Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Stary kredyt w nowych czasach - niepewności


Redakcja

Wzięliście kredyt:  

142 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Wzięliście kredyt:



Recommended Posts

Ale operujmy konkretami - kto w ciągu ostatnich 5 latach stracił na kredycie w CHF? Nikt do tej pory.

Kto z kredytobiorców w PLN płacił - i wydał w sumie - więcej niż w CHF? Wszyscy

 

Co będzie dalej - chyba tylko wróżka powie :)

jak do tej pory prognozy długoterminowe co do kursów się nie sprawdzały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 171
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ale operujmy konkretami - kto w ciągu ostatnich 5 latach stracił na kredycie w CHF? Nikt do tej pory.

 

naprawdę? powiedz to tym co brali kredyt w CHF po kursie 2zł. Oni mają już 50% więcej kapitału do spłaty - wzięli 200k CHF czyli 400 k pln a po pół roku mają do spłaty nadal ca 200k CHF ale UWAGA: 600k pln.

 

tylko jeszcze nie zrealizowali tej straty. de facto nawet nie są w stanie tego zrobić bo najprawdopodobniej nie mają zdolności kredytowej w obecnej sytuacji.

 

tylko do kogo ja to piszę? :roll: skoro wszyscy są tacy zadowoleni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[wzięli 200k CHF czyli 400 k pln a po pół roku mają do spłaty nadal ca 200k CHF ale UWAGA: 600k pln.

 

Po pierwsze: mają do spłaty mniej niż 200 tys. franków, bo przez pół roku coś już zdążyli spłacić.

Po drugie: wszystkie waluty mają to do siebie, że ich kurs się waha, a to oznacza, że rośnie lub spada. Fakt, że teraz kurs franka rośnie, nie zonacza, że będzie to stały i nieodwracalny trend. Ile może potrwać passa złotego? Jeśli nawet pół roku, to ewentualne straty, które ponieśli ci, którzy zaciągnęli kredyt we frankach, liczone wobec kredytu w złotówkach, nie przewyższą korzyści, które znów zaczną być widoczne, gdy kurs franka spadnie. A to, że kurs spadnie, jest więcej niż pewne. Podyskutujemy o tym za kilka tygodni.

 

Odpowiedziałam jako pierwsza w tym wątku. Byłam i jestem zadowolona z kredytu we frankach, teraz szczególnie dlatego, że moje raty są niewielkie, bo splacam na razie tylko odsetki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze: mają do spłaty mniej niż 200 tys. franków, bo przez pół roku coś już zdążyli spłacić.

 

Nawet, jeśli spłacali ratami malejącymi, gdzie szybciej spłaca się kapitał, to przy kredycie na 30 lat w ciągu pół roku spłacili zaledwie 3,3 tyś CHF kapitału.

 

Po drugie: wszystkie waluty mają to do siebie, że ich kurs się waha, a to oznacza, że rośnie lub spada. Fakt, że teraz kurs franka rośnie, nie zonacza, że będzie to stały i nieodwracalny trend.

 

W tym jedyna nadzieja. Ja nikomu źle nie życzę, i wolałbym, żeby trend się odwrócił. Natomiast z miesiąca na miesiąc patrzę na to, co się dzieję, i coraz bardziej się obawiam...

 

Ile może potrwać passa złotego? Jeśli nawet pół roku, to ewentualne straty, które ponieśli ci, którzy zaciągnęli kredyt we frankach, liczone wobec kredytu w złotówkach, nie przewyższą korzyści, które znów zaczną być widoczne, gdy kurs franka spadnie.

 

O ile spadnie przed falą bezrobocia i akcji banków pod tytułem "dodatkowe zabezpieczenie kredytu". Znowu powtórzę: mam szczerą nadzieję, że spadnie... natomiast nie postawiłbym na to swojej rocznej pensji.

 

A to, że kurs spadnie, jest więcej niż pewne. Podyskutujemy o tym za kilka tygodni.

 

Zapamiętaj jedno: w przypadku rynków finansowych nie ma czegoś takiego, jak "pewne". Przypomnij sobie analityków, którzy równo rok temu mówili, że bessa na polskiej giełdzie już się kończy i jest to świetny moment na kupowanie akcji. Albo tych, którzy na wiosnę przepowiadali, że ropa wkrótce po 200$.

