Bezdomna 02.01.2009 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 W prześledzonych przeze mnie wątkach jest mowa o agregatach na budowę. Ja potrzebuje agregat na ewentualny brak prądu, żeby podłączyć CO i CW i może ewentualnie jakąś lampkę. Co polecacie? i jeszcze jedno. Jak długo włącza się agregat? Muszę kupić odpowiedniego UPSa do kominka z pw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.01.2009 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 ... potrzebuje agregat na ewentualny brak prądu, żeby podłączyć CO i CW i może ewentualnie jakąś lampkę. Co polecacie? ... http://zdjecia.swistak.pl/03/032/3032486_1_b.jpg albo "rower- generator" http://www.sport-shop.pl/gallery/big/471_1.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 02.01.2009 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 W prześledzonych przeze mnie wątkach jest mowa o agregatach na budowę. Ja potrzebuje agregat na ewentualny brak prądu, żeby podłączyć CO i CW i może ewentualnie jakąś lampkę. Co polecacie? i jeszcze jedno. Jak długo włącza się agregat? Muszę kupić odpowiedniego UPSa do kominka z pw.Ale agregat i UPS to dwie zupełnie inne rzeczy. UPS można porównać do akumulatora, w którym magazynujesz prąd na przypadek jego braku. Dla urządzenia jest jednak "przeźroczysty", bo to on sprawdza czy w gniazku źródłowym jest prąd i jak zanika zastępuje go prądem z akumulatora. Agregat to w większości Ty musisz włączyć, aby dawał prąd. Występuje chwilowa przerwa dostarczania prądu do urządzenia. W Twoim wypadku jeżeli wszystko masz w jednym miejscu możesz wykorzystać UPSa (są wątki w których to się omawia). Jeżeli chcesz zasilić różne części domu w prąd, to już agregat raczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 02.01.2009 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 Ja zrozumiałem z postu bezdomnej, że UPS ma być tylko na czas załączenia agregatu.Czyli w razie braku zasilania, generalnie ma to chodzić na agregacie.Ale w pomyśle bezdomnej są słabe punkty:Niby do kotła i pomp obiegowych potrzeba max klikaset W (to już było liczone 1001 razy na tym forum w wątkach o UPS-ach). Czyli wystarczy agregat o mocy poniżej 1kW. Ale agregaty o tak małej mocy:1. mają zwykle tragiczną jakość napięcia wyjściowego (kształt, stabilność), i z tego powodu nie bardzo nadają się do zasilania np. wrażliwej elektroniki (myślę tu o sterowniku kotła), 2. zwykle nie mają automatycznego rozruchu - więc zastanawianie się nad czasem rozruchu nie bardzo ma sens, bo jest on z grubsza równy czasowi zejścia po schodach do kotłowni czy garażu i odpalenia agregatu "ze sznurka".Owszem, są modele z automatycznym rozruchem, ale bardzo sporo droższe.3. rozumiem, że bezdomna ma wodociąg - bo jak niby ma działać CWU przy podtrzymaniu pracy kotła z agregatu, jeśli hydrofor (tzn. zestaw hydroforowy) nie będzie działał? A jeśli chcemy podtrzymać i hydrofor, wchodzimy w urządzenia o mocy kilku kW, być może trójfazowe - i tutaj, żeby zrobić sobie taki systemik jeszcze z UPS-em, to sądzę, że 20.000 będzie mało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bezdomna 02.01.2009 15:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 Jest tak, jak mówi Bigbeat. UPS ma podtrzymać pracę pompy do czasu włączenia agregatu. Rozumiem,że agregat jest gotowy do pracy zaraz po załączeniu. To dobrze. Mam nadzieję, że starczy UPS na 5 min. Wodę mam z wodociągu. A jeśli małe agregaty się nie nadają, to jaki min musi być? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek191 02.01.2009 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 A mi się podoba pomysł brzozy.Jakie napięcie można uzyskać przy takim zestawię ?http://forum.muratordom.pl/:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 02.01.2009 15:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 Napięcie jest mało ważne, ważniejsza jest moc. Stawiam, że da sie wycisnąc z człowieka max. 150...200W - oczywiście nie na takim dynamku (ono ma kilka W). A więc np. żyrandol w kuchni na tym pójdzie, bo w salonie to już chyba słabo będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 02.01.2009 