Fenix999 24.06.2009 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2009 Czyli jednak troszkę sumienie ja gryzie . Tak a propos ubrań . Zróbmy małą ankietę . Ilu z was ma osobne szafy/garderoby ? Jeśli macie osobne to napiszcie ile razy kobita zarwała słupek na wieszaki w swojej szafie/garderobie . U mnie już dwa razy . A potem jeszcze słyszę - "w czym ja pójdę , nic nie mam" - Argghhhhhhhhhhhhhh................ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 24.06.2009 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2009 A potem jeszcze słyszę - "w czym ja pójdę , nic nie mam" - Podobno ten gatunek ma to w genach i to są te same geny, które warunkują życie. Jak wprowadzisz zmiany, żeby nie pyskowały - to się kładą do trumny. Gdzies o tym czytałem, że na razie nie ma na to lekarstwa. Ale naukowcy wciąż szukają... może dozyjemy??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Fenix999 26.06.2009 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2009 Przychodze ja dzisiaj z pracy a na stole leży coś przypominającego koszulę w kolorze śniętego mięsa łososia . "Podoba ci się , prawda że ładna?" " Ni ch.ja w tym na chrzciny nie pójde , koniec kropka !" "Ale dlaczego ci się nie podoba" "Bo brzydka jak KUPA" Tup tup tup , za chwilę przylatuje z następną szmatą w kolorze wyblakłago różu : "To wymienię ci na taka w tym kolorze " http://smileys.smileycentral.com/cat/4/4_2_202.gif "Ostatni raz mówie , NI CH.JA w czymś takim nie wyleze" w końcu przytargała białą (no kremową dokładnie) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 26.06.2009 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2009 Fenix999, Ty co, kupa Ci się nie podoba??? PS. Sorry, pisałem pod dyktando Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Fenix999 26.06.2009 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2009 No jakoś tak , nie przypadła mi do gustu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 27.06.2009 19:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2009 ... Tak a propos ubrań . Zróbmy małą ankietę . Ilu z was ma osobne szafy/garderoby ? Jeśli macie osobne to napiszcie ile razy kobita zarwała słupek na wieszaki w swojej szafie/garderobie . ... Stwórcy dziękować, mam osobną ... ciemiężycielka już do swojej wleźć nie może - a mała nie jest (garderoba) ... co jakiś czas pakuje szmatki w walizki i muszę to na strych wynosić ... narazie jeszcze nic nie zarwała ... właśnie pojechała po jakieś sweterki (obniżka cen "szmatek zimowych") Fenix999, Ty co, kupa Ci się nie podoba??? ... ... kupa, "kupie" nie równa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 27.06.2009 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2009 ... Stwórcy dziękować, mam osobną ... ciemiężycielka już do swojej wleźć nie może - a mała nie jest (garderoba) ... co jakiś czas pakuje szmatki w walizki i muszę to na strych wynosić ... narazie jeszcze nic nie zarwała ... właśnie pojechała po jakieś sweterki (obniżka cen "szmatek zimowych") A strop wytrzyma to narastające obciążenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 27.06.2009 20:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2009 ... Stwórcy dziękować, mam osobną ... ciemiężycielka już do swojej wleźć nie może - a mała nie jest (garderoba) ... co jakiś czas pakuje szmatki w walizki i muszę to na strych wynosić ... narazie jeszcze nic nie zarwała ... właśnie pojechała po jakieś sweterki (obniżka cen "szmatek zimowych") A strop wytrzyma to narastające obciążenie ... wrazie czegu sie podstempluje ... lepsze to niż stawianie przybudówki - choć kilka tygodni temu kartony ze szmatkami zawiozłem na pocztę ... (i to jest "najlepszejsze" wyjście) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 27.06.2009 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2009 ... Stwórcy dziękować, mam osobną ... ciemiężycielka już do swojej wleźć nie może - a mała nie jest (garderoba) ... co jakiś czas pakuje szmatki w walizki i muszę to na strych wynosić ... narazie jeszcze nic nie zarwała ... właśnie pojechała po jakieś sweterki (obniżka cen "szmatek zimowych") A strop wytrzyma to narastające obciążenie ... wrazie czegu sie podstempluje ... lepsze to niż stawianie przybudówki Albo pod nieobecność szanownej Ciemięzycielki systematycznie, po trosze opróżniać zawartość tegoż "magazynu" Może nie zauważy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 27.06.2009 20:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2009 ... Stwórcy dziękować, mam osobną ... ciemiężycielka już do swojej wleźć nie może - a mała nie jest (garderoba) ... co jakiś czas pakuje szmatki w walizki i muszę to na strych wynosić ... narazie jeszcze nic nie zarwała ... właśnie pojechała po jakieś sweterki (obniżka cen "szmatek zimowych") A strop wytrzyma to narastające obciążenie ... wrazie czegu sie podstempluje ... lepsze to niż stawianie przybudówki Albo pod nieobecność szanownej Ciemięzycielki systematycznie, po trosze opróżniać zawartość