marek7500 07.02.2009 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 Koszty Budowy(materiału) zaraz wyrównają z kosztami papierologji . pod koniec roku wejdą kolejne podobne ustawy i zamiast być włascicielem swego domku będziemy jego niewolnikami i będziem płacić coraz nowsze haracze na biurokratów. Myślę że wielu budujących systemem gospodarczym tak jak ja padnie na polu budowy wykończeni tymi haraczami bo jak to nazwać inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 07.02.2009 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 Gościk Jak dla mnie to zagapiłeś się z terminem oddania budynku. Przy budowie jest wiele wydatków które można uznać za do niczego nieprzydatne więc to też słaby argument. Ja jestem w podobnej sytuacji. Pozwolenie mam wydane przed zmianą prawa budowlanego w 2007 r. a budynek nie oddany. Jednak wiedziałem o tym i mogłem się sprężyć i zakończyć budowę w 2008 r. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gościk 07.02.2009 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 Gościk Jak dla mnie to zagapiłeś się z terminem oddania budynku. Przy budowie jest wiele wydatków które można uznać za do niczego nieprzydatne więc to też słaby argument. Ja jestem w podobnej sytuacji. Pozwolenie mam wydane przed zmianą prawa budowlanego w 2007 r. a budynek nie oddany. Jednak wiedziałem o tym i mogłem się sprężyć i zakończyć budowę w 2008 r. Jezier, przykro mi to mówić, ale od Ciebie wniosków z mojej wypowiedzi oczekiwałem innych. Jak możesz pisać o zagapieniu, jeżeli nie znasz mojej sytuacji. Odsyłam do moich poprzednich wypowiedzi, szczególnie o rozumieniu tekstu pisanego. I nie rozwadniaj tego wątku, bo o co innego w nim chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 07.02.2009 23:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 Uo jeżu - myślałem, że mareczkowi et consortes się kiedyś znudzi, ale jak widać frustracja jest siła potężną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gościk 07.02.2009 23:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 Uo jeżu - myślałem, że mareczkowi et consortes się kiedyś znudzi, ale jak widać frustracja jest siła potężną Mareczkowi ? Jakiemu ? Depi, wstrzeliłeś się w temat jak ten Twój avatar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolektor1 08.02.2009 03:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Witam.Późna pora ale przebrnąłem przez całość.Pytanie z pozoru nie na temat ale tylko z pozoru:Jaka jest różnica między zasiedleniem a przebywaniem.Oczywiście różnica w rozumieniu prawa. A plan mam chytry.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 08.02.2009 06:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Oczywiście Ci, którzy zarabiają, czy będą zarabiać na tych świadectwach się oburzają. No jak, takie to to dobre, pożyteczne, ekologiczne, a ta ciemna masa, nieświadoma tego nie rozumie.Rozumie Ep sam sobie policzyłem. A propos nie jestem przeciw ŚE. Jestem przeciw niekompetencji.Jeżeli jesteś taki pewien swojej kompetencji (tego, że to EP poloczyłeś poprawnie), to w czym problem ? Znajdź osobę, która ma uprawnienia do wystawienia świadectwa. Przedstaw jej swój sposób liczenia (jeżeli jest poprawny, to nie zajmnie Wam to więcej jak godzinę, poproś ją o podpis za symboliczną opłatę (w tej chwili sam bym chętnie z takiej możliwości skorzystał, bo to zawsze dodatkowa okazja do skonfrontowania swojej wiedzy z wiedzą innych - w Twoim przypadku to raczej niemożliwe, bo w okolice Łodzi się na razie nie wybieram, a bez zbadania obiektu w naturze, pod czymś takim bym się nie podpisał). Weź tylko pod uwagę, że jeżeli jesteś niekompetentny, tzn. przy wykonywaniu ŚE popełniłeś podstawowe błędy, to będziesz musiał za to samo zapłacić więcej, co najmniej o czas jaki Ci audytor poświęcił (nie licząc Twojego czasu). Testem na to czy Twoja wiedza jest do tego zadania wystarczająca może być próba odpowiedzenia na przykładowe pytania egzamianacyjne, o których wspominałem wcześniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 08.02.2009 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Uo