Ew-ka 07.01.2009 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 Jestem załamany norrrrmalnie ... żona poszła sobie do pracy ( od pół roku ) na ranną zmianę , dzieci do szkoły, a ja sam biedak w domu ( teraz najczęściej pracuję na drugą i trzecią zmianę ). Moja ślubna każe mi odgrzewać wczorajsze potrawy , obierać kartofle, zmywarke opróżniać , palić w kotłowni - zwłaszcza w zimie jest najgorzej i wiele wiele innych rzeczy których ...nie pamiętam Jak z tym żyć ...co ja teraz biedak pocznę ( i z kim ... ) na gosposię mnie nie stać , restauracje za drogie ... - jak żyć ? może ktoś pomoże ... dokładnie Cie rozumiem bodzio ..i ja muszę palic w piecu pod nieobesność H. ( tzn ....przekrecam taki pstryczek ,bo mam ogrzewanie gazowe ,ale tak nie lubie tego robić bo muszę wtedy oderwac sie od mojego ulubionego Forum ) ...i ja bywam sama w domu ...tzn jeszcze jest Dora ale na tylko spi i spi i kawy ze mną sie nie chce napic ...i ja kartofli nie cierpie obierac , wiec wtedy wymyslam makaron albo ryz ...i zmywarkę tez nie lubie opróżniac ..... wiec mamy wiele wspolnego ....proponuje zatem - napijmy sie piwka ...bardzo lubie takie zimne z pianą ...mniammm niebo w gębie spadam ,bo H. wrocil z pracy - zaraz mu piwko zaserwuję do .....golonki bez kartofli oczywiście ( nie lubie obierac ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 07.01.2009 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 Bodzio, popatrz na to w ten sposób : cisza, spokój cały dzień, nikt d.upy nie zawraca. W godzinkę się obrobisz i masz wolne. Ale cały czas musisz marudzić Żonce, że się straaaasznie narobiłeś - będzi good tak właśnie robie ale ...mi nie wierzy ... Oj bodzio, przeciez Ona musi Ci nie wierzyc, tak samo jak Ty Jej musisz marudzic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 07.01.2009 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 Jestem załamany norrrrmalnie ... żona poszła sobie do pracy ( od pół roku ) na ranną zmianę , dzieci do szkoły, a ja sam biedak w domu ( teraz najczęściej pracuję na drugą i trzecią zmianę ). Moja ślubna każe mi odgrzewać wczorajsze potrawy , obierać kartofle, zmywarke opróżniać , palić w kotłowni - zwłaszcza w zimie jest najgorzej i wiele wiele innych rzeczy których ...nie pamiętam Jak z tym żyć ...co ja teraz biedak pocznę ( i z kim ... ) na gosposię mnie nie stać , restauracje za drogie ... - jak żyć ? może ktoś pomoże ... No więc ja proponuję zamiast odgrzewania wczorajszych potraw - przygotowanie świeżych posiłków dla wszystkich - mogą być jednodaniowe, ale z suróweczką. Ponadto wskazane uzupełnienie zabaw ze zmywarką o ładowanie, gimnastykę przy myciu okien, oraz filcowe kapcie ala Pipi Langstrupf- coby podłoga na wejście rodziny lśniła po twych ewolucjach. Acha, zakupy możesz zawsze zrobić wracając z nocnej zmiany. Świeżutkie będzie. A jak masz na popołudnie - to zwal na żonę. Podźwignie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 07.01.2009 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annecy 07.01.2009 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 jak ja mam ''slużbe'', to walę browara, czekam 5 minut... ... i życie staje się do zniesienia.... pozdr p.s. polecam strongi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 07.01.2009 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 jak ja mam ''slużbe'', to walę browara, czekam 5 minut... ... i życie staje się do zniesienia.... pozdr p.s. polecam strongi... przeczytałam "stringi" i zobaczyłam bodzia, w stringach, jak zmywarkę ładuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 07.01.2009 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 ... palić w kotłowni - zwłaszcza w zimie jest najgorzejstać ... A może jeszcze każe Ci przynosić wungiel z gruby????? :D pozdrawiam m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 07.01.2009 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 Jestem załamany norrrrmalnie ...[...] Moja ślubna każe mi odgrzewać wczorajsze potrawy... ciesz się, że nie każe ci gotować palić w kotłowni - zwłaszcza w zimie jest najgorzej ... a to nie twój "obowiązek" ????