Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pompa CO - lepiej szybciej czy wolniej?


Recommended Posts

Witam

 

W domu piętrowym 180m2 jest CO z piecem na ekogroszek z Pleszewa. Dół jest dobrze ocieplony natomiast piętro wymaga jeszcze docieplenia - jest wyraźniej chłodniej. Temperatura na piecu jest nastawiona na 45st jednak piec ma problem ja utrzymac - dokładniej to osiąga ją powoli po czym w ciągu kilkunastu minut spada do 40st, włącza się dmuchawa i zabawa się zaczyna od nowa - nie ma właściwego podtrzymania.

 

Pytanie mam takie: w układzie CO jest pompa która obecnie chodzi na I st. prędkości. Czy zmiana prędkości na II czy III stopień (czyli szybszy obieg wody w CO ale i szybsze pobieranie tej wody z pieca) poprawiłaby pracę pieca czy też nie powinieniem tego ruszać?

 

Dodam iż w układzie nie ma zaworu czterodrożnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to masz ten sam problem co ja , tylko mam Fakore 25kw

objawy te same , temperatura dochodzi do punktu włączenia pompy, pompa rusza i za parę minut znowu tem. spada , pompa staje a piec cały czas hebluje

regulacja na zaworze 4D pomagała ,ale tylko jak prawie połowa wody wracała na kocioł , jak zwiększałem ilość groszu to miałem popielnik nim za suty

 

po czterech dniach serwis mnie uświadomił o tym że cały palnik (retorta ) musi byc ułożona na silikonach(uszczelniona) by powietrze nie znajdowało prostszej drogi i uciekało zamiast wędrować do spalania groszku

okazało sie że tak nieszczelności jak jasny gwint , palec przechodził

uszczelniłem i śmigało jak lala , 20min i kocioł osiągnął 55st. zadane , ale troche sie pospieszyłem z rozpalanie , silikon nie wysechł i mi go wydmuchało,

zrobiłem od nowa, dzisiaj po 3 dniowym postoju zaczynam znowu grzać

 

zobacz może masz to samo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny problem (piec fakora KZ-Eko 20 KW), piec nie osiągał temperatury.

Zmniejszyłem czas podawania węgla do 5 s i czas przerwy do 30 s. Piec szybko uzuskuje zadana temperature i ja utrzymuje. Jedyny problem jaki mi pozostał to niespalony węgile z prawej strony retorty (z lewej jest spalany na mączke). Spróbuje go uszczelnić jak KRiss.

Pompę mam ustawiona na I bieg. Wyższe biegi powoduja u mnie szybsze wychodzenie pieca i krótsze czasy podtrzymania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

muszi to masz to samo , mi od strony przeciwnej dmuchawy nie spalał groszku , a w pozostałej części tylko pyłek zostawał

 

wygaś, ściągnij ten ring i porządnie daj silikonu , albo zaprawy szamotowej , na zaprawie osadzają palniki Ling-ów pojechałem do sprzedawcy( kotły.com ) to zobaczyć , jak uszczelnisz to kocioł ma płomień aż czopuch :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny problem - piec nie osiągał odpowiedniej mocy. Spalał za mało węgla w jednostce czasu i żadne przestawianie parametrów czasu podawania i przerwy nie skutkowało bo podanie większej ilości węgla lub skrócenie czasu przerwy skutkowało wygaśnięciem (rozdmuchanie żaru). Głowiłem się nad tym w obawie że skoro teraz ledwo ogrzewam dom to co bedzie jak przyjdzie minus 20 stC.