 

Odpowiedziałam jako pierwsza w tym wątku. Byłam i jestem zadowolona z kredytu we frankach, teraz szczególnie dlatego, że moje raty są niewielkie, bo splacam na razie tylko odsetki.

 

Dlaczego spłacasz tylko odsetki? Jakiś okres promocyjny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spłacam tylko odsetki, bo bank mi to zaproponował. Do czasu udzielenia całkowitej kwoty kredytu mogę spłacać tylko odsetki, a całość (odetki + kapitał) będę spłacać, jak bank wypłaci mi ostatnia transzę. Jednak w każdej chwili mogę przestawić się na spłacanie całości raty.

O ile pamiętam, nie tylko mój bank mi to zaproponował: inne też, w których pytaliśmy o warunki kredytu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to, że kurs spadnie, jest więcej niż pewne. Podyskutujemy o tym za kilka tygodni.

 

niestety to tak nie działa...

a za kilka tygodni możemy podyskutować jak kurs CHF spadnie z 3.60 do 3.30zł

RPP będzie cięła dalej stopy a PLN będzie się osłabiał

 

a nawiązując do tematu wątku...

 

brałem kredyt w lutym 2007r mogłem wziąć CHF z marżą 1,3% lub PLN z marżą 0,9%. Zdolność miałem na oba. kredyt zaciągnąłem na jakieś 60% zdolności kredytowej żeby mieć luz. Z perspektywy czasu myślę że to był błąd i mogłem wziąć trochę więcej kasy (około 50k pln straciłem na podwyższonych cenach w 2007r) i tyle mi mniej więcej brakuje.

 

Wybrałem PLNy ponieważ obawiałem się tego co się teraz dzieje. Czułem, że PLN jest zbyt mocny i to się diametralnie zmieni.

 

Z kredytu jestem zadowolony bo nie mam stresu co do rosnących rat i kapitału do spłaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w CHF. I zaraz będę rozszerzać. Też w CHF. Zarobiłam już wystarczająco na tym kredycie,żeby teraz nieco więcej płacić. Zresztą nie odczuwam jakoś szczególnie wzrostu obciążeń - ale to już rozmowa na inny temat ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My braliśmy kredyt równo rok temu - 310 tyś. we frankach, frank stał wtedy nisko i jeszcze spadał kiedy braliśmy kolejne transze (ostatnia w czerwcu, czyli przed kryzysem). Narazie nie żałujemy, rata oczywiście wzrosła, chociaż spłacamy tylko odsetki (karencja) i przyglądamy się jak wszyscy tej sytuacji, ale mamy wcześniejsze doświadczenia z kredytu złotowego (2007r. brany na zakup działki), kiedy to regularnie co dwa miesiące PKO BP podnosiło nam wysokość raty, bo stopy procentowe rosły... Mamy przed sobą 27 lat spłacania, więc czekamy na "zmianę wiatrów" w ekonomii i niski kurs franka :wink:, czego życzę wszystkim zainteresowanym.

aka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaciągam kredyt w wysokości 220.000 zł na 25 lat w CHF i płacę ratę 1400 zł, w drugim przypadku to samo, ale w PLN i mam ratę 1800 zł. Tyle samo do spłaty i tyle samo rat. Dla mnie rachunek jest prosty.

 

Nie jest tyle samo do spłaty. Dług w przypadku kredytu frankowego zależy od kursu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz o zadłużeniu całkowitym, a poprzedniczka mówiła o racie - porównujemy ratę w tej samej walucie, bo wszystkie walutowe kredyty to tak naprawdę kredyty w PLN denominowane do FX

 

Gdyby liczyć cały kapitał do spłaty to faktycznie można się pochlastać :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

druga rzecz że za kilka lat będziemy spłacać wszystkie nasze długi w EUR więc wszystkie kredyty w PLN będą musiały być przewalutowane

 

pisałem już że nie jest to takie pewne a tu "fachowcy" mają podobne zdanie...

 

wprowadzenie euro w Polsce może się przesunąć w czasie...

Kryzys wypchnie złotego z ERM2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ZW

Zdajesz sobie sprawę, że jeśli ktoś brał kredyt w CHF jak frank stał po 2,10, a teraz przewalutuje na PLN przy kursie 2,80 (o ile ten kurs się utrzyma, a na razie trend jest ciągle ostro w górę, wczoraj franki chodziły przez moment po 2,89) - to automatycznie księguje stratę 33%?

 

...

