2112wojtek 21.01.2009 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 Pilot zarabia krocie - robienie z niego bohatera to tak jak z paniami z ZUS - że dobre decyzje wydały. Miał doświadczenie, kasę, na to liczą wszyscy - że w takiej sytuacji zaradzi i poradzi. To w sposobie myślenia Twojego - więc się nie podniecajmy za bardzo, dobrze? I tu się z Tobą w pełni zgadzam. Polski pilot , z pewnością by to olał i ze złośliwą satysfakcją poszedłby do piachu wraz z załogą i pasażerami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 21.01.2009 22:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 Pilot zarabia krocie - robienie z niego bohatera to tak jak z paniami z ZUS - że dobre decyzje wydały. E ! E ! E ! nieporównywalne .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 21.01.2009 22:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 Polski pilot , z pewnością by to olał i ze złośliwą satysfakcją poszedłby do piachu wraz z załogą i pasażerami. niedowidze chyba ..... ale to chyba dlatego, że już ledwo na oczy patrze, a fasolka jeszcze twardawa jest .... i musze nad klawiaturą doczekac aż dojdzie, jutro by mnie przeklęli, że nie dość, iż wzdęcia mają to jeszcze twardymi bobkami obijają muszlę .... a może by nawet inne konsekwencje były ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 21.01.2009 23:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 Podpucha była, wiem!Ale Renia - tak czasami mnie nachodzi, że podniecamy się i nagradzamy za dobrze wykonaną pracę i za oczekiwania za które też sie płaci.Niby ten pilot zrobił więcej - a tak naprawdę zrobił to - czego od niego się oczekiwało.Tak jak kierowca zawodowy autobusu, ciężarówki, który potrafi wyprowadzić auto z poslizgu, albo nauczycielka która zauważy u swojego ucznia zmiany, lekarz który rozpozna i zdiagnozuje sepsę szybko.itd,itd......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 21.01.2009 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 taaaaak, to prawda, ale tamto to takie spektakularne było, a taka nauczycielka .... no cóż .... Chodzilo o smierc lub zycie wielu ludzi. To robi wrażenie, wyobraźnia działa.Ale tak w ogole to masz rację.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marekcmarecki 22.01.2009 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2009 Wczoraj chciałem sobie osłodzić swój ciężki los i kupiłem kamerkę cyfrową w sklepie Auchan. A to jakaś imprezka, a może uroczystość rodzinna, będzie na „stare lata” co wspominać. Zajechaliśmy do domu i się okazało, że na ekraniku nie ma podglądu, a jak jest, to taki jakiś zamazany. Na powrót do sklepu było wczoraj już za późno. Pojechaliśmy z żoną dzisiaj. Pan z działu RTV obejrzał kamerkę i stwierdził, że faktycznie coś jest nie tak i poszliśmy do KIEROWNIKA DZIAŁU!! Zaproponowano nam: a) oddanie wadliwego sprzętu do serwisu, b) ewentualnie wymiana na nowy, ale że na magazynie nic nie ma, bo ta którą wczoraj wzięliśmy, była ostatnia, może nam zaproponować egzemplarz wystawowy. O zwrocie pieniędzy nie ma mowy. Takiej opcji w Polsce nie ma. Od razu uprzedzono nas, że jak się zdecydujemy na serwis, to do 30 dni możemy czekać aż nam to naprawią. Albo nie naprawią, jak się okaże, że „usterka nastąpiła z winy klienta”. Nie pomogły zapewnienia, że „my nic...” itd. Jak się na serwis zdecydujemy to „eksperci ocenią”. Pan kierownik powiedział, że idzie nam na rękę umożliwiając wymianę kamerki na „nową”. Podparci do muru zdecydowaliśmy się na wariant b). Na koniec miły pan powiedział z uśmiechem stałą formułkę: „w domu sprawdzą sobie Państwo, i jak wszystko OK, to podbijemy gwarancję”. Wróciłem do domu, ale jestem trochę zawiedziony i mam mieszane uczucia, a „lokalny patriotyzm” właśnie wyszedł mi bokiem. Najgorsze jest to, że od kilku ładnych lat, 8-9 m-cy w roku jestem w Niemczech – tak z przerwami. Mieszkam tam i prowadzę działalność. Takiego przeżycia jak dzisiaj jeszcze tam nigdy nie miałem. Nie chcę uogólniać, ale przynajmniej przez te wszystkie lata żadnych zgrzytów nie było. Tam towary typu RTV, czy elektronarzędzia mają 36 m-cy gwarancji. I to gwarancji przez duże „G”. Jak coś nie jest