Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dziennik A&J&F


uda się?  

4 użytkowników zagłosowało

  1. 1. uda się?

    • tak
    • jak nie Wam to komu?


Recommended Posts

Zapraszamy do lektury naszego dziennika oraz prosimy o WPISYWANIE KOMENTARZY W WĄTKU: "dziennik A&J&F skomentuj"

 

Rozmowy o marzeniach o własnym domu trwały od kilku lat. działka znalazła się jakoś prawie sama jakieś dwa lata temu i miała czekać na dom (no może za 5-7 lat coś zaczniemy budować).

Potem kwiecień 2008 -mamy Euro!! - i od razu komentarze w mediach- ceny materiałów wzrosną o 300 % przed 2012, ekipy budowlane będziemy sprowadzać z Chin, materiały z niewiadomo skąd - "No to może zaczniemy w przyszłym roku?- zapytała latem''.

Dziecko rośnie, ba! biegać zaczyna - tylko gdzie ma biegać na tych pięćdziesięciu metrach?

 

kilkaset przejrzanych projektów katalogowych. Ma być prosto- bez lukarn,oczu bawolich, wykuszy, gzymsików - po prostu powiększenie przestrzeni życiowej o kilka razy w metrażu. Bez wizji o domu idealnym - koniecznie zaprojektowanym na zamówienie

 

"...ale garaż to MUSI być w bryle domu, koniecznie dwustanowiskowy".... powiedział on, ale skończyło się na jednostanowiskowym

 

w końcu projekt wybrany - Miły dzień z Muratora

 

kilka miesięcy niezbyt pospiesznych formalności- bez stresu i ze szczęśliwą lokalizacją w gminie co planować przestrzennie chciała

 

i w końcu 12.12.2008 pozwolenie na budowę, a 29 grudnia uprawomocnienie odebrane

 

tego samego dnia spotkanie w terenie z budowlańcem - dom z gazobetonu wygląda tak, a z ytonga 1W- tak. ..tu się podniesie ściankę kolankową, tu się przesunie [ale co na to projekt, pozwolenia, prawo budowlane? pomyślał - choć, nie zapytał]

 

tydzień między świętami a nowym rokiem - pełna mobilizacja -jeszcze przed postanowieniami noworocznymi zebrane oferty kredytowe 5 banków. I rzeczywiście na własnej skórze można się przekonać, że jednak wydeptanie własnych ścieżek do instytucji finansowych -rozmowa z doradcą, a czasem z pseudodoradcą konkretnego banku- daje dużo więcej niż załatwianie kredytu przez pośredników.

 

marże bankowe A.D. 2009 - kosmos... najniższa dla PLN 1,21%, dla Franków (jakiś taki niewiadomy sentyment dla tej waluty mamy) 2,3

jeden klient na decyzję to od października czeka, ale od Nowego Roku ma być lepiej, a jeszcze rok temu wystarczył dowód osobisty, karta rowerowa i kredyt na 45 lat i proszę bardzo

 

dokumenty zebrać trzeba. zaskakująco miło i sprawnie w US i ZUS -w tydzień wszelkie zaświadczenia. no i przedsiębiorczość rodaków i nowe technologie w praktyce: odpis z KW w 24h- bez stresu i straty czasu- sprawdziłem http://www.krs-odpisy.pl/-działa i z doświadczeń sprzed dwóch lat- naprawdę warto

 

5 wieczorów na forum z rzędu -wiedzy nie przybywa, tylko wątpliwości.

 

"a podłogę i blaty w kuchni zrobimy betonowe- teraz są zupełnie inne betony- to nic że rodzice nas wyklną...

 

pole trójkąta- a*h*1/2 -przydaje się do obliczenia powierzchni elewacji do tynkowania (czy 29zł za robociznę z materiałem to dużo?)

 

no i wreszcie dziś- terapia blogowo--dziennikowo rozpoczęta. Czy zrozumie ktoś, kto przez to nie przeszedł/nie przechodzi? chyba nie.

