obrzydła mi ojczyzna -:(

[retrofood]

Mam gdzieś mój drogi kraj, bez bólu mogę zmienić obywatelstwo

 

a volkslistę podpisałbyś bez bólu, co?

[Renia]

Musisz przerobic to, ze jestes glodny, chory i bez pieniedzy - na sukces . To proste.

Widocznie nie takie proste, skoro tak duzy procent społeczeństwa zyje na skraju nędzy przez wieksza częśc swojego zycia.

Proste to jest tylko dla niektórych ... a tylko nieliczni przekuwaja to wszystko na bogactwo. Oni pisza później takie ksiązki jak zostac bogatym i szczęsliwym

[BK]

Mam gdzieś mój drogi kraj, bez bólu mogę zmienić obywatelstwo

 

a volkslistę podpisałbyś bez bólu, co?

 

Bo każdy pijak to złodziej

(cytat z filmu Miś)

[lump praski]

Teraz taka sprytna reforma wchodzi w Polsce , r e fo r m a, a jak, ze bogatsi beda placic procentowo mniej podatku niz ubozsi ...i to jest sluszna reforma. ( Taka wlasnie wprowadzil obecnie odchodzacy w chwale - prezydent Bush).

 

Jaja sie zrobia wtedy jak juz ci co beda placic te wyzsze procentowo podatki wyjada ........ do krajow gdzie ludzie chca byc bibliotekarzami i istnieje jednak jakas opieka zdrowotna oraz nie trzeba placic reformatorom szkolnictwa jak tylko zmieni sie kolejny rzad

 

Ja tam mogie zrzec sie obywatelstwa polskiego bez zadnego bolu.

 

Kiedys zeby w centrum miasta mogly byc umieszcone reklamy Deutsche Bank trzebaby podbic dany kraj. militarnie ...a dzis....co to ma za znaczenie .

 

Elity polityczne maja z tego niezly zysk - ale czy Kowalski rzeczywiscie jest od tego szczesliwszy i ceni sobie zamieszkanie w k raju ?

[Gość Pepeg z Gumy]

Ja tam mogie zrzec sie obywatelstwa polskiego bez zadnego bolu.

 

I to jest jedyna Twoja polska przywara, której się możesz pozbyć bez żadnego bólu.

[BK]

Nikt z was nie miał okazji do tej pory próbować siły swojego patriotyzmu więc nie gadajcie bzdur.

Prawdopodobnie wszyscy (większość z was) to konformiści obdarzeni polskimi przywarami - zazdrości, bezineresownej zawiści.

Ja zawsze postępuję według swojego kodeksu i kieruję się wartościami, wśród których patriotyzm nie jest numer 1.

Nie muszę się tłumaczyć dlaczego.

Ale cicho nie siedzę wobec sytuacji które budzą mój protest i od czasu do czasu obrywam boleśnie za to jako zawsze jedyna która się wychyla. Nie mówcie mi więc że podpisałabym folkslistę czy nie ani mnie nie oceniajcie bo założę się że autor blyskotliwego komentarza jak i autor powyższego postu sam by folkslistę podpisał i z pewnością zawsze siedzi cicho jak trzeba stanąć w obronie innych osób.

Ile szlachetnych patriotów z powyższych postów pomaga rodakom Polakom w nędzy, rodakom niepełnosprawnym czy rodakom - ofiarom przemocy?

Niedobrze mi się robi jak czytam takie moralizujące bzdury

[Renia]

Prawdopodobnie wszyscy (większość z was) to konformiści obdarzeni polskimi przywarami - zazdrości, bezineresownej zawiści.

Tutaj to już przegięłaś !

Ja jestem przekonana, że odwrotnie, wiele tutaj jest wielkich serc i życzliwości, pomimo ciągłych polemik, nie zawsze trzymających poziom.

[BK]

Ale ja to widzę na co dzień.

I nie o życzliwości tylko pisałam.

[Renia]

Tutaj to widzisz ? Piszesz prawdopodobnie wszyscy, wiekszość z was ...

kierujesz to do nas, forumowiczów. Ja czuje sie urażona. Nie jestem zawistna ani zazdrosna. Życze wszystkim jak najlepiej, bo wtedy ja tez będe miała dobrze.

[bobiczek]

ej BK nie obrażaj mnie - bo nie masz podstaw - jako autora postu.

Nie napisałem niczego takiego - co powodowałoby Twoje stwierdzenia o tym że to Ty jedyna(y) sprawiedliwy wśród narodów.

I nie chwal sie pomocą innym - bo to nie wypada i brzydkie.

Ja mam fundacji zaprzyjaźnionych - 3.

Nie daje co prawda i nie licytuję na Owsiaka, ale mam sprawdzone fundacje, dostaje kalendarze, dyplomy, podziękowania, tylko że ta dyskusja nie o tym kto z nas - mających parę groszy więcej - jest lepszy, mądrzejszy i fajniejszy.

Ja sobie - jakby co - jako piszący temat - wypraszam

[lump praski]

Poprosze o jakas definicje patrioty.

 

I tak sie nie zalapie, ale tak...na wszelki wypadek.

