Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy inwestycja w pompę ciepła się opłaca?


Recommended Posts

I na koniec podsumowanie.

Pompa ciepła jest naprawdę dobrym sposobem ogrzewania. Jest cicha, bardzo tania w eksploatacji, bezpieczna, nie grozi wybuchem ani pożarem, nie emituje spalin...

Czyli prawie ideał. Piszę prawie, gdyż jet jedno ale... jej CENA.

Do celu możemy dojechać zarówno mercedesem jak i Kia - i to w porównywalnym czasie, komforcie i kosztach.

A przecież mnóstwo ludzi kupuje mercedesy.

No tak, ale nabywcy tych aut doskonale wiedzą, że pod względem ekonomicznym ta inwestycja NIGDY się im nie zwróci.

I tylko to chciałem udowodnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 107
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ja w pierwszym domku mam rurę z Dalkia Łódź, koszty minimalne 44zł/GJ, system całkowicie bezobsługowy, żadnych napraw, remontów, serwisów, amortyzacji urządzeń, abonamentów itp.

Jestem w trakcie porównywania cen ciepła z różnych nośników. Ciepło z miejskiej sieci ciepłowniczej mam już w miarę ogarnięte. Podobnie jak ciepło z gazu. Wyszło mi, że dla Warszawy i Szczecina taniej jest produkować własne ciepło z gazu, niż kupować ciepło na mieście.

 

Wliczam nie tylko samą cenę gigadżula/metra sześciennego, ale także opłaty abonamentowe.

 

Jak zrobię i opublikuję, to się pochwalę. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zlikwidowałem jedna łazienkę, zaprojektowałem tańsze schody i tańsze ogrodzenie. Zaoszczędzone pieniądze przeznaczam na zakup PCi i zamiast płacić za CO i CWU 3.800zł (przy ogrzewaniu elektrycznym lub gazu z butli – bo nie mam innego wyboru), będę płacić od 1.000 do 1.200zł. :lol:

 

Zaoszczedzone pieniadze bede wpłacał na konto. Starczy i na nową PCi (choć raczej jeśli bedzie coś do wymiany to spręzarka za 3.000 do 5.000zł) i na wakacje co jakiś czas. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w trakcie porównywania cen ciepła z różnych nośników. Ciepło z miejskiej sieci ciepłowniczej mam już w miarę ogarnięte. Podobnie jak ciepło z gazu. Wyszło mi, że dla Warszawy i Szczecina taniej jest produkować własne ciepło z gazu, niż kupować ciepło na mieście.

 

Wliczam nie tylko samą cenę gigadżula/metra sześciennego, ale także opłaty abonamentowe.

Są dwa rodzaje ciepłowni miejskich : ciepłownie i elektrociepłownie. Dla tych drugich ciepło dostarczane do ogrzewania to w dużej części "odpad", który powstaje przy produkcji energii elektrycznej. Może więc być sprzedawany po bardzo niskich kosztach. W większości miast jednak ciepło w sieci ciepłowniczej stanowi "mieszankę" ciepła odpadowego i specjalnie na tę okazję produkowanego - tu już odgrywają rolę mechanizmy rynkowe.

 

Latem elektrociepłownie spore ilości ciepła chętnie oddałyby za darmo, a nawet skłonne byłyby za to zapłacić ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są dwa rodzaje ciepłowni miejskich : ciepłownie i elektrociepłownie. Dla tych drugich ciepło dostarczane do ogrzewania to w dużej części "odpad", który powstaje przy produkcji energii elektrycznej. Może więc być sprzedawany po bardzo niskich kosztach. W większości miast jednak ciepło w sieci ciepłowniczej stanowi "mieszankę" ciepła odpadowego i specjalnie na tę okazję produkowanego - tu już odgrywają rolę mechanizmy rynkowe.

 

Latem elektrociepłownie spore ilości ciepła chętnie oddałyby za darmo, a nawet skłonne byłyby za to zapłacić ;).

Zmartwię Cię. ;)

 

Po pierwsze, w elektrociepłowniach to ciepło jest podstawowym produktem, a prąd odpadem. Dlatego właśnie elektrociepłownie latem produkują mniej prądu, bo produkują też mniej ciepła. Jedno się z drugim nierozerwalnie wiąże, ale celem istnienia EC jest produkcja ciepła.

Co do lata oczywiście masz rację, wtedy spada zapotrzebowanie na ciepło i spada też produkcja prądu. I stąd pomysły by na przykład ciepło sieciowe wykorzystywać do produkcji chłodu w chłodziarkach absorpcyjnych, później używanego do klimatyzacji.

 

Po drugie, porównywałem ceny warszawskiego SPECu w taryfie dystrybuującej ciepło z Vattenfalla, czyli dawnych Elektrociepłowni Warszawskich (Siekierki i Żerań oraz Kawęczyn i Wola w szczycie). I tak wyszło drożej... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
  • 2 weeks później...
Aleś policzył!!! :o :o :o

 

Pojechałeś po bandzie jak mało kto!

Przecież tu wszyscy wiedzą, - ze się nie opłaca i ze to idiotyzm!

:lol: :lol: :lol: :lol:

A i tak sporo ludzi to ma i chwali!

Ba! Sam robię to samo! "tymi ręcami" robię!

Adam M.

 

A ja powiem tylko tyle ze ta inwestycja sie jednak opłaca- i mało tego ma szanse sie zwrócic juz po 5-7 latach. Wnika to z tego,że jeśli zdecydujemy się na pompę ciepła to możemy wybrać działkę nieuzbrojoną w okolicy, gdzie nie ma przyłącza gazowego. A takie działki są o wiele tańsze niż te, które mają w ulicy gaz. Za różnicę kupimy pompę ciepła i jeszcze sporo zostanie.

Ogrzewanie domu ok 200 m2 oraz przygotowanie ciepłej wody to w przypadku pompy ciepła ok 2000-2500 zł rocznie! Oznacza to, że rachunki za ogrzewanie nawet w najgorszą zimę nie przekraczają kwoty ok 400 zł miesięcznie, a często są o wiele mniejsze. Jeśli porówna się to z ogrzewaniem gazowym czy olejowym, które często przekraczają 1000 i więcej złotych to widać ogromną różnicę w obciązeniu budżetu domowego.

I dziwia mnie wszelkie negatywne stwierdzenia ze taka inwestycja nigdy nie ma prawa sie zwrócic.Bo to bzdura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...