyskać No bo może się okazać, że nawet półtora litra na dobę będzie mało... Do tego jeszcze kiełbasa i chleb... Drogawo to wyjdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 29.12.2008 15:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Hehe, google trenowałem - gotowe rozwiązania są trochę drogie, i dlatego myślę o zrobieniu czujnika samemu. Tylko właśnie cwanego pomysłu brak... Nooo...jak chce się takie luxusy jak rozmrażany ganek, to trzeba zapłacić... No wiesz - już dawno się przekonałem, że w większości przypadków zamiast zapłacić wystarczy pogłówkować... Tyle, że jakoś dzisiaj mni to główkowanie nie wychodzi - jak co roku jestem jakiś taki zmęczony po swiętach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 29.12.2008 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Ano bo jednak tej flaszki nie dałeś Zdzisiowi.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 29.12.2008 15:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Ano bo jednak tej flaszki nie dałeś Zdzisiowi.... No właśnie - człowiek taki pazerny czasem jest, jakby mu miało zabraknąć czy co... Tak chomikuje, flaszka tu, flaszka tam, a bliżniemu dać szkoda... Potem w takie święta trzeba wszystko to wypić, i łeb nap... znaczy boli, i jakiś niepokój w rękach - a jakby się podzielić, to i prądu by się zaoszczędziło na odmrażaniu ganku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NJerzy 29.12.2008 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Waga kuchenna z druszlakiem powinna dać radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 29.12.2008 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Owszem. Ale i zostanie na niejedną flaszkę, biorąc pod uwagę pewną stałą fizyczną- znaczy ciepło topnienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 29.12.2008 16:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 O widzisz - to jest cwany i prosty pomysł. Do rozwiązania jest tylko zapewnienie, żeby w durszlaku śnieg roztapiał się mniej-więcej wtedy, kiedy roztapia się na ziemi - ale to można byłoby osiągnąć przez umieszczenie ustrojstwa na poziomie gruntu. No i trzeba by zabezpieczyć to przed psem (no i zamiast wagi kuchennej dać albo tensometr, albo enkoder liniowy - bo waga chyba długo w takich warunkach nie poważy [edit]nie no, znowu komplikator mi się włączył, przecież pomiar ilości opadu jest mi niepotrzebny - wystarczy kontaktron i powieszenie durszlaka na sprężynie o dobranym naciągu[/edit]). Ciekawe, czy ktoś wymyśli coś prostszego - ale pewnie prościej się nie da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 29.12.2008 16:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Owszem. Ale i zostanie na niejedną flaszkę, biorąc pod uwagę pewną stałą fizyczną- znaczy ciepło topnienia. Ciepło topnienia wody, alkoholu, czy pana Zdzisia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 29.12.2008 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Znaczy tak. Ważysz sól, sypiesz do tego z dziurami, idąc przed siebie energicznie potrząsasz Za pieniążki zaoszczędzone na prądzie zaopatrujesz barek w artykuły luksusowe. A poważnie, to ciepło topnienia jest duuuże. Opady są czasami, a więc z założenia kabel grzejny, powiedzmy pod kostką, nie pracuje cały czas, co oczywiste. No i masz parę ton betonu wymrożonego do -10. Do ogrzania. I ociepla się, i zaczyna na to padać śnieg. Hmmm.. warto by to może policzyć i przeliczyć na złotówki. Zdzisiowi do flaszki łopatę. Albo najpierw łopatę, a flaszka na końcu drogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 29.12.2008 16:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Nie no, pod kostką to jest już przegięcie Mam pod terakotą na ganku - mata grzejna wtopiona w klej. Interesuje mnie przedział temperatur od, powiedzmy, +1 st.C (powyżej to już lodu na naszej wysokości nad poziomem morza chyba się nie uświadczy), do np. -8...-9 st.C (poniżej tych temperatur wilgotność powietrza jest na tyle mała, że nowy lód się nie wytworzy, a ten, co już jest, i tak się nie da roztopić rozsądną ilością energii). Do tego mam regulator z oknem właśnie - znaczy grzeje tylko w zadanym przedziale temperatur - czujnik wtopiony w klej wraz z matą grzejną. Do tego chcę dodać właśnie patent, wyłączający grzanie kiedy nie ma śniegu (i/lub lodu). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 29.12.2008 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2008 Pomiar wilgotności + pomiar temperatury.Porównać z tabelą punktu rosy.Dla temperatur ujemnych oznacza to oblodzenie. Prosta zabawka na jakim Atmelu, ale to trzeba umieć się z nim dogadać.Są takie gotowce, ale nie tanie bo to "luksus". Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 30.12.2008 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Tanie to są w Rosji. I są dość drogie.Ale wolą, by mówić do nich "Tatiano" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 30.12.2008 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Jakis precyzyjny czujnik odległości. Masz zazwyczaj stala odleglosc miedzy podloga ganku a czujnikiem. A jak jest o centymetr mniej, to jest centymetr sniegu, albo dzieciaki gazete zostawily Wspolpraca z czujnikiem temperatury. Gorzej z lodem, bardzo cienka warstwa juz moze byc upierdliwa, a nie byc wychwycona przez taki czujnik. No i nie mam pojecia ile taki czujnik w wersji amatorskiej kosztuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.