jeżu - myślałem, że mareczkowi et consortes się kiedyś znudzi, ale jak widać frustracja jest siła potężną Mareczkowi ? Jakiemu ? Depi, wstrzeliłeś się w temat jak ten Twój avatar Jakiemu? Ano 7500. HenoK - dobrze gadasz. Nie jest to jednak tak proste, jak się wydaje. Nawet robiąc to np. BDECem należy wiedzieć, co się robi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gościk 08.02.2009 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Oczywiście Ci, którzy zarabiają, czy będą zarabiać na tych świadectwach się oburzają. No jak, takie to to dobre, pożyteczne, ekologiczne, a ta ciemna masa, nieświadoma tego nie rozumie.Rozumie Ep sam sobie policzyłem. A propos nie jestem przeciw ŚE. Jestem przeciw niekompetencji.Jeżeli jesteś taki pewien swojej kompetencji (tego, że to EP poloczyłeś poprawnie), to w czym problem ? Znajdź osobę, która ma uprawnienia do wystawienia świadectwa. Przedstaw jej swój sposób liczenia (jeżeli jest poprawny, to nie zajmnie Wam to więcej jak godzinę, poproś ją o podpis za symboliczną opłatę (w tej chwili sam bym chętnie z takiej możliwości skorzystał, bo to zawsze dodatkowa okazja do skonfrontowania swojej wiedzy z wiedzą innych - w Twoim przypadku to raczej niemożliwe, bo w okolice Łodzi się na razie nie wybieram, a bez zbadania obiektu w naturze, pod czymś takim bym się nie podpisał). Weź tylko pod uwagę, że jeżeli jesteś niekompetentny, tzn. przy wykonywaniu ŚE popełniłeś podstawowe błędy, to będziesz musiał za to samo zapłacić więcej, co najmniej o czas jaki Ci audytor poświęcił (nie licząc Twojego czasu). Testem na to czy Twoja wiedza jest do tego zadania wystarczająca może być próba odpowiedzenia na przykładowe pytania egzamianacyjne, o których wspominałem wcześniej. Szanowni Panowie, zwolennicy zarabiania na ŚE, nie rozumiecie, że krytykuje się, z resztą nie tylko na tym wątku, fakt obarczania inwestorów dodatkowymi kosztami, wcześniej nie branymi przez nich pod uwagę?. Jeżeli macie jakieś przekonywujące argumenty, oprócz chęci zarabiania na ŚE, no to odpowiedzcie dlaczego muszę wydawać forsę na niepotrzebny mi papier?. Nie zasłaniajcie się przepisami UE, nie przekonujcie, że to taka odpowiedzialna praca audytora. Napiszcie coś co mnie przekona. O konieczności np. posiadania Strażaka w każdej firmie, także niby Unia przekonywała. Dlaczego odstąpiono od konieczności wykonywania ŚE w przypadku sprzedaży mieszkania, domu, a pozostawiono ten obowiązek przy odbiorze nowego ? Przecież to kupy się nie trzyma. Logicznie biorąc powinno być odwrotnie. Dlaczego zostawiono obowiązek dla nowo budujących? Uważam, że przepisy nakazujące wykonanie ŚE dla nowych budynków to zwykły bubel prawny. Do HenoK-a - to jest właśnie niekompetencja, zrozum HenoK o co mi chodzi, bo czuję trochę jakbyśmy zupełnie innym językiem się posługiwali. Gadał chłop do obrazu..... Ja piszę o złej jakości wdrażania w życie przepisów, a ty zachwalasz ich meritum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 08.02.2009 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Gadał chłop do obrazu..... Ja piszę o złej jakości wdrażania w życie przepisów, a ty zachwalasz ich meritum. Fakt, że chłop. A czy do obrazu? Dobry człowieku - jak chcesz z kimś dyskutować, to może nie obrażaj go bez wyraźnego powodu. No i czytaj co pisze - czy cofnięcie się o kilka postów (np. do sążnistych wywodów falkona) przekracza Twoje możliwości? Oczywiście, że przekracza, bo jesteś tu, żeby pobić trochę piany, prawda? Tak dla jasności - to, że akurat padło na oddających domy, a cały rynek się z tego wymiksował to oczywiście głupota, ale lepiej, żeby chociaż przy odbiorach były wymagane, niż wcale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gościk 08.02.2009 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Gadał chłop do obrazu..... Ja piszę o złej jakości wdrażania w życie przepisów, a ty zachwalasz ich meritum. Fakt, że chłop. A czy do obrazu? Dobry człowieku - jak chcesz z kimś dyskutować, to może nie obrażaj go bez wyraźnego powodu. No i czytaj co pisze - czy cofnięcie się o kilka postów (np. do sążnistych