retrofood 05.01.2009 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 Może ktoś zechce skomentować? Tydzien temu zdradzilam meza, sama do tego z premedytacja doprowadzając. Jest mi strasznie żal męza, jest kochajacym, dobrym czlowiekiem, ale ja nie jestem wstanie tym samym sie odwdzieczyc. Czy mam żyć w zakłamaniu, raniąc siebie i męża, czy oddać się nowemu uczuciu? Boję się o męża, obawiam się że nie przeżyłby rozstania, on nie ma nikogo poza mną. Z drugiej strony wiem, że zdradzanie go tylko pogarsza sprawę. Czuje sie jak między młotem a kowadłem, cokolwiek nie zrobię, bede tego żalowac... http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=12264&w=88919591 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zenek_akcent 05.01.2009 15:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 A ja sie pytam - " Gdzie byli rodzice, no gdzie?" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 05.01.2009 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 no no coś pięknego i niedrogo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 05.01.2009 16:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 A ja sie pytam - " Gdzie byli rodzice, no gdzie?" impreza była... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 05.01.2009 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 Może ktoś zechce skomentować? A jest co ? Wg mnie no comments. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czmirek 05.01.2009 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 Może ktoś zechce skomentować? A jest co ? Wg mnie no comments. komentarz faktycznie zbyteczny, ale znam takie ktore zdradzaly meza w noc poslubna, lub w wieczor panienski. stare czasy ale tak bylo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 05.01.2009 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 Może ktoś zechce skomentować? A jest co ? Wg mnie no comments. komentarz faktycznie zbyteczny, ale znam takie ktore zdradzaly meza w noc poslubna, lub w wieczor panienski. stare czasy ale tak bylo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 05.01.2009 19:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2009 ...orkiestra rżnęła całą noc...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 06.01.2009 02:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2009 Ech, stanie wojennym, wróć. Super było, ale nie krzyknę by wrócił. Wszystko można było zwalić na stan wojenny. Młodzi nie pamiętają. Może i dobrze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wartownik 06.01.2009 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2009 mniej boli po kilku latach ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 06.01.2009 07:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2009 mniej boli po kilku latach ? kto mówi o bólu? podobny temat przewija się boczkiem przy opowieściach z czasów np. Powstania Warszawskiego, kiedy okoliczności wymusiły zmianę zachowań młodych. Ale o tym się mało mówi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wartownik 06.01.2009 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2009 mniej boli po kilku latach ? kto mówi o bólu? myslalem o nim Boję się o męża, obawiam się że nie przeżyłby rozstania, on nie ma nikogo poza mną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikolayi 06.01.2009 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2009 zdradza mąż leczy się żonęzdradza żona leczy się męża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 06.01.2009 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2009 Boję się o męża, obawiam się że nie przeżyłby rozstania, on nie ma nikogo poza mną. znajdzie sobie może szybciej niz Ty torbo jedna przypuszczasz (mam nadal Ty pisac z duzej litery ? ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 06.01.2009 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2009 ona po prostu w tym momencie widziała męża. I to jest najważniejsze, na pewno go widziała........... w marzeniach....... PS: na pohybel nierozważnym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 09.01.2009 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2009 A wiecie co, dla mnie kobieta po prostu wyszła za mąż z litości, bo on taki sam, bo tak kocha itd. Szantaż psychiczny. A teraz się miota, słaba jest, nie da rady się rozstać a żyć z nim nie chce. Przykre, że ludzie muszą szukać oparcia w czasopismach, na forach a nie w rodzinie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 09.01.2009 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2009 Przykre, że ludzie muszą szukać oparcia w czasopismach, na forach a nie w rodzinie... A poszłabys do matki czy teściowej o tym opowiedziec ? Jeszcze niedawno im blogosławieństwo dawały .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 09.01.2009 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2009 poszłabym przed ślubem, żeby mnie wsparła w decyzji odmowy..... To znaczy ja bym wcale nie szła, ja radzę sobie bez wsparcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 09.01.2009 18:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2009 A się pastwicie nad kobitą... może napadła ją chcica, jak niektórych pomroczność jasna...Ja to sobie tłumaczę inaczej (i nie tylko to). Skoro normalny człowiek tak nie robi, to zrobił to człowiek nienormalny, czyli chory. A jak chory, no to cóż pastwić się nad chorym człowiekiem?Wiem coś o tym, bom z powodu choroby nic nie wypił w Sylwestra. Gdyby mnie wynieść wtedy na jakiś plac z imprezą, to też patrzyliby na mnie jak na wariata. A i ja czułbym się jak wariat (trzeźwy).Chorym trzeba współczuć, a nie im dokuczać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 01.02.2009 17:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2009 ... orkiestra rżnęła całą noc... ... kogo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.