HenoK 13.01.2009 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2009 Heniu, późniejsze zmiany dotyczą wszystkich zmian, które obowiązywały w 2008r. Ostatnia nowela obowiązuje od 01.01.2009r.. Nijak nie da się tego „podciągnąć” pod 2008r.Nie masz racji. W przepisach prawnych sformułowanie "z późniejszymi zmianami" stosuje się celowo, aby umożliwić bez radykalnych zmian stosowanie danego przepisu również gdy dany przepis się zmieni. Inaczej najmniejsza zmiana w jakim przepisie musiałaby powodować wymianę wszystkich przepisów z nim związanych. Tak jest także w tym przypadku. Przy opracowywaniu metodologii z góry było założone, że zmianie ulegną też "Warunki techniczne ...", stąd zapis o tych zmianach. Nie zamyka to jednak możliwości kolejnych modyfikacji "Warunków ...". Zresztą jak zauważył Jezier, w metodologii w dużej mierze stawia się na doświadczenie i wiedzę osoby wykonującej świadectwo, oraz stan rzeczywisty w danym obiekcie poparty danymi technicznymi, katalogami, obliczeniami, wartości z tabel powinno wstawiać się do świadectwa w ostateczności, gdy inny sposób jest bardzo utrudniony. Cały też czas trzeba brać pod uwagę przepisy nadrzędne : Dyrektywę i Ustawę prawo budowlane. Uwzględniając te elementy IMHO nie masz racji, twierdząc, że będą dwa rodzaje świadectw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SzipBudowniczy 14.01.2009 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2009 u mnie bezdyskusyjnie żądają świadectwa, insp. twiertdzi, ze obowiazuje ustawa a nie rozporządzenie, albo donosze swiadectwo albo odmowa natychmiastowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 14.01.2009 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2009 u mnie bezdyskusyjnie żądają świadectwa, insp. twiertdzi, ze obowiazuje ustawa a nie rozporządzenie, albo donosze swiadectwo albo odmowa natychmiastowo oczywiście, że obowiązuje ustawa... ale przy składaniu, przed 1.01.2009 obowiązywała w starej wersji. jest wyraźnie napisane co jest potrzebne przy *składaniu* zawiadomienia. nic tam o świadectwie 2 tygodnie temu nie było. nie możesz, ani oni nie mogą, przy składaniu zawiadomienia 30.12.2008 posługiwać się ustawą z przyszłości. to niech napisze odmowę, bo i tak pewnie w tydzień świadectwa nie zrobisz (musi wydać Ci odmowę do 21 dni od złożenia), ciekawe jak to napisze... najwyżej zaskarżysz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 14.01.2009 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2009 Nie masz racji. W przepisach prawnych sformułowanie "z późniejszymi zmianami" stosuje się celowo, aby umożliwić bez radykalnych zmian stosowanie danego przepisu również gdy dany przepis się zmieni. Inaczej najmniejsza zmiana w jakim przepisie musiałaby powodować wymianę wszystkich przepisów z nim związanych. Tak jest także w tym przypadku. Przy opracowywaniu metodologii z góry było założone, że zmianie ulegną też "Warunki techniczne ...", stąd zapis o tych zmianach. Nie zamyka to jednak możliwości kolejnych modyfikacji "Warunków ...". . Ale dokładnie takim „tropem” szedł urzędnik żądając w 2008r. świadectwa energetycznego przy zawiadomieniu o zakończeniu budowy (kilka wpisów wyżej), bo Miał przed sobą zapis: „ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (Dz. U. z 2006 r. Nr 156, poz. 1118, z pózn. zm. )” I drugi przykład W listopadzie 2008r. wprowadzono nowe stawki podatku z „ważnością” od 01.01.2009r. Też wszędzie przywołuje się ustawę … z późniejszymi zmianami. Czy w takim przypadku rozliczać się będziesz za 2008r. wg. nowych stawek? Instytucja „późniejsze zmiany” służy jedynie do tego, aby nie zmieniać całego aktu (ustawy, rozporządzenia, zarządzenia) i jej zakres obowiązywania poszczególnych zmian zawsze jest określony bądź konkretna datą (np.01.01.2009r.) albo stwierdzeniem, ze obowiązuje yyy dni od publikacji. Jeśli zmian jest dużo ogłasza się tekst jednolity – dla wygody. Dla wszystkich czynności wykładnią jest prawo które obowiązuje w chwili ich wykonywania, a nie które ma obowiazywać Cały też czas trzeba brać pod uwagę przepisy nadrzędne : Dyrektywę i Ustawę prawo budowlane. Uwzględniając te elementy IMHO nie masz racji, twierdząc, że będą dwa rodzaje świadectw. Ale sęk w tym, że w Ustawie PB nie jest napisane, że świadectwo ma być „jedno”, co więcej Dyrektywa 2002/91/WE Art.4.1 mówi o zróżnicowaniu. Jedno chcę wyjaśnić. Cały