rozbite, potłuczone, połamane, nie nosi śladów rozkręcania, to w okresie gwarancji można to reklamować i wówczas w przypadku RTV i elektronarzędzi towar z reguły jest wymieniany na nowy. Raz mi się kiedyś zdarzyło reklamować wiertarkę BLACK& DECKER, bo po 23 miesiącach miała mały luz na główce, to poszło to na serwis, ale po miesiącu i tak przysłali nową. Jak kupowałem monitor, to pojechałem do Media Markt i wziąłem 3 różne, zapłaciłem za nie w kasie, w domu postawiłem wszystkie 3 na stole po kolei podłączając i testując. Jeden wybrałem, a pozostałe 2 oddałem. Z TV było tak samo. Nigdy żadnego problemu! A u nas? Człowiek jest zmuszony kupować przysłowiowego „kota w worku”, bo skąd mamy wiedzieć, czy kupowany sprzęt będzie nam pasował, czy spełni nasze oczekiwania, czy przypadnie nam do gustu? Jak się z nim zapoznać, pół biedy jak znajomi mają. Kiedyś oddałem radio samochodowe, bo wyświetlacz był za jasny. Sprzedawca miał inne zdanie, ale to ja byłem klientem i mnie to radio raziło. Dostałem kasę z powrotem. Przykłady można mnożyć. Nie ma problemu, czy zapłaciłem kartą, czy gotówką. A tu? Zapłaciłem za pełnowartościowy towar, który okazał się wadliwy i wymieniono mi go na jakiś z ekspozycji, który nie wiadomo ile osób miało w rękach. I jeszcze kazali się cieszyć, bo przecież poszli nam na rękę. Nie mam żalu do sprzedawców, bo oni chyba byli OK, może i nie mogli. Mam żal do systemu. Dlaczego Niemcy mogą a Polacy nie? Wiem, że takie jest prawo, ale tam kupuje się na luzie, zawsze można oddać, zamienić. Sam często kupuję rzeczy często za kilkaset euro, bo akurat jest promocja, przecena czy cokolwiek, a potem po namyśle do kilku tygodni oddaję z powrotem, bo mam już inny pomysł, albo sytuacja się zmieniła. Nie podbija się żadnej gwarancji. Dowodem jest paragon, czy rachunek.Do tygodnia rozpakowane, do miesiąca nie rozpakowane. Człowiek w Polsce w sklepie czuje się jak saper! Jak się pomyli to BUM! I wtedy tylko Allegro pozostaje. Z pewną stratą ( bo nikt nie odkupi za cenę sklepową), ale chociaż większą część kasy można uratować. Tylko dlaczego tak musi być? Dlaczego aż taka różnica? Dlaczego oni mogą a my nie? Jutro mi przejdzie, ale dzisiaj jestem ZŁY!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 22.01.2009 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2009 No wlasnie, dlaczego jest takie prawo a nie inne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oorbus 22.01.2009 22:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2009 powołaj się na niezgodność towaru z umową.może się uda. niestety zwrot towaru to tylko dobra wola sprzedawcy. Pamiętam jak do mojej rodziny w stanach ( tych słynnych ) pojechała moja babcia.początek lat 90. u nas jak było kazdy wie. kupiła tam w sklepie tel bezprzewodowy( u nas wtedy max wypas). ale w drugim sklepie za rogiem zobaczyła taki sam model o parę $ tańszy. no zwróciły go do poprzedniego sklepu.powiedziały,ze tam jest tańszy i tam go kupią. nam tu wtedy w PL szczęki opadły jak się klientów traktuje. a kartka "po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się" tam nie miala by racji bytu pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 22.01.2009 22:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2009 Zawsze polecam http://www.federacja-konsumentow.org.pl/ . Zwłaszcza w przypadku przemocy ze strony rozmaitych gigantów rynkowych. Tylko też mi smutno, że nie można normalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 23.01.2009 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Takie rzeczy trzeba nagłaśniać.Widać że z Auchan trzeba dać sobie spokój (czy był to jakiś sklep sieciowy?) Kupowaliśmy w Praktikerze aerator - trzy razy wymienialiśmy, bez problemu, w końcu mąż dopłacił stówkę za lepszy i nic się nie psuje.Z Mebli Gawin przyjeżdżali pięć razy naprawiać meble (sofy - materiał obiciowy) i przyjeżdżaliby tak do śmierci gdybyśmy nie zdecydowali się za symboliczną opłatę zmienić materiał obiciowy na inny. Super obsługa klienta. I tak dalej - po prostu zależy to od firmy. Te które traktują klientów jak mintruzów powinny paść - od tego jest internet żeby takie rzeczy nagłaśniać. Czy