[BK]

Bobiczek to akuart nie było do ciebie - chodziło o uwagę o folksliście i o polskich przywarach.

Po prostu jest wielu moralizatorów którym łatwo się pisze, ale jak przychodzi co do czego to ciężko się wykazać prawdziwym patriotyzmem czy ciepłymi uczuciami i gestami wobec innych.

Więc jak tu być patriotą i po co?

 

i co to jest w ogóle ten patriotyzm?

[Gość Pepeg z Gumy]

założę się że autor blyskotliwego komentarza jak i autor powyższego postu sam by folkslistę podpisał i z pewnością zawsze siedzi cicho jak trzeba stanąć w obronie innych osób.

 

I tu się mylisz serdeńko, nie podpisałbym volkslisty... choćby z przyczyn pragmatycznych

Jako posiadacz stałego przydziału mobilizacyjnego, nie opłacałoby mi się to w żaden sposób.

Za dezercję jest tylko jedna kara, a ja kocham życie, nawet wtedy gdy jest ono bardziej niż niepewne.

[lump praski]

A ktos ci juz proponowal ?

 

Podpisanie takiej listy ?

[bobiczek]

Nikt z was nie miał okazji do tej pory próbować siły swojego patriotyzmu więc nie gadajcie bzdur.

Prawdopodobnie wszyscy (większość z was) to konformiści obdarzeni polskimi przywarami - zazdrości, bezineresownej zawiści.

Niedobrze mi się robi jak czytam takie moralizujące bzdury

 

bardzo nisko oceniasz ludzi obok siebie. To jest taki dowód właśnie o który pisałem wcześniej.

Kochamy udowadniać że jesteśmy inni (w nawiasie - lepsi, nie lepsi ogólnie, tylko lepsi niz inni)

I to nas też gubi. Bo cokolwiek napiszesz dobrego, mądrego, to i tak wychodzi z tego że my to monolit jako naród nie jesteśmy w żadnym momencie, tylko indywidualności dopasowujące siebie i marzące o tym że inni, lepsi, mądrzejsi......)

Tak jeszcze będzie długo - chyba że masz 50 lat a Twoje dzieci nie widzą Twojego sposobu myslenia i przekazywania.

Pozdrawiam ciepło, bezinteresownie i szczerze

[Gość Pepeg z Gumy]

A ktos ci juz proponowal ?

 

Podpisanie takiej listy ?

 

A jakie to ma znaczenie ?

Nie jarzysz pisanego?

[bobiczek]

Mój patriotyzm? BK chcesz wiedzieć jakie w/g mnie są jego codzienne okazywanie?

1. jak tynkowałem dom - od początku zamontowałem uchwyt na flagę, która wieszam we wszystkie święta - kościelne i państwowoe - choć i tak nie widzi nikt bo mieszkam w dole niewidocznym.

 

2. zabrałem dziecko najmłodsze do muzeum kopani Guido - bo to moje muzeum i moje miejsce w Polsce

 

3. chodzę na wybory, bo jako patriota uważam, że to mój moralny wobec wszystkich nas mieszkających w tym kraju obowiązek

 

4. czytam dziecku książki o Polsce i polskości

 

5. zabieram najmłodszego na mecze z flagą, hymnem głośnym (ma 6 lat, a w zabawie zawsze jest reprezentantem Polski - nawet w wanie jak pływa woła Polska,Antoni z Polski wygrał)

 

6. nie wyjeżdżam, nie szkaluję i staram się za granicą pokazywać całym sobą że Polak to porządny chłop jest - zawsze mi sie udaje, klepia mnie po plecach i krzyczą, "Pollako" Polen, a Belgowie wołali "szwarc madonna Cestochowa)

i już

[lump praski]

Ale co cie tak oburzylo ? Bo nie bardzo rozumiem.

 

I na moj widok nikt nic nie krzyczy - najwyzej sie pytaja jak widza moje nazwisko skad jestem .

 

Odpowiadam ze z Polski.

 

Czasami ktos sie zapyta czy jem kielbase i pierogi a ja zgodnie z prawda odpowiadam, ze kielbasy to nie a pierogow to nikt nie ma czasu lepic. Zle odpowiadam ?

Moze powinnam machac flaga ?

 

Na mecze nie chodze - zbiorowe ryki mnie nie pociagaja. Wole sama w dobrze wentylowanej bramie sie czegos dobrego napic

[Gość Pepeg z Gumy]

Wole sama w dobrze wentylowanej bramie sie czegos dobrego napic

 

Niemożliwe.

Polak sam w bramie nie pije, zwłaszcza "dykty".

[Nefer]

Ja tam się nie znam. Wytrzymałam max. 3 miesiące poza Polską. Nie umiem mieszkać gdzie indziej. Nie potrafię. Nie chcę.

I wiem, że ten kraj może nie jest Edenem, ale można w nim żyć - a jak się chce pracować to i nieżle zarabiać. Jak wszędzie. Więc nie skorzystałam z żadnej z nadarzających się "okazji" wyprowadzki do innych Edenów, których wątpliwy czar odkrywasz mieszkając tam.Ale rozumiem rozczarowanych - obecnie wystarczy sie spakować i fuuuuuuuuuuuu nie ma problemu