jajmar 22.01.2009 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2009 1. Nie miałabym sumienia wyciągać od ludzi pieniędzy za coś co muszą zrobić wbrew swojej woli i nie jest im to do niczego potrzebne W czym problem, możesz to za friko robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BungoI 22.01.2009 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2009 1. Nie miałabym sumienia wyciągać od ludzi pieniędzy za coś co muszą zrobić wbrew swojej woli i nie jest im to do niczego potrzebne W czym problem, możesz to za friko robić. Patrz punkt 2 i 3. Myślę, że punkt 3 oraz oczekiwanie na wysyp osób uprawnionych jest także przyczyną braku zalewu zamówień na certyfikat. Ludzie mają nadzieję, że przeczekają i coś się zmieni (jak nie przepisy to ceny) więc jeżeli ktoś nie musi to odwleka termin zgłoszenia budynku do użytkowania. Nie dziwcie się też, że inwestorów nie kuszą wasze deklaracje o rzetelności badania. Oni już zakończyli budowę i na tym etapie jest im to naprawdę bardzo obojętne. I tak już niczego nie zmienią. Wszystkie decyzje podjęli na etapie projektu i budowy. Tak przy okazji, bo nigdzie nie mogę się doszukać na forum. Często piszecie o brakach w dokumentacji... Nikt nie ma obowiązku posiadać ani przechowywać faktur za materiały budowlane. Jestem ciekawa jak rzetelny audytor oceni w nowowybudowanym, wykończonym budynku takie elementy jak: 1. grubość ocieplenia 2. rodzaj pustaków i ich parametry 3. sposób izolacji fundamentów 4. izolację elementów instalacji i wiele wiele innych. Osobiście na wycinek w ścianie na pewno bym się nie zgodziła. Wolałabym poszukać mniej rzetelnego audytora Jeżeli zaś oprzemy się o wpisy z dziennika budowy i projekt to po co mnożyć dokumenty... Te dokumenty nadzór budowlany i tak dostaje przy oddawaniu dokumentów do odbioru budynku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 23.01.2009 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Jeżeli zaś oprzemy się o wpisy z dziennika budowy i projekt to po co mnożyć dokumenty... Te dokumenty nadzór budowlany i tak dostaje przy oddawaniu dokumentów do odbioru budynku. Jeżelibyś zrobiła faktycznie SE to byś wiedziała co w nim jest a nie pisała ze to samo co w projekcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BungoI 23.01.2009 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Wprowadzasz dane z projektu (wielkości przegród, ich parametry, usytuowanie budynku, strefa klimatyczna i wiele wiele innych), z dziennika budowy (jeżeli się coś zmieniło względem projektu). Rodzaj materiałów wybierasz wybierasz z listy zawartej w bazie danych oprogramowania (na podstawie faktur). Jeżeli nie ma mojego materiału na liście wprowadzam materiał użytkownika. Można sprawdzić nazwy i symbole na fakturach. Parametry materiałów potrzebne do wprowadzenia przeważnie można znaleźć na stronach producentów. Rodzaje systemów grzewczych i wentylacyjnych są także zdefiniowane w bazach. Jedyny problem miałam z uwzględnieniem GWC ale jakoś przebrnęłam. Przy pierwszym podejściu, faktycznie jest z tym sporo papraniny bo trzeba powprowadzać szablony, zdefiniować rodzaje przegród. Zresztą wszystko co się robi pierwszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD 23.01.2009 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 DEPI Twoje komentarze do mojego wywodu niestety dotyczą faktów które oboje możemy interpretować w inny sposób i mieć inne zdanie, ot prawo demokracji. Ani słowem nie wypowiedziałeś się w sprawie bardzo oczywistej a mianowicie po co mi ten certyfikat skoro buduję dom dla siebie. Rozumiem że deweloper powinien coś takiego przedstawić przy sprzedaży, ale prywatny inwestor. Wybacz ale jak dla mnie zupełnie bez sensu. Ja tez się oferowałem i też nie zalała mnie lawina chętnych. Nawet mimo tego, że proponuję dumpingowe ceny (czytaj: poniżej tysiąca). Tak podejrzewałem że należysz do robiących pieniądze na certyfikacie stąd tak bronisz tego przepisu. Pęd na obniżenie ceny będzie miał tylko taki skutek, że te świadectwa to będzie jedna wielka lipa. Dostajesz to, za co płacisz i tyle. Polak jednak potrafi wszystko spie.... Obojętnie ile to będzie kosztowało to ia tak jest to wielka lipa. Sądzisz że jakby certyfikat kosztował kilka tysięcy zł to jego wykonawstwo byłoby solidniejsze . Moim zdaniem nie, jedynie więcej by zostawało w kieszeni wystawiającego certyfikat ( między innymi w Twojej kieszeni ) .... Nie chodzi tylko o ilość papierków, tylko o stosunek LUDU nad Wisłą do tego wszystkiego. Do obowiązków, do prawa, do Państwa, do społeczeństwa... W Szwecji nie maja mniej papierkow, a jakos inaczej wszystko bangla. Spróbuj spojrzeć na stosunek ludu z trochę