wywodów falkona) przekracza Twoje możliwości? Oczywiście, że przekracza, bo jesteś tu, żeby pobić trochę piany, prawda? Tak dla jasności - to, że akurat padło na oddających domy, a cały rynek się z tego wymiksował to oczywiście głupota, ale lepiej, żeby chociaż przy odbiorach były wymagane, niż wcale. No jasne ofiary muszą być. Tylko ofiary czego. Myślę, że głupoty i niekompetencji. Czy to wg Ciebie jest sprawiedliwe, Depi? Użyj tą swoja spluwę we właściwym kierunku, a poczujesz się lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 08.02.2009 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Myślę, że głupoty i niekompetencji. Czy to wg Ciebie jest sprawiedliwe, Depi? Użyj tą swoja spluwę we właściwym kierunku, a poczujesz się lepiej Ależ ja się czuję bardzo dobrze. Mimo to dziękuję za Twoją troske. Czy to sprawiedliwe? A co to znaczy "sprawiedliwe"? Wiesz, ile wymyślono definicji tego słowa? Zacząć dyskusję moznaby od tego, że w Polsce nie musi być "sprawiedliwie", tylko "sprawiedliwie społecznie". Widać ktoś uznał, że to sprawiedliwie społecznie obciążyć posesjonatów troską o szczytne cele na ich koszt, który nota bene nie przekracza ceny kibelka w ich domach. Czy to aż tak niesprawiedliwe? Może tak, może nie - zależy od definicji. No i tak można sobie gadać do usr... smierci. Co do przyczyn stanu rzeczy też się raczej mylisz. Ograniczenie obowiązku do domów oddawanych raczej ma służyć ograniczeniu tychże właśnie kosztów - mały popyt, niska cena. Rozumiesz? Jak się zrobi więcej audytorów, to obowiązek rozszerza. Może. [Chyba, że krzykaczy się znajdzie więcej. Wtedy rozszerzą dopiero gdy na Komisja wytoczy proces przed ETS.] To też już chyba zostało powiedziane. No ale musiałbyś przeczytać poprzednie posty, żeby się o tym przekonać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gościk 08.02.2009 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Myślę, że głupoty i niekompetencji. Czy to wg Ciebie jest sprawiedliwe, Depi? Użyj tą swoja spluwę we właściwym kierunku, a poczujesz się lepiej Ależ ja się czuję bardzo dobrze. Mimo to dziękuję za Twoją troske. Czy to sprawiedliwe? A co to znaczy "sprawiedliwe"? Wiesz, ile wymyślono definicji tego słowa? Zacząć dyskusję moznaby od tego, że w Polsce nie musi być "sprawiedliwie", tylko "sprawiedliwie społecznie". Widać ktoś uznał, że to sprawiedliwie społecznie obciążyć posesjonatów troską o szczytne cele na ich koszt, który nota bene nie przekracza ceny kibelka w ich domach. Czy to aż tak niesprawiedliwe? Może tak, może nie - zależy od definicji. No i tak można sobie gadać do usr... smierci. Co do przyczyn stanu rzeczy też się raczej mylisz. Ograniczenie obowiązku do domów oddawanych raczej ma służyć ograniczeniu tychże właśnie kosztów - mały popyt, niska cena. Rozumiesz? Jak się zrobi więcej audytorów, to obowiązek rozszerza. Może. [Chyba, że krzykaczy się znajdzie więcej. Wtedy rozszerzą dopiero gdy na Komisja wytoczy proces przed ETS.] To też już chyba zostało powiedziane. No ale musiałbyś przeczytać poprzednie posty, żeby się o tym przekonać. Oj Depi, Depi odczuwam jakbyś się pogubił w swoich wnioskach. Ale fajnie w sumie napisałeś. Zostałem zmuszony, za własne wydane środki, abym myślał o ograniczaniu własnych kosztów. No to ja wcześniej pomyślałem i nie chcę wydawać pieniędzy na niepotrzebne mi ŚE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolektor1 08.02.2009 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Witam. A ja sobie na dachu wymaluję kolektory słoneczne, nawet na północnej połaci tego dachu, w ogródku postawię atrapę wiatraka i EP=EK.Będę miał najlepszy domek, który będą pokazywać w telewizji a i kasę wezmę za niego X5. Śe to czysty interes.