Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

obrzydła mi ojczyzna -:(


bobiczek

Recommended Posts

A ja myslę, że następne pokolenie miałoby szanse byc bardziej zadowolone, pod warunkiem, że wszyscy okrzepniemy teraz w dobrobycie.

Ale to jest nierealne, raczej teoria. Bo powszechnego dobrobytu teraz nie będzie. Więc zostaniemy ponurakami.

 

A ja mam nadzieję że to się może kiedyś zmieni. W końcu jeździmy po świecie, nasze dzieci i wnuki w końcu muszą nabrać ogłady :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 441
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Trochę się ociągałam, bo kalanie gniazda zawsze mnie trochę uwiera, ale... No niestety zgadzam się z kuleczką w sprawie czarnej dziury. To aż boli. Kontrast jest tak zawstydzający, że odbiera mi ochotę do zapraszania tu kogokolwiek.

 

Do tego mam dziwne uczucie, że kilka lat temu szło jakby na lepsze, a teraz ten dystans zaczął znów się powiększać. Mówię głównie o sferze estetycznej - ale przecież za nią idzie też ogólne wyrobienie, wrażliwość, ogłada, relacje i zachowanie ludzi, którzy w tych pejzażach funkcjonują.

 

Zdecydowanie to nie tylko kwestia pieniędzy, ani nie tylko mentalności, historii czy państwa. Pewnie wszystkiego po trochu (z przewagą historii, i słabowitej samorządności). Bez wątpienia, to jak Polska wygląda jest m.in. pochodną milionów różnych urzędniczych decyzji - małych i wielkich.

 

W sumie nie jest dla mnie ważne skąd to się bierze, ale dużo bym dała, żeby dało się zmienić.

 

I zejdźcie proszę z bobiczka - jego smutek nie jest smutkiem pechowca, tylko człowieka, który potrafi bez złości widzieć rzeczy złe, na które inni się godzą. Gdyby pyszczył za granicą - to zasługiwałby może na baty, ale tutaj chyba warto sobie prawdę powiedzieć. [/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek ma oczy, żeby patrzył i mózg, żeby myślał.

Jeśli coś jest źle, to należy o tym mówić i nie jest to żadne "kalanie gniazda" tylko zwyczajny ludzki zdrowy rozsądek, który widzi, że jest źle. Od tego zawsze zaczyna się każda zmiana - od diagnozy i potrzeby zmian.

Bobiczek rację ma, mówiąc, że źle jest, kiedy trzeba jechać gdzieś za granicę, żeby móc normalnie i bez trosk żyć i pracować. Ma żal, że tak to jest, a tyle lat wysłuchiwał, jak wszyscy, gadania, że będzie pięknie. Druga Japonia, irlandzki cud itd.

A trzeba tylko, żeby po prostu można było normalnie żyć, mieć poczucie bezpieczeństwa i komfortu.

I wkurzające jest to, że trzeba po to wyjeżdżać za granicę.

A że lump nie rozumie?

Zdziwiłabym się, gdyby było inaczej. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nigdzie na świecie nie ma takiego kabaretu:

 

Sąd sprawdzi, ile osób, wpisując słowo "k...as", trafiło na stronę prezydenta RP.
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6124489,Ilu_internautow__k__as__wyslal_do_prezydenta_.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie się wstydziłam za ojczyznę, kiedy koleżanka z Irlandii (pochodząca z Australii) przy biurku obok w biurze przeczytała info na temat gejowskich preferencji Teletubisia. Wtórował jej kolega z Anglii a pomimo tego że od dwóch dni sami nabijaliśmy się wszyscy niemiłosiernie z tematu, zrobiło nam się tak potwornie wstyd ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz retro, też kiedyś byłam dumna, że mamy do dyspozycji "najweselszy barak w obozie", ale... chyba już wyrosłam.

 

Lubię dobry kabaret ale trochę mnie smuci, że to jedyne co działa bez zarzutu w ojczyźnie (bo pożywki nigdy nie brakuje).

 

jak się nie ma co się lubi... ja dlatego postanowiłem nie wyrastać. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie się wstydziłam za ojczyznę, kiedy koleżanka z Irlandii (pochodząca z Australii) przy biurku obok w biurze przeczytała info na temat gejowskich preferencji Teletubisia. Wtórował jej kolega z Anglii a pomimo tego że od dwóch dni sami nabijaliśmy się wszyscy niemiłosiernie z tematu, zrobiło nam się tak potwornie wstyd ...

 

:p :p A dlaczego zrobiło Ci się tak potwornie wstyd ?

Czyżby dlatego , że jakaś idiotka z paranoją ma dowód osobisty RP ?

Przecież sama się śmiałaś wcześniej i to nie Ty prześladowałaś biednego Teletubisia.