czas mówię o możliwości porównania do WT (a istnieje taki obowiązek „unijny”), a nie o EP, bo tu sytuacja jest klarowna. Natomiast ustawodawca sam podzielił kryteria obliczeń porównawczych (nowela z grudnia) WT 2008r. dla budynków „starych” (budowanych obecnie, lub które posiadają pozwolenia) oraz WT z 2009r. dla budynków nowo projektowanych lub (i) takich na które nie wydano jeszcze pozwolenia. Z przekory jeszcze raz powiem, że popełniono babola (a może celowe działanie?), bo oceniając literalnie można stosować tylko i wyłącznie kryterium porównawcze dla WT z 2008r. – co obecnie nie ma znaczenia, bo wszystkie budynki były budowane wg. tych WT. (które obowiązywały w 2008r.). Dlatego też – moim zdaniem – obliczając wskaźnik porównawczy należy stosowac WT z 2008r., a wszystkie programy obliczające bazują na WT z 2009r. – co jest sprzeczne z prawem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SzipBudowniczy 14.01.2009 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2009 nie mozna odwolywac sie, zaskarzac tej odmowy, jest to wyraznie napisane na wezwaniu, ktore dostalam. Ta odmowa jets ostateczna, dokumenty trzeba skladac na nowo, a wtedy swiadectwo juz na pewno obowiazuje bo mamy 2009 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 14.01.2009 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2009 Decyzja nie jest ważna, albowiem została wydane wbrew obowiazujacym przepisom - jesli chodzi tylko o świadectwo, bo każdy inny brak ją (decyzję) uprawomacnia - jesli wcześniej było wezwanie do uzupełnienia:(podstawa prawna) PB Art.57. ustęp 4.Nie pisz odwołanie tylko o przywrócenie terminu, w zwiazku z brakiem podstawy prawnej leżącej w decyzji - bo odmowa jest decyzją. Razem z wnioskiem musisz dostarczyc komplet dokumentów wymaganych do 31.12.2008r. Jest to co prawda czynnośc postępowania procesowego, ale może sie to udać, bo jest to "dobre" wyjscie dla urzędnika. Tu masz podstawe prawną dla "niemania świadectwa do 01.01.2009r" : dodany pkt 7 w ust. 1 w art. 57 wchodzi w życie z dn. 1.01.2009 r. (Dz.U. z 2007 r. Nr 191, poz. 1373) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Notoco 14.01.2009 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2009 Chętnie bym sie wymienił doświadczeniami z osobami które już dostały lub same mogą wykonać/wykonały takie świadectwo.Ja sobie pozwoliłem wykonać świadectwo energetyczne - uprawnień co prawda nie mam ale wiedzę posiadam.Dom był wybudowany w bardzo wysokim (energetycznie) standardzie.Ściany U>0,22 Okna U=1,1 Wentylacja mechaniczna, solary PC itp nowinki techniczne. B.Dobrze ocieplony strych/dach/podłoga - słowem wszystko co można chcieć w domu energooszczędnym.Rezultat toEp=107 Przy Ek=46 Pierwsze co mi się nasuwa to energia elektryczna nie jest delikatnie rzecz ujmując "faworyzowana".Jeśli tylko zamieniłbym moją PC na byle jaki piec na "śmieci" czy inne wynalazki palne (słoma/groszek itp) to wyniki są następujące:Ep=54 Ek=184.Oczywiście są to obliczenia zgrubne (obarczone niewielkim błędem do 10-15%)Powstaje pytanie:- Jeśli dyrektywa prawna miała być krokiem w kierunku zwiększenia oszczędności energii to dlaczego główna pozycja to Energia pierwotna nie końcowa (przecież to interesuje najbardziej przeciętnego zjadacza chleba).- Dlaczego faworyzuje się "kopcące" źródła energii w sposób naprawdę rażący (współczynnik nakładu biomasy 0,2!!!?).- Jeśli certyfikat ma być pewna wykładnią dla potencjalnego kupcy to ja chętnie wyłożę dodatkowe 2-3 tys. na piec na "śmieci" Ep będzie naprawdę piękne - co z tego że w zimie, wieczorem nie będzie sie dało wyjść na zewnątrz....szczególnie w miastach. Myślę ze nie zostało to do końca przemyślane z tymi certyfikatami, jest naprawdę wielkie pole do poprawiania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 14.01.2009 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2009 Ep=107 Przy Ek=46 ... Ep=54 Ek=184. Gdyby tylko gawiedź wiedziała co te parametry znaczą i dlaczego dla prądu jest większe Ep niż Ek. A dlaczego dla pieca na wszystko masz Ep mniejsze niż Ek, to może lepiej by się zastanawiało nad danymi z tych certyfikatów. A tak - to tylko liczby.