 

czy zaczniemy w drugiej połowie lutego? okaże się już niedługo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • 3 weeks później...

Z tym 2012 , materiałami i ekipami to chyba podobnie myślmyi ja tęż męż pogoniłam , że albo zaczniemy w tym roku albo wcale. jakby nie patrząc Zawsze znajdą się tacy co powiedzą , że i tak zaczynamy w złym momencie , że mogliśmy zacząć wcześniej albo się wstrzymać . Wszyscy nasi znajomi już się pobudowali albo kończą i dziwią się , że my dopiero teraz zaczynamy. Ja uważam , że to dobry moment napatrzyliśmy się ,nasłuchaliśmy się jak oni budowali teraz wykorzystamy to przy naszej budowie.

Co do projektu to byliśmy z mężem zgodni , że ma być prosty,dach dwuspadowy bez żadnych lukarnów no i ma być garaż a za nim kotłownia . Potem był trudniej . Ja wyszukiwałam projekty mąż odrzucał . W końcu podsunęłam mu "zbuduj dom" w którym był projekt m39 i pozwoliłam mu wybrać go. Trochę pozwoliłam nacieszyć się mu , że to on wybrał projekt . Za jakiś czas uświadomiłam go jak to się stało , że nie byłąm przeciwna temu projektowi.

Wszystki papierki mamy już za sobą. Materiały leżakują na działce i czekamy na wiosne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafwiol

 

u nas z decyzją o wyborze projektu było ciut łatwiej, bo przynajmniej wydaje mi się ze razem go wybraliśmy, ale już zmiany w środku (na poddaszu podobne do Waszych) to zostały zdecydowane tak jak w filmie "Moje wielkie greckie wesele" - dopiero jak dojrzałem do pomysłów żony i uznałem, że sam je wybrałem to się decydowaliśmy ;)

 

Niestety procedura kredytowa się przeciąga -więc pierwszy optymistyczny termin 16 lutego już jest nieaktualny. Co więcej- z powodu aktualnego kursu franka bierzemy pod uwagę kredyt tylko w banku, w którym mamy kredyt na działkę (żeby nie trzeba go było konsolidować) więc zobaczymy...

 

p.s. zapraszamy do dyskusji i komentarzy w wątku: http://forum.muratordom.pl/post2991850.htm#2991850

 

pozdrawiam

jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spodobał mi się ten tekst o "dojrzewaniu do pomysłów" no i zawsze dotyczy obu stron a nie tylko jednej :wink:

a odnośnie kredytów to nie mogę się wypowiadać ponieważ dzięki bogu ten temat narazie nas nie dotyczy. jakieś zainteresowanie wykażemy dopiero za rok z nadzieją że minie " kredyto-kryzysomania"

życze korzystnych negocjacji bankowych!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Zaczęło się właściwie w piątek,20 marca. Telefonicznie ustaliliśmy z wykonawcą, że tego dnia ma wjechać koparka i zdjąć humus- czyli dla niewtajemniczonych -teoretycznie żyzną część gleby (co na mazowieckich łąkach klasy V. brzmi dość zabawnie).

 

W sobotę rano przyjechaliśmy i miło było zobaczyć pierwszą zmianę na działce- równy prostokąt o głębokości około 30cm przygotowany przez nieznaną nam jeszcze koparkę i jej operatora.

 

W jeden dzień powstała studnia. Dzięki współpracy sąsiedzkiej mamy też prąd na działce.