inne strony, mniej stronniczo. Im więcej nieuzasadnionych przepisów tym więcej niezadowolenia i prób ominięcia na wszystkie sposoby tego przepisu. Jaki wówczas sens tego przepisu ? jedynie komercja, bo ktoś na pewno na tym zarobi. Nie wie jak jest w Szwecji, może nie mają tak durnego prawa jak u nas. Koszt materiałów i roboty 100 zł. Koszt papierkologii 700 zł. Oto Polska właśnie. Czy da sie tu nie kombinować? Sama esęsja. Nic dodać nic ująć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piwopijca 23.01.2009 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Witam, oczywiscie mialo by to sens wiekszy gdyby szly za tym zachety do budowania domow energooszczednych - same koszty utrzymania nieruchomosci nie zniechecaja do budowy domow nisko-energetycznych. Skoro koszty rozkladaja sie w czasie -mowa o zuzywaniu na dom a za budowe trzeba by od razu zaplacic. Nie oszukujmy sie, dom niskoenergetyczny jest drozszy w budowie niz "tradycyjny". Te rozniec szybko sie nie zwroca, szczegolnie gdy inwestorzy instaluja piece na rozne odpadki. Gaz czy prad to juz jest roznica, ale pelety, eko ...itp. nie kosztuja poki co zbyt wiele i koszty sa relatywnie niskie -budowa domu energooszczednego jest wowczas nieoplacalne Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 23.01.2009 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 A ja spotkałem się z opinią, że nie musimy załatwiać świadectwa energetycznego... Podobno wynika to z tego, że "Świadectwa są sporządzane dla budynku oddawanego do użytkowania..." czyli wymagają "udzielenia pozwolenia na użytkowanie", a nasze ukochane domki tego nie wymagają - bo stosuje się dla nich procedurę "zawiadomienia o zakończeniu budowy obiektu budowlanego" - a to zupełnie co innego. Nie wiem czy to prawda, bo się na tym nie znam... ale może... może... Niestety nie jest to prawdą; Stanowi o tym PB Art. 54. Do użytkowania obiektu budowlanego, na którego wzniesienie jest wymagane pozwolenie na budowę, można przystąpić, z zastrzeżeniem art. 55 i 57, po zawiadomieniu właściwego organu o zakończeniu budowy, jeżeli organ ten, w terminie 21 dni od dnia doręczenia zawiadomienia, nie zgłosi sprzeciwu w drodze decyzji., Oraz zapisy: PB Art.57.1. 1. Do zawiadomienia o zakończeniu budowy obiektu budowlanego lub wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie inwestor jest obowiązany dołączyć: 7) kopię świadectwa charakterystyki energetycznej budynku, z zastrzeżeniem art. 5 ust.7 Ja dzisiaj składałam do nadzoru zawiadomienie o zakończeniu budowy i nikt nie chciał ode mnie żadnego świadectwa energetycznego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 23.01.2009 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Ja dzisiaj składałam do nadzoru zawiadomienie o zakończeniu budowy i nikt nie chciał ode mnie żadnego świadectwa energetycznego To o niczym nie świadczy. Urzędnik nie ma obowiazku sprawdzania, przy składaniu zgłoszenia, czy są wszystkie wymagane "załączniki". Ma na to i na analizę przedłozonych dokumentów, te wspomniane 21 dni. Zapewne dostaniesz wezwanie do uzupełnienia braków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 23.01.2009 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Ja dzisiaj składałam do nadzoru zawiadomienie o zakończeniu budowy i nikt nie chciał ode mnie żadnego świadectwa energetycznego To o niczym nie świadczy. Urzędnik nie ma obowiazku sprawdzania, przy składaniu zgłoszenia, czy wszy są wszystkie wymagane "załączniki". Ma na to i na analizę przedłozonych dokumentów, te wspomniane 21 dni. Zapewne dostaniesz wezwanie do uzupełnienia braków. Babka sprawdziła wszystkie dokumenty i spytała inspektora "co z tymi świadectwami?" Inspektor jej odpowiedział "nie trzeba" Już zgłupiałam Czy oni mogą być tak niekompetentni????? Poczekam na rozwój wypadków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 23.01.2009 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Mogą, mogą Ale to dla Ciebie raczej dobrze - pod warunkiem, ze w ostatniej chwili się "nie ockną". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 23.01.2009 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Mogą, mogą Ale to dla Ciebie raczej dobrze - pod warunkiem, ze w ostatniej chwili się "nie ockną". A może niektórzy urzędnicy jednak myślą i "dziurawych" prawnie "głupot" nie żadają. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monis 23.01.2009 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 My płaciliśmy 500zł za świadectwo. http://www.allegro.pl/item536373758_swiadectwo_energetyczne_woj_mazowieckie.html W poniedzialek zamówiliśmy a w środę wieczorem odbiór. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 23.01.2009 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Mogą, mogą Ale to dla Ciebie raczej dobrze - pod warunkiem, ze w ostatniej chwili się "nie ockną". A może niektórzy urzędnicy jednak myślą i "dziurawych" prawnie "głupot" nie żadają. pzdr Nie jest lekko. Musza wymagać ŚE - Ustawa to nakazuje. Jest swoisty pat, bo ŚĘ musi być, a poprawnie wykonać go nie można. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 23.01.2009 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Mogą, mogą Ale to dla Ciebie raczej dobrze - pod warunkiem, ze w ostatniej chwili się "nie ockną". A może niektórzy urzędnicy jednak myślą i "dziurawych" prawnie "głupot" nie żadają. pzdr Nie jest lekko. Musza wymagać ŚE - Ustawa to nakazuje. Jest swoisty pat, bo ŚĘ musi być, a poprawnie wykonać go nie można. Niekoniecznie. Urzędasy nie raz wymagają wiele ponad stan , to zależy wg nich od nich bo nie rozumieją często prawa więc mogą też mniej wymagać. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 23.01.2009 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 My płaciliśmy 500zł za świadectwo. http://www.allegro.pl/item536373758_swiadectwo_energetyczne_woj_mazowieckie.html W poniedzialek zamówiliśmy a w środę wieczorem odbiór.No proszę, superexpres . Byli chociaż na budowie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 23.01.2009 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Nie jest lekko. Musza wymagać ŚE - Ustawa to nakazuje. Jest swoisty pat, bo ŚĘ musi być, a poprawnie wykonać go nie można.Nadal nie rozumiem Twoich wątpliwości. Zresztą nie tylko ja. Inni robią już świadectwa, a Ty twierdzisz, że nie można . IMHO te "wigilijne" nowelizacje rozporządzeń dotyczą tylko wymogów jakie musiała spełniać dokumentacja i budynek, jeżeli co najmniej wniosek o pozwolenie na budowę został złożony do końca 2008 r. Nowe projekty muszą spełniać wszystkie przepisy z WT, zaś przy odbiorze będą musiały też spełniać wymogi WT. Świadectwa charakterystyki energetycznej oblicza się w obu wypadkach tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 23.01.2009 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Proste pytanie, które WT?I taka propozycja, spóbuj wyliczyć wirtualny budynek usługowo-biurowy wybudowany w 2008r, a oddawany w 2009r. Nie wszyscy robia ŚE. Był post, który wskazał również takiego co nie robi, bo są "braki prawne". Jeśli maja obowiazywać "takie" świadectwa, to ja w pełni popieram tych, którzy twierdzą, że są nikomu i do niczego nie potrzebne - niestety. Ps. Porównaj zapisy 328 i 329 w starych WT i nowych, zakładając, że ŚE ma pelnić funkcję kontrolną (zgodność z WT) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 23.01.2009 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Proste pytanie, które WT? I taka propozycja, spóbuj wyliczyć wirtualny budynek usługowo-biurowy wybudowany w 2008r, a oddawany w 2009r.IMHO wirtualny liczy się dla aktualnie obowiązujących warunków technicznych. Np. budynek ma ścianę jednowarstwową U=0,5W/(m2K), było to zgodne z WT w momencie jak dostał pozwolenie na budowę. Obecnie jedna obowiązuje U=U=0,3W/(m2K) i taką wartość należy wstawić w budynku wirtualnym. W efekcie końcowym EP będzie zapewne większe niż wyliczone wg WT obecnie obowiązujących, ale taki budynek z założenia nie musi ich spełniać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 23.01.2009 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Ps. Porównaj zapisy 328 i 329 w starych WT i nowych, zakładając, że ŚE ma pelnić funkcję kontrolną (zgodność z WT)Funkcję kontrolną maja pełnić tylko w stosunku do budynków, które mają otrzymały pozwolenie na budowę lub dla których wniosek o pozwolenie na budowę był złożony po 1 stycznia 2009 r.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 23.01.2009 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Jest prosta zależność, jeśli w 2008r za przywalenie mi z „czachy” była grzywna 50zł, a od 01.01.2009r. wynosi ona już 200,-, to jeśli uderzyłeś mnie w zeszłym roku, a grzywnę płacisz w tym, to zapłacisz 50,-, czy 200,-?Czarno na białym ustawodawca określił, ze zawsze liczy się dla WT z 2008r.. Mało tego określił, że dla budynków starych, praktycznie obowiązują WT z 2008r. Skoro w art. 329 określił jakie wymagania należy spełnić, aby budynek był zgodny z WT, to jak można stwierdzać zgodność z WT budynków starych, na podstawie nowego brzmienia art. 329, skoro w noweli wigilijnej określił, ze obowiązują stare przepisy – w ty stary zapis art. 329.Takich sprzeczności jest dużo więcej. Spróbuj zrobić ŚE dla wspomnianego wcześniej budynku usługowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.