tegoż "magazynu" Może nie zauważy na 100% by nie zauważyła (niektóre szmatki z "metkam"i jeszcze wiszą) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 27.06.2009 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2009 ... Stwórcy dziękować, mam osobną ... ciemiężycielka już do swojej wleźć nie może - a mała nie jest (garderoba) ... co jakiś czas pakuje szmatki w walizki i muszę to na strych wynosić ... narazie jeszcze nic nie zarwała ... właśnie pojechała po jakieś sweterki (obniżka cen "szmatek zimowych") A strop wytrzyma to narastające obciążenie ... wrazie czegu sie podstempluje ... lepsze to niż stawianie przybudówki Albo pod nieobecność szanownej Ciemięzycielki systematycznie, po trosze opróżniać zawartość tegoż "magazynu" Może nie zauważy na 100% by nie zauważyła (niektóre szmatki z "metkam"i jeszcze wiszą) Domniemywam, że stemple w części użytkowej domu niezbyt mu uroku nadają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 27.06.2009 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2009 Fenix999, Ty co, kupa Ci się nie podoba??? ... ... kupa, "kupie" nie równa Przeprosiłem! Przecie napisałem, że to nie moje słowa, tylkom pod dyktando pisał... zmusili... taki ci moj los... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 29.06.2009 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2009 a nie udało mi się,wrrrr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 29.06.2009 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2009 Przychodze ja dzisiaj z pracy a na stole leży coś przypominającego koszulę w kolorze śniętego mięsa łososia . "Podoba ci się , prawda że ładna?" " Ni ch.ja w tym na chrzciny nie pójde , koniec kropka !" "Ale dlaczego ci się nie podoba" "Bo brzydka jak KUPA" Tup tup tup , za chwilę przylatuje z następną szmatą w kolorze wyblakłago różu : "To wymienię ci na taka w tym kolorze " http://smileys.smileycentral.com/cat/4/4_2_202.gif "Ostatni raz mówie , NI CH.JA w czymś takim nie wyleze" w końcu przytargała białą (no kremową dokładnie) . Przyznam, że czasem jesteście w tym zaskakujący. Ostatnio kupiłam sobie sukienkę na wesele. No więc wróciłam, przebieram się i idę się pokazać i się pytam jak kochanie, a on na to: "Cholera, jak Ty mi do tego krawat dobierzesz??? W różu nigdzie nie pójdę!!! (zgroza na twarzy i wyraz uciemiężenia) A przecież dominujący w deseniu był amarantowy! W różu to ja też bym nie poszła! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Fenix999 29.06.2009 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2009 Przyznam, że czasem jesteście w tym zaskakujący. Ostatnio kupiłam sobie sukienkę na wesele. No więc wróciłam, przebieram się i idę się pokazać i się pytam jak kochanie, a on na to: "Cholera, jak Ty mi do tego krawat dobierzesz??? W różu nigdzie nie pójdę!!! (zgroza na twarzy i wyraz uciemiężenia) A przecież dominujący w deseniu był amarantowy! W różu to ja też bym nie poszła! Nie ma takiego koloru . żaden chłop nie wie co napisałaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 29.06.2009 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2009 amen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 29.06.2009 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2009 Hmmm, a jak w różnych "wyświetlaczach" i innych ekranach sugerują występowanie iluś tysięcy kolorów, to skąd się one biorą Czy może też ich nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 29.06.2009 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2009 To są, proszę ja Ciebie, jedynie odcienie trzech podstawowych kolorów i ich mieszanek. N.p. czerwony, ciemniejszy czerwony, jeszcze ciemniejszy czerwony, ciemniejszy niż ten ostatni .... i w drugą stronę to samo, jasny czerwony, jaśniejszy czerwony... Z mieszankami identycznie. Po wymamlaniu żółtego niebieskim zawsze otrzymamy zielony, względnie jasnozielony. NIGDY TURKUSOWY.Alem się rozgadał ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 29.06.2009 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2009 To są, proszę ja Ciebie, jedynie odcienie trzech podstawowych kolorów i ich mieszanek. N.p. czerwony, ciemniejszy czerwony, jeszcze ciemniejszy czerwony, ciemniejszy niż ten ostatni .... i w drugą stronę to samo, jasny czerwony, jaśniejszy czerwony... Z mieszankami identycznie. Po wymamlaniu żółtego niebieskim zawsze otrzymamy zielony, względnie jasnozielony. NIGDY TURKUSOWY. Alem się rozgadał ... Rozumiem To znaczy, że trzeba podać wartość RGB i wszystko jasne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 29.06.2009 23:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2009 "Cholera, jak Ty mi do tego krawat dobierzesz??? W różu nigdzie nie pójdę!!! (zgroza na twarzy i wyraz uciemiężenia) A przecież dominujący w deseniu był amarantowy! W różu to ja też bym nie poszła! Kurna, skąd wy te nazwy znacie???? Ja rozumiem stalowy grafit... metalik... czerwony smok... ale takie jakies???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.