Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gruntowanie tynków cementowo-wapiennych


Puszka

Recommended Posts

witam

Przymierzam się do malowania ścain w piwnicy. Sciany to tynk c-w. W zwiazku ze to tylko piwnica, nie bedziemy na to dawac gladzi mimo ze jest troche szorstki. W pokojach na taki tynk poleci jeszcze gładź.

Tynk lekko się sypie po przejechaniu ręką ale nie wiem czy to wada czy norma.

 

Czas na gruntowanie.

 

1. Jakiego środka najlepiej użyć do gruntowania tych ścian-przed malowaniem?? Co myślicie np o Amigruncie dostępnym w Castoramie (jest 3 razy tańszy niz np Unigrunt Atlasu)

2. Czym się lepiej maluje (gruntuje) - wałek, ławkowiec?

3. Czy grunt wzmocni mój tynk -nie bedzie się sypał ?

4. Czy po gruntowaniu to juz tylko farbe czy stosuje się jeszcze jakieś podkłady.

5. Jaki typ farby najlepiej zastosować w piwnicy?

 

Pozdrawiam

 

Puszka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months później...
też jestem w czasie testów na garderobie ściane przecierałem papierem 100 jest gładka bez piasku . Malowałem gruntem na to farba, obok takim gruntem na świeże tynki śnieżki fajny gęsty biały lecz różnicy nie widać. Mi majstry wpierają, że rysy na tynku powstałe po złym zatarciu pokryje farba po 5 razie dałem luz bo nie pokryje :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mialam rysy na tynkach cementowo-wapiennych robionych maszynowo z cekolu. Mnie tez zapewniano, ze po papierze sciernym wszystko sie wyrówna i po gruncie i malowaniu bedzie pięknie jak nigdy. No wiec wzielam packe, z papierem i do roboty. Piasek z tynku zszedł i sciany były gładziutkie (mała ziarnistość tynku) ale rysy i zakola zostaly. Farba oczywiscie tego nie skryla, -malowałam farbą kabe. W rezultacie trzeba było naciągac gładz szpachlową na sciany, ale bardzo cieniutko i po wyschnięciu przecierac papierem. Teraz jest dobrze-efekt pomiedzy tynkiem a gładzią, przykryło wszystkie zakola, a faktury troszke zostało. Dopiero teraz bedzie kładziony grunt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak są grube rysy, to można je "zaszpachlować" w taki sposób:

 

- kupić mały worek zaprawy tynkowej, lub użyć takiego samego tynku, jak rodzimy i przygotować sobie we wiaderku niewielką ilość z wodą (aby uzyskać konsystencję budyniu).

- wziąć kawałek gąbki, zmywaczka kuchennego, lub czegoś podobnego, zmoczyć go dość solidnie (odcisnąć, aby nie kapało),

- na tenże namoczony zmywak nałożyć niewielką ilość przygotowanej zaprawy,

- ruchami kolistymi rosmarować tę zaprawę na pęknięciu/rysie i w ten sposób zamazać całość praktycznie aż do starcia całej zaprawy z tynku.

 

Szpara zostanie zaklejona mleczkiem cementowym, a piasek i kruszywo, które nie wejdzie w szczelinę spadnie na podłogę.

 

Całość ścian dobrze jest przeszlifować papierem ściernym (nie siatkami do gipsów - są za słabe i za szybko się zużywają). Ja używam papieru 60-tki.

Nowe tynki mają na wierzchu warstewkę pół luźnego piasku po zacieraniu, który odspaja się po przejechaniu np. dłonią. Jest to normalne.

 

Drobne rysy można zasmarować albo jakąś gładzią (koniecznie to miejsce przeszlifować do imentu), albo cementem na wodzie... Bardzo drobne ryski zwykle ładnie dają się ukryć pod farbą.

Jeśli chce się zobaczyć, jak wygląda tynk pod kątem mikropęknięć, to wystarczy przejechać go na mokro jakąś szmatką ;) Fajna mozaika się tworzy wtedy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chce się zobaczyć, jak wygląda tynk pod kątem mikropęknięć, to wystarczy przejechać go na mokro jakąś szmatką ;) Fajna mozaika się tworzy wtedy :lol:

no właśnie miałem o to pytać...

jak mi zrobili wylewki, to w ramach pielęgnacji podlewałem je kilka dni wodą z rana i kiedyś tak niechcący chlapnąłem na tynki,

jak zobaczyłem co się stało, to mi mowę odjęło - polałem całą ścianę i jest jedna wielka pajęczyna.

na sucho nie widać pęknięć, ale po polaniu wodą jest koszmar.

rozumiem, że nie jest to żadna patologia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak dobrze umiejscowiona reklama :lol:

 

Sęk w tym, że ludzie wybierający tynki c-w zwykle nie chcą się bawić w gładziowanie, bo im odpowiada struktura tynku ;) Jak nie, to idą od razu w tynki gipsowe, bo taniej wyjdzie niż c-w + gładź.

 

 

Otóż, i jak tak mam.

Od samego początku chciałam chropowate ściany, z fakturką.

I takie mam.

:D

 

Wszystko kwestia gustu.

 

Teraz tylko gruntowanie i malowanie tanią, białą farbą.

Potem dopiero kolor docelowy.

 

I przy okazji pytanie :

czy możecie poradzić jakiś konkretny grunt i rodzaj tej "podkładowej pierwszej " farby ?

 

Proszę o rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...