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 14.01.2009 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2009 - Jeśli certyfikat ma być pewna wykładnią dla potencjalnego kupcy to ja chętnie wyłożę dodatkowe 2-3 tys. na piec na "śmieci" Ep będzie naprawdę piękne - co z tego że w zimie, wieczorem nie będzie sie dało wyjść na zewnątrz....szczególnie w miastach. Jesteś kolejną osobą która doszła do tych samych wniosków. Niestety parametr Ep nie mówi nic kompletnie o kosztach utrzymania budynku. i drugie niestety większość kupujących jeśli zerknie to na kolorowy wykres a nie na liczby na kolejnych stronach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 14.01.2009 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2009 kolejny raz, o pierwszym świadectwie (ciągle o tym samym? tym razem więcej szczegółów... - tzn. zdjęcie, kto zrobił i za ile http://dom.gazeta.pl/nieruchomosci/1,74237,6158765,Swiadectwo_energetyczne_nr1.html niestety, jak widać na media nie ma co liczyć, że wytłumaczą ludziom zawiłości świadectwa. wręcz przeciwnie - raczej utrwalą błędne postrzeganie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marek7500 16.01.2009 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2009 Kolejny wymysł naszych wszechwładnych.takie świadectwo powinno być oparte na pomiarach.a nie na słowie własciciela .ten wynalazek dobry by był dla sprzedających mieszkania. domy aby klijent wiedział co kupuje .Jest wielu takich jak ja wybudowałem dom i chcę w nim mieszkać wiele lat .Dom zbudowany według sztuki budowlanej.Każdy kto buduje dla siebie to robi to tak żeby było dobrze ciepło i ekologicznie.widocznie nasza władza twierdzi jeśli stać cię wydać 300,000 tys.zł na dom to dlaczego by nie jeszcze jakieś 1500.za papierek nie potrzebny zwykłym właścicielom domków.a i biurokracja ma niezłe wsparcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 16.01.2009 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2009 Kolejny wymysł naszych wszechwładnych.....Każdy kto buduje dla siebie to robi to tak żeby było dobrze ciepło ekologicznie.widocznie nasza władza twierdzi jeśli stać cię wydać 300,000 tys.zł na dom to dlaczego by nie jeszcze jakieś 1500.za papierek nie potrzebny zwykłym właścicielom domków.a i biurokracja ma niezłe wsparcie. Ale zauważ, że statystycznie i realnie, więcej osób kupuje niż buduje dla siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 16.01.2009 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2009 Ale zauważ, że statystycznie i realnie, więcej osób kupuje niż buduje dla siebie.Dlatego dobrym rozwiązaniem byłoby wymaganie tego świadectwa przy wprowadzaniu domu do obrotu (kupno/sprzedaż) a nie przy oddawaniu do użytkowania. A teraz podobno mamy taką sytuację, że konieczne jest przy odbiorze a już przy kupnie/sprzedaży nie do końca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 16.01.2009 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2009 Ale zauważ, że statystycznie i realnie, więcej osób kupuje niż buduje dla siebie.Dlatego dobrym rozwiązaniem byłoby wymaganie tego świadectwa przy wprowadzaniu domu do obrotu (kupno/sprzedaż) a nie przy oddawaniu do użytkowania. A teraz podobno mamy taką sytuację, że konieczne jest przy odbiorze a już przy kupnie/sprzedaży nie do końca. A tu pełna zgoda, jak wszyscy, to wszyscy - "babcia też". Jak zwykle intenecje były słuszne, ale ..... Przedziwna sprawą jest dowolna interpretacja słowa "Powinien" i jego odmian. W tym samym akcie w odniesieniu do wymogów budowlanych słowo "powinien" jest interpretowane jako "musi" lub "obowiazkowe", zaś w przypadku świadectwa, urzędnicy MI sami stwierdzaja, że nie ma obowiazku (w odniesieniu do obrotu), bo ustawodawca nie określił kary za "niemanie". Absurd Inaczej jest przy zakończeniu budowy. Tu ustawodawca jednoznacznie określił, że musi być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slawek_wlkp 16.01.2009 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2009 Kolejny wymysł naszych wszechwładnych.takie świadectwo powinno być oparte na pomiarach.a nie na słowie własciciela .ten wynalazek dobry by był dla sprzedających mieszkania. domy aby klijent wiedział co kupuje .Jest wielu takich jak ja wybudowałem dom i chcę w nim mieszkać wiele lat .Dom zbudowany według sztuki budowlanej.Każdy kto buduje dla siebie to robi to tak żeby było dobrze ciepło i ekologicznie.widocznie nasza władza twierdzi jeśli stać cię wydać 300,000 tys.zł na dom to dlaczego by nie jeszcze jakieś 1500.za papierek nie potrzebny zwykłym właścicielom domków.a i