 

a dziś... migiem pierwsze wykopy fundamentów- pierwszy dzień za nami

wygląda to tak:

http://images42.fotosik.pl/92/c5157e1df27a9e7emed.jpg

http://images39.fotosik.pl/92/7a2f35bf44d2d121med.jpg

http://images45.fotosik.pl/96/9acc8fc4f4979683med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

25 marca- sponsorem dnia był bloczek betonowy

http://images42.fotosik.pl/92/51d1e1721b870bb9m.jpg

 

31 marca - niech się mury pną do góry:

http://images37.fotosik.pl/91/2892688cea3dc27cm.jpg

http://images43.fotosik.pl/95/6383b39f95bf5125m.jpg

 

1 kwietnia- to nie żart ani fotomontaż:

http://images48.fotosik.pl/96/a26e4c15040eda7emed.jpg

 

Salon w pełnej krasie (widok z kuchni- to oczywiste!)

http://images45.fotosik.pl/96/62cd43c2e46b6bd6med.jpg

 

jutro zaczynamy kominy- i tutaj dylematów było sporo, ale kieruję się zasadą: jeśli ekipa dobrze robiła na poprzednich budowach w jakiejś technologii (np tradycyjne kominy wentylacyjne z cegły pełnej) to nie będę im narzucał kominów systemowych, bo jeszcze coś naknocą i z dodatkowej inwestycji zwrot w postaci jakości będzie marny...

 

co do dylematów, to jesteśmy na etapie hamletowskiego wyboru: blacha czy dachówka? Chyba bliżej nam do blachy, bo jednak robocizna dużo tańsza, a planowany pierwotnie budżet całego domu rozrasta się niemiłosiernie, więc musimy rezygnować z "tradycyjnie najlepszych" materiałów oraz nowinek (rekuperatory, okna 16-szybowe ;-)) na rzecz tańszych rozwiązań

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj rozliczyliśmy się z wykonawcą za prace przy stawianiu ścian parteru -konstrukcyjnych i działowych oraz kominów. Po raz pierwszy zobaczyliśmy naszą łazienkę na dole. Pokój teściowych :-) oraz spiżarkę.

 

Przyjechały elementy do budowy stropu więc przyszyły tydzień będzie równie pracowity dla ekipy. Powstanie klatka schodowa a w Wielki Piątek (hmmmm, tak chyba wyjdzie) zostanie zalany strop.

Zatem pełna gotowość przed przygotowywaniem stropu wygląda tak:

http://images40.fotosik.pl/93/afd2e10aca8b985bmed.jpg

 

Przy okazji po raz kolejny wrócił dylemat dachu- mamy dostać ofertę na dachówkę cementową braas, która ma być tylko 2000zł droższa od blachy, a jako, ze nasza więźba jest zaprojektowana pod dachówkę, to zaczynamy to rozważać. Przy okazji to niesamowite jak rzeczywistość (głównie finansowa) weryfikuje wcześniejsze plany -zaczynamy wybierać tańsze rozwiązania (np podstawowe okna dachowe Velux GGL- zamiast wysokoosiowych- a proces racjonalizacji takiego wyboru wygląda tak:

-właściwie, to kto będzie wyglądał przez te okna?, a 400zł na oknie piechotą nie chodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Wielki Piątek nabrał dla nas nowego znaczenia- tego dnia zalany został nasz strop,ale zanim to się wydarzyło, to mięliśmy okazję oglądać piękne niebo (z księżycem w tle dla uważnych) z garażu:

http://images37.fotosik.pl/101/f88a973336505603med.jpg

 

Święta minęły szybko i spełniły swoją funkcję przerwy technologicznej na związanie betonu na stropie :wink:

już we wtorek wróciła ekipa i zaczęli stawiać ścianę kolankową- dwa pustaki wyżej niż w projekcie, ale okapy dachu pozostawimy tak jak w projekcie by dom nie stracił proporcji tak bardzo wizualnie.

