Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jakiej grubości OSB na stryszku ?


Jerry304

Recommended Posts

właśnie dzisiaj kupowałam deski calowe na stryszek, koszt dużo niższy niż osb. za 1kubik desek płaciłam 450 zl i wychodzi z tego ok 38 m, a osb 22mm-79zl. w przeliczeniu deski za 1m-11,84 zł a osb 25,28zł :wink:

 

Deski się rozeschną i za 3-4 miesiące będziesz miała szpary na 1cm.

 

Tylko OSB i najlepiej frezowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zgadza się deski się rozsychają u mnie też się tak stało ale ja to przewidziałem i ich nie przybijałem na początku. Najpierw je potnij na kawałki i wyłóż nimi stryszek bez przybijania, a poprzybijaj je dopiero za kilka miesięcy. W lecie na stryszku panują zazwyczaj wysokie temperatury wiec dobrze sobie przeschną i na jesień jak jak je poprzybijasz to już szpary ci się robić nie będą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się deski się rozsychają u mnie też się tak stało ale ja to przewidziałem i ich nie przybijałem na początku. Najpierw je potnij na kawałki i wyłóż nimi stryszek bez przybijania, a poprzybijaj je dopiero za kilka miesięcy. W lecie na stryszku panują zazwyczaj wysokie temperatury wiec dobrze sobie przeschną i na jesień jak jak je poprzybijasz to już szpary ci się robić nie będą.

 

Kij ma dwa końce.

Jak ich nie przybijesz to się wypaczą. :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się nic nie powypaczało. A jak ktoś się boi że mu się wypaczą może je przybić delikatnie gwoździami tak żeby wystawały główki. Po kilku miesiącach jak się porobią szpary powyciąga gwoździe i podosuwa deski i pozbija już je na gotowo.

Tylko trzeba jeszcze nie zapomnieć o zaimpregnowaniu tych desek. No i pooglądać dobrze czy nie maja w sobie szkodników. Bo niestety ja byłem zmuszony dokupić kilkanaście desek i dopiero jak je oheblowałem zobaczyłem ze żyją w nich robaczki, wszystkie deski kupione wróciły do tartaku i tam już za tą moja fatygę sami mi oheblowali nowe wolne od szkodników deski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak ktoś się boi że mu się wypaczą może je przybić delikatnie gwoździami tak żeby wystawały główki. Po kilku miesiącach jak się porobią szpary powyciąga gwoździe i podosuwa deski i pozbija już je na gotowo.

To jest chyba najlepszy sposób jeśli chodzi o deski. :D

Twierdzę jednak , że lepiej dopłacić do OSB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno OSB to dobry wybór też tak jak pisałem chciałem je zastosować, jednak zostało mi kilka kubików desek z szalunków wiec szkoda mi było je wyrzucać lub palić po oheblowaniu wiec poszły na strych. Jak bym jednak ich nie miał to nie bawiłbym się w kupowanie desek, bo oheblowanie ich i impregnacja, a następnie przycinanie to jest troszkę roboty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno OSB to dobry wybór też tak jak pisałem chciałem je zastosować, jednak zostało mi kilka kubików desek z szalunków wiec szkoda mi było je wyrzucać lub palić po oheblowaniu wiec poszły na strych. Jak bym jednak ich nie miał to nie bawiłbym się w kupowanie desek, bo oheblowanie ich i impregnacja, a następnie przycinanie to jest troszkę roboty.

 

Pewnie , ze jak zostały to inna sprawa-oszczędność kasy. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak ktoś się boi że mu się wypaczą może je przybić delikatnie gwoździami tak żeby wystawały główki. Po kilku miesiącach jak się porobią szpary powyciąga gwoździe i podosuwa deski i pozbija już je na gotowo.

To jest chyba najlepszy sposób jeśli chodzi o deski. :D

Twierdzę jednak , że lepiej dopłacić do OSB.

A co przeszkadzają te 1cm szpary? Przynajmniej wełna ma dobre wentylowanie.

A jak będę chciał wykorzystać ten stryszek na coś bardziej użytkowego, to na belki położę panele i żadnych szpar widać nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te szpary to kują człowieka w oczy nie po to człowiek się meczy i robi żeby się szpary porobiły :) Zresztą na stryszku się kurzy po co ma brud lecieć na wełnę. Jak by komuś zależało na szparach to może deski poprzybijać nie dosuwając je do siebie tylko już na początku porobić szpary. Wełna pod deskami wystarczająco dobrze jest wentylowana bo deski nawet dosunięte nie są szczelne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te szpary to kują człowieka w oczy nie po to człowiek się meczy i robi żeby się szpary porobiły :) Zresztą na stryszku się kurzy po co ma brud lecieć na wełnę.
Ciekawe tylko, że sam Kronopol zaleca zrobienie szpar pomiędzy płytami - może nie 1cm ale 3mm

http://www.kronopol.com.pl/index1.php?lang=1&akcja_dane=instrukcja&id=3&idd=23&iddd=7

 

A ja jakbym chciał wykorzystywać stryszek do czegoś więcej aniżeli graciarnia, to niezależnie czy tam jest OSB czy deski, położyłbym jakieś nawet najtańsze panele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
OSB-22mm przy rozstawie jętek 70-90cm w zupełności wystarcza.

