Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

obrzydła mi ojczyzna -:(


bobiczek

Recommended Posts

  • 3 weeks później...
  • Odpowiedzi 441
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

hej, muszę się przyłączyć do narzekania na wszystko :) - bardzo lubie forum muratora i czytuję wpisy od ponad roku , dopiero niedawno zarejestrowałam się ale moja funkcja będzie raczej doradcza - narazie na dom mnie nie stać, chociaż widzę że jest tutaj wiele osób z poważną kasą w portfelach, których możliwości są często nieograniczone. Ja 3 lata temu skończyłam studia architektoniczne - 2 lata pracowałam w biurze i było ok, chociaż zatrudniona byłam na najniższą stawkę a reszta pod stołem więc to okej to tak naprawdę nie do końca ..... później urodziłam dzidziusia i własnie skończył mi się urlop wychowawczy - pierwszego dnia po powrocie dostalam wymówienie - dziecko to kula u nogi i tyle mieli do powiedzenia - szybko znalazłam nową pracę, spędziłam w niej jednak tylko 2 dni :) powód ? - od pracowników dowiedziałam się że mimo iż pracuję na etat nie będe dostawała pensji za urlop, święta czy zwolnienie - czyli za dni w których faktycznie nie ma mnie w pracy - żenada.... ale to tylko umie wymyślić polski przedsiębiorca ..... i jak w tym kraju ma być dobrze ??? skoro większość ma takie podejście, a co gorsze ludzie na to idą.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zabawne, a ja ostatnio spotkałam hiszpana, który przyjechał do nas pracować. Skończył studia u siebie i nie miał szans na pracę, dziewczyna mu powiedziała o Polsce i przyjechał. Pracę znalazł, jest bardzo z niej zadowolony (wcale nie prestiżową), bo mu się do CV liczy, a że jeszcze dodatkowo hiszpańskiego uczy, to już pełnia szczęścia. My narzekamy a tu do nas przyjeżdzają. Fajnie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej, muszę się przyłączyć do narzekania na wszystko :) - bardzo lubie forum muratora i czytuję wpisy od ponad roku , dopiero niedawno zarejestrowałam się ale moja funkcja będzie raczej doradcza - narazie na dom mnie nie stać, chociaż widzę że jest tutaj wiele osób z poważną kasą w portfelach, których możliwości są często nieograniczone. Ja 3 lata temu skończyłam studia architektoniczne - 2 lata pracowałam w biurze i było ok, chociaż zatrudniona byłam na najniższą stawkę a reszta pod stołem więc to okej to tak naprawdę nie do końca ..... później urodziłam dzidziusia i własnie skończył mi się urlop wychowawczy - pierwszego dnia po powrocie dostalam wymówienie - dziecko to kula u nogi i tyle mieli do powiedzenia - szybko znalazłam nową pracę, spędziłam w niej jednak tylko 2 dni :) powód ? - od pracowników dowiedziałam się że mimo iż pracuję na etat nie będe dostawała pensji za urlop, święta czy zwolnienie - czyli za dni w których faktycznie nie ma mnie w pracy - żenada.... ale to tylko umie wymyślić polski przedsiębiorca ..... i jak w tym kraju ma być dobrze ??? skoro większość ma takie podejście, a co gorsze ludzie na to idą.....

 

Masz świętą rację, że w Polsce dziecko, to WIELKA kula u nogi, chociaż upragnione i oczekiwane. Na drugie, choć chcę, w tym chorym kraju się nie zdecyduję. Wcześniej tak jak ty opiekowałem się przez 1,5 roku dzieckiem, a teraz od pół roku próbuję wrócić na rynek pracy, lecz bezskutecznie. Prywaciarze często nawet na CV nie odpowiedzą, z kolei w urzędach wezwą Cię na rozmowę (musza jak spełniasz kryteria), ale po rozmowie aut, trzeba przyjąć krewnych i znajomych królika. Gdyby żona nie miała jako takiej pracy, to mnie w tym kraju już by nie było. Ale jak nie znajdę nic do końca roku kalendarzowego, to chyba będę zmuszony poszukać za granicą, mimo że nie mam predyspozycji do nauki języków obcych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Link do artykulu pani dr Katarzyny Warzechy prezentujacego "rezultaty porównania poziomu życia ludności Polski i pozostałych krajów Unii Europejskiej (na podstawie określonych cech diagnostycznych opisujących poszczególne grupy potrzeb ludności ) oraz ocenę

stopnia podobieństwa Polski do krajów UE. W badaniach wykorzystano metody taksonomiczne (taksonomiczną miarę rozwoju Hellwiga i metodę Warda).