Rozwiązanie okazało się proste - piec dostawał za dużo powietrza i zbyt gwałtownie! To nic że dmuchawa w skali 10 biegów chodziła na 1 - trzeba było przymknąć w ok 80% dekiel dmuchawy żeby ogień zaczął palić się spokojnie a piec wytwarzał na talerzu dużą porcję gorącego żaru. Wcześniej po prostu żar był wydmuchiwany do komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa CO pracuje od 38st. Piec nastawiony teraz na 45. A praca wygląda tak: temperatura na dmuchawie dochodzi powoli do 45, lekko ją przekracza, piec przechodzi na podtrzymanie i na tym podtrzymaniu schodzi znow do 40 po czym powoli się nagrzewa do 45. I tak w kółko. Wczoraj zwiększyłem czas nadmuchu w podtrzymaniu z 15 do 25s i skróciłem przerwę podczas podtrzymania z 3 do 2 minut. Poza tym skróciłem podawanie węgla do 6s (podczas nagrzewania podaje co 45s - było 12s co 70s)). Także bieg dmuchawy zmniejszyłem z 12 na 3. Zobaczę efekt po południu.

 

Pytanie też inne - czy zmiana z nastawionej temp. 45st na 60st przy wyregulowanym piecu (czyli chodzącym większość czasu w trybie podtrzymania) będzie skutkowała wyraźnie większym zużyciem węgla czy też zmiania będzie niewielka gdyż różnica temperatur miedzy wodą wychodzącą a wracającą pozostanie bez zmian? Nie mam zaworu 4D - zainstaluję go dopiero po sezonie grzewczym.

 

PS

Zawór 4D miesza ze sobą wodę wychodzącą z wracającą dzięki czemu do kotła powraca woda ciepła dzięki czemu potrzeba mniej energii na podgrzanie?

 

PS2

Czy punkt skraplania rosy niebezpieczny dla trwałości kotłow jest poniżej 45 czy też w okolicach 55stopni (i mniej)? Zetknąłem się z tymi dwiema wartościami. Na razie temperaturę w domu regululuję nieco przymykając zwykły zawór wychodzący na dom w kotłowni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

W domu piętrowym 180m2 jest CO z piecem na ekogroszek z Pleszewa. Dół jest dobrze ocieplony natomiast piętro wymaga jeszcze docieplenia - jest wyraźniej chłodniej. Temperatura na piecu jest nastawiona na 45st jednak piec ma problem ja utrzymac - dokładniej to osiąga ją powoli po czym w ciągu kilkunastu minut spada do 40st, włącza się dmuchawa i zabawa się zaczyna od nowa - nie ma właściwego podtrzymania.

 

Pytanie mam takie: w układzie CO jest pompa która obecnie chodzi na I st. prędkości. Czy zmiana prędkości na II czy III stopień (czyli szybszy obieg wody w CO ale i szybsze pobieranie tej wody z pieca) poprawiłaby pracę pieca czy też nie powinieniem tego ruszać?

 

Dodam iż w układzie nie ma zaworu czterodrożnego.

 

Jeżeli otwarty na maxa grzejnik w najdalszym punkcie od pieca nie jest do końca ciepły to należy zwiększyć obroty o jeden stopień, ewentualnie te grzejniki bliżej pieca gorące aż na powrocie należy przykryzować żeby zwiększyć ciśnienie w dalszych punktach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to masz ten sam problem co ja , tylko mam Fakore 25kw

objawy te same , temperatura dochodzi do punktu włączenia pompy, pompa rusza i za parę minut znowu tem. spada , pompa staje a piec cały czas hebluje

regulacja na zaworze 4D pomagała ,ale tylko jak prawie połowa wody wracała na kocioł , jak zwiększałem ilość groszu to miałem popielnik nim za suty

 

po czterech dniach serwis mnie uświadomił o tym że cały palnik (retorta ) musi byc ułożona na silikonach(uszczelniona) by powietrze nie znajdowało prostszej drogi i uciekało zamiast wędrować do spalania groszku

okazało sie że tak nieszczelności jak jasny gwint , palec przechodził

uszczelniłem i śmigało jak lala , 20min i kocioł osiągnął 55st. zadane , ale troche sie pospieszyłem z rozpalanie , silikon nie wysechł i mi go wydmuchało,

zrobiłem od nowa, dzisiaj po 3 dniowym postoju zaczynam znowu grzać

 

zobacz może masz to samo

 

Kris2222, dokładnie to co to za silikon, bo chyba go wydłubałem przy czyszczeniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...