 

We wtorek przyjechał też transport z drewnem na więźbę i okazało się nie po raz pierwszy,że warto wszystko sprawdzić czy aby wymiary płatwi, krokiew i słupów zgadzają się z zamówieniem. Nie zgadzały się :-) ale Pan od Więźby obiecał że dowiezie to, czego zabrakło- i wówczas otrzyma resztę umówionej kasy :-)

http://images42.fotosik.pl/101/0cd72c15e4db9a91med.jpg

 

Dziś na budowę nie dotarłem, bo główny pomocnik inwestorów się przeziębił i trzeba było zająć się pierworodnym w domu. Ale jutro za to trzech instalatorów (hydraulicy i elektryk) umówieni na casting i otwarcie kopert przetargowych.

 

no i ostatni news. Blacha poszła do lamusa, niech żyje dachówka na miarę naszych możliwości- cementowa Braas czarna, celtycka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to teraz ja - żona, matka i przyszła mieszkanka.

Małżonek chyba zwariował, a ekipa do tego szaleństwa się jeszcze przyczyniła. On już niemal baterie do łazienek wybiera! Minął miesiąc, na drzewach dopiero pierwsze mikro-liście zaczęły się pojawiać, a na Miłym pojawiły się zalążki dachu!!!! Jak tak dalej pójdzie to chyba za tydzień będę musiała walizki zacząć pakować i samochód do przeprowadzki zamawiać.

Powariowali wszyscy!

Miało być tak powoli i "na luziku" a tu z dnia na dzień Miły coraz bardziej dom mieszkalny przypomina.

 

Dziś przed zachodem wyglądał tak:

http://images38.fotosik.pl/101/0c58d34eec462c49med.jpg

 

http://images48.fotosik.pl/105/355634bb1643f162med.jpg

 

http://images47.fotosik.pl/105/66e1f2c2d49f23c2med.jpg

 

i schody ma (tu jeszcze tylko szalunki, ale teraz można już biegać i w górę i w dół i znów w górę...):

http://images46.fotosik.pl/105/26f648ee6c0a5345med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to może teraz dla odmiany trochę słowa, bo dziś "tylko" powstały dwa kominy z grafitowego klinkieru oraz zalążki ścianek działowych na poddaszu.

 

rzecz będzie o firmach instalatorskich- od dwóch tygodni przymierzałem się do tematu hydrauliki i elektryki.

Pierwsza oferta na kompletną hydraulikę z materiałami, piecem i wkładem kominkowym z płaszczem wodnym- ponad 50tys- kosmos pomyślałem. Szukamy więc dalej -dalejże poszukiwania na forum polecanych -rozpytywanie majstra i handlowca z hurtowni budowlanej. Polecony przez tego drugiego podjechał na budowę mercedesem coupe kompressor i jakoś już od razu wiedziałem czego oczekiwać. Ale przynajmniej ten Pan przygotował konkretną ofertę z wyszczególnieniem materiałów- choć ku memu zdziwieniu też powiedział, że oferty szczegółowej nie może mi dać, tylko pokazać... i tutaj powinna się zapalić czerwona lampka. Nic odkrywczego - wykonawcy chcą zarobić nie tylko na robociźnie ale także na narzutach za materiały - więc trzeba uważać.

Trzeci hydraulik to inna parafia - niestety trochę trudno się z nim dogadać, ale za to sprawdzony przez znajomych teściow, no i okazało się że w jego ofercie jest ponad 10tyś taniej! Pewnie bez umowy i wyszczególnienia prac się nie obejdzie bo jakoś poziom konkretu z jego strony trochę mnie przeraża, ale za te 10tys róznicy podejmę wyzwanie Actimela.

 

Inna historia to elektrycy- Ci od razu liczą ceny z materiałami. I w jednym wypadku majster przekazał, że elektryk wyliczył, że za nasz dom to 10tys zapłacimy za całość elektryki. Tylko ze jak z małżonką policzyliśmy punkty, to nam wyszło że ich będzie max 130- czyli powinno być 130x50zł= 6500zł

Na spotkaniu z rzeczonym elektrykiem powiedział: no tak, do punktów dojdzie podłączenie tablicy, uziemienia- razem 4000zł -czyli zaplanował że ma zarobić 10tyś i basta. Temu Panu raczej podziękujemy...