biurokracja ma niezłe wsparcie. W pełni się zgadzam !!!! Wg mnie wprwadzenie swiadect to kolejne zwycięstwo biurokracji/eurobiurokracji, która zawłaszcza sobie kolejne obszary naszego życia pozostawiając nam coraz mniej WOLNOŚCI !!!! Jako budujący zmuszony do uzyskania certyfikatu czuję się jak kretyn, którego trzeba kontrolować (dla jego dobra rzecz jasna) aby nie zrobił sobie krzywdy. A może nasza władza zapomniała, że budujemy za swoje ??? za cene certyfikatu można spkojnie grzać średni dom pół sezonu a w oszczędnym domku moze nawet i cały. Pozdrawiam wszystkich przeciwników świadectw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 16.01.2009 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2009 trzeba sprawe nadac Rzecznikowi Praw Obywatelskich który juz zaskarżył do Trybunału Kostytucyjnego ustawe o Izbach /ta łamiąca konstytucyjne zagwarantowane wolnosci obywatelskie i działała wstecz bowiem nie pozwoliła dokończyć zaczetych juz budów - kierownikom budów - na starych zasadach/ i tak samo moze zaskarzyc i te durna ustawe która zmusza człowieka budującego dom dla własnych potrzeb aby jeszcze utrzymywał pasozytów zyjących z wystawiania swiadectw ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slawek_wlkp 16.01.2009 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2009 brzoza narazasz się wszystkim "certyfikatorom ..... Sam pomysł dobry, musze pogadać ze znajomą prawniczką bo sam jestem za cienki żeby coś prawnego w miarę dobrze napisać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nasz_Dom 16.01.2009 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2009 Wiec jak ja zapytalem sie PINB ze obecnie nie moge znalez w swojej okloicy kto zrobi mi swiadectowo i ze przez to teraz bede mial nie odebrany dom w PINB bo oni wymagaja wg przepisow na to inspektor mowi mi ze spokojnie skladac dokumenty bo SE jest wymagane a nie obligatoryjne wiec jak to jest ? zalezy to od urzednikow ? Pytam sie po co SE bo mi jako ten ktory budowal dom i chce miekszakc w nim, nie jest to potrzebne - rozumie ze jakbym sprzedawal dom to kupujacy jest zainteresowany. pani mowi mi w PINB ze to im jest potrzebne zeby sprawdzic czy dom zostal wykonany zgodnie z normami. Kurde to pytam sie ze dom rozpoczalem budowac kiedy jeszcze SE nie obowiazywaly i mam zatwierdzony projekt wg ktroego budowalem to co jak wyjdzie ze dom wybudowale niezgodnie z normami to mam dom wyburzyc ? Pani mowi ze oni musza wymagac SE teraz do odbioru. Jak bede sprzedawal dom to moge zrobic SE, zreszta ktore wazne jest okreslony czas chyba 10 lat wiec zaplace teraz 1500 zl przy odbiorze i za 10 lat jak sprzedawal bede znow kolejna kasa Porabany ten system przepisow w Polsce jest do konca, faktycznie nadaje sie to do skargi Rzecznika Praw Obywatelskich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marek7500 16.01.2009 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2009 obserwuję poczynania naszych władnych i krew mnie zalewa niby to jesteśmy właścicielami naszych wymarzonych wypieszczonych domków .ale tak nie jest.Często gęsto tyramy dniami i nocami żeby gniazdko szczęścia wybudować.a tu nasi krwiopijcy chcą resztę życia z nas wydoić.Posiadam mniemanie że za lat kilka kupując telewizor rząd nam nakarze oglądać transmisie sejmu a nie film.poprostu myślę że nakazy zakazy itp. to codzienność zwykłego zjadacza chleba .odeszłem od tematu sorki.przecierz kupując projekt opisane są parametry zapotrzebowania na ciepło i energię i wykonał to projektant a jak my to wykonamy zgodnie z projektem czasami więcej styropianu i wełny niż potrzeba .to po h...j ten bzdurny papier.d utrzeć.ale morze być za mały ipieczątka może zostać nie w tym miejscu.sorki za wyrażenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marek7500 16.01.2009 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2009 Jeśli będzie tak jak napisałeś że śe będzie musiał posiadać każdy dom i mieszkanie .to zapewnie będą kary za brak owego śe.ktoś nie załatwi będą kary sprawy sądy komornicy i paka.bo jak jakaś babinka lub dziadziuś będzie miał domek i 700zł renty napewno nie będzie go na to stać chyba że nic nie będzie jadł a i wielu jest takich kturym od 1 do ostatniego na chleb nie starcza.ale mieszkaja w takim domku.to proponuję wybudować duże więzienie bo miejsca dla nas braknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.