Okresem badawczym były lata 1995, 2000 i 2005."

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie by bylo, ale nie jest tak dobrze (dane na koniec II kwartału 2010):

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Oszczednosci-Polakow-wzrosly-o-8-7-kw-kw-do-844-6-mld-zl-w-czerwcu-2209690.html

Z tego wynika, ze "to ponad 22 tys. zł na statystycznego Polaka, czyli prawie 90 tys. zł na rodzinę 4-osobową."

 

To o 2 tys. zł wiecej niz wynosi dlug publiczny Polski w przeliczeniu na mieszkanca.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kozak, nie płacz. Żaden dół nie trwa wiecznie, zacznie się górka to i perespektywy się pokażą. Dołki też są potrzebne - to czas na zebranie sił. Kursy, szkolenia, inwestycje wszystko, co pozwoli z tego dołka wyskoczyć za jakiś czas :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EZS ale nie widzę tych "perpektyw" w kraju, nadal szukam pracy, a już tyle czasu minęło . Narazie zauważam tylko same dołki, kursy, inwestycje owszem przydałoby się robić, ale za co, jak ledwie starcza od pierwszego do pierwszego. Teraz wybrałbym inny kierunek studiów, wtedy były mi inne potrzebne, które teraz okazały się nie przydatne. A w urzędzie pracy, ani razu nie zaproponowali mi zatrudnienia ani kursu, gdyż dla ludzi po studiach nie mają. :(:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EZS ale nie widzę tych "perpektyw" w kraju, nadal szukam pracy, a już tyle czasu minęło . Narazie zauważam tylko same dołki, kursy, inwestycje owszem przydałoby się robić, ale za co, jak ledwie starcza od pierwszego do pierwszego. Teraz wybrałbym inny kierunek studiów, wtedy były mi inne potrzebne, które teraz okazały się nie przydatne. A w urzędzie pracy, ani razu nie zaproponowali mi zatrudnienia ani kursu, gdyż dla ludzi po studiach nie mają. :(:(

Jak to możliwe!

Moja przyjaciółka siedząc na wychowowczym zrobiła z urzędu pracy kurs księgowości. To było rok temu. Po tym kursie zdecydowała się od października na studia podyplomowe w tym kierunku a już po drodze pracę dostała. Malo płatną, ale doświadczenie zbiera i już rozmawia z prywatnym biurem żeby się przenieść. Z wykształcenia filolog. A pamiętam, jak wybrzydzała na początku, że co to za kurs, badziewie, że nie jej kierunek, ze nie bedzie gryzipiórkiem....

Trzeba trafić ale też nie przespać żadnej okazji... I tobie coś się znajdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EZS - to wcale nie jest takie łatwe, znasz trochę moją sytuację, opiekując się przez 2 lata dzieckiem, ja nie miałem go z kim zostawić, ażeby uczęszczać na szkolenie musiałbym opiekunkę wynająć, ale za co ? Ja zgłosiłem w urzędzie, już w czerwcu ubiegłego roku, że córka idzie do przedszkola, więc już nawet od lipca jestem całkowicie dyspozycyjny, ale do chwili obecnej nie zaproponowali mi żadnego grupowego szkolenia, a na indywidualne nie maja pieniędzy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wiem, że to ani prosto ani szybko. Ale okazje się trafiają. Poza tym - może jakieś studia podyplomowe? doktoranckie? Stypendium można dostać... Nie wiem, gdzie mieszkasz, duże miasto daje możliwości.... Albo i w drugą stronę - uprawnienia na wózki widłowe. łapałabym co się da, czasem wyjście z domu do ludzi już daje szansę..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...