piterazim 31.12.2008 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2008 w zasadzie nie ma co żałować już za 365 dni kolejny sylwester Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cpt_Q 31.12.2008 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2008 ...Wirus, jak nic... Taa - u mnie po kolei obie córki i ja - tylko Szanowna się (odpukać) trzyma. Wcinaliśmy wszyscy Unidox i to pomogło. I żadnych "ozdobników" - jak to nazywa nasza sąsiadka-lekarz, czyli żadnych Gripexów, Paraflu... - to są tzw. ozdobniki. Na gorączkę Paracetamol w czopkach i poszło w diabły Zazdroszczę Ci spokojnego Sylwestra. My zaprosiliśmy gości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 31.12.2008 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2008 Ja też dołączam więc do siedzących-w-domu Co prawda nie jestem chory, ale tak jakoś wyszło, że zostałem sam w puściutkiej chałupie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 31.12.2008 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2008 Ja rowniez siedze w domku z synem i mezem ale z wlasnej nieprzymuszonej woli i powiem Wam, ze jest mi baaardzo dobrze ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ullerowa 31.12.2008 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2008 A ja tez przeziebiona i moje chłopaki takie jakies smarkate no i wszyscy w domku siedzimy, chlopaki graja w Heroesów a ja poczytuje sobie FM znaczy się sielsko-anielsko pozdrawim wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 31.12.2008 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2008 A wiecie, że jak też w domku, nawet z własnej woli, i kurcze jest mi tu dobrze, żonka sie musiała położyć, bo nie czuła się najlepiej, 4 miesiąc ciąży, dziecko śpi jak kamień od 21, a ja wygrzewam swoje kości przy kominku i kurcze jestem szczęśliwy, wreszcie u siebie, jest ciepło i sympatycznie. Czego chcieć więcej??? pozdrowienia dla wszystkich co w domu maksiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bezele 31.12.2008 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2008 Oooo widzę że nie tylko ja siedzę w domciu od razu rażniej na duszy Oglądamy impreze z Wrocławia na dworzu tłumy ,mróż a my w ciepełku tańczymy z 4 miesięcznym bobasem - bezcenne Wszystkim życzę szczęsliwego jeszcze lepszego 2009 roku http://img301.imageshack.us/img301/5741/nowyrokne9.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 31.12.2008 22:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2008 Ja tez siedze w domu, przyjemnie jest, mąż zabiera sie własnie za otwieranie butelki szampana ....wszystkim życzę dużo zdrówka w Nowym Roku 2009, dużo radości, pieniążków pełny trzos i spełnienia wszystkich marzeń !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 31.12.2008 23:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2008 Kochani!Wszystkiego najlepszego, spełnienia wszystkich marzeń (szczególnie tych szalonych), i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku 2009 !!!Niech ten Nowy Rok okaże się dużo lepszy od wszystkich poprzednich lat! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 31.12.2008 23:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2008 http://bi.gazeta.pl/im/4/4796/z4796604X.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 31.12.2008 23:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2008 wszystkim najlepszego na Nowy Rok...my tez w domku z dziećmi (za chwilę sami zaczną na imprezy chadzać) kotami szt 2 i jedną (mam nadzieję) piesą. Syn z mężem kaszlą jeden gorzej od drugiego pies fajerwerków troszkę nie lubi a koty to już w ogóle się boją... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 01.01.2009 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2009 moja kota też spanikowała...pierwszy Sylwester w jej życiu , a sąsiedzi sobie nie żałowali z fajerwerkami (i fajnie, bo kolorowo było ) ....ale kota jak wypierniczyła do córy pokoju pod łóżko to wylazła dopiero koło 1.30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 01.01.2009 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2009 potrzebuje ktoś? http://images41.fotosik.pl/44/b7789290a2cc1549.gif madd - żyjesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 01.01.2009 10:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2009 Zyje i wiecie co - pierwszy poranek po sylwestrze bez bolu glowy Ale wirus jak pieron. Wlasnie dostalam wiadomosc, ze mama ma 39, a ojciec ja powoli dogania - 38. Ja pasuje powoli - tylko 37,5 Kto da wiecej???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.01.2009 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2009 Madd-zia, teraz to już tylko coraz lepiej może być. Ja bez bólu głowy, jak chyba wszyscy w tym wątku, lekko niedospana i bardzo zadowolona z sylwestra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 01.01.2009 11:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2009 No... nie chce sie skarzyc, ale gorzej byc nie moze. Nie dosc, ze dostalam te bolaca comiesieczna przypadlosc kobieca, to jeszcze znowy zab madrosci mi sie odezwal Cholera mi wychodzi z siodmy rok juz i nic. Madrzejsza nie bede... Pewnie zanim wyjdzie to sie zacznie cofac czy co Ale trzymam sie dzielnie - przynajmniej wiem, ze zyje. A sylwestra zrobimy sobie z chlopem za dwa tygodnie. To juz postanowione Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 01.01.2009 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2009 Witajcie w 2009 roku! Niech wszelka pomyslność zagości w domach waszych! siedziałem sobie wieczór spokojnie, ale przyszedł spokojnie szwagier i obaj siedzieliśmy spokojnie. Potem szwagier spokojnie odjechał porannym autobusem. A ja spokojnie usnąłem w drodze z pokoju do sypialni.Ale teraz jestem juz zdrowy i wypoczęty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cpt_Q 01.01.2009 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2009 ...siedziałem sobie wieczór spokojnie, ale przyszedł spokojnie szwagier i obaj siedzieliśmy spokojnie... I spokojnie czytaliście książkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 01.01.2009 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2009 A ja spokojnie usnąłem w drodze z pokoju do sypialni. na progu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 01.01.2009 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2009 ...siedziałem sobie wieczór spokojnie, ale przyszedł spokojnie szwagier i obaj siedzieliśmy spokojnie... I spokojnie czytaliście książkę to pewnie ze dwa tomy byly opasłe, skoro taki zmęczony sie położył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.