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 Jest tak, jak mówi Bigbeat. UPS ma podtrzymać pracę pompy do czasu włączenia agregatu. Rozumiem,że agregat jest gotowy do pracy zaraz po załączeniu. To dobrze. Mam nadzieję, że starczy UPS na 5 min. Wodę mam z wodociągu. A jeśli małe agregaty się nie nadają, to jaki min musi być? Do ceny agregatu dołącz SZR wymagany przy zgodzie ZE na podłączenie agregatu. O cenę zapytaj w hurtowni elektrycznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 02.01.2009 15:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 Jest tak, jak mówi Bigbeat. UPS ma podtrzymać pracę pompy do czasu włączenia agregatu. Rozumiem,że agregat jest gotowy do pracy zaraz po załączeniu. To dobrze. Mam nadzieję, że starczy UPS na 5 min. Wodę mam z wodociągu. A jeśli małe agregaty się nie nadają, to jaki min musi być? To trochę inaczej - małe się nadają, ale nie te tanie. Są specjalne wykonania agregatów do zasilania elektroniki - różnią się przede wszystkim tym, że mają porządny moduł regulacji napięcia (chodzi tu o stabilność napiecia), no i czasem mają porządniej zrobioną prądnicę (chodzi tu o kształt napięcia - ale to jest mniej krytyczne). Takich agregatów nie używa się do celów oświetleniowych (chyba, że przy okazji). Co do przykładowych modeli teraz Ci nie powiem - spróbuję znaleźć coś wieczorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 02.01.2009 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 Agregat jaki bądź zasilający UPSa on-line'owego.Z takiego UPSa wychodzi już to, co trzeba.Tylko trzeba przełączać UPSa między siecią a agregatem. Ręcznie.Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NJerzy 02.01.2009 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 1. mają zwykle tragiczną jakość napięcia wyjściowego (kształt, stabilność), i z tego powodu nie bardzo nadają się do zasilania np. wrażliwej elektroniki (myślę tu o sterowniku kotła), No nie strasz. Trudno jest zrobić alternator który daje inny przebieg niż sinus, więc nawet najtańsze agregaty dają bardzo ładną sinusoidę, większość UPS-ów ma radykalnie gorszą jakość przebiegu - pobaw się oscyloskopem, sam zobaczysz. Stabilność napięcia jest różna, ale nawet najgorszy agregat jaki używałem mieścił się w zakresie 190-240V przy zmianach obciążenia od minimum do przeciążenia. Częstotliwość zmienia się podejrzewam od 40 do 60-65 Hz, i to może być problem przy zasilaniu silników synchronicznych czy asynchronicznych. Ta "wrażliwa elektronika" lepiej sobie radzi z niedoskonałą jakością zasilania niż się to rozpowszechnia niesłusznie. Poczytać wystarczy tabliczki znamionowe - często urządzenia działają w zakresie 90-240V, jeszcze częściej 110-240V - maja one na wejściu prostownik, i kształt oraz częstotliwość zasilania nie ma dla nich żadnego znaczenia. Pozostałe, zasilane transformatorem, są mniej tolerancyjne, ale trudno znaleźć coś co nie działa na agregacie. Jest natomiast jeden problem który użytkownicy agregatów znają - są urządzenia które jednak nie chcą zasilane agregatem pracować. Przyczyną jest niedziałająca w pewnych warunkach samowzbudność prądnicy agregatu. Można ten problem na ogół bardzo łatwo rozwiązać - wystarczy agregat obciążyć zwykłą żarówką 60-100W, następnie podłączyć "niechętne" urządzenie i będzie ono pracować. Agregat, jak i UPS może być nieodpowiednim źródłem do zasilania niektórych urządzeń z silnikami prądu przemiennego. Tak wiec nie bójmy się agregatu czy UPS-a tak jak już chyba nikt nie boi się żarówki czy telewizora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 02.01.2009 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 1. mają zwykle tragiczną jakość napięcia wyjściowego (kształt, stabilność), i z tego powodu nie bardzo nadają się do zasilania np. wrażliwej elektroniki (myślę tu o sterowniku kotła), No nie strasz. Trudno jest zrobić alternator który daje inny przebieg niż sinus, więc nawet najtańsze agregaty dają bardzo ładną sinusoidę, większość UPS-ów ma radykalnie gorszą jakość przebiegu - pobaw się oscyloskopem, sam zobaczysz. No nie straszę Wiem, jak wygląda przebieg