Kretyni są wszędzie, nie jest to specjalność polska. Tylko, że akurat Polacy muszą czuć zbiorową dumę , czuć na zewnątrz odpowiedzialność nawet za debilnych współplemieńców,muszą mieć martyrologię na obliczu, wyssaną chyba wraz z Bebiko Matki Polki.

Taka polska schizofrenia: naród- tak, chociaż społeczeństwo -już nieszczególnie.

Spokojnie! Są nacje, które, jeśli będziemy sobie tak uogólniać, powinny być bardziej zawstydzone za swoich ziomali a nie są , bo na co dzień każdy odpowiada za siebie.

Powiem więcej. My się wstydzimy nie tylko za Polskę i Polaków ale nawet za Ruskich za granicą :D , bo to przecież Słowianie.

W całkiem niezłej restauracji siedzieliśmy w międzynarodowym gronie, kiedy od stolika obok doleciało westchnienie tak wielkie i pierd tak donośny, że w knajpie nastała kompletna cisza. Siedzący z nami Niemiec z Drezna uśmiechnął się i skwitował : O! Saksończyk.

Brak nam jako narodowi dystansu do siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siedzieliśmy w międzynarodowym gronie, kiedy od stolika obok doleciało westchnienie tak wielkie i pierd tak donośny, że w knajpie nastała kompletna cisza. Siedzący z nami Niemiec z Drezna uśmiechnął się i skwitował : O! Saksończyk.

A to jeszcze w cywilizowanym świecie takie rzeczy sie zdarzają ???:roll: Myslałam, że nie ..... ta cisza taka wymowna była ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Spokojnie! Są nacje, które, jeśli będziemy sobie tak uogólniać, powinny być bardziej zawstydzone za swoich ziomali a nie są , bo na co dzień każdy odpowiada za siebie.

Powiem więcej. My się wstydzimy nie tylko za Polskę i Polaków ale nawet za Ruskich za granicą , bo to przecież Słowianie.

 

coś w tym jest.

Pamietam, jak siedzieliśmy na jakiejś daczy pod Moskwą świętując czyjes tam urodziny, a na imprezie oprócz zastawu znajomych byli nowi ludzie. Było to wtedy, kiedy małolaty zdemolowali konsulat w Poznaniu. No i po kilku(nastu)toastach ten nieznajomy spojrzał groźnie na mnie i powiedzział coś nieprzyjemnego na ten temat, uogólniając, że "Polacy". Bez chwili zwłoki wypaliłem mu, że Wolfowicz (Żyrynowski) nie lepszy, (bo coś wtedy tez powiedział o Polsce, co cytowały gazety), ale ja nie twierdzę, że wszyscy tu siedzący Rosjanie to durnie. Większość się roześmiała i napięcie zostało rozładowane. On też zrozumiał, że uogólnianie niczemu nie służy i później był w porządku.

Ale zadatki miał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W całkiem niezłej restauracji siedzieliśmy w międzynarodowym gronie, kiedy od stolika obok doleciało westchnienie tak wielkie i pierd tak donośny, że w knajpie nastała kompletna cisza. Siedzący z nami Niemiec z Drezna uśmiechnął się i skwitował : O! Saksończyk.

Brak nam jako narodowi dystansu do siebie.

 

Wiesz Wojtek - też chyba nie mam dystansu do siebie. No bo mnie się jednak kojarzy bardziej z brakiem kultury niż z dystansem.

Kwestia tego Bebika wyssanego rzeczywiście za młodu.

Ja miałem to szczęście że karmili mnie piersią a Bebika nikt jeszcze nie znał. Może to tez powód, że razi mnie zwracanie się do siebie na forum znajomych w stylu "złamał palec w dupie", "idioci" czy "debile" ( te 2 ostatnie choroby akurat nie powinny wcale być żadnym argumentem w rozmowach - nawet dla wyluzowanych z dystansem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciaz sie glowie co on mial na mysli...

 

....a moze bobiczek uwaza, ze to jednak pech, ze urodzil sie w Polsce bo dzieci w Norwegii maja do dyspozycji helikopter

 

Upraszczasz za bardzo Lump.

Dobrze wiesz że nie o helikopter chodzi.

Wystarczyłby pomysł - pomysł i realizacja np, żeby zamiast helikoptera, dzieciaki mogły zostawiać w szkole w szafie 25kg podręczników które codziennie dźwigają na plecach czasami bardzo daleko, albo żeby kierowcy którzy jadą obok nich w deszczowe dni zwalniali dla bezpieczeństwa - to nie wymaga nakładów żadnych.

Niestety tak się nie dzieje, bo dopóki nie zostaną wyborcami w tym kraju, mało kogo obchodzi ta ogromna rzesza obywateli Polski.

Moi obaj dorośli synowie nie bekaja i nie puszczają głośnych bąków w towarzystwie, chociaż helikopterem nie latali.

Ale z krzywicą starszego wojowałem w okresie dorastania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mają głodowe pensje to i ponure twarze też maja .... daj im po 4 tysiące na reke to będa fruwać ! I wszystkie zęby Ci pokażą w usmiechu.

