Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klub Ciemiężonych Mężów


Chef Paul

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

... cza było o tym pomyśleć wcześniej :) ... tera to już chyba letko za późno ;)

 

A Ty, kuźwa, zawsze musisz być taki pragmatyczny??? http://emoty.blox.pl/resource/97.gif

 

http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201104/1301783330_by_katalika_500.jpg

Edytowane przez wykrot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... może jakaś wiosenna "reaktywacja" KCM by się przydała po długiej zimie :)

reaktywacja się zaczęła, moja załatwiła mi robotę w lesie, podobno grzanie w kominku będzie tańsze:rolleyes:

ale prace zimowe nad charakterkiem nie poszły w las ........... piwo dowiozła i gałęzie ku drodze wynosiła:eek:

żeby nie było, że taka dobra, to po piwo cza było zadzwonić:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Wszystkim Ciemiężonym mniejszego ucisku (choć w Święta ... ale może być i do końca roku) życzę

 

http://www.chefpaul.net/images/wn2011pt.jpg

 

... a Ciemiężycielka o dziwo się do tych życzeń dołącza :)

 

ps - chyba dlatego, że mi dziś "dała do wiwatu" w temacie "sprzątanie chaty a dopiero później do kuchni odmaszerować" :) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
... jesteśmy już chyba tak "stłamszeni" ... że słów brak by to opisywać :rolleyes: ;) :cool:

Hej ... żyjecie Uciemiężeni ? :( ;)

 

Kurna, wyrwałem się z zesłania... nic, tylko rób! rób! A tego jeszcze nie zrobiłeś... i nawet za wypicie 1 (słownie: jednego) piwa, musiałem jeszcze godzinę dodatkowo kosić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 1 month później...

cyt:

Wiela roków temu ida ja se ulicą z moja pierworodną córuchną Martynką (tak roczek czy półtora roku miała ) ciągnąc sanki na których siedziała opatulona , bo zimno okrutnie a sniegu nasypało od ....

I sie napatoczył funfel po drodze co ze swym psem szedł na spacyr - to se idziemy i godamy....

 

Nagle ja sie ogladam a sanki co ciągne - puste a dzieciaka ..ni ma

Puścił ja żech sanki i latam jak oparzony w te i wewte a tam tylko sniegu zaspy a pozatym nie wiem jak długo juz ja te sanki samuskie ciągnął

Nagle....widze ja tego psa funfla , co siedzi het daleko przy chodniku i ani drgnie.... leca ja sprintem (chyba zech rekord swiata pobił) patrze a w zaspie moja Martynka leży i sie jej gęba cieszy bo psisko nad nia morde ma....i grzeje ją własnym cielskiem

O jezu - ja żech nie wiedziol co najpirw ściskać - psa czy córkę

 

Żona tyż nic nie wie - bo tyż bym nie żył

Od tamtyj pory - nigdy zech ja dzieciaka juz nie zgubił

 

tak przy okazji - nie wiem czemu - ale kobietom nigdy sie takie rzeczy nie przytrafiają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...