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gościk 08.02.2009 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Witam. A ja sobie na dachu wymaluję kolektory słoneczne, nawet na północnej połaci tego dachu, w ogródku postawię atrapę wiatraka i EP=EK. Będę miał najlepszy domek, który będą pokazywać w telewizji a i kasę wezmę za niego X5. Śe to czysty interes. pozdrawiam z wiatrakiem, to nie taka prosta sprawa. Mimo, że to energia odnawialna. Im więcej energii chcesz z niego wydusić, tym więcej ta bestia musi hałasować. A sąsiedzi i ekolodzy Ci tego hałasu nie darują. Chyba, że mieszkasz w głuszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 08.02.2009 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Witam. A ja sobie na dachu wymaluję kolektory słoneczne, nawet na północnej połaci tego dachu, w ogródku postawię atrapę wiatraka i EP=EK. Będę miał najlepszy domek, który będą pokazywać w telewizji a i kasę wezmę za niego X5. Śe to czysty interes. pozdrawiam Będziesz się cieszył do pierwszego sezonu grzewczego dla nowego właściciela. Potem wytoczy on proces sądowy Tobie, a prawdopodobni także twórcy świadectwa energetycznego i możesz być pewny, że wygra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gościk 08.02.2009 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Witam. A ja sobie na dachu wymaluję kolektory słoneczne, nawet na północnej połaci tego dachu, w ogródku postawię atrapę wiatraka i EP=EK. Będę miał najlepszy domek, który będą pokazywać w telewizji a i kasę wezmę za niego X5. Śe to czysty interes. pozdrawiam Będziesz się cieszył do pierwszego sezonu grzewczego dla nowego właściciela. Potem wytoczy on proces sądowy Tobie, a prawdopodobni także twórcy świadectwa energetycznego i możesz być pewny, że wygra. oj, oj zaraz proces. HenoK nie strasz już tymi nowymi URZĘDNIKAMI. Będzie ich pełno i w masę się wbiją. Czy ciemną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 08.02.2009 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Witam. A ja sobie na dachu wymaluję kolektory słoneczne, nawet na północnej połaci tego dachu, w ogródku postawię atrapę wiatraka i EP=EK. Będę miał najlepszy domek, który będą pokazywać w telewizji a i kasę wezmę za niego X5. Śe to czysty interes. pozdrawiam Będziesz się cieszył do pierwszego sezonu grzewczego dla nowego właściciela. Potem wytoczy on proces sądowy Tobie, a prawdopodobni także twórcy świadectwa energetycznego i możesz być pewny, że wygra. oj, oj zaraz proces. HenoK nie strasz już tymi nowymi URZĘDNIKAMI. Będzie ich pełno i w masę się wbiją. Czy ciemną? Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem to co napisałem i zobacz, czy Twój komentarz ma sens. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolektor1 08.02.2009 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Witam. Im więcej energii chcesz z niego wydusić, tym więcej ta bestia musi hałasować. A sąsiedzi i ekolodzy Ci tego hałasu nie darują. Chyba, że mieszkasz w głuszy. Mówię o atrapie. To niby prawdziwe a fikcja Będziesz się cieszył do pierwszego sezonu grzewczego dla nowego właściciela. Potem wytoczy on proces sądowy Panie to działało ale pewnie się zepsuło czy ja się muszę na tym znać, -to tłumaczenie dla sądu. a prawdopodobni także twórcy świadectwa energetycznego Trudno, ryzyko zawodowe. A jeżeli mam dwa kotły jeden na prąd a drugi na drewno to pod uwagę bierzemy ten na drewno a jeżeli ten na drewno się zepsuje i podczas sprzedaży będzie tylko na prąd a na drewno był podczas sporządzania ŚE pod uwagę to też mnie wsadzą do więzienia?. A w budynku wielorodzinnym w trakcie sporządzania ŚE w mieszkaniu zostawię sobie tylko jeden grzejnik ten w łazience to ŚE będzie cacy i sprzedam mieszkanie latem, że chłop się nie z orientuje do zimy to co wsadzą mnie za to, że lubię niskie temperatury. Jak się wprowadza debilne prawo to i też konsekwencje są debilne. To tak jak z krzywizną banana. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.02.2009 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 ...oj, oj zaraz proces. HenoK nie strasz już tymi nowymi URZĘDNIKAMI... Nie chodzi o urzędników tylko o ewentualne sprawy sądowe z tytułu wady fizycznej rzeczy. Jesli ktoś obecnie połasi sie na SE trochę tańsze na allegro, ale siłą rzeczy wykonanie nierzetelnie, to musi liczyć się z tym, że kupujący ma kilka lat na odstąpienie od umowy albo żądanie obniżenia ceny za nieruchomość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.