Fenix999 03.02.2009 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 dżentelmen napisałby zupełnie co innego .... czy o taką dzentelmenerię chodzi : http://pl.youtube.com/watch?v=ggPwgD90V9Q Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 03.02.2009 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 a tyn kminek w tym gulaszu to na wiatry potym strach loć na stojąco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 03.02.2009 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 a tyn kminek w tym gulaszu to na wiatry potym strach loć na stojąco nie boooooj, no chyba, że siła odrzutu jest Cię w stanie teleportować to rzeczywiście - siadaj grzecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 03.02.2009 19:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 Dandi ... dzięki ... natchnąłeś mnie ... ... spróbuję dziś usmażyć polską kiełbasę ... ... szybki obiadek (pół godzinki): grill: kiełbaski (zrobione własnoręcznie) w otulinie z wędzonego boczku, do tego gorące bułeczki faszerowane kapustą z grzybkami (kapustę z grzybkami mam już ugotowaną) http://www.chefpaul.net/smiles/cook6.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 03.02.2009 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 a tyn kminek w tym gulaszu to na wiatry potym strach loć na stojąco nie na wiatry ino coby reprezentować przemianę ziemi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 03.02.2009 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 a tyn kminek w tym gulaszu to na wiatry potym strach loć na stojąco nie na wiatry ino coby reprezentować przemianę ziemi aaaaa, to cza lotać na kompostownik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 03.02.2009 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 można, mozna, nikt nie zabrania dupy na wiater wystawiać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 03.02.2009 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 Tak swojego uciemiężyłam że poszedł spać, mówił ze go głowa boli jak pytałam czy mam się szykować do spania.......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 03.02.2009 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 czym bidoka uciemiężyłaś ? robotami jakiemiś ? czy złem słowem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 03.02.2009 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 czym bidoka uciemiężyłaś ? robotami jakiemiś ? czy złem słowem ? jak to czym? pytaniem czy już ma się szykować do spania, tak biedak uciemiężony, że uciekł w najpopularniejszą wymówkę Pań Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 03.02.2009 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 Kazałam mu oglądać ze mną M jak miłość......., rozpakować zmywarkę, wynieść śmieci i dodać ryż do chińszczyzny, którą własnymi rencami ukręciłam jak przyszłam z roboty...........więcej grzechów nie pamiętam........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 03.02.2009 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 Kazałam mu oglądać ze mną M jak miłość......., rozpakować zmywarkę, wynieść śmieci i dodać ryż do chińszczyzny, którą własnymi rencami ukręciłam jak przyszłam z roboty...........więcej grzechów nie pamiętam........ Czyli jest następny członek klubu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 03.02.2009 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 Tak tylko sam jeszcze o tym nie wie .......na szczęście ...moje ..ma alergie na wszelkie forumy........i dobrze bo jak by przeczytał co o nim wypisuje to byt mnie ciemiężył do końca mojego żywota......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 03.02.2009 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 najpierw szpak drapał bociana, a potem nastapiła zmiana ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 03.02.2009 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 ... i szpak drapał bociana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 03.02.2009 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 a tyn kminek w tym gulaszu to na wiatry potym strach loć na stojąco nie boooooj, no chyba, że siła odrzutu jest Cię w stanie teleportować to rzeczywiście - siadaj grzecznie panowie, panowie - dzisiaj mamuśka zrobiła grochówkę z kapustą - niebo w gębie, rewolucja w d**pie, Jak bym miał chomika w pokoju to już by nie żył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 03.02.2009 23:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 no to daj przepis na to niebo .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 03.02.2009 23:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 Jak bym miał chomika w pokoju to już by nie żył a małżka przezyje do rana ??? przezyje, tylko cokolwiek glówka bedzie bolała .... podobno jeszcze od smrodu nikt nie umarł, za to od świeżego powietrza niejeden ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 03.02.2009 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 no to daj przepis na to niebo .... muszę się mamy zapytać. sekret tkwi w tym, że gotowane jest w dużym garnku, często odgrzewane. Tak jak w wojsku Ale ogólnie to się nie znam, gotować nie umiem, a w wojsku nie byłem, ale wojskową grochówkę jadłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 03.02.2009 23:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 sekret tkwi w tym, że gotowane jest w dużym garnku, często odgrzewane. Tak jak w wojsku Ale ogólnie to się nie znam, gotować nie umiem, a w wojsku nie byłem, ale wojskową grochówkę jadłem to tak jak bigos .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.