 

i jeszcze jedna historia z życia inwestora- okazuje się, że są jeszcze towary deficytowe - po kratki wentylacyjne do kominów w kolorze grafitowym będę musiał pojechać pod Pruszków- dobrze, ze chociaż dolarami nie trzeba będzie płacić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minął tydzień, a postępy na budowie są widoczne równie dobrze jak ubywające środki z konta.

W zeszły piątek 24.04- po równym miesiącu od wbicia pierwszej łopaty pożegnałem się z ekipą murarską. Niestety nie zachowałem się zgodnie z tradycją i nie wypiłem z murarzami ni grama alkoholu, ale nawet po jednej nie po prowadzę...

Tego dnia nasz Miły Józef wyglądał tak:

http://images47.fotosik.pl/113/9362db328b418d7amed.jpg

 

Poza tym jeszcze przed opuszczeniem budowy ekipa wylała tarasy, które w niedziele bardzo się przydały na imprezie wiechowej

http://images38.fotosik.pl/109/ebdad18d9758b3edmed.jpg

 

porządek względny zostawili, przyczepę zabrali i na placu boju zrobiło się pusto i cicho. Jak się okazało niezbyt długo 8). Wczoraj, w niedzielę zorganizowaliśmy ognisko dla rodziny i znajomych. Małżonka z teściem zaaranżowała meble ogrodowe z palet, pustaków stropowych i bloczków betonowych. Ja zorganizowałem lodówkę w kubłach z naszą własną mazowiecką, źródlaną i po południu wraz ze sporą grupką tradycji zrobiliśmy zadość. Nie nadążałem pełnić honorów podczaszego gdy szwagier z mężem kuzynki żony zaczęli montować wiechę:

http://images41.fotosik.pl/109/9af279cd0d9af571med.jpg

 

Wydawać by się mogło, ze teraz będziemy mogli spokojnie pomyśleć o kolejnych etapach, ale nasz główny wykonawca na dziś umówił ekipę dekarzy, którzy zjawili się i po kilku godzinach domek już częściowo został przykryty folią.

http://images43.fotosik.pl/113/f35af266157f6e41med.jpg

 

Jednak najlepsza była rozmowa z szefem ekipy- na pytanie "kiedy skończycie?"- odpowiedział: w czwartek. tak, do najbliższego czwartku chcą położyć łaty, folię, dachówkę, osadzić okna dachowe i zrobić obróbki... nie nadążamy...ale to chyba nie jest powód do narzekań :-)

 

i dla relaksu posadziłem pierwsze rośliny, które dostaliśmy od miłych gości- na razie w bezpiecznym miejscu na końcu działki, ale rodzinny architekt krajobrazu już jest po wizji lokalnej i myśli nad koncepcja naszego ogrodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic się nie dzieje, nuda.... nastał w końcu pierwszy dzień roboczy na budowie, w którym nic się nie działo....

ale zanim tak się stało dekarze dotrzymali słowa i w czwartek skończyli pokrycie dachowe.

Wygląda to tak- niestety jak na złość nadal nie chce padać i dach jest "lekko" zakurzony:

http://images45.fotosik.pl/117/3fdefd3fa30d7ce2med.jpg

 

a w tym ujęciu widać nasze dwa nagie błyszczące strażaki na kominach spalinowych:

http://images45.fotosik.pl/117/89f858a6ab664b76med.jpg

 

ale chyba najważniejszą zmianą są pierwsze drzwi :wink: które pozwoliły nam na założenie alarmu i monitoringu:

http://images46.fotosik.pl/117/952ec465bb00536emed.jpg

 

teraz trochę poczekamy na okna i drzwi i będzie chwila oddechu na podszkolenie w technologiach tynkowych, elewacyjnych i instalacyjnych. Więc po tym szalonym miesiącu nastał czas na zasłużoną przerwę- oby nie za długą....bo apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

z dziennika zrobił się trzytygodnik- bo tyle czasu minęło od ostatniego postu.