 

W Polsce ?

Qrwa ! Śmiem wątpić nawet przy sześciu tysiącach.

Ja myślę, że 10 to też będzie mało. Cały czas jest mało, mało, mało... Taki typ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie się wstydziłam za ojczyznę, kiedy koleżanka z Irlandii (pochodząca z Australii) przy biurku obok w biurze przeczytała info na temat gejowskich preferencji Teletubisia. Wtórował jej kolega z Anglii a pomimo tego że od dwóch dni sami nabijaliśmy się wszyscy niemiłosiernie z tematu, zrobiło nam się tak potwornie wstyd ...

 

:p :p A dlaczego zrobiło Ci się tak potwornie wstyd ?

Czyżby dlatego , że jakaś idiotka z paranoją ma dowód osobisty RP ?

Przecież sama się śmiałaś wcześniej i to nie Ty prześladowałaś biednego Teletubisia.

Kretyni są wszędzie, nie jest to specjalność polska. Tylko, że akurat Polacy muszą czuć zbiorową dumę , czuć na zewnątrz odpowiedzialność nawet za debilnych współplemieńców,muszą mieć martyrologię na obliczu, wyssaną chyba wraz z Bebiko Matki Polki.

Taka polska schizofrenia: naród- tak, chociaż społeczeństwo -już nieszczególnie.

Spokojnie! Są nacje, które, jeśli będziemy sobie tak uogólniać, powinny być bardziej zawstydzone za swoich ziomali a nie są , bo na co dzień każdy odpowiada za siebie.

Powiem więcej. My się wstydzimy nie tylko za Polskę i Polaków ale nawet za Ruskich za granicą :D , bo to przecież Słowianie.

W całkiem niezłej restauracji siedzieliśmy w międzynarodowym gronie, kiedy od stolika obok doleciało westchnienie tak wielkie i pierd tak donośny, że w knajpie nastała kompletna cisza. Siedzący z nami Niemiec z Drezna uśmiechnął się i skwitował : O! Saksończyk.

Brak nam jako narodowi dystansu do siebie.

 

Podpisuję sie w stu procentach. Nie mamy za co być dumni jako naród, i nie mamy za co przepraszać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Wojtek - też chyba nie mam dystansu do siebie. No bo mnie się jednak kojarzy bardziej z brakiem kultury niż z dystansem.

Kwestia tego Bebika wyssanego rzeczywiście za młodu.

Ja miałem to szczęście że karmili mnie piersią a Bebika nikt jeszcze nie znał. Może to tez powód, że razi mnie zwracanie się do siebie na forum znajomych w stylu "złamał palec w dupie", "idioci" czy "debile" ( te 2 ostatnie choroby akurat nie powinny wcale być żadnym argumentem w rozmowach - nawet dla wyluzowanych z dystansem)

 

Wiesz bobiczku - też chyba nie zrozumiałeś przesłania przypowieści z pierdnięciem, skoro brak kultury u innych utożsamiasz ze swoim narodowym dystansem.

Co do Bebika , to nie epatuj proszę swym wiekiem, prawdopodobnie chyba jednak starszych od siebie.:)

Określenia , które tak Cię rażą są adekwatne do opisanych osób.

Nie lubię hipokryzji. Mówię więc dosadnie, "łżesz bracie" a nie "mija się szanowny pan z prawdą" zaś idiota i debil to nie tylko jednostki chorobowe.

Jeżeli jednak ten "palec w dupie" tak mocno Cię uwiera , to powiem inaczej.

Cierp za miliony, machaj flagą i szabelką, śpiewaj patriotyczne pieśni i czytaj dzieciom Sienkiewicza, tylko nie maż się.

Obraź się na mnie za luz, którego nie cierpisz i na Kowalskiego, który do kościoła nie chodzi i nóg nie myje, że psujemy Ci wizerunek Polaka.

W Norwegii jest lepiej - naród weselszy, zasobniejszy, helikopter czeka - bajka.

Tylko Ty masz pecha , bo urodziłeś się Polakiem.

W ramach zadośćuczynienia i przeprosin Twej delikatności, przypomnę Ci w formie tym razem subtelnej, fragment pieśni niejakiego Kleyfa, pod którą się podpisuję :

"jako naród my są dobre

jako społeczeństwo - nie

stwierdził brakarz Zdzicho Waciak

i zamówił jeszcze ćwierć"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też się pod tym podpisuję, ale...

wiesz, to była taka wspólna reakcja około ośmiu czy dziesięciu osób. Wszyscy śmialiśmy się z oszołomów ale jak dziewczyna zrobiła duże oczy i powiedziała "but it's a children's story" jakoś wszyscy poczerwienieliśmy, to była reakcja, emocje silniejsze od nas i jakoś nikomu nie przyszło do głowy racjonalne tłumaczenie tematu, tak czuliśmy i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...