z tanich UPS-ów (trapez albo schodki), i wiem, jaki wpływ na kształt przebiegu generowanego przez prądnicę ma fizyczny kształt obwodu magnetycznego (czyli kształt blach, z których zrobiony jest wirnik i stojan). Ale - to właśnie raczej będzie problemem dla silników (grzanie się na skutek dużej zawartości harmonicznych), niż dla elektroniki (jej to rzeczywiście nie przeszkadza). Stabilność napięcia jest różna, ale nawet najgorszy agregat jaki używałem mieścił się w zakresie 190-240V przy zmianach obciążenia od minimum do przeciążenia. Częstotliwość zmienia się podejrzewam od 40 do 60-65 Hz, i to może być problem przy zasilaniu silników synchronicznych czy asynchronicznych. Ta "wrażliwa elektronika" lepiej sobie radzi z niedoskonałą jakością zasilania niż się to rozpowszechnia niesłusznie. Poczytać wystarczy tabliczki znamionowe - często urządzenia działają w zakresie 90-240V, jeszcze częściej 110-240V - maja one na wejściu prostownik, i kształt oraz częstotliwość zasilania nie ma dla nich żadnego znaczenia. O kształcie pisałem wyżej, częstotliwość też nie ma znaczenia, natomiast napięcie - też nie ma, pod warunkiem, ze się ciągle nie zmienia (np. oscylacje z częstotliwością kilku Hz wynikające ze złego doboru stałych czasu w układzie stabilizacji agregatu) - takie zmiany mogą szybko zarżnąć kondensator za mostkiem w zasilaczach impulsowych. I głównie o to mi chodziło, kiedy pisałem o stabilności napięcia. Z resztą Twojego postu jak najbardziej się zgadzam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 02.01.2009 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 Agregat jaki bądź zasilający UPSa on-line'owego. Z takiego UPSa wychodzi już to, co trzeba. Tylko trzeba przełączać UPSa między siecią a agregatem. Ręcznie. Adam M. Większość UPS-ów online'owych nie pójdzie z agregatem jakim bądź - oprotestują niestabilność napięcia zasilającego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 02.01.2009 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 U mnie tylko on- line nie protestuje przeciw agregatowi.Inne - tak. Muszę do nich moc czerpać poprzez on-line'aAdam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bezdomna 05.01.2009 19:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 Dziękuje za porady, ale ja skromną humanistką jestem i nie rozumiem To mogę kupić mały, zwykły, tani agregat? Łączyć go bezpośrednio czy przez UPSa? Kurczę, na dworze -20st, jakby teraz prądu zabrakło to porażka! Będzie trzeba do castoramy po agregat jechać, a ja w końcu nie wiem, jaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PROAT1 05.01.2009 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 Większość UPS-ów online'owych nie pójdzie z agregatem jakim bądź - oprotestują niestabilność napięcia zasilającego Co Ty chłopie bredzisz. Każdy agregat ma 1000 x lepszy przebieg od najlepszego ups'a, bo agregat ma generator synchroniczy lub asynchroniczny i nie da sie zrobic nic innego niz sinus. UPS to nic innego jak falownik który napiecie stałe z baterii szatkuje i próbuje oszukac nas że to sinus. Powiem więcej, przebieg z dobrego agregatu jest lepszy niz z sieci, bo nie ma wszystkich tych zakłóceń. Jedyny problem który może wystapic to za mały agregat (sa na allegro takie po 850W), który po prostu może nie wystarczyć w razie awarii. Ja mam agregat diesla hondy 5,5kW, dorobiłem układ SZR całośc sie samoczynnie odpala poniżej minuty. Z tego agregatu kożystałem 2 razy podczas awarii zasilania, komputer podłaczoy przez UPS'a APC 1000VA i przy przełączaniu wcale nie odczuł że chodzi na agregacie. Kiedys u ojca próbowałem podłaczyc piec dietricha przez UPS 650VA fideltronika i nie chciał sie odpalić, chyba wyczuł że ma zasilanie odkształcone od sinusoidy. Powiem wam jedno, mina sąsiadów przy awarii zasilania, bezcenne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 05.01.2009 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 Jak podłączysz do tego agregatu młot udarowy i załączysz go, to zobaczysz różnicę między dobrym UPSem a agregatem... Tylko ja tu nie o UPS 400W do kompa piszę.... Adam M. Rodzina szkolona