Niestety czas przewidziany na podszkolenie nie bardzo został efektywnie wykorzystany, ale za to w zeszłym tygodniu rozpoczęły się prace hydraulika i elektryka.

Ten pierwszy rozkręca się powoli z pracami. Zdążył nas wystraszyć, że pod łazienką na poddaszu będziemy musieli obniżać sufit by odprowadzenia kanalizacyjne miały odpowiedni spadek. Było więc trochę stresu i pytań retorycznych typu: dlaczego majster nie przewidział że w łazience o pow. ponad 15m2 umywalki, toaleta, wanna będą po dwóch stronach tego pomieszczenia.

NA szczęście na miejscu okazało się, ze pierwotnie planowane doprowadzenie wody do kominka (dla płaszcza wodnego, z którego jednak zrezygnowaliśmy) można wykorzystać do zrobienia drugiego pionu w górnej łazience.

Teraz chyba już pójdzie z górki z hydrauliką.

 

Elektryk- wybrany jako jeden z trzech o podobnych cenach-ale za to nasz jest Sołtysem w okolicznej wsi i w naszym (może idealistycznym) rozumieniu- potencjalnie można mu zaufać- a jako ze nie mieliśmy sprawdzonych elektryków, więc wybraliśmy jego.

Umówiliśmy się na kwotę za robociznę- bez liczenia się za punkty el.- na razie idzie mu całkiem nieźle- od środy okablował z pomocnikiem prawie cały dół.

 

a jutro- milowy krok- montaż okien, drzwi i bramy garażowej. trzeba będzie to uwiecznić zdjęciami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meldujemy posłusznie, że nasz dom wzbogacił się o komplet okien, drzwi wejściowe i z kotłowni do ogrodu raz bramę garażową.

Dwie ekipy wpadły wczoraj rano i około 14:30 zadzwonili, że gotowe- nie zdążyłem nawet ich zobaczyć, a w firmie tylko się upewniłem, że wrócą by podregulować okna po pracach tynkarskich.

Jedno okno balkonowe-a właściwie ościeżnica jest trochę porysowana- na małej powierzchni, ale głęboko i koleżanka-inwestorka będzie jutro to reklamować. Trochę też nie wiemy czy w drzwiach nie zostawili zbyt dużej szpary między drzwiami a progiem:

oceńcie sami:

http://images44.fotosik.pl/133/e6853eb153721175m.jpg

widok z zewnątrz- chodzi o tę górną szparę- bo niższą zakryje wylewka posadzki

 

http://images43.fotosik.pl/132/29839f5b7d363895m.jpg

od wewnątrz szpara wydaje się jeszcze większa..

 

ale poza tym to wygląda to całkiem fajnie, no i mamy pierwsze prawdziwe klucze!

http://images48.fotosik.pl/132/d1d3b1dcb56eabe7med.jpg

 

http://images39.fotosik.pl/128/a2c7e6d495a8f51bmed.jpg

 

Prace hydrauliczne nabrały tempa i dziś hydraulik rozbroił nas swoimi dobrymi chęciami- otóż kupił nam stelaż i mechanizm do kibelka podtynkowego i od razu kupił też muszlę klozetową pierwszą z brzegu ( a w ostatnią sobotę spędzilismy ponad godzinę oglądając coraz to wymyślniejsze i ergonomiczne kształty) Jutro pojadę obejrzeć to cudo i zdecydujemy czy hydraulik trafił w nasze gusta :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... z ostatniej chwili: hydraulik jednak nie zostanie naszym dekoratorem wnętrz.

zakupiony przez niego zestaw podtynkowy z muszlą zostanie zwrócony.