Mam , chodziłem wczoraj po stryszku, jest ok. :lol:

A dużo ważysz ?

Bo ja mam słuszną wagę i muszę mieć porządną podłogę (nieużytkowy stryszek około 50m2 po podłodze). :D

Mam taki plan (jak źle myślę to mnie opitolcie):

- została mi po budowlańcach szopa z drewna (dużo fajnych desek) :)

- myślę żeby dać na stryszku w poprzek tych jętek czy jak to się tam nazywa ruszt z tych desek no i na to cieńszą płytę OSB

 

 

Problemy/wątpliwości :

1. Ta szopa na razie jeszcze stoi no i te moje piękne deski pewnie są mokre ;(

Mogę ją teraz rozebrać ale chyba te deseczki trzeba by najpierw wysuszyć i pomalować czymś no nie ? Pewnie trzeba by z tym zaczekać do wiosny a chłopaki teraz robią płyty KG na poddaszu no i fajnie by było przed szpachlowaniem zrobić na górze wszystkie "ciężkie" prace.

2. Planowałem dać ruszt ze szczelinami około 40cm i na to OSB 18, ale może by dać gęściej i wziąć OSB 15 ? Jak myślicie ?

3. Czy takie rozwiązanie żeby teraz wnieść na górę płyty OSB (bo potem będzie ciężko przez właz) i poczekać z podłogą na stryszku do wiosny będzie bardzo błędne (w kontekście walenia młotkiem po jętkach jak już na poddaszu będzie zaszpachlowane i pomalowane) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa tygodnie temu "robiłem" podłogę na moim stryszku z pły OSB 22 mm, rozstaw jętek od 70 do 90 cm. Tak samo chciałem zdążyć to zrobić przed szpachlowaniem płyt GK na poddaszu żeby mi później łączenia nie popękały. Płyta 22 mm jest cholernie, cholernie ciężka i nieporęczna ale faktycznie prawie się nie ugina. Był wielki problem z wtaszczeniem tego na piętro musieliśmy ciągnąć to liną przez balkon(ślisko śnieg itp ) bo przez schody w domu się nie zmieściły. Później po zdemontowaniu kawałka wełny płyty OSB ledwo weszły na stryszek, prawie na styk bo skos dachu nieco zawadzał. Ale za to po tym wszystkim robota idzie niezwykle szybko i sprawnie. Nie docinałem nawet tych płyt na szerokość odstępów jętek tylko kładłem w całości i łączyłem je od góry pasami z OSB i wkrętami.

Jest naprawdę OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam płyte OSB 18 cm - cześć odstępów między jetkami to 50-55 cm, cześć 70-80 cm. Faktycznie między jętkami 70-80 cm plyta delikatnie sie poddaje, tam gdzie 50 cm już nie. Płyty przybijane bezpośrednio do jętek.

 

Przy częstotliwość w jakiej będe odwiedzać strych (baardzoo rzadko) 18 cm jest wystarczająco jak dla mnie, 22cm to niepotrzebnie większe koszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam płyte OSB 18 cm - ...

Przy częstotliwość w jakiej będe odwiedzać strych (baardzoo rzadko) 18 cm jest wystarczająco jak dla mnie, 22cm to niepotrzebnie większe koszty.

... i ciężar

Też dałem 18 przy rozstawie 80-90. Lekko się uginają, ale mam nadzieję, że niespodzianek nie będzie, jak kiedyś wejdę po starą kapotę :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już dwa lata OSB 18mm przy rozstawie 80-90 cm, jest OK! ale polecam płytę frezowaną, ona do tego jest, układa sie wspaniale na styk, i przy nacisku pracuje cała płaszczyzna a nie tylko pojedyncza płyta. Poza tym płyty frezowane występuja w szerokośći 67 cm więc z wnoszeniem takich połówek jest mniej kłopotów. Płytę przybija się gwoździami z gwintem wtedy nie "pracują" i nie wyłażą po paru latach. Podłoga z OSB jest od razu gładka nie paczy się nie ma problemów z zamieceniem czy nawet ze zmyciem na mokro. Ze strychu korzystam jako graciarni i podręcznego składziku różnych dupereli i jestem zadowolony z mojego wyboru :D .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...