Tak więc obawiam się, że nie jest tak różowo, jak się niektórym wydaje i są BARDZO poważne powody do obaw.

 

A jeśli ktoś przewalutował na PLN po 2,1 i teraz z powrotem przewalutuje po 3 ? Po odjęciu kosztów, spreadu spłaci jednego dnia 20-30% kredytu.

 

Punkt widzenia zależy jak widać od punktu siedzenia

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdajesz sobie sprawę, że jeśli ktoś brał kredyt w CHF jak frank stał po 2,10, a teraz przewalutuje na PLN przy kursie 2,80 (o ile ten kurs się utrzyma, a na razie trend jest ciągle ostro w górę, wczoraj franki chodziły przez moment po 2,89) - to automatycznie księguje stratę 33%?

 

...

Tak więc obawiam się, że nie jest tak różowo, jak się niektórym wydaje i są BARDZO poważne powody do obaw.

 

A jeśli ktoś przewalutował na PLN po 2,1 i teraz z powrotem przewalutuje po 3 ? Po odjęciu kosztów, spreadu spłaci jednego dnia 20-30% kredytu.

 

Punkt widzenia zależy jak widać od punktu siedzenia

 

pozdrawiam

 

Znam ten manewr z własnego doświadczenia - spłaciłem hipo jak CHF był po 2,10.

 

Natomiast BK (do którego postu odnosiła się moja odpowiedź) wyraźnie pisał, że ciągle ma kredyt w CHF zaciągnięty po kursie 2,10 i "w razie jak by co, to przewalutuje". Ja chciałem wykazać tylko dramatyczne skutki ekonomiczne takie posunięcia w momencie, gdy CHF stoi wysoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie nie

Ja brałam transze jak franek był po 2,80 (dużo kasy :) ) a zaczęłam spłacać jak był po 2,40

 

Spłacam cały czas i nie chcę przewalutowywać, to były tylko rady dla spanikowanych, wg mnie nie jest jeszcze na to czas, ale zawsze warto mieć taką możliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie nie

Ja brałam transze jak franek był po 2,80 (dużo kasy :) ) a zaczęłam spłacać jak był po 2,40

 

Spłacam cały czas i nie chcę przewalutowywać, to były tylko rady dla spanikowanych, wg mnie nie jest jeszcze na to czas, ale zawsze warto mieć taką możliwość.

 

To znaczy - kiedy warto przewalutować? Przy 3,5 czy 4 pln za CHF? Bo w finansach warto mieć jakąś strategię.... Zaciągałem kredyt w 2006 r. (we franku po 2,45) i cały czas obserwowałem trend. Po powakacyjnym wybiciu kurs zrobił korektę i ponownie już z wyższego dołka zaczął wychodzić górą. Założyłem sobie 2,60 jako punkt zwrotny. Analiza techniczna wskazała jednoznacznie zmianę (a nie korektę) trendu - do tego niekorzystne zmiany makro sugerowały powrót inwestorów światowych do franka, co musiało poskutkować jego aprecjacją względem takich "solidnych" walut jak PLN. Przeszedłem na stronę złotego w całkowitych kosztach na poziomie 2,55. Dzisiaj rata w złotych jest już sporo niższa od tej, którą miałbym we franciszku.

Gratuluję siły spokoju....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ZW
...

 

To znaczy - kiedy warto przewalutować? Przy 3,5 czy 4 pln za CHF? ....

 

Dobre pytanie.

 

Osobiście stawiam na (edit) 3,3-3,4 do wakacji. Kompletnie na czuja, analiza techniczna jakoś mi nie leży. Zobaczymy za pół roku jaki ze mnie analityk ;)

 

pozdr

 

PS: CHF rośnie równolegle z EUR. CHF po 3,7 odpowiada kursowi Euro ponad 5 zł. stąd korekta .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście to było pytanie ironiczne. BK siedzi na franku, obserwuje jego aprecjację i pisze:

 

 

Spłacam cały czas i nie chcę przewalutowywać, to były tylko rady dla spanikowanych, wg mnie nie jest jeszcze na to czas, ale zawsze warto mieć taką możliwość.

 

To kiedy jest czas? Pewnie przewalutuje na PLN przy 3,3-3,5 czyli wtedy, kiedy ja będę wracał do franka.

Dlatego właśnie piszę, iż w każdym postępowaniu należy posiadać strategię, jej brak szalenie mści się właśnie w finansach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...