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 07.01.2009 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 jak ja mam ''slużbe'', to walę browara, czekam 5 minut... ... i życie staje się do zniesienia.... pozdr p.s. polecam strongi... przeczytałam "stringi" i zobaczyłam bodzia, w stringach, jak zmywarkę ładuje... ja też przeczytałam stringi a Bodzio w stringach hmmmmmmmmmmm to musi być widok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 07.01.2009 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 zobaczyłam bodzia, w stringach, jak zmywarkę ładuje... A co, psuje się, jak się ją ładuje w stringach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 07.01.2009 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 zobaczyłam bodzia, w stringach, jak zmywarkę ładuje... A co, psuje się, jak się ją ładuje w stringach? Chyba nie, ale sznurkiem od stringów może zahaczyć o coś wystającego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 07.01.2009 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 bodzio, a jakbyś komus przyp..olił, to by ci ulzyło??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 07.01.2009 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2009 jesteś załamany - a możesz być gastroseksualny http://paweltkaczyk.midea.pl/2008/09/29/metroseksualny-gastroseksualny/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 08.01.2009 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2009 bodzio, a jakbyś komus przyp..olił, to by ci ulzyło??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 08.01.2009 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2009 bodzio, a jakbyś komus przyp..olił, to by ci ulzyło??? nie ma to jak wysiłkiem i przemocą się dowartościować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 08.01.2009 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2009 bodzio, a jakbyś komus przyp..olił, to by ci ulzyło??? nie ma to jak wysiłkiem i przemocą się dowartościować to zupełnie nie chodzi o dowartościowanie tylko o odprężanie i rozładowanie napięcia (stresu). Psychologia japońska zna temat doskonale. Stąd w japońskich firmach manekiny szefów na sprężynie (można walnąć szefa w szczękę) albo ich duże foto na ścianach (możesz np. rzucić w niego talerzem) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 08.01.2009 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2009 bodzio, a jakbyś komus przyp..olił, to by ci ulzyło??? nie ma to jak wysiłkiem i przemocą się dowartościować to zupełnie nie chodzi o dowartościowanie tylko o odprężanie i rozładowanie napięcia (stresu). Psychologia japońska zna temat doskonale. Stąd w japońskich firmach manekiny szefów na sprężynie (można walnąć szefa w szczękę) albo ich duże foto na ścianach (możesz np. rzucić w niego talerzem) no tak, złe słówko wstawiłam ale jak coś - to może lepiej rozładować napięcie na kartce papieru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 08.01.2009 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2009 bodzio, a jakbyś komus przyp..olił, to by ci ulzyło??? nie ma to jak wysiłkiem i przemocą się dowartościować to zupełnie nie chodzi o dowartościowanie tylko o odprężanie i rozładowanie napięcia (stresu). Psychologia japońska zna temat doskonale. Stąd w japońskich firmach manekiny szefów na sprężynie (można walnąć szefa w szczękę) albo ich duże foto na ścianach (możesz np. rzucić w niego talerzem) no tak, złe słówko wstawiłam ale jak coś - to może lepiej rozładować napięcie na kartce papieru no tak, to jak porada szklanka wody zamiast... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 08.01.2009 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2009 bodzio, a jakbyś komus przyp..olił, to by ci ulzyło??? nie ma to jak wysiłkiem i przemocą się dowartościować to zupełnie nie chodzi o dowartościowanie tylko o odprężanie i rozładowanie napięcia (stresu). Psychologia japońska zna temat doskonale. Stąd w japońskich firmach manekiny szefów na sprężynie (można walnąć szefa w szczękę) albo ich duże foto na ścianach (możesz np. rzucić w niego talerzem) no tak, złe słówko wstawiłam ale jak coś - to może lepiej rozładować napięcie na kartce papieru no tak, to jak porada szklanka wody zamiast... ja tam wole to, co zostało wykropkowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Broda79 08.01.2009 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2009 Weź się w garść!!! Przynosisz wstyd męskiej części świata!!! Powinieneś być dumny z zony, ze do roboty poszła a nie marudzić. Kotlownia to chyba najlepsze miejsce spędzania wolnego czasu jak sie jest wdomu... Można rżnąć ile wlezie i żona jeszcze będzie z tego zadowolona... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.