 

teraz mamy sporo dylematów: deska lita na podłogę czy może deska barlinecka 1-lamelowa? grzejniki standardowe czy jakieś bardziej wypasione. Jak na razie wygrywają opcje tańsze. Tak to już z nami jest, że przede wszystkim dom ma być dla nas, a finansów nie starczy na ekskluzywne rozwiązania.

 

Jutro i w poniedziałek będziemy robić foto-inwentaryzację instalacji elektrycznych i hydraulicznych, bo sporo się będą róznić od założeń projektowych.

 

a pod koniec przyszłego tygodnia wchodzi ekipa od tynków gipsowych- czas najwyższzy! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Tynkarze podobno są na budowie i działają. Piszę "podobno" bo nie mogę śledzić postępów ich prac- na własne życzenie zafundowałem sobie kurację rehabilitacyjną w klinice chorób kręgosłupa i ten post ma skłonić Ciebie drogi czytelniku byś zastanowił/a się czy warto się wygłupiać i przeceniać własne siły przy budowie domu.

 

Na początku krótki test:

1. Czy pracujesz przy biurku/ jeżdząc samochodem powyzej 8h dziennie? (0-Tak, 1-Nie)

2. Jak często ruszasz się dalej niż do lodówki czy do sklepu? (0-nigdy, 1- od czasu do czasu wskoczę na rower, 2-co weekend biegam, gram w piłkę, 3- przed/po pracy kilka razy w tygodniu ćwiczę regularnie)

3. Czy nosisz własny worek z cekolem 24h na dobę, który wylewa się z zza paska? (0-Tak, 1-nie)

 

Odpowiedz szczerze,a jeśli twój wynik mieści się w zakresie 0-2, a jeszcze nie miałeś/aś problemów z kręgosłupem to powinienieś przeczytać moją krótką historię.

 

Zaczyna się niewinnie od lekkich bólów pleców lędźwiowej części kręgosłupa po dłuższym siedzeniu za biurkiem albo za kierownicą- i to jest pierwszy sygnał by zacząć się ruszać.

Jeśli zignorujesz ten komunikat wysyłany przez Twój organizm, to naprawdę niewiele potrzeba by nabawić się poważnej kontuzji- w moim przypadku było to kilka worków z klejem, które koniecznie musiałem sam wtargać do samochodu i odwieźć do hurtowni -co gorsza zabawiłem się w Strong Mana podczas oblewania wiechy, więc nie czułem bólu.

Po tygodniu od tego wyczynu właściwie ledwo mogłem chodzić, wstawać. Zasznurowanie butów nadal jest dużym wyzwaniem.

 

Najpierw myślałem, ze wystarczy kilka zabiegów w gabinecie rehabilitacji, ale nie wystarczyło -coraz mocniejsze środki przeciwbólowe, pierwszy rezonans magnetyczny i wynik, który neurochirurg kwalifikuje do zabiegu (przepuklina dysku lędźwiowego). Zamęt w głowie- dać się pokroić? czy może przeczekać, może jednak samo przejdzie? Na szczęście Pani z gabinetu rehabilitacji znalazła okienko w grafiku lekarza rehabilitacji, który dał jeszcze szanse na wyprowadzenie do względnego porządku 20-dniową rehabilitacją. Nie chcąc czekać na umówiony termin pod koniec czerwca trafiłem tu, skąd piszę- czyli do prywatnej kliniki chorób kręgosłupa na Kaszubach. Liczę, ze 10 dni tutaj pozwoli mi jeszcze trochę pomachać łopatą na budowie... Bo to frustrujące jest jak rośnie góra gruzu i innych śmieci, a ja nie jestem w stanie nic z tym sam zrobić.

 

Zatem jeśli budujesz dom, a pracujesz za biurkiem- nie szarżuj. Nie warto,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Powoli zaczynam funkcjonować jako Homo Erectus- rehabilitacja przynosi efekty i może ucieknę neurochirurgom sprzed skalpela. A tymczasem od ostatniego wpisu minął prawie miesiąc.