tałam kiedyś komentarz jakiegoś guru od marketingu (nie pamietam nazwiska, w Manager Magazine) na tema obsługi klienta w Polsce - "im bardziej się jej przyglądam, tym bardziej jej nie ma" ... My po prostu jesteśmy narodem karnym, posłusznym, który godzi się na różne szykany, po prostu ludzie są nauczeni potulności w kontakcie z różnymi kierownikami, sprzedawcami, urządnikami , nauczycielami, szkołą etc. I tak nas traktują bo lobby konsumenckie jeszcze za słabe ... To trzeba dziesięcioleci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 25.01.2009 14:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Drogi bobiczku - nie zycze sobie podstawianao slow piosenki zdolnego poety i pisarza ( "Boso, ale w ostrogach" i " Piec lat kacetu " ), Stanislawa Grzesiuka, dobrego socjalisty, warszawiaka , absolwenta szkoly Wawelberga i niezlego pijaka pod osobe bylego prezydenta Polski - z tego prostego powodu, ze Stanislaw Grzesiuk mial klase i talent. I gdyby urodzil sie gdzie indziej bylby klasykiem miejskiej muzyki folkowej . I lubianym pisarzem . Powazanym i channel 13 czyli Public Television Station czyli PBS zrobilaby o nim dobry program. Lumpiaro! pewnie już masz tę płytę jako miłośnik. Ja mam od tygodnia, Ty pewnie już 2, bo taka w końcu jesteś propagatorka........ Nieodżałowany Tadzio Chyla, Grzesiuk.......ale co ja tam, na pewno już masz - jako adwersarz - pewność czuję. Mam nadzieję że na chrzcie nie dali Ci Mariolla i zrozumiesz o skubaniu "gąseczek" jak ja i Kazik i Chyla - http://pl.youtube.com/watch?v=OPtueROrVcw&feature=related Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 25.01.2009 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 A nie chce mi sie z Panem gadac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 25.01.2009 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 dlaczego ? zawsze przecież chciałas .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 25.01.2009 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 I tak dalej - po prostu zależy to od firmy. Te które traktują klientów jak mintruzów powinny paść - od tego jest internet żeby takie rzeczy nagłaśniać. . Najsmutniejsze jest to, że u nas wszystko działa odwrotnie (nie tylko ciąg w kominach w blokach). Tzn. w ciągu ostatnich 10 lat obserwuję, że powodzenie firmy na polskim rynku jest odwrotnie proporcjonalne do poziomu jej uczciwości i profesjonalizmu w obsłudze klienta. Parę wyjątków może... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 25.01.2009 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Nie tylko na polskim...nie tylko na polskim Madoff na boczku rabal swoich klientow, ale to co on robil po cichu Wall Street jako instytucja robila w swietle ( rozregulowanego ) prawa. Globalna gospodarka - a teraz globalna kicha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
baileys 25.01.2009 23:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Z tym kupowaniem i oddawaniem towaru kupionego zagranica to racja!wszystko (za wyjatkiem bielizny chyba) mozna kupic i do 28 dni zwrocic do sklepu. Idealne jesli kupuje np. ciuchy dla meza czy buty dla corki - moga przymierzyc w domu a jak nie pasuja oddaje. Dotyczy to wszystkich towarow nawet tych z wyprzedazy. Ale jak to mowia "co kraj to obyczaj", w Polsce niestety na tym polu to raczej upadek obyczajow! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 26.01.2009 08:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 A nie chce mi sie z Panem gadac. czyli - w dosłownym tłumaczeniu - "weź się gościu odpiernicz" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 26.01.2009 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 Tego nie powiedzialam, impetyczny starcze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 26.01.2009 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 wychodzi na to, że nawet jak masz chłopa, to on ma przesrane, a tak w ogóle, nie odpowiedziałaś na pytanie, masz chłopa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 26.01.2009 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 Jednak drążą temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.