czy z uprawnieniami? Bo przecież korzystają z bezprzerwowego zasilania.... A.M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PROAT1 05.01.2009 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 Jak podłączysz do tego agregatu młot udarowy i załączysz go, to zobaczysz różnicę między dobrym UPSem a agregatem... Ale my tu rozmawiamy o agregatach dla domku jednorodzinnego a nie o przemyśle, w temacie przemysłu mam w tym temacie sporo wiedzy. Rodzina szkolona czy z uprawnieniami? Bo przecież korzystają z bezprzerwowego zasilania.... A.M. Rodzina w postaci żony przeszkolona , instalacja wykonane zgodnie z przepisami, zabezpieczona od zwarć, przeciążeń, idiotoodporna i bezobsługowa Dziękuje za porady, ale ja skromną humanistką jestem i nie rozumiem To mogę kupić mały, zwykły, tani agregat? Łączyć go bezpośrednio czy przez UPSa? Kurczę, na dworze -20st, jakby teraz prądu zabrakło to porażka! Będzie trzeba do castoramy po agregat jechać, a ja w końcu nie wiem, jaki Bezdomna, kup np taki http://allegro.pl/item520386981_agregat_pradotworczy_2_5_kw_230v_2_lata_gwar.html Nie kupuj mniejszych agregatów poniżej 1kW, bo to za mało. Ja bym go podłaczył bezpośrednio, bez ups'a, koszty upsa zainwestował w automatyke rozruchu i SZR. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bigbeat 05.01.2009 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 Co Ty chłopie bredzisz. Każdy agregat ma 1000 x lepszy przebieg od najlepszego ups'a, bo agregat ma generator synchroniczy lub asynchroniczny i nie da sie zrobic nic innego niz sinus. UPS to nic innego jak falownik który napiecie stałe z baterii szatkuje i próbuje oszukac nas że to sinus. Powiem więcej, przebieg z dobrego agregatu jest lepszy niz z sieci, bo nie ma wszystkich tych zakłóceń. Jedyny problem który może wystapic to za mały agregat (sa na allegro takie po 850W), który po prostu może nie wystarczyć w razie awarii. No cóż, wiem co bredzę - wbrew pozorom. Natomiast Tobie gratuluję farta i beztroski. Kiedys u ojca próbowałem podłaczyc piec dietricha przez UPS 650VA fideltronika i nie chciał sie odpalić, chyba wyczuł że ma zasilanie odkształcone od sinusoidy. Pozwolę sobie użyć Twojego słownictwa: Co Ty bredzisz, chłopie? Tu nie chodzi o kształt przebiegu napięcia zasilającego. Wiele kotłów gazowych z jonizacyjnym czujnikiem płomienia wymaga tego, żeby potencjał przewodu "N" był rzeczywiście możliwie blisko potencjału ziemi. Natomiast fideltroniki akurat zapewniają tutaj dobrą izolację galwaniczną (akurat znam problem i znam fideltroniki - dużo na nich robiłem). Pomaga spięcie "N" przed i za UPS-em rezystorem kilkaset kOhm (100...470) / 2W. A wracając do agregatu: cieszę się i gratuluję Tobie dobrych doświadczeń z zasilaniem z agregatu - widocznie Honda to dobra firma. Ja też mam sporo doświadczeń (w tym zawodowych) w tym temacie - niestety, wszystkie złe - właśnie z powodu słabej stabilności napięcia i częstotliwości prądu generowanego przez tanie agregaty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PROAT1 05.01.2009 23:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 Wiele kotłów gazowych z jonizacyjnym czujnikiem płomienia wymaga tego, żeby potencjał przewodu "N" był rzeczywiście możliwie blisko potencjału ziemi. Czy kocioł ma czujnik bliskości N do potencjału ziemii? Ten sam kocioł chodzi na agregacie z zerem odizolowanym od ziemi. Pomaga spięcie "N" przed i za UPS-em rezystorem kilkaset kOhm (100...470) / 2W. Jeżeli miałbym spinac zera z przed i za UPSem to na sztywno bez żadnych oporników. Spiając w taki sposób jak pokazałes, popłynie prąd wyrównawczy, który wywoła spadek napięcia na rezystorze i o ten spadek napięcia będziesz miał inny potencjał na kotle względem ziemii, czyli efekt dokładnie odwrotny od zamierzonego. Przez oporniki, filtry RC spina sie ekrany przewodów pomiarowych do PE. Poza tym w kotle automatyka jest na napięcie niższe od 230, czyli Twój czujnik jonizacyjny płomienia pracuje na napięciu za zasilaczem i to pewnie zasilacz impulsowy nie chciał zaskoczyc na "sinusoidzie" z UPS'a. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.