Postępy są- w ubiegły wtorek ekipa skończyła tynki gipsowe i teraz trwa wielkie suszenie oraz mam nadzieję w poniedziałek dalsze prace hydraulika (rozkładanie podłogówki)

Myślałem, ze w miarę z marszu wejdzie ekipa od wylewek, ale polecony gość trochę mnie zirytował -wcześniej majster wspominał, że cena za robociznę wyniesie 14zł/m,a podczas rozmowy Pan zapytał czy styropian będzie już rozłożony,a jak nie, to dojdzie jeszcze 1-2zł/m. Niby niedużo, ale nie lubię się dowiadywać o zmianach ceny tuż przed umówieniem się na termin. Czeka mnie więc interwencja u majstra, który polecał tę ekipę.

 

Dziś w ramach rodzinnego subotnika wspólnie z teściami posprzatalismy nieco obejście, a lekcja jest taka, że jak się nie powie ekipie, ze nie mają wyrzucać swoich smieci, gdzie popadnie i nie da się worków, to potem trzeba to zrobić samemu. Nic odkrywczego -szkoda tylko, że trzeba też mysleć o takich drobnych sprawach przy umawianiu się z ekipami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

W rocznicę Rewolucji Francuskiej na budowie na szczęście rewolucja żadna się nie wydarzyła- za to kilka spraw udało się domknąć:

- podłogówka rozłożona, a w czwartek przyjeżdża ekipa od posadzek.

W kwestii podłogówki miałem chwilę zwątpienia w hydraulika gdy zobaczyłem 3 zwykłe zawory termostatyczne w rozdzielni do obsługi 3 obiegów (kuchnia, przedpokój, łazienka). Po krótkiej rozmowie Pan Hydraulik mnie przekonał,ze tak będzie ok, a na pewno taniej (to przeważyło)

 

- Materiały do posadzek (cement, styropian, plastyfikator do cementu pod podłogówkę, taśma dylatacyjna, piasek) zamówione

- w poniedziałek instalacja oczyszczalni z rozsączeniem rurami drenarskimi

- i w ten sam dzień powraca część ekipy murarskiej i będą stawiać płot (fundament+słupki metalowe+ siatka)- na szczęście Sąsiad zza miedzy ma podobną koncepcję i nie zamierzamy stawiać muru ani słupków klinkierowych między naszymi działkami :-)

 

tynki schną jak na załączonym obrazku:

http://images48.fotosik.pl/163/8f1a2f8b30e12cbfmed.jpg

 

Zatem prace znów nabierają tempa :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Mijający tydzień był baardzo pracowity. Wylewkarze przyjechali w poniedziałek rano w 6 osób i powiedzieli, ze tego samego dnia skończą... i skończyli, choć dochodziła już 23.

Tego samego dnia do południa przyjechała ekipa od montażu oczyszczalni- tutaj pracy było mniej więc skończyli wczesnym popołudniem.

Dzięki tym pracom w przyszłym tygodniu może wejść hydraulik, podłączyć pompę głębinowa, zamontować tymczasowy kibelek i umywalkę gospodarczą i właściwie można się wprowadzać :0-). Dziś ugotowaliśmy zresztą pierwszy obiad dla syna w naszej kuchni - no może "ugotowaliśmy" to za dużo powiedziane -zupka ze słoiczka podgrzana na turystycznym palniku- ale smakowała młodemu inwestorowi jak nigdy.

 

Za namową sąsiada zaczęliśmy tez stawiać płot tymczasowy: cokół+słupki+siatka i po raz pierwszy przekonałem się, na własnej skórze, że na słowa "dogadamy się" należy reagować alergicznie. Z 25zł za mb zrobiło się 30zl- zatem bez umowy lepiej nie wpuszczać fachowców na budowę.

 

ale poza tym dom nabiera kształtów, a poza tym: czasem słońce, czasem deszcz:

http://images37.fotosik.pl/164/549f2c3ae0ce701amed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...